Czy jeżeli Gunsi wydadzą teraz 3 lub 4 albumy pod rząd nadal będziesz twierdzić,że kazali czekać przesadnie długo?
Jasne,że ten zespół,który mamy teraz jest już inny niż ten na AFD,ale tak samo ten zespół grający na UYI już był inny.
Czy ten z 87 myślał o nagrywaniu czegoś takiego jak np. Estranged? Szczerze wątpię.
Można 50 lat grać to samo,tak samo,a można iść śladem Queen i próbować z mniejszym lub większym sukcesem innych rzeczy.
Dzięki tej różnorodności jest większa szansa,że Gunsi nie zmniejszą grona swoich fanów,a wręcz poszerzą,bo jestem przekonany,
że CHD kiedykolwiek wyjdzie będzie płytą/płytami bardzo zróżnicowanymi,na których każdy z fanów znajdzie coś dla siebie.
O ile oczywiście nie odrzuci z miejsca płyty.
Steven został wywalony,ale był częścią składu,który nagrał świetne Appetite for destruction.A wkład Izzy'ego w cały materiał Gunsów jest niesamowity. Wystarczy poczytać na ten temat. Jeśli Gunsi w jakimś momencie się skończyli,to nie było to w momencie odejścia Slasha,tylko o wiele wcześniej,gdy z gry w zespole zrezygnował Izzy.