NighTrain Station Guns N' Roses

Guns N' Roses => Guns N' Roses => Wątek zaczęty przez: Mary Jane w Lipca 09, 2007, 04:18:40 pm

Tytuł: Niechęć do Slasha
Wiadomość wysłana przez: Mary Jane w Lipca 09, 2007, 04:18:40 pm
Napisz fanie Axla dlaczego? Bo Axl go nienawidzi? Dlatego wieszasz psy na tym genialnym muzyku? Bo jak przystało na Polaka, musisz nienawidzić kogoś, bo zawsze musisz mieć wroga i nigdy nie umiesz mieć własnego zdania, tylko musisz się wzorować na swoim idolu?
Wielu tutaj kocha bezgranicznie i bezkrytycznie rudego i muszą dać dowód tej miłości obrażając Slasha i umniejszając jego zasługom i talentowi, więc może w tym temacie będziecie po nim jechać, a innych nie będziecie zaśmiecać?
Tytuł: Odp: nienawiść do Slasha
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Lipca 09, 2007, 04:20:34 pm
Cenię Axla,cenię Scotta,cenię Slasha,cenię Bumblefoota = chyba jestem nienormalny  ;D Nie czuję nienawiści do Slasha z jakiegokolwiek powodu.
Tytuł: Odp: nienawiść do Slasha
Wiadomość wysłana przez: Shivel w Lipca 09, 2007, 10:04:26 pm
Cenię Axla,cenię Scotta,cenię Slasha,cenię Bumblefoota = chyba jestem nienormalny  ;D
No to jest nas dwoje :D

Na forum są podziały na tych, którzy lubią VR i krytykują Gn'R i na odwrót. Rozumiem, że każdy może kogoś cenić bardziej, a kogoś mniej, ale nie popadajmy w skrajności. Czy to, że ktoś jest fanem Velvetów wyklucza go jako fana Guns n' Roses i odwrotnie?
Tytuł: Odp: nienawiść do Slasha
Wiadomość wysłana przez: Witek w Lipca 09, 2007, 10:07:51 pm
Cenię Axla,cenię Scotta,cenię Slasha,cenię Bumblefoota = chyba jestem nienormalny  ;D
No to jest nas dwoje :D

Na forum są podziały na tych, którzy lubią VR i krytykują Gn'R i na odwrót. Rozumiem, że każdy może kogoś cenić bardziej, a kogoś mniej, ale nie popadajmy w skrajności. Czy to, że ktoś jest fanem Velvetów wyklucza go jako fana Guns n' Roses i odwrotnie?
Troje ;)

Oczywiście, że nie... dla mnie każdy muzyk GN'R wniósł coś ciekawego do tego zespołu... Często nielubiany Buckethead wnosił sporo świeżości i czegoś nowego dla zespołu.. choćby inny wizerunek gitarzysty prowadzącego... już nie wspominając o nieodżałowanych solówkach w Nightrain
Tytuł: Odp: nienawiść do Slasha
Wiadomość wysłana przez: lamf w Lipca 09, 2007, 10:37:58 pm
No i czworo, oczywiście z różnicami w natężeniu. ;)

Cytuj
Bo Axl go nienawidzi

Hm, a ten wniosek skąd? Jeśli chodzi tylko o słynne '...that's where Slash is', to moim zdaniem nadużycie, choćby patrząc na inne wypowiedzi Axla już po 96'.
Tytuł: Odp: nienawiść do Slasha
Wiadomość wysłana przez: Hubik w Lipca 09, 2007, 10:38:45 pm
Na forum są podziały na tych, którzy lubią VR i krytykują Gn'R i na odwrót. Rozumiem, że każdy może kogoś cenić bardziej, a kogoś mniej, ale nie popadajmy w skrajności. Czy to, że ktoś jest fanem Velvetów wyklucza go jako fana Guns n' Roses i odwrotnie?

Ja mimo, iż nie jestem fanem twórczości VR, zawsze szanowałem Slasha jako muzyka. On do dzisiaj jest jednym z moich ulubionych gitarzystów. To, że wybrał taką drogę swojej kariery, a nie inną, to już nie mnie oceniać. Nie umiałbym darzyć go nienawiścią go tylko dlatego, że już nie gra w GN'R. Szczerze mówiąc, trudno mi zrozumieć podejście typu: przestał grać w mojej ulubionej kapeli, to się "zeszmacił". Ja osobiście o byłych Gunsach nigdy tak nie będę myśleć, mimo, iż z przyczyn oczywistych, śledzenie ich kariery nie będzie już na takim poziomie jak za czasów Guns N'Roses.
Tytuł: Odp: nienawiść do Slasha
Wiadomość wysłana przez: rose84 w Lipca 09, 2007, 10:40:35 pm
Uwielbiam Slasha i to właśnie fascynacja jego grą zapoczątkowała moją przygodę z Gunsami. Nie przepadam za VR, ponieważ nie odpowiada mi do końca kierunek jaki obrali. Slash w tym zespole był zupełnie niewidoczny, podkreślam, że BYŁ, ponieważ w przypadku Libertad takie stwierdzenie byłoby nieprawdziwe. Mimo wszystko uważam, że Hudson nie realizuje się w pełni jako gitarzysta, grając z Velvetami... :( Przez szacunek do oryginalnego składu Guns N`Roses nigdy nie oczerniam członków tej grupy. Bez względu na to, czy jest to Slash, Duff, Izzy czy Axl, zawsze staram się pamiętać o tym, iż to oni stworzyli legendę, jaką jest dzisiaj Gn`R- zespół, którego muzyka jest moim życiem.
Dziwią mnie zatem częste ataki pod adresem Axl`a, który ma ogromny wkład w powstanie tej grupy, a wielu z Was, kierując się jedynie antypatią do newGn`R, przekreśla 'historię' jednym niefortunnym postem...
Wrogość do muzyka z powodu wyboru innej drogi kariery, niż chcielibyśmy aby nią podążał,  to dla mnie absurd.
Kocham niemalże każdą jego solówke... :wub:

Tytuł: Odp: nienawiść do Slasha
Wiadomość wysłana przez: krelke w Lipca 09, 2007, 11:03:11 pm
hmmm... umknęło mi coś czy nikt nie pisał, iż nienawidzi Slasha ?
To że ktoś będzie miał "ale" co do jego obecnych działań... i po przeciwnej stronie umieści GN'R z Bucketheadem, Ronem, Finckiem... to nie znaczy, że go nienawidzi... i nie ceni dokonań Slasha z GN'R czy ze SS...
Tytuł: Odp: nienawiść do Slasha
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Lipca 10, 2007, 05:54:53 am
No i czworo, oczywiście z różnicami w natężeniu. ;)

Cytuj
Bo Axl go nienawidzi

Hm, a ten wniosek skąd? Jeśli chodzi tylko o słynne '...that's where Slash is', to moim zdaniem nadużycie, choćby patrząc na inne wypowiedzi Axla już po 96'.

Biorąc pod uwagę to,co Axl mówił o Izzym,to jego też powinniśmy nienawidzić ;) Na szczęście mam jeszcze własny rozum.Podobno :lol:
Można mniej lub bardziej cenić to,co robią obecnie oryginalni Gunsi,wiadomo,mamy różna gusta muzyczne,część nie interesuje się tym,co po odejściu z Gn'R nagrał Izzy i.t.d,ale czy brak zainteresowania muzyką Velvet Revolver oznacza,że ktoś nienawidzi Slasha?   Jak grają Velveci wiemy,jednym to odpowiada,innym nie. Jedni uważają,że od czasu Gn'R nie nagrał nic dobrego,inni,że wręcz przeciwnie. Ale to wszystko są opinie,nie sądzę,żeby był jakiś wyznacznik,który pokazuje,o to solo ma 10 punktów,a to tylko 1. Jeśli nawet ktoś nienawidzi Slasha,to jest to jego prawem,tak samo,jak ktoś może nienawidzić Axla. Choć nie sądzę,żeby znalazły się tu takie osoby... To,że czasem ironicznie komentuje się pewne posunięcia jednego,czy drugiego nie oznacza chyba nienawiści.
Ludzie mają różne gusta,także muzyczne. Niechęć do niektórych poczynań,brak zainteresowania muzyką graną przez Slasha obecnie,to jeszcze przecież nie nienawiść,prawda ?:)
Tytuł: Odp: nienawiść do Slasha
Wiadomość wysłana przez: el_loko w Lipca 10, 2007, 08:55:02 am
Tak nienawidze Slasha wreszcie się wydało:( A SS słuchałem tylko z nienawiści do niego i uczucia, że Slash nie potrafi grać... A i Street Child ubustwiam przez to, że Slash to moj największy wróg...

Po prostu sadze, że grajac to co gra w VR w pewien spsob sie marnuje...
Tytuł: Odp: nienawiść do Slasha
Wiadomość wysłana przez: Brokenwings w Lipca 10, 2007, 09:46:57 am
Jestem na forum od jakiegos czasu i jeszcze nigdy nie spotkałam sie z tekstem "nienawidzę Slash'a".
Mary Jane zadała konkretne pytanie "Napisz fanie Axla dlaczego?"dodam,"dlaczego nienawidzisz Slasha".A tu wszyscy offtopują ( :lol: :lol: :lol:) i pisza jak bardzo i za co go lubia.
Mary Jane forum fanów GN'R to nie  zbiorowisko fanatyków Axl'a.

Jesli sie zjawi ktoś kto Slash'a nienawidzi to temat otworzymy.
Tytuł: Odp: nienawiść do Slasha
Wiadomość wysłana przez: Mary Jane w Sierpnia 22, 2007, 03:27:48 pm
Temat wrócił z kosza, skąd ta nagła odmiana?
„Nienawiść” to złe słowo, może lepszym byłaby „polskość”? Czyli małość, dwulicowość i ignorancja. Problem unaocznił mi pewien jegomość, który p******ił, że Slash bez rudej cipy jest zerem, że gówno napisał, że gdyby kudłacz decydował, to byśmy nigdy nie usłyszeli tego i tamtego. Koleś sięgał coraz dalej i głębiej byle zdyskredytować Slasha, nie potrafił odpowiedzieć na kontrargumenty, tylko brnął dalej, zupełnie jak „wielki” Axl Rose.
Byłam tu tylko gościem i już nie będę zawadzać tu i psuć idylli „otwartych” fanów Axla. Tym bardziej, że polska jest również nieumiejętność przyznawania się do błędów.
(http://gunsnroses.com.pl/forum/Themes/Aa_New_Damage/images/warnwarn.gif) obrażanie.M.
Tytuł: Odp: nienawiść do Slasha
Wiadomość wysłana przez: nightrain w Sierpnia 22, 2007, 08:21:00 pm
ja tam obydwu lubie jednakowo, obydwaj są ikoną hard rocka.
co prawda Slash w VR nie gra już takich solówek jak kiedyś, A Axl z nowym składem GNR ciągle jakoś do części ludzi nie potrafi się przebić.

niekapuję w0ogule tego tematu a szczególnie tego "Napisz fanie Axla dlaczego? Bo Axl go nienawidzi? "
pokaż mi gdzie to przeczytałaś.
Axl przed trasą UYI Rose chciał prawa do nazwy "Guns N' Roses", gdyż chłopaki nadużywali tochę " brązowego cukru" i widział, że kapela jest w rozsypce. Axl chciał iść w coraz to nowsze style muzyczne (mix industrail-metal-elektronika) co w '99 roku usłyszeliśmy pod nazwą "oh my god"
Slash chciał dalej grać "fajnego melodyjnego rocka" bo to się wszystkim podoba.
Ok ale ile można?
poróżniły ich style muzyczne, oraz sposób patrzenia na Świat. Nie przypominam sobie by kiedykolwiek ktoś o nienawiści wspomniał.

Dobra koniec prywaty, tak jak napisałem wyżej OBYDWAJ SĄ IKONAMI HARD ROCKA, i myślę, że każdy fan Guns N' Roses lubi ich jednakowo i powie to samo.
Amen.
Tytuł: Odp: nienawiść do Slasha
Wiadomość wysłana przez: Ghost_82 w Sierpnia 22, 2007, 08:34:40 pm
Jeszcze nie spotkałem fana GN'R, czy Axla, który by nie lubił Slasha  :???:  Nie ma się co oszukiwać, Slash był najważniejszym i najlepszym z muzyków GN'R, co nie znaczy, że reszta była zbędna i do bani  ;)
Tytuł: Odp: nienawiść do Slasha
Wiadomość wysłana przez: Brokenwings w Sierpnia 22, 2007, 08:51:22 pm
Skoro temat odżył,przypominam,ze piszemy  tu za co  nienawidzimy   Slash'a .Jeśli ktoś chce pisać jakim to on jest wspaniałym muzykiem to prosze sobie założyć  temat
Tytuł: Odp: nienawiść do Slasha
Wiadomość wysłana przez: el_loko w Sierpnia 22, 2007, 09:12:27 pm
Ukradl mi wlosy...
Tytuł: Odp: nienawiść do Slasha
Wiadomość wysłana przez: Nope w Sierpnia 22, 2007, 10:44:00 pm
Temat wrócił z kosza, skąd ta nagła odmiana?
„Nienawiść” to złe słowo, może lepszym byłaby „polskość”? Czyli małość, dwulicowość i ignorancja. Problem unaocznił mi pewien jegomość, który p******ił, że Slash bez rudej cipy jest zerem, że gówno napisał, że gdyby kudłacz decydował, to byśmy nigdy nie usłyszeli tego i tamtego. Koleś sięgał coraz dalej i głębiej byle zdyskredytować Slasha, nie potrafił odpowiedzieć na kontrargumenty, tylko brnął dalej, zupełnie jak „wielki” Axl Rose.
Byłam tu tylko gościem i już nie będę zawadzać tu i psuć idylli „otwartych” fanów Axla. Tym bardziej, że polska jest również nieumiejętność przyznawania się do błędów.
wiesz co, bronisz Slasha sama najbardziej pokazując tu nienawiść, ale do Axla... gdyby sie nie spotkali, zapewne byłoby Gn'R, ale o Slashu nikt by prawdopodobnie nie słyszał, bo głownie to on chlał i ćpał, grając w zespole z psem,  ale z drugiej strony, niewiadomo kto byłby zamiast niego, więc możliwe że zespół byłby całkiem inny, zapewne  całkiem zdominowany przez Axla, który wtedy miał "lekkie" problemy...
więc prosze, nim oskarzyż niektórych o nienawiść do Slasha, spojrzyj na siebie... ja sam do końca obiektywny nie jestem, bo dla mnie Gn'R = Axl, ale rozumiem że dla każdego równa sie to  co innego... zrozum to i ty, bo na razie widze tylko ze Slash jest bogiem, a Axl to gówno... no litości...
Tytuł: Odp: nienawiść do Slasha
Wiadomość wysłana przez: krelke w Sierpnia 22, 2007, 10:50:52 pm
Za to że z jednej strony rozwodzi się iż nie słyszy różnicy grając na akustyku/klasyku różnymi kostkami albo palcami...a potem rozwodzi się że z całej masy LP tylko kilka brzmi dla niego dobrze... o_O
Tytuł: Odp: nienawiść do Slasha
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Sierpnia 25, 2007, 08:02:41 am
Zepsuł Adlerowi reunion Gunsów  :P Rozmienia się na drobne grając z kim popadnie :P Dawno nie zagrał porządnej solówki na płycie :P
Tytuł: Odp: nienawiść do Slasha
Wiadomość wysłana przez: Loremaster w Sierpnia 25, 2007, 11:15:30 pm
Slash to Slash woli grać mizernie w VR jego prawo, jakby był taki genialny i wybitny to by coś nagrał porządnego coś wielkiego a nie średnie kawałki z średnimi partiami gitarowymi i solówkami.
Po prostu Sorum, Duff, Slash udowadniaja jacy są mali bez Axl-a , taka jest prawda byli wielcy grali wspaniale , teraz grają poprawnie ale nic więcej . Slash jest gitarzystą który odcina kupony od dawnej świetności grając a to z Michael JAcksonem a to z jakąs latynoska Britney Spears litości !!.
I tylko profanuje GN'R grając takie rzeczy jak Patience co jest śmieszne widziałem to na Setliscie VR i jest to żałosne , jakoś Axl rzadko sięga po pisoenki które Slash mocno wspóltworzył i są wielkie np. coma, civil war. Po prostu słuchając albumów starego składu gunsów moźa postawic Slasha obok takich gitarzystów jak Page, Clapton, ,Young, itd ale biorąc jego twórczość jako całokształt nie dorasta im do pięt bo oni przez całe artystyczne źycie grali na genialnym poziomie i nadal potrafią dawać czadu Slash grał jak natchniony wirtuoz gitary jak był w GN'R i trochę potem , VR jest jego upadkiem z tej górnej pólki a jak się czyta , że on móiw iż dał z siebie wszytsko grając na nowym albumiem to naprawdę się żałośnie robi.
Pozatym co do jego solówek to np. Buckethead potrafił wszytsko odtworzyć + dodał takie swoje brzmienia których Slash by w życiu nie zagral np. Nightran i jego jedno najważniejsze ja Slasha nie nienawidzę szanuję jako muzyka ale nie jestem zaślepionym fanem, po prostu w tej chwili jest dla mnie dobrym gitarzystą którego posłuchać lubię od czasu do czasu ale nie jest wielki.
Pozatym "Axl Rose is Guns N' Roses. Buy "Contraband" or "Libertad" for more information"
Tytuł: Odp: nienawiść do Slasha
Wiadomość wysłana przez: WooKy w Sierpnia 30, 2007, 10:50:05 am
nienawidze go bo chodzi w tramkach a nie w kowbojkach :P
Tytuł: Odp: nienawiść do Slasha
Wiadomość wysłana przez: Slasher_McKagan w Sierpnia 30, 2007, 05:22:18 pm
gdyby sie nie spotkali, zapewne byłoby Gn'R, ale o Slashu nikt by prawdopodobnie nie słyszał, bo głownie to on chlał i ćpał, grając w zespole z psem,  ale z drugiej strony, niewiadomo kto byłby zamiast niego, więc możliwe że zespół byłby całkiem inny, zapewne  całkiem zdominowany przez Axla, który wtedy miał "lekkie" problemy...
więc prosze, nim oskarzyż niektórych o nienawiść do Slasha, spojrzyj na siebie... ja sam do końca obiektywny nie jestem, bo dla mnie Gn'R = Axl, ale rozumiem że dla każdego równa sie to  co innego... zrozum to i ty, bo na razie widze tylko ze Slash jest bogiem, a Axl to gówno... no litości...

oh my fuckin’ god, muszę tu częściej zaglądać, bo coraz lepsze rzeczy wypisujesz :D
Slash byłby nikim a Axl i tak byłby wielki, k***a, po mi dupa odpadnie :D i, faktycznie, odrobina krytyki pod  adresem Axla, to traktowanie go jak gówno :] „lekkie problemy” też są genialne i to, że były tylko na początku lat 80-tych, bo potem już było super z Axlem :D
pamiętam, jak się podniecałeś Don’t Cry sprzed miesiąca „zajebiste, bo nie skrzeczy”, nie że „nie potrafi już tak śpiewać”, tylko zajebiste, 99% kawałków GNR jest zjebane, bo Axl „skrzeczy” w nich :D
dobry jest też antek, który podaje przykład Page’a - ten koleś od 30 lat po Zeppelinach nagrywa genialne rzeczy :]
widzę, że Axl może grać coś innego niż w czasach Apetytu czy Iluzji, ale Slash już jest ******, gdy gra coś zupełnie innego… i jak c**j się sprzedał, bo parę razy zagrał z Jacksonem, pewnie niedługo będzie grał gówno w stylu Santany… najlepsze jest to, że koleś widział Panience na setliście, a słuchać już nie musi, bo wie że do dupy... żałośni z was kolesie i obyście byli bezpłodni :D
do ciebie, ahmet, nie wiem, „lewicowy intelektualisto”, co ci jest, być może za dużo dwutlenku węgla się nawdychałeś, lub przechodzisz burzę hormonów, lub też odkryłeś w sobie skłonności, które cię przerażają, ale łączę się w bólu, panie „co racja to racja”
uważaj byś zapatrzony w Axla nie wpadł pod samochód lub, co gorsza, paradę gejów
(http://gunsnroses.com.pl/forum/Themes/Aa_New_Damage/images/warnwarn.gif) Brak szacunku.M
Tytuł: Odp: Niechęć do Slasha
Wiadomość wysłana przez: Buick_Makane w Października 27, 2007, 08:22:19 pm
Oboje są ikonami rocka. Bez któregokolwiek z nich nie istniałoby Guns N' Roses... Właśnie tego nienawidzę w Slashu, ze się zmienił!! Uwielbiałam jego wcielenie naćpanego, nachlanego gitarzysty z boską fryzurą i niesamowitą grą! A teraz taki miły z niego chłopaczek :P Jako nieczuła idiotka chciałabym by zawsze był takim debilem jak kiedyś...
Tytuł: Odp: Niechęć do Slasha
Wiadomość wysłana przez: Queen of roses w Października 30, 2007, 04:23:39 pm
nie bede na nikoo wrzucać, bo uwielbiam ich wszystkich.... jedyne co mi sie nie podoba, to to, że Slash odszedł od GN'R..to mnie w nim wkurza.... ;D
Tytuł: Odp: Niechęć do Slasha
Wiadomość wysłana przez: EroticJesus w Października 30, 2007, 05:40:11 pm
najgłupszy temat na całym winiaczu....ale cóż. Lubie VR i G N' R. Wole G N' R. Czemu? Bo przeszukują mało znane tereny rocka kiedy VR robi rzecz wtórną. Lubie Slasha i Axla. Wole Axla. Czemu? Bo śpiewa bardziej dojrzale niż kiedyś, ale potrafi polecieć w górne głosowe rejony z takim impetem jak kiedyś, rozwija sie muzycznie. A Slash stoi w miejscu.
Tytuł: Odp: Niechęć do Slasha
Wiadomość wysłana przez: Viper w Października 31, 2007, 07:35:45 am
Ja tam nie nie mam nic do twórczości Gn'R ani VR... chociaż ostatnio wole troche bardziej posłuchać VR i to właśnie tylko ze względu na Slasha...więc o żadnej niechęci nie ma mowy ;)
Tytuł: Odp: Niechęć do Slasha
Wiadomość wysłana przez: mario78 w Października 31, 2007, 02:04:39 pm
Jak czytam wasze niektóre odpowiedzi w tym temacie to mam wrazenie ,że jestem na forum Hlintonowej,albo innej spaisgerki. :wub:

Ale z kowbojkami to racja,te trampki są nie do zniesienia :P
Tytuł: Odp: Niechęć do Slasha
Wiadomość wysłana przez: Viper w Października 31, 2007, 10:54:04 pm
No jak to ? A ja sie zapatruje na Slasha i też nosze trampeny xD Nie wiem, nie moge znaleźć żadnego czynnika co by mnie do niego zniechęcił...może to , że pali więcej ode mnie xD