Loremaster: co do kiepskich solowek Slasha po GNR-era: to proponuje ci chocby te 2 do przesluchania:
-Back And Forth Again pierwszego Snakepitu
-Street Child z plyty Elan
co do VR-era to sie zgadzam
Slyszalem wiem ale moim zdaniem nie sa lepsze od tego co nagral w Guns N' Roses, owszem sa duzo lepsze niz te w VR ale nie tak dobre jak te nagrane w VR
Co do tego iz solowki byly napisane przez Izziego to nie wiem czy znadje ale w ClassicRock magazine czy innym pismie muzycznym byl artykul o Izzim i powiedzial iz on pisal solowki dla Slasha , pozatym sprawa tych solowek byla juz dawno omawiana na anielsko jezycznych forach Guns N' Roses. Zreszta dziwne jest to ze Slash jako gitarzysta nie rozwinal sie wcale muzycznie , nie mowie ze go nie lubie byl czescia Guns N' Roses i wolalbym jego niz innego gitarzyste w zespole co nie zmienia faktyu iz Buckethead czy Bumblefoot sa w tej chwili lepszymi gitarzystami, Slash zaprzepascil szanse bo przez 20 nie zrobil ani jednego kroku naprzod w swojej grze a kilka do tylui, to jest tez dowod na to iz solowek nie pisal sam bo nic tak epickiego jak estranged czy November rain nie napisal ani nie napisze, jedyne wielka solowka napisana przez Slasha to Coma, gdzie tylko slowa dodal Axl.
Info o solowkach dawno znane muzyke w wiekszosci pisal Axl i Izzy , zreszta sa o tym artykuly to nie moj wymysl.
"Gunsi to pierwotni czlonkowie zespolu"
Czyli ani Slash, ani Duff and Adler ani Sorum, gdyz zespol zostal zalozony w skladzie:
- Axl
- Izzy
- Traci Gun
- Ole Beich
- Bob Gardner
księżnaksiężyc Guns N' Roses w nowej formie nagrali lepsze pisoneki niz to Co zrobilo VR, solowki na demach a to sa tylko dema zabijaja to co nagrywa Slash w VR, solowki Fincka i Buckethead'a z T.W.A.T sa duzo bardziej zaawansowane pod kazdym wzgledem nzi to co Slash robi, Slash nie umie grac shredem pozatym. Jezeli mowisz ze obecne utowry to ***** twoje zdanie ale jest ono widocznie zboczone wiernopodanczemu stosunkowi do Slasha i starego zespolu niczym innym bo nowe dema i ich tematyka przebijaja VR kilka razy np. Catcher in Rye piosenka o poteznym przeslaniu i inspiracja z gitara Briana Maya. A VR na czym zdobylo popularnosc na tym ze to byli Gunsi gdyby nie to zespol ten nie sprzedalby tyle plyt ile sprzedal a wogole fakt iz "Greatest Hits" sprzedalo sie duzo lepiej niz krazek VR swiadczy o "sile" tego zespolu.
VR to zespol ktory bez etykietyki "Byli Guns N' Roses" sprzedalby z 10x mniej plyt , pozatym Scott spiewajacy "It's SO Easy" naprzyklad jest zalosny , moze niech nastepnym razem sprobuje Coma (chyab by sie zacial w polowie drugiej zwrotki) albo KOHD zaspiewac