Hmmm...ja kojarzę najbardziej "snice I don`t have you"...pamiętam, jak nagrywalam 1995 roku caly dzień program z MTV, w którym na przemian puszczali clipy Gunsow, Aerosmith i Led Zeppelin...
Program trwal tak długo, ze az sobie kręgosłup naciągnęlam klęcząc przed magnetowidem i czyhając na każdy fragment ich piosenki, wywiadu itp...
Wtedy usilowalam zdobyć wlasnie "Since I don`t..." i kiedy wreszcie zaczął sie teledysk, byłam już tak wyczerpana tym siedzeniem, że powiedzialam..."Axl wygląda jak Jezus"...
Do dzisiaj zawsze to powtarzam, kiedy widze go związanego sznurem z lekko pochyloną głową...no i do tego solowka Slasha...
Stąd może sentyment do tej piosenki...Zresztą nie tylko do tej...dużo by można było gadać...