Autor Wątek: Finck jest be, Slash No.1 a Buckethead w kurniku.  (Przeczytany 139602 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline pawlik7

  • Knockin On Heavens Door
  • ****
  • Wiadomości: 365
  • Respect: +187
Odp: Finck jest be, Slash No.1 a Buckethead w kurniku.
« Odpowiedź #555 dnia: Marca 21, 2013, 09:07:02 pm »
+1
Mnie się podobają takie mity, chyba nikt nie wierzy że spał w kurniku czy się inspirował qpą psa.

Offline Bananan

  • Knockin On Heavens Door
  • ****
  • Wiadomości: 445
  • Respect: +354
Odp: Finck jest be, Slash No.1 a Buckethead w kurniku.
« Odpowiedź #556 dnia: Marca 21, 2013, 09:25:33 pm »
+1
Tak było, wystarczy poczytać wywiady z tamtego okresu.

Offline Bender

  • Byli moderatorzy/newsmani
  • Garden Of Eden
  • *****
  • Wiadomości: 4414
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wchodzę luzem w mojej bluzie z logiem Guns N Roses
  • Respect: +2470
Odp: Finck jest be, Slash No.1 a Buckethead w kurniku.
« Odpowiedź #557 dnia: Marca 21, 2013, 09:44:05 pm »
0
Zastanawiacie się czemy Buckethead odszedł z zespołu? Ostatnio zamówiłem archiwanlny numer 'Teraz Rocka' (01/09), gdzie jest opisany proces tworzenia ChD i taka wzmianka:

Cytuj
(...) Pozyskał też ponownie Bucketheada, który zdążył po cichu rozstać się z zespołem, narzekając na współpracę z producentem i fakt, że musi grać codziennie to samo, a wokalista nawet nie przychodzi do studia...Menażera wzruszyły słowa gitarzysty: "Wiesz chciałbym nakręcić film o historii mojego życia, o tym jak wychowałem się w kurniku. To jedyne miejsce, w jakim czuję się naprawdę komfortowo". Odpowiedział: 'A co, jeśli wybudujemy dla ciebie kurnik w studiu?" Dwa dni później wzniesione odpowiednie pomieszczenie. "Miał tam krzesło, sofę i gumowego kurczaka z odciętą głową zwisającego z sufitu" - wspomina Zutaut. "Przyniósł swoje gadżety i zabawki, a na podłodze rozsypał słomę". (...) Wątpliwości miał też Axl - ku jego niesmakowi gitarzysta oglądał wewnątrz swej budki bardzo hardcorowe porno. Czarę goryczy przepełniła...kupa. Któregoś razu Buckethead przyniósł do studia szczeniaka, który załatwił się w kurniku. Muzyk zakazał sprzątania i przez kilka dni "inspirował się" zapachem. W końcu nie zdzierżyli współpracownicy... Buckethead wyleciał w marcu 2004.

Padłem czytając to :D
Lol. Bucket ODSZEDŁ SAM. Axlowi nie chciało się wydać płyty, więc Kubełek się z nim pożegnał. Tylko nie mów, że wierzysz w te legendy.

Czy ja napisałem gdzieś, że wierzę w to? To tylko cytat. Spokojnie. W GN'R odejście każdego gitarzysty jest owiane tajemnicą.
GN'R 11.07.12 / 20.06.17 / 09.07.18 / 20.06.22
SLASH 13.02.13 / 20.11.14 / 12.02.19 / 16.04.24
DUFF 12.06.14 / 22.08.19 / 13.10.24

Offline maxi023

  • Better
  • *******
  • Wiadomości: 2663
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +1106
Odp: Finck jest be, Slash No.1 a Buckethead w kurniku.
« Odpowiedź #558 dnia: Kwietnia 10, 2013, 08:17:31 pm »
+3
Fajnie gdyby zrobili Guitar Hero Buckethead - mam kandydatów na finałowe pojedynki:  :D
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=rmR3kp1pYt0" target="_blank" class="aeva_link bbc_link new_win">http://www.youtube.com/watch?v=rmR3kp1pYt0</a>


<a href="http://www.youtube.com/watch?v=vYxrdrzmuUw" target="_blank" class="aeva_link bbc_link new_win">http://www.youtube.com/watch?v=vYxrdrzmuUw</a>



Offline Douger

  • Garden Of Eden
  • ********
  • Wiadomości: 3985
  • Płeć: Mężczyzna
  • Dżentelmenel
  • Respect: +1242
Odp: Finck jest be, Slash No.1 a Buckethead w kurniku.
« Odpowiedź #559 dnia: Kwietnia 10, 2013, 10:46:02 pm »
+3
Daj  spokój chłopie :D Jordan to było utrapienie plastikowych gitarzystów, a co dopiero taki Star Wars. Stawiam 100 zł , że 90% p
profesjonalnych muzyków nie jest w stanie tego zagrać.
http://drwale.blogspot.com/

Powyższy komentarz ma formę żartobliwą. Proszę nie brać go na poważnie.

Offline maxi023

  • Better
  • *******
  • Wiadomości: 2663
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +1106
Odp: Finck jest be, Slash No.1 a Buckethead w kurniku.
« Odpowiedź #560 dnia: Kwietnia 11, 2013, 07:07:58 pm »
0
Wiem, ale jaka satysfakcja by była po 1000-krotnej próbie gdyby się udało.  ;)

Offline negro*23

  • Right Next Door To Hell
  • ***
  • Wiadomości: 315
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +358
Odp: Finck jest be, Slash No.1 a Buckethead w kurniku.
« Odpowiedź #561 dnia: Kwietnia 11, 2013, 09:00:43 pm »
0
Trzeba mieć stalowe nerwy więc nie wiem czy ktoś zdołałby grać to 1000 razy  :D

Offline slawek3093

  • Right Next Door To Hell
  • ***
  • Wiadomości: 259
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +100
Odp: Finck jest be, Slash No.1 a Buckethead w kurniku.
« Odpowiedź #562 dnia: Kwietnia 28, 2013, 11:11:45 pm »
+1
A ja wrócę do tematu nawiązanego  przez panów Cravenciaka i K.O.P : otóż w typowym, rdzennym Hard Rock`u nie pojawiał się tapping i temat wgl poruszany bez sensu . "Nadmiar techniki nikomu nie zaszkodził " z tym bym polemizował bo czasami słuchając Vaia albo Yngwiego mam ochotę wymiotować ...  Kolejnym przykładem jest to iż moim zdaniem nie ma czegoś takiego jak "Zagrałbym to inaczej ale nie umiem " - wszystko co grasz powinno Ci grać w głowie i jesli jesteś na tym poziomie iż słyszysz coś lepszego w bani niż grasz to  teoretycznie nie  powinieneś mówić ,ze tego nie umiesz zagrać . K.O.P porównujesz cały czas Zakka ze Slashem , gitarzystę Heavy metalowego z Hard Rockowym - pomimo tego iż  szanuje Zakka no to sorry ale czasami po prostu przegina z kostkowaniem, robi to mocno nie czysto  często dodając do tego kaczkę co wgl psuje efekt tego jak  powinno się grać szybko (ale nie mówię ,ze Slash jest tego najlepszym przykładem - wcale tak nie jest ) .  Niestety ale będę trzymał stronę Cravenciaka, posłuchaj jak gra Page -  bardzo prosty styl bez sweepowych niuansów i tappingowych wyczynów , Perry też wyczynowcem nie jest czy świetny przykład Angus Young . To są przykłady Hard Rocku a Slash gra w tym gatunku więc o co chodzi ? Chcesz różnorodności ?  Polecam Uliego John Rotha - gitarzysta świetny ale gra bardzo zawile i dość rozlegle stylowo więc powinieneś go polubić ;) .  Zakończę to tym iż powiedzieć ,ze Slash stał się nudny od kilku lat czyli niczego nowego się nie nauczył to tak jak powiedzieć ,ze Michael Schenker od czasu rozejścia z U.F.O się również nic nie nauczył .  Obaj rozwinęli się bardzo wystarczy włączyć w playlistę pierwsze płyty tych gitarzystów i zmierzać do ostatniej by dostrzec różnicę :D .

Offline Zqyx

  • Newsman
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 34779
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3467
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Odp: Finck jest be, Slash No.1 a Buckethead w kurniku.
« Odpowiedź #563 dnia: Kwietnia 13, 2016, 05:18:56 pm »
+1
Widzę, że temat wciąż aktualny, z tą różnicą, że w mniejszym stopniu niż kiedyś dotyczy Bucketheada.
Niby w sumie wszystko sprowadza się do ja lubię gitarzystę A, Ty lubisz gitarzystę B, on/ona lubi gitarzystę C.
I dobrze, bo gdybyśmy wszyscy lubili to samo i zgadzali się w każdym momencie, to byłoby nudno. Poza tym gusty  nie podlegają dyskusji, czyż nie? :)
A jednak, gdy czytam fora Gunsowe to wciąż mam wrażenie, jakby trwała nieustanna przepychanka, niemal jak w piaskownicy, odnośnie tego, który gitarzysta w
dziejach Gunsów jest tym najlepszym. Swoje racje mają fani niemal każdego z gitarzystów, jedni bardziej zaciekle od innych próbując popierać swojego idola. Po co?
Kilka lat temu może i było to zajmujące, teraz... Teraz mam wrażenie, że fan Slasha nigdy nie doceni gry Bucketheada, fan Bucketheada wyśmieje grę Slasha i tak w kółko. ( Od razu mówię, że fan Slasha i fan Bucketheada to tylko przykłady, więc spokojnie ;) )
Trochę na zasadzie - jak zagrał to gitarzysta A, to będzie to badziewie, nawet jeśli zagrał po mistrzowsku,  a jeśli zagrał gitarzysta B, to na pewno będzie to mistrzostwo świata, nawet jeśli to nic nadzwyczajnego.
Idą za tym mniejsze lub większe podjazdy, przepychanki... i to jest smutne, a czasem wręcz żenujące.
Przez chwilę miałem pomysł ( może ktoś, kiedyś go zrealizuje ), żeby wrzucić tu te same piosenki, zagrane na żywo w różnym składzie, przez różnych Gunsowych gitarzystów,
tyle, że nie zaznaczać, kto jest w nagraniach, skąd pochodzą i zrobić taki mini quiz wśród forumowych ekspertów od Gunsowych gitarzystów. Jestem ciekaw wyniku.

Ja sam odbieram piosenki jako całość, trudno mi powiedzieć, które solo lepsze, które gorsze, a już na pewno trudno mi powiedzieć, na czym polega różnica.
Przy odbieraniu piosenek jako całości zauważyłem, że np. bardzo podobało mi się Chinese Democracy z RIR 2001, gdyż, moim zdaniem, brzmiało wtedy najmocniej. Ale nie wiem z czego tak, subiektywna jak każda, opinia wynika, co w tym Chinese było takiego. Może dziś nie odbierałbym tego kawałka jako równie mocnego.
I tak, jak czasem, w kwestii np. wokalu, jestem w stanie powiedzieć, że np. bardziej podobał mi się wokal w Madagascar w wersji koncertowej, sprzed nagrania go na płytę, tak w przypadku gitar... niestety, ale jedyne, co
jestem w stanie wychwycić to to, czy mi się podobało, czy nie. Dlatego zazdroszczę tym wszystkim, którzy godzinami potrafią rozprawiać o tym, czy piąte solo w Shotgun Blues było lepsze w wykonaniu Traciiego, czy Huge'a ;) :)
Ale do czego zmierzam... Mam wrażenie, że wiele z tych przepychanek, których świadkami byliśmy i zapewne jeszcze będziemy wynika z nieznajomości twórczości gitarzystów, o których mówimy. I nie chodzi mi o nieznajomość gitarzystów w ramach GN'R, bo takie Sweet child of mine, w takim, czy innym wykonaniu słyszeliśmy po milion razy.

Spróbujcie przedstawić ( co niekoniecznie znaczy przekonać ) swoich ulubionych gitarzystów w repertuarze nieGunsowym :)
A nuż kogoś przekonacie, że warto zmienić zdanie i go posłuchać :)
Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

Offline pawlik.7

  • Right Next Door To Hell
  • ***
  • Wiadomości: 298
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +207
Odp: Finck jest be, Slash No.1 a Buckethead w kurniku.
« Odpowiedź #564 dnia: Kwietnia 13, 2016, 08:29:38 pm »
+5
Zawsze chodzi o to żeby przekonać drugą stronę że to "mój idol jest najlepszy a twój ssie". Co innego jest napisać że " wolę solo Fincka w This i love niż Slasha" zamiast "jak Bucket jedzie solówę to Ashbe suty pieką". Choć wiadomo że to drugie zyska więcej +1.

Offline sunsetstrip

  • Scraped
  • **********
  • Wiadomości: 8661
  • 17000 postów
  • Respect: +4381
Odp: Finck jest be, Slash No.1 a Buckethead w kurniku.
« Odpowiedź #565 dnia: Kwietnia 15, 2016, 07:36:33 pm »
0
a wiec gitarzysci GNR w utworach nieGNR

Izzy - Gotta Say (Rick Richards - lead guitar)
https://youtu.be/ElcKCeQa-wY

Izzy - Spazed (Rick Richards - lead guitar)
https://youtu.be/xYcW7divCio

Gilby - Tijuana Jail 2014
https://youtu.be/zDjXCD8_ejI

Bucket - Soothsayer (live)
https://youtu.be/qFoBbNHvOME

Praxis (Bucket + Brain)- Animal Behavior - Warszawa live
https://youtu.be/VF9UMona74w

BBF - Dash
https://youtu.be/56ZvllbJBnU

BBF - There's a kind of hush (cover)
https://youtu.be/ZmhmozEJEuU

Ashba - Beautiful Creatures - New Orleans
https://youtu.be/rglYwTSv7Mk

Ashba - Beautiful Creatures - Ride
https://youtu.be/_oE_sLiQU2s

Slash's Snakepit - Back and Forth Again
https://youtu.be/xJHrpWXcqyM

Slash's Snakepit - Ain't Life Grand
https://youtu.be/aCNme5PK0-s

4tus - Thin Lizzy - Still in love with you
https://youtu.be/IUIZmsPwnkA

4tus - Let the good times roll (cover)
https://youtu.be/VkBR_VhmzrM?t=1m
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 15, 2016, 08:13:55 pm wysłana przez sunsetstrip »
NAJBARDZIEJ KONTROWERSYJNY

"I once bought a homeless woman a slice of pizza who yelled at me she wanted soup."
Axl Rose


Offline Douger

  • Garden Of Eden
  • ********
  • Wiadomości: 3985
  • Płeć: Mężczyzna
  • Dżentelmenel
  • Respect: +1242
Odp: Finck jest be, Slash No.1 a Buckethead w kurniku.
« Odpowiedź #566 dnia: Września 04, 2016, 10:27:31 am »
+3
! No longer available


Bukcet po Pikeach w zajebistej formie. Wideo z maja, ale za to w mega jakości.

http://drwale.blogspot.com/

Powyższy komentarz ma formę żartobliwą. Proszę nie brać go na poważnie.

Offline pawlik.7

  • Right Next Door To Hell
  • ***
  • Wiadomości: 298
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +207
Odp: Finck jest be, Slash No.1 a Buckethead w kurniku.
« Odpowiedź #567 dnia: Września 06, 2016, 11:53:28 am »
+1
Miło go widzieć w dobrej formie.

 

O Slash'u: Slashing Axl’s Axe , Metal Hammer 3-1992 (Archiwum)

Zaczęty przez daub

Odpowiedzi: 0
Wyświetleń: 3357
Ostatnia wiadomość Listopada 18, 2013, 08:04:53 am
wysłana przez daub