NighTrain Station Guns N' Roses
Guns N' Roses => Guns N' Roses => Wątek zaczęty przez: guest2646 w Kwietnia 30, 2011, 04:44:46 pm
-
No właśnie, bardzo często się spotykam z opinią, iż Gunsi grali hair metal. Dla wyjaśnienia dam najpierw definicję, co to było:
Glam metal (in. pudel metal, ang. glam metal, hair metal, hairspray metal) – pejoratywne określenie stosowane wobec zespołów rockowych i metalowych, głównie z lat 80. XX w. Słowo pudel nawiązuje do popularnych wśród niektórych wykonawców tej muzyki tapirowanych włosów, z czasem termin zaczął określać uważaną za komercyjną i melodyjną odmianę ciężkiej muzyki gitarowej. Nurt ten zapoczątkowali tacy artyści jak Mötley Crüe czy Def Leppard, choć wielki wpływ na jego popularyzację miał amerykański zespół Bon Jovi i szwedzki zespół Europe.
Gunsi ,owszem, mieli tapirowane fryzury (Duff, Steven, czasami Axl) i ubierali się dość podobnie do glamowych kapel, ale wg mnie hair metalu to oni nie grali. Grali ostrzej od takiego np. Bon Jovi czy Def Leppard i na pewno nie byli komercyjni. Co myślicie? :)
-
A czy to ważne jak kto ich nazywa?
właśnie. Kiedyś gdzieś wyczytałam że gunsi to pop-metal. Ale jak dla mnie to hardrock, a każdy może ich nazywać jak chce. Mi to nie przeszkadza w słuchaniu ich.
-
nazewnictwo też jest czasami ważne. Nie można na nic nie zwracać uwagi :P
-
Eeee tam klasyfikacje są dla klasyfikantów hair czy glam czy c..j wie jak by ich tam zwał , najważniejsze ,że muza kręci :P :P :P
-
Byli wszystkim po trochu, i nadal są. Jest w nich trochę hair/glam-metalu, hardrocka, pop-rocka itd. Mi to nie przeszkadza. Ja często słyszałem że Gunsi to typ muzyki z której wyrasta się kończąc gimnazjum lub 15 lat. W większości mówią to osoby które w telewizji widziały November Rain, w radiu słyszały Dont Cry a w GTA: San Andreas Welcome To The jungle - czasem znają więcej piosenek i nawet znają troche składu (taki rudy skrzeczący, Slash w kapeluszu to ten bóg gitary, on wszystkie piosenki wymyślił na pewno, a potem ten głupi buckethead próbował się wypromować ale nikt go nie lubił i go wyrzucili a tak ogólnie to guns n roses skończyło się po odejściu Slasha, boga gitary który pewnie wszystkie piosenki wymyślił. Izzy Stradlin? Yyy chyba ci się z zespołem pomyliło, Thin Lizzy).
Nie warto się przejmować :D
-
haha, Slash wszystkie piosenki wymyślił :facepalm:
A ja czytałam, że Gunsi hairmetalu nie znosili i za wszelką cenę nie chcieli dać się zaszufladkować jako glamowcy.
-
Musically, glam metal uses traditional hard rock and heavy metal songs, incorporating elements of punk rock,[5] while adding pop-influenced catchy hooks and guitar riffs.
Skoro tak to Gunsi jak najbardziej byli z muzycznego punktu widzenia zespołem hair metalowym. Inna sprawa, że image raczej szybko przestali taki mieć i dobrze :P
Zresztą gatunek to kwestia drugorzędna, według mnie muzykę dzielimy na dobrą i kiepską, a to, czy będzie to metal, rock, pop, czy dicho to już nie ma większego znaczenia, chyba, że ktoś lubi wyłącznie jeden gatunek muzyki i każdym innym się brzydzi ;)
Kiedyś Gunsi grali hardrocka, obecnie pop-rock, a i tak fanów mają :P
-
Na początku chciałbym odnieść się do stwierdzenia , że Gunsi nie byli komercyjni...
Wiadomo , że każdy ma swój punkt widzenia ale oni w czasach kiedy odnosili największe sukcesy byli uosobieniem komercji...
Owszem ; na początku swojej kariery było zupełnie odwrotnie ale tak można napisać o wielu zespołach.
Wychodzi więc na to , że Gn'R było bardzo rozchwytywane , wszędzie było ich pełno.Tylko problem polega na tym , że ta muzyka była dobra w przeciwieństwie do ( komercyjnej ) dzisiejszej....
Natomiast ten gatunek muzyczny to ( ogólnie ) hard rock i ja tak klasyfikuję ich muzyke.Oczywiście z wieloma wpływami ( do czego z resztą się przyznawali/przyznają ).Potrafili jednak to wszystko połączyć , dlatego osiągneli (moim zdaniem ) sukces.Dodatkowo trafiła się piątka naprawde utalentowana która wzajemnie się uzupełniała i dostaliśmy przepis na sukces.
Cała historia tego zespołu jest niesamowita , to co osiągneli , jak grali i ich podejście do życia....To był fenomen i niezależnie kto jak ich zaklasyfikuje i tak im nie umniejszy ponieważ Guns N' Roses łączyło wszystkie style i robili to znakomicie.
Jedyne co mnie nieco irytuje to fakt , że w pewnym momencie odcinali się od sceny z której wyrośli , dzięki której zaistnieli.
Wiele razy pisałem , że bardzo lubie to wczesne Gn'R , może dlatego tak to wszystko odbieram.
Podsumowując - jeżeli ktoś zapytałby mnie czy Gunsi to zespół hair metalowy odpowiedziałbym - oczywiście , tylko , że w o wiele ostrzejszej postaci :P
-
:o < przerażony> :D Admini widzieli groźbę ? :P
Czy byli komercyjni? Odpowiedzieć na to pytanie : nie, może jedynie osoba, której we wczesnych latach 90-tych na świecie nie było...
hair metal, czy pudel metal źle się kojarzy, ale cóż, Gunsów można śmiało zaliczyć do tego kręgu, a to, że później się od niego odcięli, wyszli, to inna sprawa. Swoją droga prędzej bym ich kiedyś zaliczył do hair metalu, niż do heavy metalu, a do tej drugiej kategorii zaliczani byli, choć kompletnie nie wiem na jakiej podstawie :)
-
W sumie też nie wiem dlaczego ktoś tak może twierdzić ale wiadomo - możliwość interpretacji jest dowolna...
Jeżeli chodzi o scene rockową tamtych lat i o to , że Gunsi nie chcieli aby ludzie ich z nią identyfikowali to sprawa jest dla mnie oczywista -byli temu przeciwni , wiedzieli , że dzieki temu będą się wyróżniali z "tłumu" i dobrze na tym wyjdą.Ich muzyka rzeczywiście była czymś innym , świeżym i to nie podlega dyskusji. Po prostu szkoda , że z czasem zmienili swoje podejście po to żeby zaistnieć - rozumiem przez to odcinanie się od sceny której byli przodownikami i która ich wypromowała.
-
Myślę że grali hardrocka chociaż hair metal objawia mi się w Sweet child o'mine
-
Ilu ludzi tyle opinii, do tego się nie dojdzie.
osobiście podzielam zdanie Zqyx'a .
-
Kiedyś Gunsi grali hardrocka, obecnie pop-rock, a i tak fanów mają :P
naprawde uwazasz, ze oni obecnie graja pop rpcka? hmm, to ja chyba innych gunsow slucham ;)
pop rockiem moge spokojnie nazwac album Slasha (gotten, beutiful dangerous) to kojarzy mi sie zdecydowanie z pop rockiem, ale nie skrzek Axla i gitare Bucketa, ktory jakby nie patrzec jest obecny na ostatnim albumie gunsow :rolleyes:
hair metalowym zespolem byli jaknajbardziej moim zdaniem, nic w tym zlego, od czego sie odcieli w pozniejszych czasach to glam rock (patrz Poison tapiry, makijarze, trwale, kolorowe ptaki) muzyka GNR byla ostrzejsza i mroczniejsza i zeby sie do tego jeszcze przebierac i malowac, nie pasuje. :???:
-
wikipedia wymienia GNR jako "second wave" glam/hair/pop metalu. No ale to tylko wikipedia :D
-
czego się po wikipedii spodziewać w sumie ;)
-
Nothing to say jest zdecydowanie poprockowe :D Ba, to już nawet o dicho zahacza :P
Gunsi jako poprock - Catcher np., co, może nie ? :P
-
ej no Zqyxsie kochany, ja chyba inaczej rozumiem gatunki muzyki. ma ktos jakas defincje? ale moze nie ta ogolna ogolnikowa z wiki :>
catcher jest dla mnie bardziej folk, juz mi bardziej pod country podchodzi :D
dla mnie poprock to np. roxette
-
ej no Zqyxsie kochany
:kwiatek: :wub:
Catcher i parę innych kawałków brzmi dla mnie poprockowo, mniej jest grania " z pazurem" , mniej hardrocka, więcej klimatów z " krainy łagodności" ;)
P.S. Wiem, że się nie cytuje postów, ale tak miło do mnie jeszcze na forum nikt nie pisał, chyba to sobie w ramkę oprawię :D
-
:rolleyes:
ja tez lubie dostawac kwiatki i serduszka :)
-
http://www.pocztakwiatowa.pl/ (http://www.pocztakwiatowa.pl/) :P
Granie rockowe, szczególnie takie melodyjne (w którym GN'R wg mnie byli mistrzowscy) zahacza o tzw. pop - rock, jest mniej takie brzmienia ciężkiego, "mięsistego" w tym i już :)
Nothing to say jest zdecydowanie poprockowe Ba, to już nawet o dicho zahacza
Raczej o pop :) ale dobry :)
Swoją drogą ciężko dojść do jakiejś definicji muzyki, bo nie ma jednego dowodu, który potrafi zmieść wszystko, a sprawa dotyczy argumentów jakichś tam ludzi, których nie da się uogólnić, osobiście wolę stwierdzić, że słucham muzyki gitarowej niż rocka bo tak na prawdę nie wiadomo co czym jest a przy takim stwierdzeniu chociaż wyróżniam instrument :) da się to zrozumieć?:D
-
jak zaczynali to troche byli hair metalowcami w sumie xd
-
A ja czytałam, że Gunsi hairmetalu nie znosili i za wszelką cenę nie chcieli dać się zaszufladkować jako glamowcy.
Axl nie znosił glam nie hair'u... słynne glam sux na jego skórzanych spodniach...
Zacznijmy od tego, że glam i hair metal to dwie inne rzeczy mimo że obie są odmianami heavy metalu.
Glam to kapele typu poison, steelheart - wymalowane, natapirowane, chodzące w butach na dziwnich koturnach... -grające piosenki mniej gitarowe... Bardziej popowe. Chłopcy musieli być ładni i mieć długie rzęsy, a utwory, które pisali były praktycznie tylko o miłości itd. Często się mówi, że glamowcy grali tylko po to by podrywać kobiety... Dużo w tym na pewno racji.
Hair przypominał bardziej klasyczny heavy. Najbardziej znani przedstawiciele to własnie Gunsi i Skid Row. Często też mieli duże fryzury, ale ich wygląd był mniej kobiecy, mieli mniej makijażu... Chodzili w kowbojkach (glamowcy też z czasem, ale rzadziej... W trampkach rzadko :P no taki Slash) byli wytatuowani etc...
Oczywiście glam i hair się przenikały... Czasem trudno było stwierdzić co jest co...
Tak i Guns n' Roses to był metal!! Nie hard rock! Hard rock to muzyka deep purple i led zeppelin, może trochę aerosmith (chociaż w ich przypadku było w tym bardzo dużo bluesa i minimalna dawka popu). Gunsi mi nic nie przypominają tych zespołów i wtedy uważani byli za metal i tyle...
Powodem tej zmiany może być, że teraz zespoły metalowe kojarzą się z death metal albo z innymi bardzo ciężkimi odmianami... W tej chwili nawet Iron Maiden dużo METALI uznaje za rock...