Ale wierni fani stanowią potężną;chociaż czasem niemiłosiernie leniwą
; siłę
I niekoniecznie mówię tu o rozbijaniu komuś głowy
Artykułów o Gunsach sporo było
,sporo jeszcze będzie i pewnie będzie w nich też "trochę" niesprawdzonych informacji,albo nieprzychylnych komentarzy pod nimi,ale nie zniżajmy się do tego poziomu. Napiszmy spokojnie swoje
Do pewnych osób i tak nie dotrze,ale warto spróbować,ale bez nerwów,kulturalnie,posługując się argumentami.
Jak ktoś zabrał nam grabki,to nie znaczy,że trza go zdzielić w łeb łopatką
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
http://www.dziennik.krakow.pl/public/?2008/12.31/Kultura/01/01.htmlPAWEŁ GZYL
" Rozczarowanie
Nowe wydawnictwa gigantów ciężkiego rocka - AC/DC, Metalliki i Guns N'Roses. Powielanie tych samych pomysłów, obliczone na zgarnięcie jak największej kasy."
PIOTR METZ, redaktor naczelny magazynu "Machina"
Rozczarowanie:
Guns N'Roses "Chinese Democracy"
Oczywiście - Gunsi. Widziałem jakiś czas temu w odstępie dwóch lat ich rozłożony i zakurzony sprzęt w studio w Los Angeles. To się nie mogło udać.