Na jednym z for Gunsów powstał temat, czy fani chcieliby, żeby zespół stał sie grupą wyłącznie nagrywającą albumy. Takie rzeczy w przypadku innych zespołów, czy wykonawców miały i mają miejsce, np. żeby nie szukać daleko tak, pomijając drobne wyjątki w postaci występów gościnnych, działa np. Izzy Stradlin.
Wiele jest narzekania na formę Axla, na to, że Gunsi wyłącznie koncertują, a tym samym rzekomo opóźniają wydanie kolejnej płyty, ale czy chcielibyście, żeby zespół zrezygnował z koncertowania kosztem regularnego nagrywania i wydawania nowego materiału, czy raczej jesteście skłonni poczekać, ile będzie trzeba, byle tylko mieć możliwość zobaczenia ich w trasie, gdziekolwiek będą, a płyta jak będzie, to będzie, jak nie, to nie?