Autor Wątek: Finck jest be, Slash No.1 a Buckethead w kurniku.  (Przeczytany 139709 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline krelke

  • Szara Eminecja | Wodopój
  • Administrator
  • Scraped
  • ******
  • Wiadomości: 9214
  • Płeć: Mężczyzna
  • !!! GN'R: Don't you try to stop us now !!!
  • Respect: +250
    • Tomasz Krela
Odp: Finck jest be, Slash No.1 a Buckethead w kurniku.
« Odpowiedź #240 dnia: Lipca 18, 2009, 12:25:46 am »
0
'krelke'- to tylko Twoja ocena, że Axl przyjmując"Wiadernego" pchnął Gunsów do przodu! Bo według mnie problem tkwi w tym ,że wogóle nie powinien grać, gdy jestem przekonany, że doskonale wiedział, że to wszystko mu nie wypali, bo np.od tamtego czasu jeszcze bardzo długo nie wydał płyty, która gdyby wyszła zaraz po przyjęciu"Wiadernego" byłby ten fakt w moich oczach pchnięciem do przodu,a tak to była wciąż bytowa stagnacja! :>
Co do zmiany stylistyki utworów i koncepcji grania, to tu się zgodzę są one inne, ale nasuwa się znów takie pytanie...Czy inne znaczy że lepsze???!!!

I nie mam żadnej misji i nie chcę nikogo pacyfikować! To Twoje jakże błędne odczucie- i przykro mi z tego powodu :???: Bo ubolewam nad tym, że z obrony dobrego słowa o jednej z ikon tego bandu robisz mega dramat i sensację, że niby ja jestem jakimś netowym terrorystą...A szkoda, że nie dostrzegasz takowych w szeregach zwolenników AXL'a na tym forum i ich docinkowych i dopiekających wpisów-często oftopowych :>

I według mnie, jeśli stawiasz nagraną jedną jedyną płytę przez człowieka którego już nie ma w zespole wyżej, aniżeli od 5-ciu nagranych przez tego, który był niemalże czołową ikona popkultury po której świat pokochał ten band, to chyba z Tobą coś nie tak- przepraszam ale musiałem to napisać :o Wiem, że to Twoja opinia, ale...ale...ale tak mnie zaskauje, że zastanawiam się jak można tak postrzegać historię poszczególnych członków tego zespołu i tak ich umiejscowiać w swoich prywatnych postrzeżeniach ;]

1. Tylko z tego co mówił Axl, jedną z przyczyn powodujące opóźnienia wydania ChD były względy prawne. Btw. Faktem jest, iż 3 utwory zawarte na ChD są współautorstwa Bucketheada. W mojej ocenie są to utwory które mają jedne z najlepszych i najciekawszych partii gitarowych zawartych na płycie. W innych utworach też odcisnął znaczące piętno. Więc uważanie, iż Axl wiedział że członkostwo w zespole Bucketheada będzie/było niewypałem jest w mojej opinii wątpliwe. Warto też przypomnieć, iż Axl starał się, zabiegał o Bucketheada. To nie odbyło się na zasadzie - "Masz 1mln baksów, marsz do studia". ;)

2. Nie robię mega dramatu, po prostu ton Twoich wypowiedzi jest nie zawsze pozytywnie odbierany. Ale to nie miejsce o tym by pisać.

3. No stawiam wyżej Bucketheada jako gitarzystę, za ChD która już ujrzała światło dzienne oraz  za twórczość solową. Slasha oceniam też tymi samymi kryteriami (oczywiście nagrał więcej płyt z GN'R).
Mam gdzieś to, że "był niemalże czołową ikona popkultury po której świat pokochał ten band". Dla mnie liczy się MUZYKA tylko i wyłącznie!
Tommy Bollin nagrał z DP jak się nie mylę jedną płytę, a stawiam go na równi z Blackmorem.

Przepraszam, że jest coś ze mną nie tak :( cenię muzykę jaką gra dany gitarzysta oraz jego umiejętności niż inne rzeczy około muzyczne jak popularność itd.
Jednakże nie życzę sobie abyś pisał w ten sposób o kimkolwiek na tym forum. Mnie to nie rusza że napiszesz, że jest coś ze mną nie tak, ale ostrzegam...napisz tak lub sugeruj to o kimś innym... żebyś się czasem potem nie zdziwił i to teraz piszę jako Admin.


'Zqyx' -matematyka to choc jej nie lubię, to prawdziwa dziedzina, która zawsze prawde Ci powie :P
Więc mamy tylko 4 płyty SLASH'a do miliarda"Wiadernego", ale patrząc z punktu fanatyka, który ukochał ten zespół za stare, najlepsze czasy, to te miliardy znaczą więcej,aniżeli 4???!!! Przecież co robił Buckethead w mniej więcej 1985 roku,gdy SLASH przychodził do GN'R?! :_: Znałeś go ??? Interesowała Cię jego twórczość??? Kim był dla Ciebie wtedy ten i ten??? :>
Więc właśnie 'Zqyx' -apelujmy o szacunek do przeszłości z jeśli ktoś chce oczywiście lubieniem obecnych muzyków  w tym zespole ;)

Prawdopodobnie miał ok.16 lat i pisał może wczesną wersję For Mom ;) Ja wtedy pewnie w planach nie byłem :P Nie no pewnie już byłem ;)
Dzięki Bogu 20 lat później poznałem Bucketheada :) Jak dla mnie ChD, AFD etc. mógłby nagrać zespół znany przez garstkę ludzi, ważne abym na to trafił :) tak jak na Bucketheada dzięki GN'R. Dzięki Ci Axl za Bucketheada :)

Offline martingun

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 989
  • Płeć: Mężczyzna
  • GENIUSZ,ale i idiota
  • Respect: +1
Odp: Finck jest be, Slash No.1 a Buckethead w kurniku.
« Odpowiedź #241 dnia: Lipca 20, 2009, 10:45:33 am »
0
1.'krelke'- o.k - Axl przyjął "Wiadernego"-Gunsi poszli do przodu muzycznie (choć ja przyznaję,że odbyło się to kosztem utracenia dawego Gunsowego brzmienia niemalże) ale o.k-niech Ci będzie ;] Choć wciąż pytam, czy inna stylistyka utworów i koncepcja grania znaczy lepsza???!!!
2.Skoro nie robisz mega dramatu...więc dlaczego tak często pisze się o mnie szyderczo,że miewam misję skoro ja tylko bronię w sposób fanatyczny ikony tego zespołu ponieważ chcę spawiedliwości w ocenie tego najlepszego dla mnie bandu?! :> A spójrz,że to zwolennicy Axla piszą prowokujące teksty na które nikt z ludzi uważających się za fanów tego zespołu, nie powinien przejść obojętnie! :_:
3.Więc jesli stawiasz"Waidernego"za nagranie jednej płyty"CH.D" wyżej od gitarowych dokonań SLASH'a na poprzednih albumach Gunsów, to po raz kolejny wybacz mi,ale...ale nie mogę Cie uwazać za kogoś kto ma ten band we krwi w stopniu wystarczającym!!! :> Przecież to chore ,że za zaledwie nagranie jednego albumu ktoś może wyżej cenić muzyka,który nie brał udziału w szlifowaniu brzmienia tej kapeli i nie był jej muzyczną, ale i wizualną maskotką, taką jaką był właśnie SLASH!!!To szok dla mnie ,że ktoś kogo zrobiono moderatorem(czy kim tam jesteś)na forum, może mieć takie zdanie, że dla Ciebie liczy się tylko muzyka,ALE KTÓRA I TAK PRZECIEŻ JEST NAJLEPSZA ZA CZASOW POPRZEDNICH PLYT :/ A przyklad Deep Purple rownie uwazam za nietrafiony i niesluszny,gdyz matematyczne nagranie wielu znakomitych albumow przez R.Blackmoora, ma olbrzymia przewage nad zaledwie jednym, choc przyznaje bardzo dobrym albumem nagranym z T.Bollinem- wiec widze, ze grzeszych niejednokrotnie w swoich ocenach muzycznych dokonan, ale i wewnetrznych odczuc ludzi, ktorzy oprocz muzyki dostrzegaja i dzieki temu pamietaja o formowaniu sie zespolow ikon!!! Ale jak widac Ty nie :???:
4.I szkoda, ze to Cie nie rusza, bo powinno drogi czlowieku, gdyz Ty jak wielu tutaj mlodszych iod Ciebie uytkownikow, zatraciles przeszlosc niemalze zupelnie zapominajac o niej, a to wedlug mnie dyskwalifikuje Cie z tejze jakze powinnej byc zaszczytnej funkci jaka sprawujesz na forum!I prosze -nie strasz mnie, gdyz ja wyrazam tylko swoje zdanie,a ponoc mamy demokracje parlamentarna, jak i spoleczna wiec... ;)
GUNSN'ROSES-SEX and RELIGION!!!

...bo wszystkim jest dla mnie Rock'N'Roll...8)

Offline Artur78

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 2131
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +285
Odp: Finck jest be, Slash No.1 a Buckethead w kurniku.
« Odpowiedź #242 dnia: Lipca 20, 2009, 11:32:10 am »
0
martingun masz pretensje; że Buckethead  doszedł do Guns N' Roses?Człowieku Slash sam odszedł z zespołu,a z twojego toku myślenia wynika ,że masz żal bo Guns N'Roses zawsze powinni brzmieć tak jak on w nim grał.Cały czas próbujesz wszystkich nawracać jaki to Slash jest wielki...czy ktoś tu krytykuje jego dokonania i zasługi dla tego zespołu?Jedyna krytyka ,to jego dorobek muzyczny po odejściu z GN'R.Twój problem polega na tym, TO WŁAŚNIE TY NIE AKCEPTUJESZ zdania innych,którym wkład w CHD Bucketheada bardzo się podoba.Cały czas używasz argumentu" to dzięki Slashowi wszyscy kochamy ten zespół"
,a nawet nie napomnkniesz o wkładzie w sukces Axla i Izzy Stradlina.Czy to że Slasha nie ma już w zespole,oznacza że nikt już nie ma prawa grać  czegoś w innym stylu? Czy Axl, Dizzy i reszta chłopaków mają przestać rozwijać swoje fascynacje muzyczne,bo Slash odszedł?

Offline Ghost_82

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1109
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +53
Odp: Finck jest be, Slash No.1 a Buckethead w kurniku.
« Odpowiedź #243 dnia: Lipca 20, 2009, 11:47:19 am »
0
Cytuj
3.Więc jesli stawiasz"Waidernego"za nagranie jednej płyty"CH.D" wyżej od gitarowych dokonań SLASH'a na poprzednih albumach Gunsów, to po raz kolejny wybacz mi,ale...ale nie mogę Cie uwazać za kogoś kto ma ten band we krwi w stopniu wystarczającym!!!  Przecież to chore ,że za zaledwie nagranie jednego albumu ktoś może wyżej cenić muzyka,który nie brał udziału w szlifowaniu brzmienia tej kapeli i nie był jej muzyczną, ale i wizualną maskotką, taką jaką był właśnie SLASH!!!

Tylko nie zapominaj dzięki komu, Slash grał tak, a nie inaczej. Gdyby nie przymus Axla, to byśmy mieli w kółko maciej powtórke z Appetite For Destruction. I wątpie byśmy usłyszeli wtenczas solówki podobne do tych jakie były na UYI. Jestem pewny, że po pewnym czasie większości ludziom znudziłoby sie ich słuchanie, bo ileż można słuchac tego samego. Dlatego pod tym względem Buckethead przewyższa Slasha, który leci tylko na łatwizne.


Uploaded with ImageShack.us

Offline martingun

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 989
  • Płeć: Mężczyzna
  • GENIUSZ,ale i idiota
  • Respect: +1
Odp: Finck jest be, Slash No.1 a Buckethead w kurniku.
« Odpowiedź #244 dnia: Lipca 20, 2009, 12:10:59 pm »
0
'Artur78' -mam żal za to, że AXL po odejściu SLASH'a z GN'R nie postąpił tak samo- czyli że nie zawiesił działalności tego zespołu, a tylko spełnia w nim swoje jakieś tam aspiracje, ale nie robi tego chyba uczciwie, skoro zaprosił-ZAPRASZA nadal to nowych muzyków, których sorry- ale ja nigdy nie zaakacetpuję jako regularnych i pełnoprawnych członków( z małymi wyjątkami)!!! I tak- przyznaje,że chciałbym, aby GN'R zawsze brzmieli tak ,jak np."U.Y.I" :rolleyes:
I tak-ktoś krytykuje tu Jego dokonania twierdząc, że ten który przyszedł do zespołu i nagrał jedną płytę(chocby nie wiem jak dobrą, CHOĆ TAKA NIE JEST), to woli go- czyli to krytyka tego drugiego ;]
A o wkładzie Axla i Izziego nie wspominam, ponieważ tutaj w temacie nie ma o nich wątku! :_:
I powtórze...Niech rozwijają(lub nie) swoje muzyczne umiejętności, ale poza GN'R ,bo zrobili z niego cyrk i jeszcze bardziej niż kiedyś osobiste wynużenia Axla, który jeszcze bardziej niz kiedyś ,jak widać, miewa samolubne jazdy!!! :>

'Ghost_82' -sugerując, że SLASH idzie na łatwiznę,a "Wiaderny"niby nie,krzywdzisz SLASH'a, gdyż jedziesz po totalnej ikonie zespołu, który to kiedyś z nim odnosił największe sukcesy!!! A wiedz, że ja nawet nie wymienię jednego zespołu w którym grał-gra Buckethead więc kto w ogólnej świadomości muzycznych fanów, jest bardziej popularny i niby leci na łatwiznę???!!!
GUNSN'ROSES-SEX and RELIGION!!!

...bo wszystkim jest dla mnie Rock'N'Roll...8)

Offline Ghost_82

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1109
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +53
Odp: Finck jest be, Slash No.1 a Buckethead w kurniku.
« Odpowiedź #245 dnia: Lipca 20, 2009, 01:10:05 pm »
0
Cytat: martingun
'Ghost_82' -sugerując, że SLASH idzie na łatwiznę,a "Wiaderny"niby nie,krzywdzisz SLASH'a, gdyż jedziesz po totalnej ikonie zespołu, który to kiedyś z nim odnosił największe sukcesy!!! A wiedz, że ja nawet nie wymienię jednego zespołu w którym grał-gra Buckethead więc kto w ogólnej świadomości muzycznych fanów, jest bardziej popularny i niby leci na łatwiznę???!!!


Widzę ze dalej nic nie kumasz. Buckethead po pierwsze nagrywa solowe płyty, a skoro nie wiesz, to proponuje cos przesłuchac z jego twórczosci wtenczas będziesz wiedział co miałem na mysli "idąc na łatwiznę" I co z tego że Slash odnosił największe sukcesy w GN'R, skoro ten sukces zawdzięcza głównie Axlowi, który musiał go zmuszac do zagrania takich piosenek jak November Rain czy Estranged itp, a gdzie jego cegiełka tego sukcesu ? Samo zagranie paru solówek i to jeszcze pod przymusem, to nie wszystko.
« Ostatnia zmiana: Lipca 20, 2009, 01:12:20 pm wysłana przez Ghost_82 »


Uploaded with ImageShack.us

Offline Connor

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 677
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +38
Odp: Finck jest be, Slash No.1 a Buckethead w kurniku.
« Odpowiedź #246 dnia: Lipca 20, 2009, 01:25:39 pm »
0
I co z tego że Slash odnosił największe sukcesy w GN'R, skoro ten sukces zawdzięcza głównie Axlowi, który musiał go zmuszac do zagrania takich piosenek jak November Rain czy Estranged itp, a gdzie jego cegiełka tego sukcesu ? Samo zagranie paru solówek i to jeszcze pod przymusem, to nie wszystko.

Przepraszam , że wtrącam do tej dyskusji swoje trzy grosze - zwłaszcza , że nie biorę w niej udziału i nie śledzę jej.
Tylko chciałem dodać , że nie można zapominać o wizerunku Guns N' Roses kiedy to w tym zespole był Slash.
Guns N' Roses z tamtych czasów to nie tylko wspaniała muzyka ale i niepowtarzalny wygląd zespołu jako ogółu , i Slash też się do tego przyczynił.Za to ludzie go kochają i nie ważne jak gra//grał.
Myślę , że dlatego te spory "kto najlepszy".
A to kto komu zawdzięcza sukces...co do tworzenia piosenek to masz rację ale faktem jest , że w tamtych czasach jeden bez drugiego ( i odwrotnie ) nie odniósłby takiego sukcesu - to samo tyczy się też reszty zespołu.

Offline Artur78

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 2131
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +285
Odp: Finck jest be, Slash No.1 a Buckethead w kurniku.
« Odpowiedź #247 dnia: Lipca 20, 2009, 02:42:17 pm »
0
martingun-ty cały czas specjalnie zapominasz kto założył ten zespół(Axl,Izzy) i kto najwięcej skomponował materiału na Apetit i Ilusjach. :D
Axl miał zawiesić działalność i przestać grać SWOICH(np.November Rain,Estranged i wieleu ,bardzo wielu piosenek)pod SZYLDEM SWOJEGO ZESPOŁU  bo odszedł Slash :D?
A zaprasza nowych muzyków?Ma do tego prawo.TAK SAMO ZAPROSIŁ KIEDYŚ SLASHA. 8)
I jeszcze jedno pytanie ,jaką masz gwarancję że następna płyta po CHD nie będzie podobna stylem do Illusji???

Offline krelke

  • Szara Eminecja | Wodopój
  • Administrator
  • Scraped
  • ******
  • Wiadomości: 9214
  • Płeć: Mężczyzna
  • !!! GN'R: Don't you try to stop us now !!!
  • Respect: +250
    • Tomasz Krela
Odp: Finck jest be, Slash No.1 a Buckethead w kurniku.
« Odpowiedź #248 dnia: Lipca 20, 2009, 11:53:05 pm »
0
1. Po pierwsze jak chcesz już spolszczyć jego pseudonim, to bardziej prawidłowo będzie "Kubłogłowy". Twoja wersja może budzić dziwne skojarzenia ;) Może chodziło o to aby w pewien sposób odciąć się od tego co niszczyło i zniszczyło ten zespół?! Powielanie schematów nie jest czymś dobrym, AC/DC nagrało ostatnio płytę którą mogłoby nagrać z 30 lat temu ;) Ok, są osoby którym taka sytuacja odpowiada i w przypadku GN'R by Tobie zapewne odpowiadała. Jednakże Buckethead dał dużo świeżego spojrzenia na granie i komponowanie, to raczej nie ulega wątpliwości. Dla mnie poszukiwanie nowych koncepcji grania w tym przypadku jest możliwa dzięki obecności nowych gitarzystów w zespole.

2. Ja tego nie piszę szyderczo ;) Każdy może mieć inne kryterium sprawiedliwiej oceny dokonań i poczynań zespołu i jego członków. I tego się trzymajmy ;)

3. No i co teraz?! Jam nie godzien tego miejsca :P No i co Slash by nagrał 43534 płyt z GN'R i jeśli Buckethead nagra tylko jedną płytę z GN'R i jego ścieżki bardziej mi przypadną do gustu i będę je bardziej cenił jako słuchacz, gitarzysta itd. to nie mogę tego drugiego bardziej cenić?! Jeśli Carroll nie miał wpływu na to jak brzmi GN'R na ChD oraz po roku 94 na koncertach itd. to ziemia jest płaska ;)

LOL xD dobrze wiesz, że jak już to Adminem :p więc porzuć ten lekceważący ton ;) Sorry, że oceniam muzykę i płyty inaczej niż Ty :(

Jakie matematyczne nagrywanie ?! Widać, że dla Ciebie się nie liczy jakoś a ilość i w tym poście to już 2 dowód, że tak uważasz...chociaż Buckethead ze swoim dorobkiem płytowym powinien być matematycznie "Bogiem" ;)

Czy jak ktoś inaczej ocenia muzyków, ich styl gry, technikę, wygląd sceniczny etc. to musi "grzeszyć"?! Czy ja Ci zabraniam oceniać inaczej Blackmore, Slasha, Bucketheada itd?! Nie, ale Ty co widać w tym co i jak piszesz starasz się to robić...

Offline martingun

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 989
  • Płeć: Mężczyzna
  • GENIUSZ,ale i idiota
  • Respect: +1
Odp: Finck jest be, Slash No.1 a Buckethead w kurniku.
« Odpowiedź #249 dnia: Lipca 21, 2009, 11:26:45 am »
0
1.'krelke' -możliwość improwizacji przemianowania jego nazwy lepiej mi zostaw, gdyż chyba nie chciałbyś ingerować w moją swobodę interpretacji ;]
2.Ale AC/DC jak sam zauważyłeś ma nadal wciąż konkretne grono oddanych fanów, którym niby ta powtarzalność twórcza zupełnie nie przeszkadza!!! I właśnie doceń też takich fanów, którzy bardziej ukochali korzenie muzyki pewnych kapel, od wszelkich kombinacji niektórych, które według mnie są ich fanaberiami( w tym przypadku np.Axl'a), aby poszukiwać dzwięków -często sztucznych, oddalając się tym od własnie wspomnianych korzeni z których wyrośli :_:
3.Tak - i to juz pisałem nie raz- Buckethead,to dobry gitarzysta, ale w sumie, to przez niego Gunsi poszli w nieco inną muzyczną stroną, za co przynajmniej ja, mam pretensje do Axl'a- a miec mogę :>
4.Piszesz, że Ty nie kpisz szyderczo,ale... :megafon: INNI KPIĄ I TY JAKO MODERATOR NIE WIDZISZ TEGO!!! A to ogromny błąd- i tu jest problem :> Bo ze mnie zrobiono spamera, idiotę, awanturnika, a innym włos z głowy nie spadł, a ciągle prowokują tekstami chwalebnymi dla Axla, które atakują SLASH'a
5.Więc jeśli ścieżki"Wiadernego"cenisz bardziej od grania SLASH'a w takich utworach jak "CIVIL WAR" , "LOCOMOTIVE" , "IT'S SO EASY" , "NIGHTRAIN" , "ROCKET QUEEN" , "DON'T DAMN ME" , "COMA" , "RAW POWER"(wymieniłem tylko kilka) a są to kawąłki ,które już mają swą bytność na tym świecie kilkanaście lat, od nowych jeszcze świeżych kawałków, które w połowie nie mają wręcz duszy, to naprawdę jesteś według mnie nieodpowiednim człowiekiem, na nieodpowiednim miejscu!!! :???: I dlaczego ciągle podajesz mi za przykłady solowe dokonania Buckethead'a skoro mnie one absolutnie nie interesuję, gdyż ja go nie znałem przed Gunsami,a dodatkowo gdy już sie zjawił, to za image nigdy go nie zaakceptowałem- I NIE ZAAKCEPTUJĘ!!!
5.Ależ każda z poprzednich płyt GUNSN'ROSES bije pod każdym względem "Chińszczyznę"-wiec o czym Ty mówisz???!!! O jakiej ilości i jakości???!!I Czy już funkcja odebrała Ci rozum???!!! ;]
6.I ja nikomu nie zabraniam oceniać jak chce kogolkolwiek!!! JA TYLKO APELUJE O DOCENIANIE FAKTÓW I LUDZI Z PRZESZŁOŚCI! :>
GUNSN'ROSES-SEX and RELIGION!!!

...bo wszystkim jest dla mnie Rock'N'Roll...8)

Offline Ghost_82

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1109
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +53
Odp: Finck jest be, Slash No.1 a Buckethead w kurniku.
« Odpowiedź #250 dnia: Lipca 21, 2009, 12:14:22 pm »
0
Cytuj
3.Tak - i to juz pisałem nie raz- Buckethead,to dobry gitarzysta, ale w sumie, to przez niego Gunsi poszli w nieco inną muzyczną stroną, za co przynajmniej ja, mam pretensje do Axl'a- a miec mogę  



A co ma Buckethead do tego w jakim stylu gra GN'R  :lol:  Chyba zapominasz o tym, że to Axl o wszystkim decyduje, a reszta tylko wykonuje jego załorzenia, i grają tak jak on chce. Nie wiem, czy wiesz, ale Axl od samego początku zakładał, że zespół będzie sie rozwijał muzycznie i nie będzie sie ograniczał wyłącznie do hard rocka, tylko będą wprowadzane zmiany w stylu. A zachowujesz się tak, jakbyś od niedawana o tym się dowiedział.

Cytuj
5.Więc jeśli ścieżki"Wiadernego"cenisz bardziej od grania SLASH'a w takich utworach jak "CIVIL WAR" , "LOCOMOTIVE" , "IT'S SO EASY" , "NIGHTRAIN" , "ROCKET QUEEN" , "DON'T DAMN ME" , "COMA" , "RAW POWER"(wymieniłem tylko kilka) a są to kawąłki ,które już mają swą bytność na tym świecie kilkanaście lat, od nowych jeszcze świeżych kawałków, które w połowie nie mają wręcz duszy, to naprawdę jesteś według mnie nieodpowiednim człowiekiem, na nieodpowiednim miejscu!!!  I dlaczego ciągle podajesz mi za przykłady solowe dokonania Buckethead'a skoro mnie one absolutnie nie interesuję, gdyż ja go nie znałem przed Gunsami,a dodatkowo gdy już sie zjawił, to za image nigdy go nie zaakceptowałem- I NIE ZAAKCEPTUJĘ!!!

Skoro cię nie interesują jego dokonania, to na jakiej podstawie śmiesz go oceniać ze Slashem. Weź człowieku zejdź na ziemie i zacznij mysleć i rozmawiać normalnie, bo już ma dośc czytanie tych twoich głupot.Jeśli myślisz, że Slash jest Bogiem i nie da sie go zastapić, to jesteś w wielkim błędzie.
« Ostatnia zmiana: Lipca 21, 2009, 12:19:15 pm wysłana przez Ghost_82 »


Uploaded with ImageShack.us

Offline martingun

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 989
  • Płeć: Mężczyzna
  • GENIUSZ,ale i idiota
  • Respect: +1
Odp: Finck jest be, Slash No.1 a Buckethead w kurniku.
« Odpowiedź #251 dnia: Lipca 21, 2009, 12:33:00 pm »
0
'Ghost_82' ...
1.Ale czy ja musze się zgadzać z tym kierunkiem rozwoju GUNSN'ROSES???!!! :> Gunsami AXL dowodzi i częstawo pomiata,ale mną jako fanem tego całego bandu-a nie tylko jego -nie będzie!!!
2.Nie interesują mnie dokonania "Waidernego" z jego solowej kariery, którą się tak tutaj podniecają niektórzy i wręcz każą mi jej słuchać!!! :/ A śmiem drogi chłopcze porównywać tych obu panów, gdyż słucham tego bandu już około 20 lat więc mam wyrobioną opinię na ten temat, a dodatkowo cenię i szanuję przeszłość ,gdyż wiem dzięki komu ona się mogła rozwinąć do punktu sławy z której dziś AXL i Jego muzycy sesyjni czerpią garściami! :>
3.A zapewniam Cię, że stąpam twardo po ziemi i wiem doskonale, że można zastąpić SLASH'a, ale...ale niechaj to ten rządzący tym nazwijmy to zespołem -dokonuje dobrych wyborów, jak np. z RON'em THAL'em ,który jest o.k ponieważ mówiąc krótko -JEST NORMALNYM CŻŁOWIEKIM, A NIE INFANTYLNYM DZIWAKIEM Z KOSMOSU :_:
GUNSN'ROSES-SEX and RELIGION!!!

...bo wszystkim jest dla mnie Rock'N'Roll...8)

Offline Ghost_82

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1109
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +53
Odp: Finck jest be, Slash No.1 a Buckethead w kurniku.
« Odpowiedź #252 dnia: Lipca 21, 2009, 12:39:02 pm »
0
Cytuj
2.Nie interesują mnie dokonania "Waidernego" z jego solowej kariery, którą się tak tutaj podniecają niektórzy i wręcz każą mi jej słuchać!!!  A śmiem drogi chłopcze porównywać tych obu panów, gdyż słucham tego bandu już około 20 lat więc mam wyrobioną opinię na ten temat, a dodatkowo cenię i szanuję przeszłość ,gdyż wiem dzięki komu ona się mogła rozwinąć do punktu sławy z której dziś AXL i Jego muzycy sesyjni czerpią garściami!


I co z tego, że słuchasz ich 20 lat, skoro nie znasz w ogóle dokonań Bucketheada, a porównujesz ich jakbyś pozjadał zęby na jednym i drugim. Nie porównujemy ich od strony wizualnej, tylko kto jakie ma umiejetności. Tak więc za nim zaczniesz kogoś porównywać, to pierw zapoznaj się z jego twórczością. Bo w ten sposób robisz z siebie idiote.


Uploaded with ImageShack.us

Offline krelke

  • Szara Eminecja | Wodopój
  • Administrator
  • Scraped
  • ******
  • Wiadomości: 9214
  • Płeć: Mężczyzna
  • !!! GN'R: Don't you try to stop us now !!!
  • Respect: +250
    • Tomasz Krela
Odp: Finck jest be, Slash No.1 a Buckethead w kurniku.
« Odpowiedź #253 dnia: Lipca 21, 2009, 01:00:40 pm »
0
1. No dobra ale to teraz mamy też "Ukośnika" ;] ;)
2. No ok, można grać X lat to samo, ale po co?! Eksperymentując, nawet jak czasem to nie wychodzi jest szansa na stworzenie, osiągnięcie czegoś nowego, wniesienia czegoś nowego ;) Bez takich zabiegów takie NR czy Estrange czy Child In Time - Purpli by nie powstało ;) Czasem warto zaryzykować, aby wygrać ;)
3. Jak dla mnie to Axl chciał pójść w inną stronę muzyczną, dlatego też zależało mu na Bucketheadzie :) dzięki któremu było możliwe osiągnięcie nowych brzmień i pomysłów. Teraz to się układa w logiczna całość :)
4. Nie miejsce by o tym pisać, masz w tym trochę racji ale już moje zarzuty podałem wcześniej ;) Jak chcesz wrócić do tej kwestii to proszę w innym miejscu nie róbmy bajzlu :)
5. To ja za poglądy którego gitarzystę bardziej cenię nie mogę działać na rzecz tego forum i portalu?! Absurd !!! :sorcerer: :radocha: :megafon:
Ja Bucketheada też przed VMA nie znałem, wiedziałem o jego istnieniu jedynie. Dzięki temu, że był w GN'R i mojemu bratu miałem możliwość go poznać. Cieszę się z tego niezmiernie. My tutaj oceniamy ogólnie gitarzystów którzy byli w GN'R. Więc warto abyś zapoznał się z jego twórczością solową, gdyż na solowe dokonania Slasha też się powołujesz :) To czemu by nie na Bucketheada ;) :) Szkoda, że nie oddzielasz tego jak ktoś wygląda od tego jak gra i co tworzy :( jakbyś poznał jego historię jego to byś poznał też prawdopodobną odpowiedz dlaczego nosi maskę i kubełek KFC itd :)

Offline martingun

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 989
  • Płeć: Mężczyzna
  • GENIUSZ,ale i idiota
  • Respect: +1
Odp: Finck jest be, Slash No.1 a Buckethead w kurniku.
« Odpowiedź #254 dnia: Lipca 21, 2009, 01:01:07 pm »
0
Posłuchaj raz jeszcze... Ja piszę- "Wiaderny"jest dobrym gitarzystą...Ale jeśli kogoś nie trawię, bo wizualny aspekt tej osoby mi nie odpowiada, to nie widzę najgłębszego sensu, aby zagłębiać się dogłębnie w twórczość takiego kogoś! Dogłębnie- gdyż naturalnym jest, że znam z grubsza jego twórczość  i to na tyle, że stać mnie na osąd ,że jest dobrym gitareo!
A porównywać ich mogę dlatego że SLASH wniknął w moje wnętrze juz około 20 lat temu, a konkretnie uzasadnił swa obecność pięcioma genialnymi płytami ,które opinia publiczna jak i bardzo wielu fanów uzanała za genialne i najlepsze! :>
GUNSN'ROSES-SEX and RELIGION!!!

...bo wszystkim jest dla mnie Rock'N'Roll...8)

 

O Slash'u: Slashing Axl’s Axe , Metal Hammer 3-1992 (Archiwum)

Zaczęty przez daub

Odpowiedzi: 0
Wyświetleń: 3357
Ostatnia wiadomość Listopada 18, 2013, 08:04:53 am
wysłana przez daub