No i czworo, oczywiście z różnicami w natężeniu.
Bo Axl go nienawidzi
Hm, a ten wniosek skąd? Jeśli chodzi tylko o słynne '...that's where Slash is', to moim zdaniem nadużycie, choćby patrząc na inne wypowiedzi Axla już po 96'.
Biorąc pod uwagę to,co Axl mówił o Izzym,to jego też powinniśmy nienawidzić
Na szczęście mam jeszcze własny rozum.Podobno
Można mniej lub bardziej cenić to,co robią obecnie oryginalni Gunsi,wiadomo,mamy różna gusta muzyczne,część nie interesuje się tym,co po odejściu z Gn'R nagrał Izzy i.t.d,ale czy brak zainteresowania muzyką Velvet Revolver oznacza,że ktoś nienawidzi Slasha? Jak grają Velveci wiemy,jednym to odpowiada,innym nie. Jedni uważają,że od czasu Gn'R nie nagrał nic dobrego,inni,że wręcz przeciwnie. Ale to wszystko są opinie,nie sądzę,żeby był jakiś wyznacznik,który pokazuje,o to solo ma 10 punktów,a to tylko 1. Jeśli nawet ktoś nienawidzi Slasha,to jest to jego prawem,tak samo,jak ktoś może nienawidzić Axla. Choć nie sądzę,żeby znalazły się tu takie osoby... To,że czasem ironicznie komentuje się pewne posunięcia jednego,czy drugiego nie oznacza chyba nienawiści.
Ludzie mają różne gusta,także muzyczne. Niechęć do niektórych poczynań,brak zainteresowania muzyką graną przez Slasha obecnie,to jeszcze przecież nie nienawiść,prawda ?