Doszły mnie słuchy, że powstaje książka z naszymi relacjami z koncertu i ma być wysłana do zespołu. Wydaje mi się, że powinna ona zawierać informacje o tym jak to wiele lat temu nasze wspaniałe media i plotki zniechęciły łagodnie mówiąc fanów do Guns N' Roses. Wydaje mi się to istotne, gdyż w jakiś sposób chłopaki zrozumieją czemu było nas nie 25 tyś tylko 10, oraz będą wiedzieli, że mimo tego mają u nas wiernych fanów. Wydaje mi się, że to dobry pomysł. A teraz opowiem wam swoją historię z Guns N' Roses. Mam 25 lat Gunsów zacząłęm słuchać jakieś 15-16 lat temu. Pamiętam ten okres jak dziś totalna ale to totalna fascynacja Axlem i spółką. Były to czasy, w których o CD, czy nawet orginalnych kasetach magnetofonowych człowiek mógł tylko marzyć w snach. Jedynym wyjściem było kupowanie kaset na straganach, bazarach etc., cieżko było zdobyć, ale jak już człowiek kupił to było to spełnienie marzeń. Pierwsza ich kaseta z jaką się spotkałem, jaką usłyszałem to oczywiście Appetite for Destruction. Po jej przesłuchaniu totalna magia leciała non stop. I tak to się zaczeło kupowanie kolejnych kaset. Pamiętam będąc kiedyś na działce powiedziałem tacie jaką ma mi kupić ich kasetę nie pamiętam już o jaką chodziło, a on kupił mi jakąś składankę Gunsów, Mr. Big i Metallica popłakałem się ze złości. Miałem 12 lat. Kiedy zaczynałem ich słuchać jak już wspomniałem miałem 9-10 lat słuchałem ich do 14 roku życia (tzn. przez ten okres słuchałem tylko ich). W tamtych czasach Gunsi byli na topie w naszym kraju tak tak to były czasy. Pamiętam praktycznie w każdym Bravo czy Popcornie było coś o nich, a to plakaty, a to naklejki. Cały pokój miałem w ich plakatach i naklejkach. Oczywiście poza zbieraniem kaset zbierałem koszulki miałem ich okolo 8, oprócz tego naszywki, przypinki i inne rzeczy z nimi związane. Po prostu miałem na ich punkcie takiego fioła, że jak organizowaliśmy dyskoteke klasową w szkole to jak przynosiłem na nią magnetofon to musiałem odegrać jakiś utwór Gunsów udając Axla. Oprócz tego miałem 4 kasety VHS 180 min, na których nagrywałem wszystko co leciało na MTV z nimi związanego, a więc 2 kasety to teledyski, nie ważne, że na tej samej się powtarzały to nie miało znaczenia, a kolejne 2 to dokumenty i reportaże opisujące najwspanialszą grupę na świecie ( nie ważne było, że wtedy nic nie rozumiałem z tych dokumentów). A teraz najważniejsze około 13 roku życia dotarła do mnie informacja od kolegi, który zaraził mnie Ich muzyką, iż powiedzieli, że dla polaków i żydów nie zagrają. To był dla mnie wstrząs, długo nie mogłem w to uwierzyć, ale to był taki okres, w którym wiele osób to mówiło, więc jak 13 latek ma nie uwierzyć w takie informacje, tymbardziej jak już powiedziałem usłyszałem to od wielu róznych osób. Jako dowód wg nich było to, że grają wszędzie tylko nie u nas, polska prasa już o nich nie pisze, że słyszeli to od ust samego Axla etc. Pomimo tych oszczerstw minął rok zanim przestałem ich definitywnie słuchać. Niestety mój koniec z Guns N' Roses skończył się spektakularnie porwałem wszystkie ich plakaty, wycinki, a ze łzami w oczach wyrzuciłem wszyskie ich kasety prze okno. To był koniec. Nie chciałem ich znać, trwało to przez długi okres dopiero około 17-18 roku życia jak usłyszałem ich piosenkę w Radio to zostawiałem, nie przełączałem. 15 czerwca 2006 roku koncert w Wawie jak się tylko o tym dowiedziałem zacząłem się znowu Nimi interesować, zacząłem szperać w necie i teraz już wiem, że te oszczerstwa to był stek bzdur. Teraz jestem na etapie odnawiania kolekcji płyt( już nie kaset). Data koncertu była dla mnie jedną z najszczęśliwszych chwil w moim życiu, po prostu to było spełnienie moich marzeń z lat dzieciństwa, przecież w końcu zobaczyłem ich na żywo. Teraz Gunsi znowu są ze mną towarzyszą mi w życiu. I nie ważne, że już nie ma starego składu dla mnie zawsze będą The BEST. Przepraszam WAS za jakoś tego listu po prostu łatwiej mi się o tym opowiada, niż przelewa słowa na papier (a raczej na ekran monitora). Nie wiem czy przyda się do czegokolwiek mój list, ale mam nadzieje, że tak. Tak jak wspomniałem wydaje mi się, że jeśli macie Im wysłać książkę to trzeba opowiedzieć im jakie uczucia były z nimi związane w sercach Polskich fanów, a w szczególności sytuacja z tą odrażającą plotką. Pozdrawiam pa
Połączyłem tematy.Nie ma potrzeby powielania.Link do tego tematu dam też w temacie o książce,żeby osoby pracujące nad nią rozważyły umieszczenie odpowiedniej informacji.Byle delikatnie Zły Mod.