NighTrain Station Guns N' Roses
Guns N' Roses => Guns N' Roses => Wątek zaczęty przez: Arcos w Sierpnia 02, 2005, 10:24:01 am
-
To mam dylemat czy \"Don\'t Cry (Original lyrics)\" czy też \"November Rain\" lecz ostatecznie wybieram \"Don\'t Cry (Original lyrics)\" :!:
-
Oczywi¶cie, że Don\'t Cry...
-
Poszaleliscie z tym DC :P Ja nie wiem - Coma albo The Garden, ale chyba wszystko najciekawsza jest Coma - muzycznie, glosowo i tekstowo wiec Coma PS. Piszcie dlaczego wybieracie te a nie inne piosenki
-
wydaje mi sie, ze to ktory lepszy kwalek to jest kazdego prywatne zdanie i glupio mowic ten lepszy a ten gorszy... cala plyta jest swietna i tyle:)
-
Don\'t Cry ponieważ chce mi sie wya gdy słysze t± piosenke,.... jest swietna;)
-
Coma niezaprzeczalnie ! za niesamowity klimat !
-
jak dla mnie najlepszym utworem jest The Garden... ta piosenka ma ZA***STY klimat... według mnie to jeden z ich najlepszych utworów...
-
a dla mnie Bad Obsession z powodu tej harmonijki, bo kiedy¶ sama próbowałam graa na tym instrumencie, nie za bardzo mi wychodziło, ale sentyment pozostał :P
-
coma... a szczególnie druga połowa tej piosenki, jest ¶wietna jak i cały album :P
-
COMA!! Długi utwór, ale w ogóle sie nie nudzi.. jest zupełnie inna niż pozostałe pisoenki i dlatego taka dobra :)
-
november rain
-
a łmu aqrat NRż możesz jako¶ uzasadnia swój wybórż
-
Znów trzeba wybieraa - nie lubie czego¶ takiego :evil: :evil: :evil: dlatego też podam kilka tytułów:
1) Coma
2) The Garden
ł) Right Next Door To Hell / Perfect Crime / Bad Apples
-
Hmm. To dosya ciezki wybór. Wszystko zależy od tego jaki mam nastrój:
-jak jestem przygnebiony to zdecydowanie November Rain ( daje jeszcze wiekszego doła ;) )
-jak kto¶ mnie wkurzy i mam ochote co¶ rozwalia to wybieram Prefect Crime
(żeby sie wyładowaa)
-a jak jestem w dobrym nastroju to najlepsze piosenki z tej płytki to dla mnie Back Off Bitch, Bad Obsession i Double Talkin Jive Motherfucker 8)
-
też sie z tob± zgadzam, że wybór pisoenki zależy od nastroju ;)
witamy nowego uzytkownika ;)
może przedstawisz sie namż:> : http://gnrpolska.yay.pl/forum/viewtopic.ph...highlight=#9672 (http://gnrpolska.yay.pl/forum/viewtopic.phpżp=9672&highlight=#9672)
-
Na pewno November Rain, Dead Horse, Don\'t Cry, Back Off Bitch, ale wygrywaj± raczej dwa pierwsze :wink:
-
O \"Dead Horse\" wypas ;)
-
don\'t damn me za całokształt utworu
-
November Rain dlatego że od tej wła¶nie piosenki poznałem GNR a samej piosenki słuchałem bez przerwy przez dłuugi okres no i sentyment został...
-
November rain za...podwójny tekst :twisted:
-
Moim ulubionym kawałkiem z tej płyty jest Dead Horse - trudno mi wytłumaczya dlaczego ale uwielbiam go słuchaa.
-
Don\'t cry ze wzgledu aure jak± wytwarza...
-
Jest ich kilka, m.in November Rain i Don\'t cry oraz perfect crime
-
Dla mnie extra jest \"Live and let Die\" (czyżby¶cie o niej zapomnieliż)
I oczywi¶cie \"Don\'t Cry\" i \"November Rain\" i \"Dead Horse\"
Ale wogóle to caly album jest ¶wietny. :) :V:
-
a ja najbardziej lubie Don\'t Cry. Bo dzieki tej piosence zaczełam słuchaa Gunsów. Dzieki tej piosence i dzieki pewnej osobie... ogólnie to mnóstwo utworów kojarzy mi sie z t± osob±... :D miała ona wieksze znaczenie w moim życiu...
-
COMA bez dwóch zdan.
-
mmm coma też cacy,ale generalnie i DC i NR mnie sie przejadły przokrutnie,ino solo z NR mi jeszcze wchodzi
-
zgadzam sie z MasterShake\'em ;)
Pewnie gdybym nie słyszał± wszedzie DC i NR a słyszała np Come, to wtedy tamte dwa kawałki uważałabym za najlepsze ;)
no a teraz..cóż.. przejadły sie.. lekko mówi±c ;)
-
Mam dwa ulubione utwory:"the garden" i "live and let die".Lubie też:NR,DC,PC,DTJ,RNDTH
-
Coma and Back Off Bitch. Ta druga zdecydowanie za bardzo "życiowy" tekst :D
-
Lubie WSZYSTKIE kawałki z każdej płyty GN'R :) Wybór jednego kawałka jest strasznie cięzki... Jednego dnia ulubionym jest "Dead Horse", drugiego np. "Bad Obsession" :rolleyes: Dzisiaj jednak jest to "November Rain" :D Za całokształt :)
Mało w historii muzyki jest utworów tego kalibru co NR...
-
Bardzo ciężki wybór...
Chyba najbardziej lubie: Dead Horse, Estranged, So Fine, ... i tak na dobrą sprawę mógłbym wymienić pozostałą część utworów z UYI I i II :D
Oba te albumy są dla mnie świetne i dlatego wymieniłem również utwory z UYI II. Nie umiem sie skoncentrować tylko na "jedynce".
-
Mój ulubiony kawałek z tego krążka to..... nie ma takiego! :lol: więkrzośc jest super
-
Ufff....ciężko oj ciężko wybrać...hmm myśle że Don't Damn Me ponieważ chcę grać ten utwór z kumplami z zespołu !!! :lol: :lol:
-
Ja sie tam zgadzam z Marko...całą płytka jest wypas...tak sie składa że akurat z tej płyty nie mam swojego faworyta...wszystkie numery dla mnie sa na jednakowym poziomie wyrabane w kosmos ;)
-
November Rain, Don`t Cry, Bad Obsession, moje ukochane Bad Apples B) i oczywiście Coma.
-
jak dla mnie najlepszym utworem jest The Garden... ta piosenka ma z*******y klimat... według mnie to jeden z ich najlepszych utworów...
Zgadzam sie, Gunsi i Alice Cooper odwalili kawal dobrej roboty. Za kazdym razem kiedy słucham The Garden władają mną inne uczucia. I to jest najlepsze, ze ten kawałek za kazdym razem zaskakuje B)
-
jak dla mnie najlepszym utworem jest The Garden... ta piosenka ma z*******y klimat... według mnie to jeden z ich najlepszych utworów...
Zgadzam sie, Gunsi i Alice Cooper odwalili kawal dobrej roboty. Za kazdym razem kiedy słucham The Garden władają mną inne uczucia. I to jest najlepsze, ze ten kawałek za kazdym razem zaskakuje B)
Tak uwielbiam ten kawałek.Po prostu jak to ahmet określił- z*******y!Ten głos alice coopera.z*******y!
-
Alice wogóle to geniusz!! stawiam go na drugim miejscu, zaraz po GN'R...
-
Coma i tha garden to co jako pierwsze rzuca sie mi na mysl o UYI 1
-
Coma
-
Don't Damn Me
-
a ja chyba bede oryginalny i jak dla mnie najlepsza:
Double Talkin` Jive
wypasna, ostra piosenka :) tylko toroche krotka
-
Też bardzo lubie Double Talkiin' Jive.Lubie jak axl na koncertach żawsze mówił te przekleństwa(you dick i tak dalej) :D
-
Coma bez żadnych watpliwości rządzi.
-
Ciężko się zdecydować,ponieważ wszystkie kawałki jak dla mnie są najlepsze :)
PS.Zgadzam się,że w pewnym stopniu to zależy także od nastroju.
-
No ciężko wybrać...ogółem na depreche to November Rain (właśnie słucham a za oknem taka ulewa :( ) a jak mam lepszy humor to Perfect Crime...ale jednak Don't Cry wymiata chociaż wole Alt. Lyrics
-
Fajnie ze nie jestem sama jesli chodzi o alt. lyrics :D :D :D
wieksza częsc fanów woli tradycyjne wykonanie :P
-
tradycyjne ssie... alt.lyrcis ruluje...
-
alt.lyrcis ruluje...
yeah B)
-
a poza tym częściej słysze w radiu Alt. Lyrics :)
-
Poszaleliscie z tym DC :P Ja nie wiem - Coma albo The Garden, ale chyba wszystko najciekawsza jest Coma - muzycznie, glosowo i tekstowo wiec Coma PS. Piszcie dlaczego wybieracie te a nie inne piosenki
zdecydowanie to najbardziej klimatycne i awangardowe kawałi z UYI I... też je kocham najbardziej - nie mają słabych punktów: muzycznie, lirycznie, aranżacyjnie są absolutnymi arcydziełami... wielka szkoda, że tak rzadko je grali na żywca :(
chyba dzięki tym dwóm kawałkom Iluzja jedynka jest wybitną płytą ;)
-
wydaje mi sie, ze Don't Cry przemawia do tak wielu osob, wlasnie dlatego, ze jest to prosty utwor - zajebsty - ale prosty, znam sporooo osob, ktore nie sluchaja rocka, ale don't cry lubia.. Coma jest niesamowitym utworem, uwielbiam go, ale pewnie, gdyby bylaby singlem, nie zdobylaby takiej popularnosci jak don't cry.. The garden tez jest swietna piosenka pod kazdym wzgledem :D Szkoda, ze jest tak malo znana..
-
Ja do swojego ulubionego Dead Horse, dodam jeszcze You Ain't The First. To są moje ulubionne utwory z UYI I.
-
Jednej za cholerę nie da się wybrać...no ale te najważniejsze dla mnie to chyba November Rain, Estranged, You Could Be Mine, The Garden...chociaz w sumie całą reszta też jest genialna...
a więc, jak już ktoś napisał, zależy od nastroju ;)
edit: z obydwu płyt napisałam, bo nie doczytałam tematu, że UYI I tylko ;]
-
Hmm...Dust N' Bones, November Rain i Coma. Nie jestem w stanie wyłonić nr. jeden. Dust za niesamowity humorr i tekst. I śmieszny wokal. NR za klimat, monumentalność i piękno. A Coma to również klimat, tekst....
-
Brak oryginalności - Don't cry. Mam sentyment, pierwszy utwór GNR jaki usłyszałam, dobrze mi się kojarzy, w ogóle jest ekstra... :)
-
Dla mnie większość piosenek jest bardzo dobrych. Gunsów zacząłem słuchać dzięki Sweet Child O' Mine i Paradise City. Jeśli miałbym wybrać najbardziej wartościowe piosenki gnr: to postawiłbym na The Blues i Estranged, ze względu na urzekające linie melodyczne i chwytające texty
-
Najlepszy utwór z UYI I? Mam cztery ulubione:
1. Coma
2. The Garden
3. Double Talkin' Jive
4. November Rain
-
Do les paul, The Blues jest z naszej ukochanej płyty widmo :D a nie z UYI ;) Cała UYI jest wypaśna, ale z tych takich najbardziej ulubionych to napewno Coma (niezwykle klimatowy utwór), standardy Don't Cry (obydwie wersje), November Rain, Bad Obsession, Double Talkin' Jive, Dead Horse, Civil War, Yesterdays, KOHD, Locomotive, Estranged, YCBM.
-
Civil War, Yesterdays, KOHD, Locomotive, Estranged, YCBM.
To jak już się czepiasz to te utwory są na UYI II, a temat dotyczy UYI I :P
-
Dobra, zwracam honor hehe, ale w sumie to ten sam krążek tylko dwuczęściowy :D
-
moimi faworytami są :P:
-November Rain
-Garden of Eden
-The Garden
-Don't Damn Me
-Don't Cry
(kolejność przypadkowa)
-
Dust N' Bones, Live and Let Die,You Ain't the First, Back off Bitch, Double Talkin' Jive, The Garden, Bad Apples, Dead Horse, Coma
a w sumie to wszystkie B)
-
Don't Damn Me
Double Talkin' Jive
Perfect Crime
-
Coma ;)
-
Coma miażdży wszystko :D no i Don't Damn Me też jest super.
-
Do les paul, The Blues jest z naszej ukochanej płyty widmo :D a nie z UYI ;)
Kochana Jaskinio zdaję sobie sprawę że The blues nie jest z płyty Use Your Illusion, napisałem jedynie piosenki, które podobają mi się najbardziej, przyznam może nie w tym temacie powinienem zamieścić posta, ale cóż bywa...
-
Coma, The Garden i November Rain. :)
-
Moja ulubiona płyta studyjna GN'R ...
Coma, utwór nr 1 w całej dyskografii.
-
Dead Horse chociaż dorzucę jeszcze Bad Obsession i Garden Of Eden bo jednego nie sposób wybrać...
-
Ja uwielbiam "Live and let die" (razem z "Paradise City" i "Civil war" moje ulubione kawałki). Dziwne że tak mało osób o niej wspomniało.
Wogóle UYI 1 jest płytą, która nie ma na sobie sporo niedocenianych piosenek, że wymienię tylko "Right next door to hell", "Back off bitch" albo "Don't damn me" - to po "Live..." moje ulubione piosenki z tej płyty.
-
Don't Damn Me - jest niesamowitym utworem - jak mi sie w winampie wlaczy ta piosenka, to od razu zglasniam na full.. nie da sie tego cicho sluchac :D
-
Dead Horse.. totalnie mnie rozwala...chociaz zastanawiałbym się nad coma....
-
Live and let die
Double Talkin' Jive
Dead Horse
Bad Obsession
Don't Damn Me
Coma (klasyka) wink1.gif
Te piosenki wymiatają xD
-
Don't Cry.. Ten klimat... I ten bass :D
-
November rain :D
-
Don't Cry & November Rain & Dead Horse <_<
-
Jednej się nie da wybrać. Dla mnie najlepsze to "Live and Let Die", "Perfect Crime","The Garden" i "You An't the First" ;]
-
Dead Horse, Back Off Bitch, Right Next Door To Hell
-
Coma
-
Back off Bitch !! zdecydowanie tak ;]
-
dead horse !!!!
-
Coma zdecydowanie najlepsza, niesamowity klimat przyprawia mnie o ciarki i dzięki Bogu że jest taki długi ;)
-
Zdecydowanie "Coma", utwór wybitny od początku do końca. Zaczyna się od tego heartbeat, potem ten bas... Ach, miodzio. :) W tym arcydziele jest najpierw szybko, następnie wolno, później znów szybko. Majstersztyk. :) Genialna muzyka, słowa... Kocham też "The Garden", jego narkotyczny klimat, niesamowita muzyka i słowa. Dzięki takim utworom Gunsi są wyjątkowym zespołem. :)
-
Coma
Też najbardziej podoba mi się Coma , najmniej osłuchany utwór ze wszystkich,choc podobaja mi się równiez inne, po dłuzszej przerwie niesłuchania :D
-
Nie moge się zdecydować, czy bardziej lubię Comę, czy Bad Obsession. To drugie kocham za harmonijkę, a pierwsze mimo że długie, to interesujące. W tym utworze ciągle coś się zmienia. W przypadku gunsów nie potwierdza się teza, że długie utwory są wypełniaczami płyty i przynudzaniem. Coma i Estranged to dla mnie istne cudeńka.
-
Najlepszy utwór - November Rain - jeden z najlepszych utworów w historii muzyki , każda sekunda jest piękna - 3 solówki wprowadzające elementy metafizyczne do mojego umysłu i świetny wokal.
Świetne kolejność przypadkowa
Dont Cry - idealny klimat
Dont Damn Me - energia i wokal po prostu miażdżący
Live And Let Die - najlepszy cover w wykonaniu Guns N' Roses
Double Talkin Jive - Slash wymiata
You Ain't The First - totalny luz gdy się jej słucha
Perfect Crime - wersja koncertowa Indiana 91
-
I. November Rain
II. Back Off Bitch
III. You ain't the first
IV. Dust n' Bones
V. Garden of Eden
-
Perfect Crime - wersja koncertowa Indiana 91
O, miło że ktoś słucha wersji bootlegowych - proponuję tą z St. Louis.
-
1. November Rain
2. Garden Of Eden
3. Coma
4. Don't Cry
-
bezapelacyjnie COOOOOMAAAAA :wub:
-
Don't cry
ponieważ mam sentyment do tej piosenki
-
November Rain
-
Coma - najlepszy utwór w całym dorobku GN'R :)
-
Dead Horse
-
Mam dylemat, między Don't Cry a November Rain. Ale chyba jednak Don't Cry.
-
Back Off Bitch i Coma. Bezapelacyjnie.
A po dłuższym zastanowieniu dodaje jeszcze Don't Cry z sentymentu ;)
-
mnie się wszystkie podobają-ale na 1 miejscu stawie "Right Next Door To Hell"-szybkie tempo, ogólnie bardzo mi sie podoba
-
Don't Cry n' November Rain;
Don't Damn Me;
Coma;
@_@' trudny wybór...
-
No.1 bezapelacyjnie Coma 8)
-
Coma. Za klimat, niesamowity tekst (zwłaszcza dwie ostatnie minuty piosenki!) i solówkowanie Slasha w tle końcowej zwrotki. I jeszcze You Ain't The First. Bo chłopaki w tym kawałku pokazują, że mają na głowach takie małe, czerwone różki :).
-
Najlepszy utwór - November Rain - jeden z najlepszych utworów w historii muzyki , każda sekunda jest piękna - 3 solówki wprowadzające elementy metafizyczne do mojego umysłu i świetny wokal.
Świetne kolejność przypadkowa
Dont Cry - idealny klimat
Dont Damn Me - energia i wokal po prostu miażdżący
Live And Let Die - najlepszy cover w wykonaniu Guns N' Roses
Double Talkin Jive - Slash wymiata
You Ain't The First - totalny luz gdy się jej słucha
Perfect Crime - wersja koncertowa Indiana 91
wyrzuciłbym live and... zastąpił dead horse, dodał come i sie podpisuje pod tym haha:)
-
Back off bitch !!
-
-Dead Horse
-coma
-double talkin' jive
-garden of eden
-don't cry
przepraszam za wymienienie w sumie połowy krążka UYI, ale.cała płyta,jest super.
-
mam dylemat miedzy Coma a Don't Cry, ale mimo wszystko wybieram jednak ten drugi,bo jest ponadczasowy, i za ten utwor wszystkie inne gwiazdy rocka ktore byly na szczycie gdy gunsi zaczynali jako gowniarze bez centa w kieszeni powinny ich calowac w stopy.A wiec
1.Don't Cry
2.Coma ( niesamowity utwór,szkoda ze nie nakrecili do niego klipu :)
3.the Garden (rowniez wspanialy,czuc w nim jakis taki luzzz :)
-
oczywiscie ze don't cry, za tekst, muzyke, za wszystko + ogromny sentyment, ale to juz troche inna historia, od poczatku to byla moja ulubiona piosenka (nie tylko z uyi, ale sposrod wszystkich albumow) i do tej pory jest, i moglabym jej sluchac bez konca, po prostu best song ever
a zwlaszcza z shannonem hoonem na zywo : D
a reszta zostaje daleko w tyle
-
No w tej studyjnej wersji to shannona coś mało słychać... :P Dla mnie z UYI I dalej the best jest November Rain ;)
-
Najlepsza jest Coma, najcięższa najdłuższa, i w ogóle naj...
-
1. Perfect Crime.
2. Right next door to hell.
3. Back off bitch.
4. Don't Cry.
5. Double talkin' Jive. (lecz tylko na żywo, ponieważ Slash cały czas jammuje :D)
-
Coma
The Garden
Dust N' Bones
-
Bardzo ciężko wybrać jeden najlepszy utwór z tej płyty, bo przynajmniej wg mnie każdy z nich ma swój niepowtarzalny klimat. Bass na początku i porządny wstęp na płytę - Right Next Door to Hell daje porządnego kopa, Dust n`Bones ma swój niezwykły, trochę kowbojski klimacik, Live and let Die - przywołuje dla zwykłego zjadacza chleba melancholijny nastrój, który następnie porządnie się rozkręca, charakterystyczny motyw gitarowy slasha - dla jednych bardziej odpowiedni, dla innych mniej, o Don`t Cry chyba nie trzeba pisać - klasyk ;) Perfect Crime - jak dla mnie : moc! Człowiek sam się rwie żeby poszaleć przy takim kawałku, itd, itd... Każdy jest geniuszem na swój sposób ;) Jeżeli chodzi o subiektywną opinię to naj, naj naj przypadły mi do gustu: Garden of Eden - za niesamowitą energię , Coma - za oryginalność , You ain`t the first - za "menelski" klimat :P
-
Hey you caught me in a COMA :)
Chociaż zajebiście ciężko wybrać najlepszy kawałek, dla mnie niemal każdy utwór z UYI I jest na swój sposób, każdy inaczej wspominam:)
-
Oj pewnie,ze bardzo ciężko wybrać tylko jeden utwór...Wiec pozwole sobie na 5 :P
1."November Rain"-bo jakże nie... 8)
2."Coma"-bo jest dla mnie bardzo osobistym powiązanym z własnymi dramatami utworem
3."Right Next Door To Hell"-bo to jak ja mówię,mój ukochany punk-rock w iście prześwietnym Gunnerskim stylu :vampire:
4."Dont Damn Me"-prześwietny riff i ogół
5."Dont Cry"-wiadomo,że nie może braknąć tego kawałka gdziekolwiek ;)
Ale to naprawdę wyciśnięte moi faworyci,gdyż wszystko oprócz"Bad Obsession"wręcz kocham :wub:
-
Trudno mi było się zdecydować między Don't Cry a Comą, ale jednak Coma jak dla mnie jest tą Naj
-
Don't cry-moim zdaniem.
-
November Rain - chyba nie muszę opisywać? :D Te solówki, ten głos, to pianino to wszystko... no miodzio! :)
-
Back off bitch
Right Next Door to Hell
Coma
November Rain
a tak w ogóle to całą płytkę uwielbiam :) zresztą UYI 2 też ;p
-
no Coma, a jak inaczej. :)
Jeszcze The Garden jest zarąbiste
-
The Garden
Bye, bye! So long!
-
Don't cry-mam do tego utworu sentyment, miedzy innymi od niego zaczela sie moja przygoda z Gunsami...
-
Don't Cry;]
-
You Ain't The First -oczywiście :D
-
Zdecydowanie November Rain.
-
Oczywiście DC :) uwielbiam ten utwór poniekąd dlatego ,że dzięki niemu poznałam Gunsów :P
btw. jestem nowa na forum :D
-
Hmmm...
Nie lubie takich pytań bo każda piosenka z tej płyty jest inna i każda jest świetna ale jeżeli musiałabym wybrać jedną to byłaby to Double Talking' Jive uwielbiam tą piosenkę a zwłascza solówki Slasha poprostu ideał :D ale niedaleko obok niej znajdzie sie napewno November Rain to jest dzieło sztuki i nic więcej nie powiem:)
-
Kurcze trudne pytanie bo jeszcze jakis czas temu wybralbym pewnie November Rain poniewaz to byla pierwsza piosenka Gunsow ktora uslyszalem i zaczalem sie interesowac tym zespolem ale teraz mi sie wydaje ze najlepszym utworem jest dead horse na poczatku gdy sluchalem tego utworu pomyslalem ze to będzie jakas ballada bo Axl tak spokojnie spiewa ale pozniej dali takiego kopa ze bylem przez duzy czas pod wrazeniem i ciagle jestem dlatego ten utwor :D
-
Kolejnośc wg kolejności na CD
Right Next Door To Hell
Dust N` Bones
Don`t Cry
Bad Obsession
Double Talkin` Jive
November Rain
The Garden :wub:
Garden of Eden
Don't Damn Me :wub:
-
A jak dla mnie to 1. Coma, 2 .November rain, 3. Back off bitch, 4. Dust n' bones
-
Ogólnie to lubię wszystko oprócz Bad Apples z tej płyty, ale jakoś tak najbardziej to podoba mi się The Garden ;) Strasznie fajnie w tym kawałku wyszło zestawienie głosów Axla i Coopera :D
-
Dust N' Bones, Don't Cry, Back Off Bitch, November Rain, Garden Of Eden :D
-
Dla mnie każda piosenka z tej płyty jest super, dlatego nie mogę określić która jest najlepsza ,w większości każda się wiąże z pewnym etapem mojego życia ,ale najbardziej która przypomina mi tamte lata 90 -te to utwór "Estranged" ta piosenka ma w sobie coś ......brak słów....po prostu bomba!!!
-
Estranged to z drugiej iluzji :P
-
Trudno wybrac, bo wszystkie są wspaniałe, ale ja na 1 chyba jednak obstawię Don't Cry. To pierwsza piosenka gunsów jaką usłyszałam, nigdy mi się nie znudzi, jest bezbłędna. Teraz będę oryginalna, bo na następnych pozycjach dam właśnie wspomniane Bad Apples (strasznie kocham tą piosenkę, ona mi zawsze poprawi humor, chociaż tekst nie jest jakoś nisamowicie wesoły) i You Ain't the First, bo też moim zdaniem optymistyczna jest :) no i to 3 piosenka z Use Your illusion którą usłyszałam, bo po Don't cry i November rain było długo długo nic (składanka mi wystarczała na jakiś czas i nie szukałam nowych utworów). Uwielbiam jeszcze Garden Of Eden (całokształt jest ganialny :D) i Double Talkin Jive (fajna końcówka która mnie zaskoczyła). No, to chyba tyle :)
-
ja nie napisałam z której iluzji tylko z lat 90 -tych czytaj uważniej :)
-
Hmmm z napisaniem które piosenki mi się najbardziej z tej płyty podobają hmm zajęło by za dużo pisania, dlatego napiszę kilka i moje skojarzenia, odniesienia do utworów.
Jedno co tylko przed powiem to fakt, że ich muzyka dlatego jest tak zajebista, ponieważ każdy utwór bez wyjątku jest inny a każdy utwór tylko w jednym utworze zawiera tyle różnych fraz, połączeń, przejść, że aż miło się słucha setki często razy
No to zaczynam:
Coma
Niesamowity klimat, zawsze mi się wydawało,że Axl jest w jakimś szpitalu i w momencie jak o mówi i uderza czymś, wydawało mi się,że uderzył drzwiami i dwie osoby z tego co słyszałem zabił. W ogóle ta piosenka jest zajekurwabista bo oddaje tak ciekawy klimat jakiegoś szpitala psychiatrycznego te jego odgłosy domenowe super
Noveber rain
Super utwór od początku do końca, ten fortepian , te szukanie przez Slasha pierścionka, potem ta laska w tej trumnie, kilka różnych zmian kolorystyki, to wesele ehhh poezja. Zawsze gdy to oglądałem jako jeszcze mniej świadomy dzieciak wydawało mi się,że ta Pani naprawdę nie żyje, emocje w ogóle Axla w tym momencie jak on jest kościele przed trumną no klasyka.
Don`t Cry
Legenda i coś co stworzyć się już drugi raz nie da. Najbardziej fascynował mnie ten wieżowiec, podobno naprawdę na nim nagrali teledysk. Podoba mi się początek jak Axl wchodzi do pokoju włosy mu tak się rozchylają i rzucą tą swoją laską trzymając bron w dłoni wiadomo toż to Guns. ;-) Potem jak Slash jedzie samochodem i stoi na jakieś wyspie i rzucą gitarą w pewnym momencie w górę. No i to jego charakterystyczne pierdolnięcie gitarą w podłogę. Super też wyszło to w tym niby grobie, że Axl jest pod ziemią i te gołębie. Zajebiste
Estregend
Co tu dużo pisać, KAWAŁ DOBREJ ROBOTY
A ja tak powiem na koniec, GDZIE SĄ TE TELEDYSKI DZIŚ GDZIE TE EMOCJE
A tu tak na wspomnienia
-
A ja tak powiem na koniec, GDZIE SĄ TE TELEDYSKI DZIŚ GDZIE TE EMOCJE
Dzisiaj cycki są w teledyskach najważniejsze 8)
-
ja nie napisałam z której iluzji tylko z lat 90 -tych czytaj uważniej Smiley
Ale temat jest o ulubionej piosence z pierwszej iluzji :P
-
Don't Damn Me 8)
Za ten riff na początku :D
-
mafioso masz racje i to jest przerażające, wiem , że GNR w swoim czasie byli też szokujący, ale nie aż tak jak obecna muzyka gdzie śpiewa się "pussy, pussy rely good" co znaczy przerażająco, c**a (delikatnie ponieważ moderator) jest bardzo dobra" szok ale jak mawiał Axl Welcome to the jungle i w sumie to powinno wejść do kanonu słów. bo to cała prawda o obecnym świecie
Coma ........... Polecam dla tych co są mocni nerwowo podobno,......włączcie sobie utwór Coma o 22 i przesłuchajcie go z dwa razy, poznacie co to jest hmmmmmmm klimat horrora w muzyce baaa patrzcie im się nawet udało stworzyć genialny kawałek dobrego horroru
Gorąco polecam, najlepiej słuchać samemu, super klimat i coś czego już nikt nie powtórzy, czyli styl GNR
A tu mam coś co niektórym przyniesie na wspomnienia.
Początki GNR, dosłownie granie do kotleta, gdzie wszyscy w jakimś pubie gadają i mają w dupie występ i najsłynniejszy ich utwór Dont Cry.
Wtedy z tamtejszych osób tam siedzących nie sądził, że słucha kogoś kto za kilka lat będzie najbardziej rozpoznawalnym zespołem świata.
http://www.youtube.com/watch?v=80XvSON6lHk&feature=related (http://www.youtube.com/watch?v=80XvSON6lHk&feature=related)
-
Chyba już to gdzieś było, ale faktycznie ten filmik jest warty przypomnienia... Po prostu żal mi tych ludzi... Taka piękna piosenka a oni gadają! :rolleyes:
-
Estranged
:wub:
EDIT: Sorry nie czytałem uważnie tematu ;) chyba COMA albo NV
-
O ile mi wiadomo "Estranged" jest na drugiej płycie. ;)
-
Ciężko wybrać najlepszy utwór, bo wszystkie zasługują na to miano. Ale dla mnie najważniejsze jest "Don't Cry". Kiedyś byłam u weterynarza z moją kotką i leciała ta piosenka, a na drugi dzień okazało się, że muszę uśpić Zosię. Tak więc "DC" dużo dla mnie znaczy.
-
Smutne :'(
-
A DLA MNIE Ex aequo : Live and Let Die (cover Wings) , Don't Cry & Right Next Door To Hell ACZKOLWIEK WSZYSTKI SĄ NAPRAWDĘ ZAJ... PRZECIEŻ TO GUNSI :) :wub:
-
Live and Let Die to cover Paula McCartneya. ;)
-
Live and Let Die to cover Paula McCartneya. ;)
A Wings to czyj zespół jeśli nie McCartneya? :???:
-
Ok, ale wszędzie nazywają to coverem Paula, a nie tego zespołu, więc ja bym raczej tak pisał. Ale piszcie jak chcecie.... :rolleyes:
-
Że teże tu jeszcze nic nie napisałem... :???:
Według mnie łatwiej jednak wybrać najlepszy utwór na drugiej Iluzji. Jeśli chodzi o pierwszą, to postawię mimo wszystko na Don't Cry. Chyba najczęściej wracam właśnie do tego utworu, jeśli słucham Jedynki. Zaraz jednak po piętach depczą mu Dead Horse, November Rain i Coma. Później bym wymienił takie utwory jak Bad Obsession, Double Talkin' Jive i Back Off Bitch.
-
Ostatnio "Don't Cry" jest moim ulubionym. Uwielbiam "Dead Horse", ale raczek w wersji koncertowej niż tej na płycie. "Coma" jest legendarna i epicka. Ogólnie sporo numerów, które nie są znane szerszej publiczności.
-
Ja lubie jak jadą ostro, dlatego typuję:
1. Garden of eden - tej solówki moge słuchac na okrągło.
2. Coma - niesamowity klimat
3.Right Next door to hell - na otwarcie, z niesamowitą energią.
płyta nie ma słabych momentów.
-
jak dla mnie cala plyta jest swietna ;) ale jakbym miala wybierac to zdecydowanie Dust n'bones i Don't Cry
-
Dead Horse
-
Hm, 'Don't Cry' albo 'November Rain'. Tej pierwszej mogę słuchać przez cały dzień, i mi się nie znudzi, a 'November' przyprawia mnie o dreszcze. Powiem, jak kupię sobie całą oryginalną płytkę (urodziny nadchodzą... )
-
Szczerze mówiąc, mam straszny dylemat. "Use Your Illusion I"... Hmmm... Chyba najbardziej mi się podoba "Don't Cry (Orginal Lyrics)".
Ogólnie jest to jeden z moich ulubionych utworów, pewnie dlatego wybrałam właśnie tą piosenkę.
Oczywiście resztą piosenek nie pogardzę, sympatią darzę wszystkie utwory dawnych Gunsów : )
Pozdrawiam :)
-
Back off bitch, November Rain, Double Talkin' Jive to moje TOP 3 właśnie w takiej kolejności. A potem Dead Horse, Garden of Eden, Bad Obsession i Coma :)
-
A ja dołączam się do miłośników 'Coma'..ten nastrój..
-
Tak, Coma jest niesamowita . arcydzieło ...
-
Z drugich jusów byłoby prościej. Tam jest You Could Be Mine, które jak usłyszałam w radiu to zwariowałam, i tam jest Civil War, która ma jakiś taki wewnętrzny ognik. I jest Get in the Ring, które nieodmiennie przypomina, jak bardzo można się wkur...ić :)
No ale. Numer jeden, z oczywistych względów: Dust N' Bones. Jest w tym takie zmęczenie światem, rodzaj dekadenckiej obojętności... Oh! There's no logic here today
Później bym wypisała jeszcze Right Next Door to Hell, Perfect Crime, Back Off Bitch, Double Talkin' Jive - bo są nieprzekombinowanym, wkurzonym, rockowym graniem.
I mam jeszcze jeden (anty) typ, którego wszechobecność w radiu i telewizorze w swoim czasie spowodowała, że die-hard fanką GNR byłam równie zacięcie, co krótko :) Ladies and Gentlemen, the winner is... November Rain. Dlaczego oni to nagrali?!
-
matko boska, Dziekanka , bluźnisz :D
nie no, ale jesteś pierwszą osobą której wypowiedź jest negatywna na temat November Rain ..
-
NR jest super, najlepsza ballada rockowa i najlepsze outro jakie kiedykolwiek ktokolwiek nagrał. Gówniane to jest You aint the first, poco oni to nagrali nie wiem, jakieś country czy nei wiem co.
-
eee...
Jestem jedyną osobą, której ten przydługi, przekombinowany, bombastyczny i kiczowaty utwór się totalnie przejadł i zaczął drażnić? Naprawdę?
Cóż. NR wielkim hiciorem był i lubili go wszyscy. Najmniej - ówcześni fani GNR :)
-
Naprawdę?
Naprawdę!
-
Ja za NR nie przepadam. Uważam, że mogliby od czasu do czasu wywalać je z setu koncertowego i zamiast tego wstawić Estranged, które podoba mi się znaczne bardziej.
Gówniane to jest You aint the first, poco oni to nagrali nie wiem, jakieś country czy nei wiem co.
No tak. Gówno oczywiście. Tak samo jak Patience, no bo co to w końcu, jakieś country czy co? :rolleyes:
-
Naprawdę?
Naprawdę!
To się mogę poczuć niezrozumiana i nieakceptowana ze swoją najsłuszniejszą ze słusznych racji! :D Coś zupełnie jak Kierownik.
-
No ale. Numer jeden, z oczywistych względów: Dust N' Bones. Jest w tym takie zmęczenie światem, rodzaj dekadenckiej obojętności... Oh! There's no logic here today
Później bym wypisała jeszcze Right Next Door to Hell, Perfect Crime, Back Off Bitch, Double Talkin' Jive - bo są nieprzekombinowanym, wkurzonym, rockowym graniem.
Zacytowałem ten fragment ponieważ zauważyłem ostatnio powrót do początków swojej fascynacji rockowej.
Nie słuchałem wtedy żadnych ballad , niektóre piosenki po prostu omijałem ( teraz się z tego śmieje... ) i wolałem ostre hard rockowe granie.
Teraz tak jakby to wszystko co mnie interesuje zatoczyło koło.
Znów częściej słucham tego typu muzyki.
Mimo to , mój gust muzyczny bardzo się rozwinął przez te kilka lat dlatego pewnych piosenek po prostu nie moge zignorować
ze względu na to , że akurat teraz mam zachcianki na coś innego ( dlatego z II zdecydowanie wybieram Estranged ).
Z tej płyty jest mi ciężko wybrać najlepszy kawałek.Płyta jest ( według mnie ) dość równa.Co prawda jest NR , monumentalny utwór ale ta piosenka nie budzi we mnie już takich emocji jakie budziła kiedyś.Dont Cry wole w wersji demo ( po prostu bardziej mi podchodzi ).
Pozostałe piosenki mimo , że są świetne nie mogą wygrać z moim faworytem na płycie - Don't Damn Me :)
Ma wszystko co lubie i to zwolnienie tempa....kiedyś słuchałem tej piosenki do upadłego ;] :P
I po takim katowaniu nadal się mi nie nudzi dlatego właśnie ten utwór uważam za najlepszy na płycie.
-
Zacytowałem ten fragment ponieważ zauważyłem ostatnio powrót do początków swojej fascynacji rockowej.
Nie słuchałem wtedy żadnych ballad , niektóre piosenki po prostu omijałem ( teraz się z tego śmieje... ) i wolałem ostre hard rockowe granie.
Teraz tak jakby to wszystko co mnie interesuje zatoczyło koło.
Znów częściej słucham tego typu muzyki.
Mimo to , mój gust muzyczny bardzo się rozwinął przez te kilka lat dlatego pewnych piosenek po prostu nie moge zignorować
ze względu na to , że akurat teraz mam zachcianki na coś innego ( dlatego z II zdecydowanie wybieram Estranged ).
To widać w pewnym wieku ludziom tak się robi. Od jakiegoś czasu zauważam taki właśnie "powrót do korzeni" u siebie. Mocno przesiany przez to, co spotkałam w muzyce później, więc selektywny, ale jednak - powrót do prostego, punkowego z ducha, grania. Dlatego zresztą November Rain tak mnie teraz do rozpaczy doprowadza - ono jest przekombinowane i tyle.
-
Na "Use Your Illusion I" znajduje się cała masa dobrych piosenek, więc ciężko wybrać tą najlepszą.
Postaram się zatem wymienić te, które najbardziej lubię i opisać dlaczego.
Kolejność nie jest ważna, wypisuję piosenki po kolei, jak lecą z płyty.
Dust N' Bones - bardzo podoba mi się tutaj praca gitary, która kojarzy mi się z Dzikim Zachodem. Równie genialnie brzmi Izzy na wokalu. Ten gość po prostu wymiata! Mimo, że nie ma takiego charakterystycznego głosu jak Axl, to jednak śpiewa bardzo dobrze i uwielbiam go słuchać.
Live And Let Die - ta piosenka jest dowodem na to, że Gunsi robią wspaniałe covery. Słuchałem ostatnio oryginału i w sumie obie wersje mi się podobają, bo to po prostu świetna piosenka. Pewnie wyżej postawiłbym wykonanie GN'R, bo słyszałem je jako pierwsze.
Don't Cry - tu chyba nie trzeba wyjaśnień. Jedna z najpiękniejszych ballad wszechczasów i jeden z największych przebojów Gunsów. Tekst jest bardzo poruszający, niski głos Axla nadaje tej piosence odpowiedni nastrój, zaś końcówka jest bardziej dynamiczna, zarówno jeśli chodzi o głos, jak i o intrumenty. Solówka to na pewno jeden z najlepszych popisów Slasha.
Perfect Crime - mimo, że piosenka jest bardzo krótka to posiada mnóstwo "pałera", co da się zauważyć również na koncertach (patrz Indiana 91' ;)). Uwielbiam wprowadzenie do solówki (zaczyna się w ok. 1:12), mimo że trwa zaledwie kilkanaście sekund.
Double Talkin' Jive - o tekście nie ma sensu mówić, bo jest go tu bardzo mało, ale tak jak w przypadku Dust N' Bones, wokal Izzy'ego brzmi świetnie. To co najbardziej mnie jednak urzekło to kapitalna nieszablonowa solówka. I tutaj jedno pytanie: gdzieś czytałem, że solo gra Izzy, ale Wikipedia mówi, że gra je Slash. Nie bardzo ufam Wikipedii, dlatego byłbym wdzięczny, gdyby ktoś mi powiedział, co jest prawdą. Pytam dlatego, że solo zupełnie nie brzmi jakby było grane przez Slasha, nie jego styl.
November Rain - bardzo ambitny i porażający rozmachem utwór. To moja ulubiona ballada Guns N' Roses. Mimo, że trwa aż 9 minut, to żadna jej część mi się nie dłuży. Axl pokazuje tutaj swoje niesamowite umiejętności kompozytorskie. Slash z kolei wgniata w fotel swoimi trzema solówkami (w kolejności od najlepszej: trzecia, pierwsza, druga). Gdy oglądam teledysk do tej piosenki, regularnie dostaję ciarek w pewnych "momentach" (np. kiedy na weselu zaczyna padać deszcz, czy podczas ostatniej solówki Slasha, kiedy widzimy otwartą trumnę).
The Garden - ta piosenka ma niesamowity klimat, ponieważ występują tu nagłe i bardzo zauważalne różnice w brzmieniu, pomiędzy poszczególnymi częściami utworu. Zwrotki śpiewane przez Axla są wręcz sielankowe. Z kolei kiedy następuje wejście Alice'a Coopera, nastrój jest wręcz złowieszczy. To właśnie głos Coopera jest wg mnie największym plusem tego utworu, ponieważ doskonale pasuje do śpiewanych przez niego partii.
Garden Of Eden - to z kolei jest esencja rock n' rolla. Ostry i cholernie szybki utwór, z którego bez tekstu można zrozumieć ze dwa wersy. Myślę, że to właśnie z powodu swojej szybkości był tak rzadko wykonywany na żywo, to na pewno bardzo trudna piosenka do wykonania. Mimo, źe nie jest to utwór wybitny, to uwielbiam go słuchać, bo jest bardzo energiczny i potrafi skutecznie "obudzić".
Don't Damn Me - ostatni już utwór w tym zestawieniu. Cenię go za genialny riff i ogólnie za całokształt. Jako, że jest to jedna z najlepszych piosenek na płycie, nie mogę zrozumieć faktu, dlaczego nigdy nie był grany live. Może ktoś z Was zna powody, dla których Gunsi zdecydowali się nie grać Don't Damn Me na żywo?
Z góry dziękuję jeśli komuś zechce się przeczytać moje wypociny do końca. ;)
-
Brzmi jak wypracowanie na polski :D
Co do solówki z DTJ to nic o tym nie słyszałem, ktoś wie coś więcej?
-
Ja zdecydowanie November Rain. Za wszystko co w nim. p*********e arcydzieło, a i teledysk świetny. Nigdy mi się nie znudzi. Oprócz tego jest oczywiście Don't Cry, Don't Damn Me, czy Right Next Door To Hell, ale November Rain najlepszy.
P.S. Zróbcie ankietę, czy coś. Niech każdy zagłosuje, zobaczymy, który kawałek najlepszy. :)
-
Na tej płycie chyba nie ma złej piosenki :) Mi najbardziej w ucho wpadło "November Rain", "Don't Cry", "Dead Horse", "Bad Obsession", "Dust N' Bones".
I zgadzam się z moim przedmówcą, jeśli chodzi o ankietę :)
-
ja gdzieś czytałem że solówka jest Slasha, że od tej solówki zaczął tak jakby być jeszcze bardziej kreatywny czy coś w tym stylu... nie wiem, bo jak można być jeszcze bardziej kreatywnym niż SZEF :) ??
dla mnie cała płyta miażdży, jak już wielu tutaj napisało zresztą :)
zależy od nastroju, jaki mam... czasem ballady, jak NR czy Don't Cry, a czasem zajebiste szybkie rockowe granie...
-
O takich kawałkach, jak NR czy DC to nie muszę wspominać (choć ostatnio wolę DC Alternate), oprócz nich kocham całą resztę, a najbardziej:
-Garden Of Eden-ktoś coś rozumie z tekstu? Kurna, ma facet dykcję xD
-Live And Let Die-moim zdaniem lepsze od oryginału Wingsów. Te przejścia od wolnej gry, do szybkiego uderzenia...
-I... moja ukochana piosenka z najgenialniejszym solo wokalnym wszech czasów: COMA! Zakochałam się w tym utworze od pierwszego przesłuchania, i moim zdaniem, jest za krótki xD. Solo Slasha + wokal Axla, a to wszystko dopełnione perkusją Matta=muszę jej wysłuchać codziennie.
Jak można być jeszcze bardziej kreatywnym niż SZEF :) ??
No właśnie... ;)
-
-Garden Of Eden-ktoś coś rozumie z tekstu? Kurna, ma facet dykcję xD
z tego co wiem/wydaje mi się, Garden Of Eden było przyspieszane elektronicznie .. w końcu GnR nigdy nie zagrali tego na żywo ;)
-
Tu zaśpiewali to na żywo :P
http://www.youtube.com/watch?v=APW9DrHF980 (http://www.youtube.com/watch?v=APW9DrHF980)
Zdyszał sie chłopak.
-
Ja tylko gdzieś czytałem że wszystkie ścieżki (tj. gitara) do tej piosenki nagrywał Slash.
-
Tu zaśpiewali to na żywo :P
[url]http://www.youtube.com/watch?v=APW9DrHF980[/url] ([url]http://www.youtube.com/watch?v=APW9DrHF980[/url])
Zdyszał sie chłopak.
wybacz, tu niedoinformowanie dało o sobie znać ;)
-
To z Rock In Rio 91 ?
-
spodenki i ta jakość nagrania się zgadzają, więc chyba tak.
-
Ulubionej nie mam, ale ostatnio złapałam taką fazę na The Garden (takie hipnotyczne i odpłynąć można xD), Don't Damn Me za całokształt i Perfect Crime, bo mi się kojarzy z początkami Gunsów. :D
-
Ulubiony utwór to Coma chyba ze względu na rytm bicia serca i krzyki Axla ;)
Wyróżnić mogę jeszcze You Ain't The First i Dust N' Bones.
-
Ankieta:
http://www.guitarworld.com/poll-what-your-favorite-guns-n-roses-use-your-illusion-song (http://www.guitarworld.com/poll-what-your-favorite-guns-n-roses-use-your-illusion-song)
-
rzeczywiście trudno cokolwiek wybrać, bo są na tej płycie naprawdę mocne pozycje. niemal całą UYI I kocham, ale mam faworytów i nie są oni tak oczywiści jak mogłoby się wydawać:
"Don't cry" - za niesamowity emocjonalny przekaz. złapałam się na tym, że nie słucham tej piosenki przy byle okazjach, ale w naprawdę wyjątkowych okolicznościach. może dlatego, że z przesłuchiwania zawsze coś się rodzi - wiersz, opowiadanie albo melodia. niesamowite solo, które naprawdę trudno dobrze zagrać.
"You Ain't the First" - :D na pewno najbardziej odpowiedni utwór na poniedziałkowe ranki. uwielbiam lekko pijacki klimat i może brak tam jakiś wyniosłości technicznych, ale dla mnie świetnie charakteryzuje całe GnR w tamtym okresie. mistrzostwo świata
"Dead horse" - energia tego utworu powaliła mnie za pierwszym ranem i trzyma z w pozycji horyzontalnej do teraz. coś niesamowitego. kocham wykonania live tej piosenki i mogłabym słuchać bez końca
"Live and let die" - znów piosenka o niesamowitym wydźwięku emocjonalnym. i co z tego, że cover? dla mnie liczy się tylko demoniczność gitar i genialne tempo. jedna z moich ulubionych piosenek GnR w ogóle. i nie mogłabym zapomnieć o popisie Axl, którego głos przyprawia o dreszcze. kolejny faworyt live.
mogłabym wspomnieć też o 'The Garden' i 'Comie', ale są one na dalszych pozycjach. zaznaczam, że są to subiektywne oceny wywołane upojeniem muzycznym - proszę nie brać ich zbyt serio
:D
-
O takich kawałkach, jak NR czy DC to nie muszę wspominać (choć ostatnio wolę DC Alternate), oprócz nich kocham całą resztę, a najbardziej:
-Garden Of Eden-ktoś coś rozumie z tekstu? Kurna, ma facet dykcję xD
-Live And Let Die-moim zdaniem lepsze od oryginału Wingsów. Te przejścia od wolnej gry, do szybkiego uderzenia...
-I... moja ukochana piosenka z najgenialniejszym solo wokalnym wszech czasów: COMA! Zakochałam się w tym utworze od pierwszego przesłuchania, i moim zdaniem, jest za krótki xD. Solo Slasha + wokal Axla, a to wszystko dopełnione perkusją Matta=muszę jej wysłuchać codziennie.
Jak można być jeszcze bardziej kreatywnym niż SZEF :) ??
No właśnie... ;)
EDIT: Wtedy, nie słuchałam jeszcze całej płyty, teraz jestem po całości i mogę śmiało dodać:
-Bad Obsession-naprawdę, niedoceniona piosenka, dla mnie jest genialna pod względem rytmu, wokalu, słów...
-The Garden-wokal Alice'a jest genialny, taki mhroczny, hipnotyczny i zahaczający lekko, w małym stopniu, o rap.
-You Ain't The First-od razu się wyróżnia, tak pijacka balladka country :D
-Don't Damn Me-po pierwszym przesłuchaniu niespecjalnie mi się podobała, za drugim razem baardzo mnie urzekła.
-Perfect Crime-daje koopa ;)
-Double Talkin' Jive-genialny, ale za krótki! Też w jakimś stopniu jest odrobinę rapu, i ta solówka Slasha na koniec...
-
Kurczę, no Don't Cry i November Rain to jest coś. :wub: Choć ostatnio mam fazę na Live And Let Die, Back Off Bitch i Bad Obssesion. :)
-
Double talkin jive za solówkę Slasha :radocha:.
-
Zdecydowanie Don't Cry. :wub: Uwielbiam też NR oczywiście, a ostatnio też coraz bardziej Comę i Bad Apples.
-
Według mnie najlepsze są "November Rain", "Coma" i "Don't Cry" . I jeszcze "Back Off Bitch" uwielbiam :D
-
po mojemu to najlepsza chwilowo jest "bad obsession" jak to koleżanka stwierdziła .. wiejskie klimaty rządzą ! :D
-
Jak na ten moment najlepsze November Rain. (ta, zajawka ;)) Coma to po prostu masterpiece, Bad Obsession i Dead Horse lubie bardzo :3
-
Zdecydowanie Don't Cry.
-
Tutaj zdecydowanie wygrywa November Rain, zaraz za nim Bad Obsession i trzecie miejsce dla Double Talkin' Jive.
-
yeah! kolejna oczywista oczywistość tak jak przy UYI II
ukochany i najbardziej wibitny utwór moim zdaniem Dust n'Bones :wub:
-
Z tej płyty uwielbiam następujące pozycje:
1. Right Next Door To Hell
2. Dust N' Bones
3. Live And Let Die
4. Don't Cry (Original)
5. November Rain
Kolejność nie ma żadnego znaczenia.
-
Zdecydowanie Dust N'Bones :) chociaż ostatnio zasłuchuję się Double Talkin' Jive :>
-
mysle, ze dla kazdego wszystkie utwory sa wyjatkowe a ten najlepszy zalezy od nastroju i tzw. dnia
-
Don't Cry, Dust N' Bones i Double Talkin Jive.
-
Moi faworyci to: Don't Cry, Coma i November Rain.
-
1. November Rain 2. Double Talkin Jive, 3. Dust N' Bones, Don't Cry, Dead Horse, Coma i cała reszta :P
-
Mój wybór może tutaj paść tylko i wyłącznie na November Rain :P Poza tym, bardzo lubię Don't Cry, LALD i Don't Damn Me. TOP5 uzupełniłoby Garden of Eden.
-
Wszystkie są świetne, ale ''Don't Cry'', ''Dust N'Bones'', ''November Rain'' oraz ''Bad Obsession'' najczęściej sobie nucę. :rolleyes:
-
Właściwie,to mogłabym napisać Don't Cry,ale ten utwór jest moim ukochanym,jeśli chodzi o Gunsów,więc Go nie mogę dać.Więc pomijając Go:
-November Rain
-Back Off Bitch
-Dust N' Bones
-Coma.
Tyle ode mnie ;)
.....zapomniałabym:Don't Damn Me.Wielbię ten utwór :wub:
-
Dla mnie najlepsza to November Rain... Zawsze mam ciary kiedy jej słucham, a kiedy oglądam teledysk to mam łzy w oczach :rolleyes: No i ta cudowna solówka Slasha :wub: Wiatr w jego włosach... Mmmmm...
-
Live and let die i Dead Horse - chociaż lubię inne, te zawsze są w czołówce, nie umiem wybrać jednego :)
-
November Rain.
Jak już przyjedzie do mnie książe na białym koniu, pójdę przy tym do ołtarza i/albo będzie to nasz pierwszy taniec :wub: