Jej... Nie wiedziałam, że rozpęta się taka hm... "dyskusja"? Co do solówek - uważam, że to normalne, że bardziej się go czepiamy, bo w końcu jest na miejscu Slash'a i w sumie wszystko co zrobi będzie złe. Będzie grał tak jak on - źle, bo go naśladuje, zmieni coś po swojemu - źle, bo przecież nie może zmieniać solówek Slash'a. Każdy ma inne zdanie na ten temat. I nie twierdzę, że go bronię. Jak już mówiłam - nie przepadam za nim. Co do "DJ" - jakoś mi to nie przeszkadza. Owszem, na początku zdziwiło mnie, że w nowym składzie Gn'R jest jakiś "DJ", ale dowiedziałam się, że skrót pochodzi od inicjałów i w sumie nic w tym dziwnego, pewnie większość osób o takich inicjałach używa ich jako pseudonim (mówię oczywiście o krajach anglojęzycznych). Mimo to nie przekonam się do niego. Po prostu mnie odrzuca. Nawet jego wygląd. Czemu? Nie wiem... ale z wyglądu zalatuje mi trochę "emo".