Jestem przekonany,że tym temacie wypowiedziało się niewielu gitarzystów,czyli ludzi,którzy mogą faktycznie ocenić czyjeś umiejętności,a nie subiektywnie wypowiedzieć się o jednym,czy drugim gitarzyście. Generalnie gusty nie podlegają dyskusji i dobrze,że się dyskutuje,byle tylko nie obrażać kogokolwiek z Gunsów,czy innych forumowiczów. Każdy ma prawo do swojego zdania,wyrażonego kulturalnie.
Co do wersji November Rain granej na konertach.Mimo,że uwielbiałem starą wersję,to bardzo podoba mi się też nowa. Nie odbieram jej jako profanacj,nie jest kalką i bardzo dobrze. Nie potrafię obiektywnie wskazać,który z nowych Gunsów jest najlepszym gitarzystą,choć podoba mi się sposób,w jaki gra Ron. Po prostu czuję,to,co gra.