Wisisz mi br0 xD
A więc co do Don't Cry to znamy poniekąd historyjkę która przyczyniła się do jego powstania i myślę że ciężko nazwać to ze było robione dla nastolatek...
Estranged jest kawałkiem za trudnym dla zbuntowanego nastolatka :lol: ;D
Z Don`t Cry się zgodzę.
dojazd 1 ;) - z tego co napisałeś stawiasz mi piwo... ;)
dobry teledysk nie jest zły ;)
...a na poważnie...jak dla mnie tworzenie teledysków nie jest czymś chociażby nagannym... i to w przypadku GN'R czy jakiego kolwiek zespołu(przecież zobaczyć teledysk DP - Perfect Strangers; jak Ian kombinuje z kitka w pubie, albo grają w nogę ;) ...miło zobaczyć od czasu do czasu w tv)
Oczywiście można chyba podzielić zespoły, artystów na dwie kategorie: tych którzy pozostaną do końca "ideologicznie" zawzięcie nie komercyjni...czyli chyba zarobić tyle aby się najeść i przenocować gdzieś oraz na tych którzy robiąc to co lubią/kochają chcą żyć dostatnio i korzystając z faktu, iż są chętni żeby wydać kasę na płytę, koncert...a teledysk to może być i środek do pozyskania takich fanów ale też jako swego rodzaju dla fanów jak np. wcześniej już przywołany teledysk DP ;) tak tak wiem... teledysk ten miał promować płytę po Reunionie...
GN'R miało dość życia na kręskę i nocując gdzie popadnie...a że Axl miał zapędy do tworzenia mini produkcji filmowych to wykorzystali fakt, iż żyjemy w świecie przesiąkniętym i to nieodwracalnie od wizualności... ale o socjologii wizualnej już może w innym miejscu... :)
Komercja jest złem,jeśli promuje wykonawcę niezależnie od poziomu muzycznego - patrz większość zespołów,wykonawców stawiających na wizerunek,a muzykę mających w "głębokim poważaniu"
Gn'R stawiali na pierwszym planie muzykę. Potrafili zrobić mini film - Estranged,ale byli też w stanie podejść do siebie z dystansem : Garden of Eden. W świecie komercji w zasadzie "nie można" się nie skomercjalizować,pozostaje tylko pytanie,czy chodzi o $,czy o przekaz. $$$ na pewno dla Gunsów były i są wazne,dla kogo nie są,powiedzmy sobie szczerze... Ale najważniejszy był i wciąż jest przekaz... A to,że przy okazji nakręcili kilka teledysków,które kojarzą się nie tylko fanom? Cóż,również dzięki takim teledyskom ludzie sięgają po muzykę czasem..
P.S Doczytałem do końca,ale zamiast piwa wolę coś bezalkoholowego...
Gunsi byli jedna z bardziej komercyjnych kapel lat 90tych, na szczescie nie odbilo sie to na poziomie granej przez nich muzyki. :mellow:
samo wydanie płyty to komercja więc nie o co się rozbija. Płyta nie jest wydana po to żeby przynieść uśmiech na wasze buzie tylko żeby dostarczyć $$$. Nie przeczytałem nawet połowyt pierwszego posta, ale pewnie zaraz znowu ktoś powie ze Meta to komercja a jak sie zapytamy dlaczego to opuści nasze forum xDDDDDDDDD
kolejne piwko :D
A tak wogóle to jak coś jest robione dla kasy, jest to komercją. Jak to Kazik śpiewa "Jestem komercją, komercją się stałem" oraz "Czy żaden z Was nie myśli o swojej przyszłości? Solówkami nie nakarmi dzieci i gości". Muzyk jest artystą, śpiewa, gra po to by zarobić. Jeśli grają fajnie to zarabiają na koncertach, płytach, tantiemach radiowych itd.
jeśli jest to jakaś szmira to znika po jednym sezonie z radia, z telewizji i nikt już nie pamięta vide chłopaczki z O-zone kreowane na homoseksualistów i ich "numa numa jej"
nie przerabialismy już tego tematu??
nie pije piwa wiec poprosze o wodeczke :)
Ad 1 Estranged nie moze byc nazwane komercyjnym bo zadna komercyjna stacja radiowa nie pusci w calosci 9 minutowego utworu
(juz SCOM nie puszczaja calego), poza tym nie jest to wcale prosta pod wzgledem tekstowym piosenka, co do DC jestem sklonny sie
zgodzic
Ad 2 -co do klipu do WTTJ. Podpisujac kontrakt z Geffenem GNR na pewno musieli sie zobowiazac do wypuszczenia singli i zrobienia
do nich teledyskow. Zauwaz ze zaden z klipow do AFD nie jest niczym wyjatkowym, widac ze ktos spoza zespolu pisal do nich scenariusze
,inaczej sie ma sprawa z klipami do UYI -wtedy widac bylo juz ze byly one jakims tam przekazem zespolu (Axla)
Ad 3. Po pierwsze nie myl "THE BEST OF" z "GREATEST HITS". "BEST" to wybor piosenek przez zespol, "GREATEST" przez wytwornie.
Axl a takze inni czlonkowie GNR walczyli sadownie z wytwornia aby ci nie wydawali GH bez ich zgody, niestety procesy przegrali wiec
dlatego ta plyta wyszla. Mozliwe ze taki byl zapis w kontrakcie ze w przypadku nie wydawania zadnej plyty przez iles tam lat wytwornia
ma prawo wypuscic skladanke, ale zauwaz ze czlonkowie GNR nie chcieli tego...wiec nie chcieli tej kasy, nie chcieli rozmieniac legendy
zespolu na drobne, no coz nie udalo im sie w walce z gigantem...
Ad. 4 Co do koncertow z ta sama setlista od lat - zgadzam sie, to komercha i robienie kasy (moze zeby pokryc koszty w zwiazku z praca
nad Chinese Democracy ktora ponoc pochlonela juz 13 milionow dolarow). Co do samej plyty-widmo. Nie znam powodow powrotu Axla
na scene w roku 2001, szczerze watpie zeby byla to kasa, raczej jakis tam kaprys nie do konca zdrowej psychicznie gwiazdy, pewnie
chec bycia znowu w centrum uwagi, proba dokonania niemozliwego (pociagniecie samemu legendy). Nie potrafie wyjasnic niestety co
Axl robil w latach 94-99, ale jedno jest pewne mimo ze wtedy pracowal juz nad ChD to nie byla to dzialalnosc komercyjna (nie udzielil przez
te 5 lat zadnego wywiadu)
Ad.5 VR? Wydanie 10 wersji Contraband to na pewno chec zarobienia kasy, co do reszty dzialan promocyjnych to nie wiem czy w dzisiejszych
czasach mozna inaczej zaistniec. Bo wytwornia nie zaufala im od razu, mimo wielkich nazwisk.
Pierwszy raz slysze aby nie wydawanie plyty bylo komercja...
A co mnie obchodzi komercja mają się zebrać nakręcić zajebistą płytę zajebiste teledyski i koniec. Niech sobie będą komercją więcej osób ich pozna.
co do teledysków z okresu UYI to się zgadzamy, że są kiczowate w cholerę i że przyniosły więcej obciachu, niż pożytku... masz też rację, że Don't Cry to balladka ze słowami, które mógłby ułożyć przedszkolak, ale całą resztę źle rozumujesz... Estranged jest arcydziełem, zarówno muzycznie, jak i lirycznie, i wątpię by Axl pisał 9-minuty utwór, by przypodobać się publice, jak już na odwrót ;) i wiedz, że ostre AFD sprzedało się na świecie dużo lepiej od UYI ;) i był to pomysł Axla, reszta zespołu patrzyła na to krzywo, ale Axl z pewnością nie robił tego dla kasy, tylko miał obsesję, by stworzyć z GNR największy zespół świata... miał też ambicje aktorskie i w sumie śmiesznie to mu wyszło... zapamiętaj tylko jedno, że gdyby Gunsi grali dla kasy w choćby najmniejszym stopniu, to by się nigdy nie rozpadli, NIGDY!
głupie jest ogólne gadanie o komercji... co to jest za nawiedzone p*****e? ja bym się cieszył, gdyby dziś dzieciaki oglądały rockowe klipy i przy okazji może by zaczęli słuchać wartościowej muzyki... sama komercja nie jest zła, wręcz przeciwnie, a że "wszyscy artyści to prostytutki", to się prostytuują dla kasy... ja wiem, bo mam uszy i rozum, że GNR grali dla przyjemności, dla samej muzyki, z pasją jak niewielu, i nawet te żenujące teledyski mi nie przeszkadzają, bo zwyczajnie ich nie oglądam ;)
mówienie o rychłym wyjściu ChD nie jest naciąganiem, by ludzie chodzili na koncerty, bo i tak wszystko mają w necie, więc to też żaden argument ;)
a z VR też przesadziłeś... nie grają schematycznie, wystarczy minimum dobrej woli, by to usłyszeć, ale rozumiem, że wokalista Weiland przy Axlu-kastracie wydaje się słabiutki... przykro mi, że tak sądzisz, ale bardziej mi przykro, że przez to w ogóle nie doceniasz reszty muzyków z tej kapeli...
słuchaj muzyki, a teledyski olej, bo to jest tylko promocja i nie ma w tym nic złego
ale fajnie że założyłeś taki prowokujący temat, bo to tylko wychodzi na dobre ;) może następny temat będzie o Axlu, który lubił boksować swoje ukochane? ;)
Ja przeczytałam wszystko co tu piszecie i mi się "musk" zlasował :D Chce za to 2 piwa :D
To co teraz reprezentują sobą Gunsi i Axle jest dla mnie komercją.
Dopiero teraz zobaczyłam Twą odpowiedź, Zqyx. ;)
Awangarda w ogóle ma gdzieś GNR, źle się wyraziłam, muzycy alternatywni, a także zwyczajnie niekomercyjni plują na GNR, bo teledyski te były żałosne, śmieszne i pozerskie. Takie gówno poważnie nadszarpnęło reputację GNR, ale dla mas to było atrakcyjne, przeciętny fan GNR nie różni się niczym od reszty populacji.
Wydać przeszło milion dolarów na NR? I z pewnością więcej na Estranged? To jest bardzo gwiazdorskie i pozerskie. Ale Axl miał chore ambicje i nic nie poradzimy na to. Często się zachowywał jak pajac i trzeba się z tym pogodzić.
Zqyx, a propos "prostych historii", NR to bardzo skomplikowana historia: ślub, śmierć i koszmary senne. :lol: Jesteś inteligentnym człowiekiem, więc nie doszukuj się na siłę większego znaczenia w tych śmiesznych teledyskach. Radiohead nie wydają takich pieniędzy na teledyski, a jest w nich milion razy więcej treści.
Środowiska alternatywne/awangardowe jak to mówisz to środowiska, które nie miały wystarczająco sprytu/ talentu/ umiejętności żeby się wybićMusiałeś dokładnie poznać te miernoty i przestudiować dokładnie ich muzykę, inteligencję i oceniłeś ich instrumentalne przygotowanie. :]
"alternatywnymi zespołami są choćby Tool, Pearl Jam czy System Of A Down."????????????????????????
alternatywni to oni sa do fasolek - nie obrażając ich oczywiście :)
hhahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha
błagam Cię. nie ośmieszaj się. za alternatywe mozna uważać King Crimson a nie Tool, Pearl Jam czy System Of A Down. no chyba, ze mi pokażesz w ktorym miejscu tworzą coś innego.
Bo teledysk był kręcony jakoś po paru latach od powstania piosenki... dojrzeli ;)
"alternatywnymi zespołami są choćby Tool, Pearl Jam czy System Of A Down."????????????????????????Ja p******ę, nie zrób kupy z nadmiaru owsików. Jeszcze dawniej byłabym ciekawa twego pseudo-wywodu na temat „wtórnych” artystów pokroju Toola czy SOAD, ale dam se luzu, nie warto.
alternatywni to oni sa do fasolek - nie obrażając ich oczywiście :)
hhahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha
błagam Cię. nie ośmieszaj się. za alternatywe mozna uważać King Crimson a nie Tool, Pearl Jam czy System Of A Down. no chyba, ze mi pokażesz w ktorym miejscu tworzą coś innego.
Szerokiej drogi w pogoni za „nagrodą Darwina”.
eee... w tym wypadku trzeba się zgodzić z kolegą... PJ, SOAD czy tym bardziej TOOL mają z alternatywą tyle wspólnego co Deep Purple z housem więc nie za bardzo rozumiem Twój tekst z zaszczytną nagrodą Darwina.
Ja p******ę, nie zrób kupy z nadmiaru owsików. Jeszcze dawniej byłabym ciekawa twego pseudo-wywodu na temat „wtórnych” artystów pokroju Toola czy SOAD, ale dam se luzu, nie warto.
Szerokiej drogi w pogoni za „nagrodą Darwina”.
kontrargument może mieć miejsce tylko wtedy, gdy się podało argument, a ty się tylko ośmieszyłeśJa p******ę, nie zrób kupy z nadmiaru owsików. Jeszcze dawniej byłabym ciekawa twego pseudo-wywodu na temat „wtórnych” artystów pokroju Toola czy SOAD, ale dam se luzu, nie warto.Jeżeli nie masz żadnych kontrargumentów, to nie musisz mnie obrażać. Po prostu nie bierz udziału w dyskusji.
Szerokiej drogi w pogoni za „nagrodą Darwina”.
Środowiska alternatywne/awangardowe jak to mówisz to środowiska, które nie miały wystarczająco sprytu/ talentu/ umiejętności żeby się wybićA alternatywnymi zespołami są choćby Tool, Pearl Jam czy System Of A Down.
to że stali się później sławni to nie ich wina i zabawne, że komuś się to nie podoba, a innych unikających tego wyzywa od prostaków i beztalenci… no ale gdy ten ktoś pisze „alkochol”Właśnie, dziwne i zabawne to jest. A tak w ogóle, co złego jest w komercji? Jeśli komuś się to nie podoba, to niech zamieszka w lesie albo w górach, bo żyjemy w czasach globalizacji, czyli komercji ;)