Uderz ręką w stół a nożyce same się odezwą. Jakbyś nie zauważył, post skierowany było do ogółu. Jesteś w miarę nowych na forum, więc nie wiesz, jak to wyglądało rok temu czy wcześniej. Ja wiem, i dokładnie wiem o czym mówię. Nie pisałam konkretnie o Tobie i DO Ciebie tylko pisałam, do Was czyli tego całego kółka różańcowego, co żyje euforia płyty i zamiast się cieszyć, że w końcu będzie to bawią się w nikłe utarczki słowne. Naprawdę nie wiem, po co w kółko powtarzać jaki ten Slash jest be. Dla Ciebie jest be, ok powiedziałeś to raz w jednym temacie, powiedziałeś to w drugim, ale do cholery ile można pisać w kółko to samo, innym tylko słowami w rożnych tematach. Walni to sobie do podpisu a oszczędzisz mi czasu, wchodzenia do jakiegoś topica i czytania tego samego. Naprawdę ja po osobach pełnoletnich spodziewam się konstruktywnej krytyki. Jeśli sądzisz, że zarabianie kasy, poprzez dawanie wywiadów, nagrywanie płyt itd jest be, to lepiej ulep ziemiankę i w niej zamieszkaj, a już na pewno nie mieszaj się w sprawy muzyki. Bo jest to bagno tak samo, jak polityka. Na tym się zarabia kasę, i zauważ, mały, że póki co, w dobie kryzysu też bym się łapała czego mogę, by mieć pewność, że jednak będę mieć za co żyć. Co złego jest w zarabianiu kasy? Slash nikogo nie gwałci i nie morduję. A myślę, że to dość istotna sprawa. Nie masz do niego szacunku, ok mam to gdzieś a powiem nawet więcej SZANUJĘ to. A wiesz, dlaczego? Dlatego, że masz prawo do własnego zdania i własnego światopoglądu, ja nie szanuję Axla. A jednak nie piszę w kółko, że on jest be i fe, do dupy i w ogóle.