pamiętam że gdzieś czytałem o tej płycie tworzonej jeszcze w starym składzie i o ile dobrze kojarzę to po odejściu slasha axl sie wqrwił i wyrzucił cały materiał do kosza, a co do czekania na płytę te 10 lat to wydaje mi sie ze rudy sie przeliczył co do własnych sił, po odejściu izzego, slasha i duffa myślał ze dobierze obojętnie kogo i sam stworzy jakieś dzieło i będzie dalej działał a tu sie okazało, że wszystko co osiągnął to nie jego zasługa tylko całego zespołu.
Pamiętam wywiad z Duffem bodajże;tylko nie wiem,czy wtedy w zespole był jeszcze Slash;Duff mówił,że płyta będzie bez ballad.Wyobrażacie sobie płytę Gn'R bez ballad? Ja jakoś nie jestem sobie w stanie tego wyobrazić. Fakt faktem,że nad płytą pracowała masa ludzi i pewnie koncepcja się zmieniała z milion razy. Gn'R nigdy nie byli dziełem jednego członka zespołu,to,co świadczyło o ich "magii" to umiejętności i zainteresowania muzyczne każdego z muzyków. Ale obecni muzycy Gn'R także sroce spod ogona nie wypadli,o czym można się przekonać słuchając ich wcześniejszych nagrań. Płyta może być ostatnią,choć czas pokaże,jak będzie,ale myślę,że Axl zdaje sobie sprawę z upływającego czasu...O ile mogę sobie wyobrazić 80-letniego Jaggera śpiewającego Jumpin Jack Flash,o tyle trudno mi sobie wyobrazić 65-letniego Axla krzyczącego Welcome to the jungle. No,ale może jestem pesymistą
Płyta będzie,a czy usłyszymy ją my,nasze dzieci,czy wnuki to inna historia
Najbardziej mnie zastanawia wciąż to "legal issues"-jeśli dobrze pamiętam
7 Kontrowersyjny tytuł
Kto wie,może o tytuł chodzi
Nie wiem,jak się przedstawiają stosunki gospodarcze między USA,a Chinami,ale wydanie płyty o takim tytule,płyty,która odniosłaby sukces mogłoby doprowadzić do poważnych zamieszek