nie wiedziałam gdzie o tym napisać i czy to wogóle jest istotne. Jako że tematyką łączy się z "pewnym sławnym zdaniem", więc piszę tutaj. Otóż moja mama wysłuchała w radiu, że szykuje sie jakaś demonstracja przed koncertem GN'R w Warszawie. Tylko nie pamięta czy to chodzi o mohery, czy o kogoś innego, w każdym razie powód jest taki, że oto wstrętny Axl powiedział, ze dla Polaków nie zagra a teraz przyjeżdża do Polski, więc oni ( ci przeciwnicy) muszą na to zareagować. Trudno określić ile w tego typu wypowiedziach jest prawdy, a ile czczego gadania. Może ten koncert coś zmieni i wreszcie skończą sie te durne plotki, a może i nie. No cóż pożyjemy, zobaczymy.