Mi się wydaje, że ten spór został wyolbrzymiony przez media, a w zasadzie przez MTV, przecież to były dwa najwieksze zespoły tamtych lat. Co się lepiej sprzeda niż historyjki o ich konflikcie?
Ja osobiście bardziej cenię Nirvane za ich takie bardziej podejscie w stylu 'fuck you' do tego całego biznesu.
Gunsi mieli to podejście na AFD, ewentualnie Lies. Potem je tak jakby zgubili, a raczej świadomie porzucili (myśle, że pewnie Axl był przede wszystkim za tym), i zamienili się w gwiazdorów o czym choćby świadczy ogrom Use Your Illusion, teledyski trylogii czy cała trasa UYI Tour. To bynajmniej nie jest żaden pocisk w ich stronę, tak się stało i choć mam trochę żalu, że Gunsi nie nagrali jeszcze jednej płyty w stylu AFD zanim się nie wzięli za UYI (Kurt jednak mimo sukcesu Nevermind nagrał takie In Utero) ale tak się stało i tyle. Jeśli tzw. 'gwiazdorstwo' ma wyglądać i brzmieć tak jak Gunsi na UYI to ja nie mam nic przeciwko.