Powiem tak...W w sumie byłem troszeczkę z tyłu...i co widziałem?
Z przodu ludzie bawili się świetnie,śpiewali-był szał na maksa.
Trochę bardziej z tyłu<może akurat tam,gdzie ja byłem>...ja nie wiem,ale miałem chwilami wrażenie,jakby niektóre osoby nie wiedziały po co są na tym koncercie... i to jest smutne.Pewnie autor też to widział,ale czy była to większość...tu bym polemizował.
Moim zdaniem jasne jest,że większość stworzyła świetną atmosferę,patrzyłem głównie na tych z przodu. Nie wiem,co się działo na trybunach,a do tyłu to chwilami wolałem nie patrzeć,bo faktycznie porażka...
W każdym razie niezależnie od tego ja dałem z siebie wszystko.Do dzisiaj mam coś z gardłem.
A autor...napisał,co napisał,bo pewnie nie widział ludzi pod sceną.Jak już pisałem kiedyś z loży Vipowskiej rzeczy wyglądają inaczej.