NighTrain Station Guns N' Roses
Guns N' Roses => Guns N' Roses => Wątek zaczęty przez: DooOminO w Października 28, 2012, 02:08:05 pm
-
Jestem w szoku po osłuchaniu tego koncertu
paradise city
http://www.youtube.com/watch?v=MJy01DYq09U (http://www.youtube.com/watch?v=MJy01DYq09U)
don't cry
http://www.youtube.com/watch?v=eTzTyQXjEpo (http://www.youtube.com/watch?v=eTzTyQXjEpo)
Dużo wypił, że miał takie zajebi** głos?:P
-
Wygląda na to, że wtedy jeszcze mu się chciało, teraz idzie na łatwiznę.
-
Końcówka don't cry jest boska <3 jak z 92
-
Axl jak chce, to potrafi, ale wiadomo że jest leniem śmierdzącym i mu się nie chce, a szkoda :???: :_:
-
te dwie piosenki (don't cry i paradise city) to aż mnie zdziwiły, oczywiście pozytywnie. I tak samo jak Veronika654, wierzę, że jakby chciał to by mógł tak dalej śpiewać.
-
Też jestem w szoku. :o Widać że jak Axl chce to potrafi.
-
Gdyby teraz się postarał, też mógłby tak śpiewać. No ale po co, przecież to wymaga poświęcenia czasu, a z niego taki leniuszek.
-
Mam świetne wspomnienia z koncertu w Pradze. 2010 rok był jednym z najlepszych w historii jeżeli chodzi o wokal Axla. Na koncercie w Rybniku słychać było kolosalną różnicę, nie było tej mocy, były popiskiwania przeplatane z normalnym głosem.
Znalazłem komplikację Axlowych momentów z tej trasy - Jungle, Scraped I IRS akurat z Pragi ;) Aż się łezka w oku kręci
http://www.youtube.com/watch?v=EmGR1sYy5t4 (http://www.youtube.com/watch?v=EmGR1sYy5t4)
No i gościnny występ Duffa w Londynie - wokal lepszy niż w 88.
http://www.youtube.com/watch?v=zQ-0nP_Y-HI (http://www.youtube.com/watch?v=zQ-0nP_Y-HI)
Axl, why?
-
Dlaczego? Odpowiedź jest prosta, aż się dziwię, że jeszcze nikt tutaj jej nie napisał.
Po prostu mu się nie chce. Gdyby chciał, to by potrafił. Ale że jest leniem to mu się nie chce.
-
No to Nice Boys jest zajebiste, ale wiecie co zauważyłem jeszcze? Axl juz się tak nie rusza jak kiedyś. bardziej chodzi niz biega itp... a szkoda.
-
Gnatek co chwile ktoś pisze o lenistwie Axla;) a juz na pewno mafioso :D
owsik - szkoda, ale nie zalezy mi na tym tak bardzo, wolalbym odstany, ale dobry głosowo koncert
-
Gnatek co chwile ktoś pisze o lenistwie Axla;) a juz na pewno mafioso :D
Tak to widać z perspektywy Pałacu Kultury ;]
-
wolalbym odstany, ale dobry głosowo koncert
Ekspresja Kasi Nosowskiej? ;) Dla mnie to by było nie do przyjęcia. Dałbym glowę, że gdzieś tu już temat o głosie Axla - tak ogólnie potraktowanym był...
-
Gnatek co chwile ktoś pisze o lenistwie Axla;) a juz na pewno mafioso :D
To była ironia Witku :) przed moim postem 6 użytkowników napisało 6 postów, 4 z nich zawierały stwierdzenie, którego wydźwięk znaczył mniej więcej "Axl głos ma taki jaki ma, bo nie chce mu się śpiewać".
Jak nie wychwytujesz już takich aluzji to znaczy, że nie uważnie czytasz posty. Uważaj, bo stwierdzę że nie nadajesz się już do funkcji moderatora i podkabluję Cię adminowi...
-
No to Nice Boys jest zajebiste, ale wiecie co zauważyłem jeszcze? Axl juz się tak nie rusza jak kiedyś. bardziej chodzi niz biega itp... a szkoda.
Nie wiem czy zauważyłeś, ale Axl ma 50 lat. Wydaje mi się ,że nie wielu 50latków (zwłaszcza takich którzy kiedyś żyli takim trybem życa jak Axl) byliby w stanie skakać i biegać po scenie jakby mieli 30 lat :P
-
Jak nie wychwytujesz już takich aluzji to znaczy, że nie uważnie czytasz posty. Uważaj, bo stwierdzę że nie nadajesz się już do funkcji moderatora i podkabluję Cię adminowi...
Kabluj ile wlezie, może mi przemówi do rozsądku!
Ekspresja Kasi Nosowskiej?
To pewnie by było niemożliwe, Axl ma inny charakter i pewnie jakoś ręką by pomachał, czy pochodził chociaż po scenie :) ale serio - nie chce go łapiącego zadyszkę itp, wolę spokojny, dobry wokalnie koncert :) a jak biega to na pewno mu ciężko się potem oddycha i śpiewa
-
Axl w miejscu przez cały koncert? Mieliśmy Dublin w 2010, brzmiał wyśmienicie, ale dziwnie się na to patrzy :P
-
No to Nice Boys jest zajebiste, ale wiecie co zauważyłem jeszcze? Axl juz się tak nie rusza jak kiedyś. bardziej chodzi niz biega itp... a szkoda.
Nie wiem czy zauważyłeś, ale Axl ma 50 lat. Wydaje mi się ,że nie wielu 50latków (zwłaszcza takich którzy kiedyś żyli takim trybem życa jak Axl) byliby w stanie skakać i biegać po scenie jakby mieli 30 lat :P
Zaryzykowałbym stwierdzenie, że mimo tego iż Axl nie pogina po scenie jak kiedyś to przeciętny student dostałby ataku serca gdyby miał nadążyć chociaż przez godzine za Axlem w czasie koncertu.
-
Żeby daleko nie szukać - ja padłabym na pewno już w połowie pierwszej piosenki :P
-
Co to kogo obchodzi, ile biega po scenie? Jest wokalistą, ja nie potrafię prowadzić samolotu - nie jestem pilotem. Więc dlaczego on do cholery śpiewa? Gardłem zarabia ciężką kasę, a te jego występy nie są warte funta kłaków. Na tą chwilę - kabaret. I skończcie z wiekiem i trybem życia, bo ten "argument" jest do obalenia na milionie przykładów.
-
Tak jak napisał CC. Pierwszy przykład, Mick Jagger.
-
Fakt, on nigdy spiewać nie potrafił.
-
Akurat Jagger chyba zbyt wymagającego stylu śpiewania nie ma.
-
Fakt, on nigdy spiewać nie potrafił.
Tu się zgodzę, niefortunny przykład, Bucket ;)
-
Wg mnie Mick śpiewa cały czas dobrze.
-
Jagger nigdy nie potrafił śpiewać, nie dałby rady większości piosenek gn'r zaśpiewać. Frontmanem jest jednym z najlepszych w historii, ale wokalistą bardzo miernym. Lepszym przykładem byłby pan Bon Jovi (rocznik Axl'a). Byłem i w Pradze i w Rybniku i w Wiedniu rok temu na BJ - różnica jest ogromna, szczególnie jeśli chodzi o Rybnik.
-
Co to kogo obchodzi, ile biega po scenie? Jest wokalistą, ja nie potrafię prowadzić samolotu - nie jestem pilotem. Więc dlaczego on do cholery śpiewa? Gardłem zarabia ciężką kasę, a te jego występy nie są warte funta kłaków. Na tą chwilę - kabaret. I skończcie z wiekiem i trybem życia, bo ten "argument" jest do obalenia na milionie przykładów.
Bruce Dickinson - śpiewa, biega, skacze, pogada w międzyczasie z publiką, a jak trzeba to i samolot popilotuje ;)
-
xRuda Zgadzam się w 100% Ale na niektórych koncertach jeszcze biega :D
slasherr, Oglądałem te koncerty, zauważyłem jedno, gdy jest duff axl śpiewa 100x lepiej coś mi się zdaje że chce koledze pokazać, że jego wokal jest jak za starych lat :P Ten filmik do którego podałeś link Nice Boys jest boski :wub: Wokal Omg normalnie padłem, słucham już to 6raz :D
Z tego wszystkiego wywnioskowałem, że w 2010r miał lepszy głos od wszystkich poprzednich roczników licząc od 2000r :lol:
@ Co do rybnika to lekka masakra :_:
-
Po prostu coś pięknego! Aż się łezka w oku kręci.. A Don't Cry - o mój Boże, ciary na całym ciele! A zresztą............ całość wy***na w kosmos!
Gdyby odtworzył mi ktoś sam dźwięk to powiedziałabym, że to zapewne któryś z koncertów z lat '90.
A tu taaaaaaaka niespodzianka by była...
Axl tamtego roku miał chyba głos lepszy niż na płytach!
A słyszeć to na żywo - marzenie :wub:
natomiast porównując do dziś - ulalala. Opera mydlana :_:
Choć Rybnik nie był najgorszy :P
Jednakże nic straconego. Wiem, że się da, bo przykładem oprócz Pana Dickinsona może być również polska gwiazda heavy-metalu. Mianowicie Pan Marek Piekarczyk, którego słyszałam w tym roku na żywo i wiem, że niewiele się zmieniło (jeśli chodzi o głos) chociażby od pamiętnego koncertu z Sopotu z '98. Dla chcącego nic trudnego jak "słychać". A warto wspomnieć, że szanowny Pan Piekarczyk ma skończone 61 lat ;)
zatem, Panie Rose zacznij wreszcie ćwiczyć i wróć do formy - BŁAGAM!
-
Z przykładów na to, że można być w dobrej formie wokalnej i fizycznej, nawet w takim wieku, mógłby być też Rob Halford z Judas Priest. W zeszłym roku stuknęła mu 60tka, ale nadal ryczy jak trzeba, na Harley'u 'wjedzie', trzyma kontakt z publiką i też trochę się porusza w tych swoich ćwiekowo-skórzano-blaszanych skafandrach.
2010.. Koncert z Londynu to marzenie, jeden z moich ulubionych. TIL brzmi tam świetnie, co nie zdarza się zbyt często.. No co tu dużo mówić, każdy słyszy. Także uważam, że gdyby Axl wykazał chociaż trochę dobrej woli, to mógłby i teraz tak brzmieć. Jeśli jego obecny stan głosu związany jest z jakimiś problemami zdrowotnymi, to przydałaby się przerwa, leczenie i trening, a nie Vegas. No ale skoro decyzja Kierownika jest taka, to oby ta seria koncertów przyniosła progres.
-
Mi chodziło tylko o to, że nie jest już tak ekspresyjny jak dawniej. Nic więcej.
-
Moim zdaniem nie musi robić np tyle koncertów wystarczyły by nawet pięć dużych w ciągu roku ale koncertów na których by się postarał a nie tak jak oglądam co niektóre to zdaje mi się, że na tej scenie jest tak z dużego przymusu
ps Co do wyglądu Axla ciekawe jak by wyglądał bez zarostu:D
-
Axl raczej nic nie robi z przymusu, to po pierwsze. Po drugie 5 koncertów rocznie - no "genialny" pomysł... :_: To jaki Axl ma głos to nie jest kwestią częstotliwości koncertów tylko tego czy ćwiczył czy nie.
-
Ćwiczenie swoją drogą ale na to wygląda, że śpiewa dobrze jak ma taką ochotę 8)
Który rok lepszy? :P
1986
http://www.youtube.com/watch?v=DhCqC14ssNA (http://www.youtube.com/watch?v=DhCqC14ssNA)
a teraz 24 później czyli 2010
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=zQ-0nP_Y-HI (http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=zQ-0nP_Y-HI)
-
tak jak pisałem w innym temacie:
Axl- lata 90' swoboda, forma, szczupłość itd, itd...
2000- masakra, coś okropnego, piszczał tak fatalnie, że nigdy nie obejrzałem całego RIR2000
2006- super forma,pierwszy koncert na żywo, Axl powrócił do chrypy i widać, że ćwiczył nad taki stanem
2010- przepiękny wokal- najlepszy od lat 90'. W Pradze się nie męczył, wyciągał utwory, ryczał jak za starych lat. Duży minus za brak kontaktu z publicznością.
2012- pomimo poprawnego wokalu w Rybniku, forma coraz gorsza, Axl traci całkowicie kontakt z publicznością, popadł w koncertową rutynę, a ostatni koncert oraz wywiad pokazuje tylko upadek formy. Axl bardzo przybrał na wadze i całkowicie odciął się od zespołu jak i fanów. Co chwila pokazywane są zdjęcia zespołu na próbach, w Vegas itd. tylko bez frontmana.
Na szczęście z niewielką pomocą, oraz odrobiną pracy Axl w łatwy sposób może odbić się od dna.
Co do innych przykładów wokalistów, którzy pomimo wieku potrafią nadal nie kompromitować się na żywo:
Ozzy (jak ktoś słyszał na żywo, na pewno nie zaprzeczy), Lemmy z Motorhead, Steven Tyler (pomimo kilku wpadek super forma i 14 lat starszy), Elton John, James Hetfield itd.
-
Co do Ozzy'ego czy Lemmy'ego to znowu niefortunne porównania. To nigdy nie była półka Axla. Ciekawa barwa i charyzma - ok, ale to wszystko. Ozzy'emu i w swoich najlepszych latach zdarzało się fałszować, a Lemmmy... to Lemmy ;) Nie musi umieć śpiewać.
Z najlepszych przykładów - Halford, Geddy Lee, Geoff Tate, Eddie Vedder, mój avatar, Robert Plant (może i nie ma już Golden Pipes, ale śpiewa wciąż na niewiarygodnym poziomie), Bruce, mój avatar Michael Stipe, Tyler, mój avatar ;) i wielu, wielu innych.
-
Po tych dodanych filmikach widać, że dla chcącego nic trudnego.
-
Jasne, że w 2010 Axl brzmiał świetnie. Ale czy na każdym koncercie, czy zawsze? Tego nie byłbym pewny. Nie popadamy czasem w przesadę typu - kiedyś było lepiej, teraz jest beznadziejnie? Nie wiem, nie znam się, nie zbieram wszystkich boottlegów z trasy, ale wydaje mi się, że może tak być. Były koncerty, które wyszły świetnie i takie, które niekoniecznie.
W ocenie tegorocznej formy się wstrzymam, bo jestem przekonany, że w Vegas da z siebie więcej niż u Neila Younga, choćby z tej racji, że jest zdrowy. Chyba ;) A mam przekonanie, że jednak te koncerty sprawiły, że z hurraoptymizmu wielu wpadło w czarną rozpacz. Nie ma co dramatyzować, warto realnie, subiektywnie ocenić. I pamiętać, że Axl też człowiek, co go oczywiście nie tłumaczy ze słabszej formy wokalnej, ale warto czasem o tym pamiętać. Inna sprawa, że mam wrażenie, jakby brakowało mu kondycji, a to jest rzecz, nad którą można popracować, recz, która wpłynęłaby pozytywnie również na formę wokalną.
Prawdopodobnie w obecnej formie odśpiewanie np. takiego Perfect crime byłoby dla Axla faktycznie zbrodnią doskonałą, ale jeśli zdecydowałby się zrzucić pare kilo, co np. Ronowi świetnie się udało dzięki koncertom, to czemu nie. Można? Wydaje mi się, że można.
-
a ile zgyx koncertów widziałeś w 2010 r.? nie mówię o internecie, bo jest to nieporównywalne z tym, co na żywo. ja wiele, wiele... zjeździłam całą europę i jeszcze kawałek za GNR i powiadam wam, że głos miał b.dobry, nawet w birmingham, gdzie w większości zespół był chory, w tym axl. za to z kontaktem z publicznością bywało różnie. 2012 to masakra pod względem wokalu i kontaktu. zobaczę, co będzie w vegas i całej reszcie.wagi i wyglądu bym się nie czepiała. mi to nie przeszkadza, w dodatku każdy starzeje się inaczej. darujcie facetowi, tak po prostu ma. i gila mnie czy waży 1000 kg czy 25 kg.... czy se naciągnie ryło, czy też skórę na pośladkach. irytuje mnie coś innego, np. to, że zarabia na fanach w prostacki sposób - oficjalna strona płatna????? i takie tam.
-
http://www.youtube.com/watch?v=Yee8owqUG90&feature=related (http://www.youtube.com/watch?v=Yee8owqUG90&feature=related)
vs
http://www.youtube.com/watch?v=Iyf1FIHgEH0 (http://www.youtube.com/watch?v=Iyf1FIHgEH0)
Paradise city
http://www.youtube.com/watch?v=EBegLUCD2o4 (http://www.youtube.com/watch?v=EBegLUCD2o4)
http://www.youtube.com/watch?v=86Nh7HN-ZgE (http://www.youtube.com/watch?v=86Nh7HN-ZgE)
http://www.youtube.com/watch?v=62YtzKtscWg (http://www.youtube.com/watch?v=62YtzKtscWg)
http://www.youtube.com/watch?v=7VYNj3m_kxA (http://www.youtube.com/watch?v=7VYNj3m_kxA)
:P
-
a ile zqyx koncertów widziałeś w 2010 r.?
Na żywo ani jednego. W sumie z netu tez niewiele. Wyglądu jako takiego się nie czepiam. Ale widzę związek między formą, w tym formą wokalną,, a kilogramami. Z drugiej strony pamiętam, jak na jednym koncercie kończącym trasę Axl zaslabł, przed innym miał problemy z ciśnieniem, czy coś w tym stylu, więc dla własnego dobra mógłby zadbać o zdrowie. Ruch to podstawa.
-
ja tam mam odwrotnie. najlepiej czuję się w bezruchu. ale ad rem: waga axla i wokal axla? ja bym raczej stawiała na wiele innych czynników uzależniających jego brzmienie, zaś waga to ostatnia rzecz..... myślisz, że zasłabł, bo jest otyły?
-
myślisz, że zasłabł, bo jest otyły?
ale tutaj nie ma co podważać. Oczywiście, że wokal i jego forma na scenie ma kolosalny związek z jego wagą.
Axl nawet w W-wie biegał po scenie nie fałszując. Teraz jest coraz cięższy i coraz bardziej leniwy w każdym aspekcie show-
od ruchów na scenie po kontakt z zespołem i publicznością... przestańcie też z ta starością.
Większość wokalistów, muzyków w Jego wieku potrafi utrzymać kondycję sceniczną- tym bardziej powinien mieć taką formę Axl, który zarabia przede wszystkim z koncertów!
-
Co sądzicie o glosie axla w miesiącach 09-10-11.2012? Jak dla mnie to masakra :'( Ten głos ktory jest za chrypke jest masakryczny :angry:
-
Ja bym to nazwał piskliwością.
-
Ale fajną wersje don't cry znalazłem :D
http://www.youtube.com/watch?v=tMx9pkCqOmI (http://www.youtube.com/watch?v=tMx9pkCqOmI)
Ale przyznacie ze pod koniec tej piosenki brzmiał jak w latach 90
-
Brzmi normalnie, tak jak grają to na koncertach :P Tylko,że Axl wciął się w solówkę.
-
Ciekawe czy wróci kiedyś do takiej formy
http://www.youtube.com/watch?v=WcS4s_Ohjxw (http://www.youtube.com/watch?v=WcS4s_Ohjxw)
( oglądajcie od minuty 4:50 )
-
Nawet w 2010 nie miał takiego wokalu jak tutaj (chodzi o NR)
http://www.youtube.com/watch?v=3N8d8qYiAUE (http://www.youtube.com/watch?v=3N8d8qYiAUE)
-
Imho zawsze, jak mi ktoś wyjeżdża, ze w 2010 Axl miał najlepszy wokal odkąd zespół sie rozpadł, to pokazuję mu nagrania z 2006 i dopiero fajne miny obserwuję. Z 2006 konkurują i wygrywają tylko czasy Iluzji, a czasy AFD są nawet słabsze. To co tu mówić o 2010?
-
dobrze może 2010 nie najlepszy od czasu kiedy się rozpadł lecz to jaki wokal miał 2 lata temu a jaki ma teraz to różnica jest jak kolosalna.
na tym koncercie http://www.youtube.com/watch?v=DDtslK1PEto (http://www.youtube.com/watch?v=DDtslK1PEto) Bumblefoot wskrzesił don't cry?
-
Ciekawe czy będzie jeszcze taki okres jak 2006 czy jest to jedynie takim samym oczekiwaniem jak nowy krążek.
-
Może to ostatnia dziewczyna postawiła go na nogi? :P
-
Wszyscy się powołują na 2006 (wiadomo, Warszawa i inne świetne koncerty), ale moim zdaniem jeszcze lepiej śpiewał w 2007 roku, wystarczy posłuchać Rocket Queen, które teraz przeważnie leży i innych kawałków z tego okresu
http://www.youtube.com/watch?v=xM2D0tv-fN0 (http://www.youtube.com/watch?v=xM2D0tv-fN0)
-
Wszyscy się powołują na 2006 (wiadomo, Warszawa i inne świetne koncerty), ale moim zdaniem jeszcze lepiej śpiewał w 2007 roku, wystarczy posłuchać Rocket Queen, które teraz przeważnie leży i innych kawałków z tego okresu
[url]http://www.youtube.com/watch?v=xM2D0tv-fN0[/url] ([url]http://www.youtube.com/watch?v=xM2D0tv-fN0[/url])
No tak ale Nicy Boys z 2010 i tak nic nie pobije
http://www.youtube.com/watch?v=zQ-0nP_Y-HI&feature=player_embedded (http://www.youtube.com/watch?v=zQ-0nP_Y-HI&feature=player_embedded)
@ sory nie ten link do yt, poprawione :lol:
tego sweet child o mine z 2010 też nic nie pobije
http://www.youtube.com/watch?v=WcS4s_Ohjxw (http://www.youtube.com/watch?v=WcS4s_Ohjxw)
-
There Was A Time z pierwszego koncertu po wydaniu ChD, 2009 rok. Pamiętam jak ludzie narzekali, że ch****owe, a ja zastanawiam się teraz czy ten wokal kiedyś jeszcze wróci. http://youtu.be/-tvqfEtqWxU (http://youtu.be/-tvqfEtqWxU)
-
A w 2002 roku byś obstawiał, że Axl będzie jakieś 8 lat później brzmieć tak, jak brzmiał
?:) wg mnie Axl to trochę taka niewiadoma :) w ostatnich koncertach brzmi lepiej niż jakiś rok temu, może coś z tego znów będzie
-
Byłem na dwóch koncertach w 2010 brzmiał super ale w 2012 już nie było tak dobrze, chociaż Rybnik i tak wypadł dobrze w porównaniu do innych występów. Wydaje mi się że potrzebny jest mu rok wolnego od śpiewania.