NighTrain Station Guns N' Roses

Illusion i Lies (ta cześć akustyczna) na pewno nie do znudzenia, podobnie Chinese , AFD nie słucham ostatni prawie wogóle .

Dla mnie Gunsi nie są do znudzenia, zdecydowanie. Rano budzenie z  AfD, żeby się  na rockowe myślenie nastawić. Bo jak się rockowo przejdzie przez dzień to nic złego Cię nie spotka Później w ciągu dnia to UYI 1 i 2, a na wieczór Spaghetti i Chinese . I w międzyczasie wciskam Michaela Jacksona i Dżem, bo to również moja muzyka I tak idzie . A ja jeszcze nie miałam takiego przestoju , przesytu Gunsami, i mam nadzieję, że do niego nie dojdzie.

U mnie to jest tak, że słucham różnej muzyki przeważnie tej która jest dobra czyli tej dawnej. Do pewnego czasu lubiłem sobie włączyć utwory z płyty Spagetii incydent, hmm fajny rock.

Najczęściej jednak na imprezach ze znajomymi leci standardowo Paradise City, Dont Cry, Noveber Rain  co i tak jest miłe zważywszy, że większość moich znajomych to o GNR słyszała tyle co przeciętny człowiek.

No mi się znudzili dawno temu ale ja słucham japońskiego techno i muzyki z serialu o krasnalach i olbrzymach więc się nie liczę.

jeżeli chodzi o znudzenie Gunsami

Czy ja wiem

Chineese Democracy/Use Your Illusion 1

Ciekawe zestawienie, czemu akurat tak?