NighTrain Station Guns N' Roses
Guns N' Roses => Guns N' Roses => Wątek zaczęty przez: whatashame w Lutego 23, 2012, 10:07:45 am
-
zakladam nowy temat bo tamten z newsów jest o Poznaniu
koncert LA Guns w poznaniu nie dojdzie do skutku . Zespol zagra tego dnia w Nowogardzie. Napisal to we wtorek na FB rano. Nowogard jest 60 km/ 1 h drogi kolejką od Szczecina.
Dzwonilem tam teraz. Klub Harlem to jest wlasciwie pub. Bardzo mały.
Koncert planują zacząć okolo 18h jakos.
Harlem najpozniej zamykają o 2 w nocy
Bilety na koncert beda kosztowaly 25 zl / 35 zl dniu koncertow.
Na koncerty wpuszczają okolo 100-200 osob max.
Z Nowogardu najbliżej jest do Szczecina, skad jest więcej połączeń PKP
ze szczecina do nowogardu jezdzą kolejki i pksy gdzies co godzine. Bilety ok 9 zl
jesli sie koncert skonczy w nocy to nie ma powrotu do szczecina - pierwszy transport z nowogardu do szcezcina gdzieś koło 6-7 rano.
W nowogardzie mozna skołować nocleg za 20 pare złotych w tzw. Bursach. Wygooglowac. Chodz ja planuje posiedzieć w harlemie aż zamkną a potem nawet na dworcu siedziec te 4 godziny , czy coś. A moze sie na koncercie spotka jakichs fanów i sie z nimi poczeka
Ktos sie wybiera? Ja bede jechał z warszawsikego LA Guns prosto na ten koncert
-
nie jestem aż takim fanem, aby jechać do Nowogardu.
Do Bazyla mam 0,5 godz. a tutaj niestety nawet jakbym chciał
to nie zdążę już zorganizować wolnego weekendu. Poza tym jak dla mnie za daleko.
Miłych koncertów zatem- pochwal się później wrażeniami.
Swoją drogą niezłe matoły z tych organizatorów. Po pierwsze wprowadzają chaos i zamieszanie,
po drugie Nowogard? Odcięty wieczorem od świata? Osobiście wolę organizację koncertów w większych miejscowościach, bo można coś porobić zawsze po koncercie i z dojazdami i noclegami nie ma większych problemów (wyjątek* Rybnik :D ). Poza tym można liczyć na większą (niż lokalna) publiczność.
-
Ech, już lepiej, niż w Poznaniu, ale gdyby tak Gunsi grali w Nowogardzie... <marzy>
Wszystko daleko ode mnie, a nie jestem ogromną fanką L.A Guns, na Adler's Appetite to może jeszcze bym się wybrała xD
-
jesteście leniami i tyle . na Adler's appetite to ja do francji biegłem . Sciagac plyty LA Guns z neta to kazdy, a zobaczyc na zywo za 25 zl to juz nie . if it's too far away you are too old! pooooo
-
Adler's appetite to ja do francji biegłem
jakby muzyka byłaby na takim poziomie, aby tam jechać, to bym i tam i do Nowogardu pojechał.
0,5 godz. od mojego domu to była maksymalna odległość dla L.A.Guns i ich twórczości.
-
Swoją drogą niezłe matoły z tych organizatorów.
A może chodzi tu o prostą zasadę. Cytując klasyka ;) " Bo Nowogard chciał" ;)
-
upss.... chodziło mi o promotorów (organizatorów trasy zespołu)
Nowogard chciał? No ok.. ale zespół mógł wybrać lepsze miejsce.
(chyba że się mylę i ściągnie do Nowogardu tłumy z całej okolicy)
-
A myślisz, że dla zespołu jest różnica czy zagrają w Nowogardzie, czy w Poznaniu? ;) Dla nich to i tak " zadzidzie zadzidzia" ;) Jest oferta i jadą, tyle. Zwłaszcza, że , choć mogę się mylić, L.A. Guns obecnie nie jest zespołem zapełniającym stadiony ;)
-
wydaje mi się, że TAK
Większe prawdopodobieństwo jest zapełnienia ludźmi pełnej sali dla takiego zespołu w większym mieście,
ale mogę się mylić, a za czym idzie dostać większą kasę za koncert.
-
Nie znam się na organizacji koncertów, ale wydaje mi się, że to jest tak, że menadżer danego zespołu życzy sobie określoną kwotę w imieniu zespołu, organizator koncertu wypłaca z własnej kieszeni, a potem kombinuje jak tu na tym nie stracić. Widocznie uznał, że w Nowogardzie mu się to bardziej opłaci ;) Może zespół ma bliżej, może miejsce koncertu jest tańsze, baza hotelowa ;) Zachęcajcie władze Poznania, Warszawy i innych sporych miast do koncertów to nie będziecie musieli pytać, gdzie jest Rybnik, czy Nowogard. Bo jakoś w 2010 żadne z dużych miast Polski się nie zainteresowało organizacją koncertu Gunsów i trzeba było dopiero "małego" Rybnika, żebyśmy mieli święto ;) Z L.A. Guns podobnie zresztą.
Swoją drogą takie koncerty to świetna promocja dla tych miast, które wiadomo, że topowych gwiazd okupujących pierwsze miejsca na listach przebojów nie sprowadzą.
Tak obserwuję czasem trasy koncertowe byłych Gunsów: Gilby'ego, Loaded... i ciśnie się na usta pytanie, dlaczego nie grali u nas. Ale odpowiedź jest uniwersalna - w innych krajach po prostu ich chcieli... No bo niby co innego stoi na przeszkodzie, żeby choćby taki Gilby zagrał U Bazyla?
-
To np. że w mieście są kluby które nie są mordowniami a ludzkimi klubami ;)
-
U Bazyla jest mordownią? ;) Nie wiedziałem, bo nie znam. Ogólnie, co stoi na przeszkodzie, żeby takie np. L.A. Guns zagrało w Poznaniu? Brak zainteresowania w Poznaniu? ;) Nie sądzę.
-
Adler's appetite to ja do francji biegłem
jakby muzyka byłaby na takim poziomie, aby tam jechać, to bym i tam i do Nowogardu pojechał.
0,5 godz. od mojego domu to była maksymalna odległość dla L.A.Guns i ich twórczości.
nie masz racji wypowiadajac sie o niskim poziomie muzyki LA Guns, do tego mowiac tak wyrażasz sporą dawke ignorancji. Owszem, to nie jest GNR czy Aerosmith, ale sa klasyką swojego gatunku, i temu sie nie da zaprzeczyć. Moze nie trafiaja w Twoj gust, ale jakas graja od 1985 do dzis - a to znaczy ze mają fanow ktorzy na koncerty przychodzą - i to nie tacy co mają pół godziny drogi, i nie tylko w USA. Ty bys im nie poswiecil wiecej niz pol godziny drogi, a ja zrobie 1700 drogowym kilometrow [1350 w lini prostej] w obie strony zeby byc na obu koncertach [krk - wawa , wawa - szczecin , szczecin - nowogard , nowograd - szczecin, szczecin - krk] - wiec jak widzisz, albo ja jestem pie...ty albo wybitnie nie trafiles w ocenie ich muzyki. I nie zniecheca mnie to ze Phil Lewis juz tam nie spiewa, chociaz mnie to boli, ale LA Guns wydali oficjalny material z conajmniej 5 wokalistami - i KAZDY mi podpasowal . Poza tym muzyka sie broni sama.
P.S. grasz na czyms? ile czasu poswiecilbys na podroz ze swojego domu na koncert zespolu ktory gra taka muzyke jak twoja?
ps 2 - modyfikacja do 1szego posta z tematu - noclegi w bursach za 20zl odpadają. dzwonilem.mają tam dwa internaty, w jednym nie ma miejsc, w drugim jak powiedzialem ze chce posiedziec od 1 do 6 rano w pokoju, bo mam o 6 pociag to powiedzieli ze nie ma opcji bo oni zamykają na "noc" budynki , nie maja stróża ani nic, i o 6 rano nei bedzie tam nawet pracownika zeby odebrał ode mnie klucz od pokoju :facepalm:
-
Bez Axla to juz nie jest LA Guns.
-
dobra, nie chciałem być nie miły, a wyszło jak zawsze (sam zacząłeś coś o leniuchach)
Doceniam Twoje poświęcenie dla takich zespołów i życzę poważnie wytrwałości i niezapomnianych wrażeń.
Rozumiem też, że lubisz L.A. Guns bardziej ode mnie, ale pomimo tego, że mają fanów i grają od 85
to sam nie wydałbym więcej pieniędzy niż na bilet do pubu w moim mieście.
P.S. grasz na czyms? ile czasu poswiecilbys na podroz ze swojego domu na koncert zespolu ktory gra taka muzyke jak twoja?
Pojechałbym i na koniec świata, bo w końcu wisieliby mi kasę za prawa do piosenek :P
-
U Bazyla jest mordownią? ;)
nooo :D chwalą się że wyremontowali, a ja tam zmiany nie zauważyłem :P ogólnie żeby trafić do klubu trzeba iść zadupiastą ulicą, zwłaszcza gdy się ściemni nie ma tam nic do roboty, dostrzegasz mały drogowskaz mówiący, że wejście do klubu jest za tunelem w kamienicy, przechodzisz na podwórko i masz dwie pary drzwi - jedne do gabinetu ginekologicznego, drugie do klubu :P
-
I w których drzwiach większa frekwencja ? :P
-
pojęcia nie mam :P chociaż podejrzewam, że niektóre dziewczyny najpierw wybierają drzwi do bazyla, a kilka dni później muszą wybrać drzwi obok :P
-
dobra, koncert juz lada moment. ja bede na stówe , z 3 osobami . jak sie ktos chce przylaczyc i przebywac w gunsowym towarzystwie to ostatnia szansa zeby sie zgadac , jutro czyli w czwartek. a jak bede jedynym ktoremu sie chce jechac to zarzuce relacje jak bylo,a le bez filmikow bo nie mam czym nagrac :(
-
hey,
musze przyznac ze wczorajszy koncert w Nowogardzie byl swietny i nie bede ukrywal ze mozna go nazwac kameralnym ze wzgledu na fakt iz na miejscu bylo chyba z 50 osob... wynika to pewnie z kilky czynnikow - dosyc pozno ogloszono info o lokalizacji, sama lokalizacja (nie wiem dlaczrgo nie poznan lub szczecin) ale mysle ze ci ktorzy byli nie maja co narzekac
Jako stary wyjadacz Izzy;ego mialem okazcje poznac goscia ktory w 1992 uczestniczyl w nagrywaniu albumu - przed koncertem udalo mi sie zlapac Doniego Graya perkusiste i kiedy dalem mu do podpisu cd Ju Ju Hounds, Doni był naprawde mile zaskoczony widzac to nagranie, nazywajac je klasykiem. Pozniej po koncercie zreszta mielismy okazje chwile pogadac o sesji nagraniowej z JuJu Hounds - Doni wspomnial min historie nagran partii Nickyego Hopkinsa z Rolling Stones; w ogole Doni byl zaskoczony ze znam Burning Tree gdzie zaczynal razem z Marciem Ford... naprawde bardzo mily gosc... no i fajnie bylo pogadac o JJH z kims kto byl wtedy akurat w centrum wydarzen;
Sam koncert L.A. Guns byl swietny, nigdy nie bylem fanem tego zespolu ale musze przyznac ze Tracii zna sie na rzeczy - momentami jego stylistyka gry przypominala mi Slasha wiec to chyba szkola hollywood 80's. Wokalista zreszta dawal czadu (podobienstwo do Roberta Planta zapewne w pewien sposob zamierzone); dla mnie swietnym punktem koncertu bylo Hey Joe z Donim na wokalu...
musze przyznac ze bawilem sie przednio, mam jednak nadzieje ze nastepnym razem chlopaki wybiora wieksze miasto bo organizator wczorajszej imprezy chyba poszedl z torbami, choc z drugiej strony im mniej ludzi tym lepiej dla publiki
pozdrawiam
p.s. fotki w bardzo slabej jakosci ze wzgledu na ograniczone mozliwosci starego olympusa ktory wzialem
https://picasaweb.google.com/111467506306073250107/LAGunsNowogard
-
Dziękuję za relację i fotki :)
-
musze przyznac ze wczorajszy koncert w Nowogardzie byl swietny i nie bede ukrywal ze mozna go nazwac kameralnym ze wzgledu na fakt iz na miejscu bylo chyba z 50 osob...
dzięki za relację :)
a jak długo grali? bo w wawie może trochę ponad godzinę
-
JuJu , co robiles po koncercie? poszedles do hotelu, czy jak?
-
Chłopaki grali 1,5h
po koncercie wsiadlem w autko i pojechalem do Stetina