otóż to - z każdego trendu można wyciągnąć coś dobrego, jeden na sto zakocha się w muzyce i zgłębi pasję.
Mam mnóstwo do powiedzenia w tym temacie, ale nie chcę powtarzać innych i zanudzać Was, więc powiem tyle: moja opinia o GN'R, także o Slashu i wszystkim, co się kręci wokół tych kwestii, wynika ze mnie samej, staram się być zawsze obiektywna i nie porównywać starego składu (który gimbusiarsko preferuję) z nowym, który też lubię i szanuję.
Gimbusowe sprzedał się/nie gra dla Polaków i Żydów: jeden płodniejszy, drugi mniej, ale nie o to chodzi, żeby wybierać między nimi czy oceniać komercję bądź milczenie któregoś, ale gimbusowi nie przetłumaczysz "polished jews".. Aaaa, gimbaza zdecydowanie odnosi się do zachowania, niż do wieku!
A jeszcze o moim informowaniu świata, czego słucham - skromne fundusze licealistki każą wybierać - dlatego do tej pory nie dorobiłam się żadnej koszulki - kupuję płyty i książki, a ponieważ z tymi ostatnimi problem mam taki, że jestem uzależniona nie tylko od biografii wielkich gwiazd, ale i beletrystyki, więc nie jest lekko. Ale szykuje się przypływ gotówki, więc przy najbliższej okazji wreszcie zainwestuję także w garderobę