Jak dla mnie możesz się fochnąć, choć dziwi mnie, że moja opinia, która da się streścić w słowach "gadasz bzdury" już nie jest dla Ciebie opinią. Wyraziłeś swoja, jak to ująłeś, "opinię", a ja wyraziłem swoją. Jeśli w związku z tym postanawiasz się nie odzywać, to mówi się trudno.
Od siebie dodam tylko, ze opinię należy czymś poprzeć, tak jak Mrs. Brownstone, z którym jakimś cudem da się normalnie dyskutować. Dlatego czegoś takiego:
Proszę więc przestańcie rzucać mięsem i żyć przeszłością, bo świat poszedł dalej. Teraz sądzę, że Slash jest równy Buckethead'owi, a nawet śmiem twierdzić, że go przewyższa. Jakoś po Gunsach o Kubełkogłowym nie słychać, a Slash dalej daje koncerty i to chyba powinniście wziąć pod uwagę.
nie mam zamiaru brać na poważnie. Tyle.
I na koniec dziwi mnie też, że w może i żywej, ale bez żadnych epitetów i obrażania dyskusji, Ty swoim zwyczajem widzisz "opluwanie" i "kłótnię". Najlepiej niech wszystkie posty na forum wyglądają tak: "Wow, widzę, że Axl zaczął dbać o siebie
", i wszyscy będą zadowoleni.