Ty Zqyx moze Cie do gazety wezme to sprostujesz wszystko a tak swoja droga to bardzo ciekawe nazwisko ma ta pani
Na nazwisko wpływu nie mamy,więc akurat ta uwaga wydaje mi się trochę nie na miejscu.
Oto kolejny email:
Szanowny Panie,
nie uprawiam dziennikarstwa śledczego (które jest domeną przede wszystkim reporterów) więc nie czuję się zobowiązana do przedstawiania DOWODÓW!
Pyta Pan czy "tak poważny Dziennik powinien powielać plotki"? Podejrzewam, że nie mieszka Pan w zasięgu naszej gazety, więc wyjaśnię jej specyfikę. Nasze piątkowe (magazynowe) wydania charakteryzują się bardziej lżejszą tematyką - zwłaszcza w zakresie szeroko pojętej kultury i rozrywki (działu, który ja reprezentuję). Co za tym idzie publikujemy też teksty, które bywają oparte o plotki - najczęściej na zasadzie "kto, gdzie, z kim i dlaczego" - informacje, które wzbudzają zainteresowanie ogołu.
Jestem kolejną osobą, która powtórzyła tą plotkę i zapewne nie ostatnią - co pewnie będzie się nasilać wraz z ze zbliżającym się koncertem. Nie "odkryłam Ameryki", więc nie widzę powodu, żeby traktować to w kategorii "wydarzenia".
Zastanawiam się tylko czy Pan za każdym razem dociera do osoby, która ją "popełniła" i za kazdym razem domaga się sprostowania?
Z całym szacunkiem ale nie do mnie należy dementowanie plotki, która ma już "swoje lata", bo nie jestem jej autorem. Najlepiej spytać o to samego Axla, i mam nadzieję, że taka okazja nadarzy się już niebawem przy okazji koncertu.
Nie zgodzę się z twierdzeniem, że tekst ten wpłynął na zmianę zainteresowania koncertem. jestem w stałym ścisłym kontakcie z organizatorami i na bieżąco monitorujemy jak wygląda sprzedaż.
Poza tym także w gronie znajomych mi osób (z różnych stron Polski) nie dało się zauważyć jakiejkolwiek zmiany w podejściu do zespołu.
Nie dajmy się ponieść paranoi - w tym wszystkim najważniejsza jest chyba muzyka, a nie to jaki kto jest, czym się zajmuje prywatnie, jakie ma poglądy itp.
Rozumiem, że chcecie dbać "o dobre imię zespołu", bo od tego są FC i takie organizacje jak Pan reperezentuje, ale czytając te słowa mam wrażenie, że umyka gdzieś twórczość zespołu - schodzi na drugi plan - a to już nie jest dobre.
Ja też mam swoich ulubionych artystów, zresztą - pozwalając sobie na odrobinę prywaty - dzień przed warszawskim występem G N’R będę w Pradze na koncercie jednego z nich.
Ale nie przywiązuję aż tak wielkiej wagi do otoczki (a ten zespół do napokorniejszych nie należy), bo priorytetem jest zupełnie coś innego.
jednak nie chcę też oceniać - ani Pana ani innych osób. Każdy w końcu ma inne podejście.....
Zastanowię się co z tym zrobić - na pewno nie będę dementować tej informacji. Natomiast mam pomysł, żeby jeszcze raz ją powtórzyć z naciskiem, że od wielu lat funkcjonuje jako PLOTKA. Bo funkcjonuje i nie będę tego pomijać.
W każdym razie proszę nie brać tego jako treść wiążącą - to na razie tylko sugestia jak ze swojej strony mogę uspokoić te emocje.
Gdy wymyślę projekt, plan tekstu - dam znać, a najlepiej prześlę go w całości żeby nie było niedomówień.
dziękuję też za zrozumienie dwóch pozostałych kwestii spornych.
Poza tym chciałam uściślić pewną kwestię - cały czas powtarza Pan słowo "Dziennik", zamiast "Dziennik Zachodni". Owszem wiele osób robi takie skróty, natomiast od paru tygodni na rynku prasowym jest nowy tytuł - właśnie "Dziennik", który jest gazetą o nieco innym charakterze niż my - skierowany raczejj do czytelnika takich tytułów jak "Gazeta Wyborcza" czy "Rzeczpospolita".
pozdrawiam i liczę na życzliwość.
Ola Szatan
DZIENNIK ZACHODNI
Katowice