NighTrain Station Guns N' Roses

Serio wierzysz w Slasha grającego Shacklers Revenge ?

Jak Slash będzie grał kawałki z Chinese Democracy to i tak znajdzie się wśród Was duża grupa, która stwierdzi, że gra do dupy. A ja bym chciał, żeby mimo wszystko spróbował. Duff grał całe koncerty z tym materiałem i dał sobie radę to i Slashu jakoś da radę.

Niczego nie porównuje, tylko po co z góry oceniać, że zagra ..ujowo?

porownujesz bas Stinsona do wirtuozerii Bucketa? 

Też mi wirtuozeria, solówki na ChD są tak miałkie i bez emocji, że Slash może im tylko pomóc interpretując je na swój sposób. No i kubełek wcale nie jest taki ZA***STY jak się niektórym wydaje (podobnie ze Slashem, tyle że on ma talent do klejenia niezapomnianych improwizacji), niestety widać to dopiero jak się samemu gra na gitarze. Z takiego This I Love Kudłaty może zrobić dzieło skończone, bo narazie takie nie jest.

PS. Co do tytułu tematu, wielkie "UFF NARESZCZIE".

Słówka z TIL to ma akurat więcej emocji, niż 5 ostatnich płyt Slasha  razem wziętych. Już zresztą Ashba się do niej zabierał z opłakanym skutkiem i tym razem pewnie byłoby tak samo.

Cytat: sunsetstrip w Stycznia 05, 2016, 09:45:40 pm

porownujesz bas Stinsona do wirtuozerii Bucketa? 

Też mi wirtuozeria, solówki na ChD są tak miałkie i bez emocji, że Slash może im tylko pomóc interpretując je na swój sposób. No i kubełek wcale nie jest taki ZA***STY jak się niektórym wydaje (podobnie ze Slashem, tyle że on ma talent do klejenia niezapomnianych improwizacji), niestety widać to dopiero jak się samemu gra na gitarze. Z takiego This I Love Kudłaty może zrobić dzieło skończone, bo narazie takie nie jest.

PS. Co do tytułu tematu, wielkie "UFF NARESZCZIE".

mialkie i bez emocji to sa te 10 sek solowki Slasha z drugiej plyty VR - wtedy zakonczylem sluchanie jego dokonan

A może, zamiast się przedrzeźniać, czy "mojsza jest lepsza niż Twojsza" pogadalibyście, tak dla odmiany, na temat?