NighTrain Station Guns N' Roses
Guns N' Roses => Guns N' Roses => Wątek zaczęty przez: DrDrei w Lutego 02, 2007, 01:45:24 pm
-
temat stworzylem po przeczytaniu artykulu w rolling stone http://www.rollingstone.com/rockdaily/inde...ant-band-names/ (http://www.rollingstone.com/rockdaily/index.php/2007/02/01/rolling-stones-rules-for-the-fair-use-of-important-band-names/) (notka na www.gunsnroses.com.pl). Autorzy tekstu twierdza ze TAK, ja sie z nimi zgadzam
jesli taki temat juz byl to prosze modow o usuniecie
-
Axl ma prawo używać nazwy Guns N' Roses, ale pytanie jest Czy wg was więc mi się to akurat nie podoba... głosuje na NIE.
-
No właściwie Dizzy też jest oryginalny ;) ja zagłosowałem i używam że Tak...
-
Bez zbędnych analiz. NIE!
-
Ja na TAK jak najbardziej.
-
Dlaczego nie ma mozliwości wyboru "Jest mi to obojętne, po prostu niech nagra tą płytę"? Nie głosowałem bo mi to wisi czy nagra cos pod szyldem GN'R czy Axl solo. I tak to kupię :lol:
-
głosuje na TAK.
Axl jest najważniejszą postacią tego zespołu, bez niego nic by nie było. On ma charyzme, może jest kontrowersyjny, ale inni członkowie zespołu (mam na myśli Velvet Revolver) bez niego nie będą w stanie osiągnąć tyle ile osiągnęli z Axlem w składzie.
-
Jestem jak najbardziej na tak , bo to reszta grupy odchodziła z zespołu a nie Axl. Tak więc on został w tym zespole i dlaczego niby miałby zmieniać nazwe. Czy ktoś kazał reszcie oprócz Steven'a odchodzić???
JESTEM NA TAK
-
NIE ! a Dizzy nie jest orginalny ! jak dla mnie zawsze byl zbedny w tym zespole !
-
Axl jest najważniejszą postacią tego zespołu, bez niego nic by nie było. On ma charyzme, może jest kontrowersyjny, ale inni członkowie zespołu (mam na myśli Velvet Revolver) bez niego nie będą w stanie osiągnąć tyle ile osiągnęli z Axlem w składzie.
To działa tez w drugą stronę... :rolleyes: mam wrażenie, że niektórzy o tym zapominają...
Zresztą who cares :lol: i tak płyty nie kupię :lol:
-
Głos na NIE. Guns n' Roses to nie tylko Axl - to również Slash, Duff, Izzy... Dlatego uważam, prawdziwe Gn'R to nie obecni Gunsi czy Velvet Revolver. Nie mam nic przeciwko jednym i drugim, jednak najbardziej odpowiadałoby mi, gdyby nazwa Guns n' Roses była zarezerwowana dla starego składu.
-
Tak!!!
Axl wiekszosc piosenek tworzył... Prawie w kazdej miał udział... Czego o reszcie powiedziec nie mozna...
Zreszta widać po tworczosci po starym GNR...
Axl i GNR napisali kilka znakomitych piosenek...
A reszta to chyba tylko Izzy trzyma poziom reszta gra na nizszym poziomie...
Wogle nie rozumiem po co ten tamta, ale co tam...
Równie dobrze, można by go stworzyć po smierci Arkeena...
-
jestem na tak...
-
Głos na TAK.
Przecież on też miał w spory wkład w twórczość tego zespołu.
-
Ja głosowałam na nie, aczkolwiek nie mam nic przeciwko temu by tak było.
Tylko że w ten sposób Axl przypisał sobie cała chlubę. Przecież mógł zacząć od nowa... tak jak reszta.
-
Zagłosowałam na TAK.
Axl jest właścicielem nazwy Guns N' ROSES.
Zresztą czy Axl solo czy GN'R i tak kupię płytę ;) .
-
Uważam, że nie powinien używać tej nazwy. Choć sobie tego nie wyobrażam, bo uwielbiam nazwę "Guns N' Roses" - ślicznie brzmi.
A przez przypadek oddałam pusty głos :ph34r:
-
Powinien jak najbardziej :P
-
Myślę, że powinien. Wiem, że wiele osób nie zgadza się z poglądem, że GN'R to przede wszystkim Axl, ale ludzie na hasło GN'R reagują przeważnie skojarzeniem-Axl, a dopiero później Slash, Izzy i reszta. To, że Axl używa tej nazwy jest dla mnie zupełnie naturalne. Oczywiście, że byłoby miło z jego strony, gdyby po rozpadzie tamtego składu zaczął występować pod innym szyldem, ale to nierealne. Świat showbiznezu rządzi się swoimi prawami, tam nie ma miejsca na sentymenty.
-
Zreszta Slash i spółka nazwali sie VR nie bez przypadku ;) marketing rządzi światem a właściwie pieniądz...
-
Ja uważam że nie powinien ponieważ:
1)Nie tylko Axl tworzył Gunsów (pamiętam o Dizzym :D )
2)Mógł by zacząć od nowa bo to już nie jest to samo. Ludzie zawsze będą porównywać stare a nowe...a powinien się oddzielić od przeszłości
-
Dobra... występowałby jako Axl Rose i co by z tego było? Nic :] No ale wg mnie tak... Właściwie członkowie zespołu albo byli wyrzucani albo odchodzili... jedyna osoba, która właściwie trzymała pieczę nad tym wszystkim to Axl... I przeciez nie od razu wywalil wszystkich czy odeszli ale to trwalo jakis tam dluzszy okres czasu i wtedy ten nowy sklad sie formowal... W kazdym razie nie mam zadnych objekcji co do uzywania przez Axl'a Rose nazwy Guns N' Roses i wierzę, że jeszcze o tej nazwie uslyszymy nie raz w pozytywnym sensie :)
-
Tok rozumowania może być taki:
Nazwa "Guns N' Roses" pochodziła od Traciego Gunsa i Axla Rose. Kiedy Tracii odszedł Axl przejął zespół. Wtedy po raz pierwszy przejął nazwę. Po stopniowym wyciszeniu oryginalnych GN'R ok roku 97 Axl przejął nazwę drugi raz. Więc można powiedzieć że największe prawa do tych dwóch wyrazów właśnie należą się jemu.
Ja jednak uważam że Axl nie powinien używać starej nazwy. Nie wierzę, że nowe GNR jest dla kogokolwiek z was kontynuuacją legendy Gunnerów z lat 80 i 90tych. To zupełnie inny świat niż ten kiedy na Freddie Mercury Tribute w 92 gwiazdą wieczoru obok Queena był zespół złożony z kilku z*******ych muzyków ubranych w jeansy i z długimi kłakami. To zupełnie inna bajka.
Obecny zespół nigdy nie dorówna temu sprzed kilkunastu lat. Ja patrzę na to jednak inaczej. Kiedy w końcu po jakimś czasie dojrzałem do czegoś. Jeśli na dzisiejszy band popatrzę bez jakiegokolwiek pryzmatu lat 80 i 90tych to oceniam go jako jeden z moich ulubionych zespołów. Dla mnie to jest Guns N' Roses 2.0
(chociaż kiedyś mówiłem że wraz z odejściem Bucketheada Guns N' Roses 2.0 się skończyło, wiec można uznać że jest to GNR 3.0 <- i do tego o wiele lepsze od tego 2.0) :D
-
tak i koniec, co tu się rozwidzić :P
-
Bez sensu było by Axl zmieniał nazwe... Dlaczego akurat teraz? To chyba bardziej adekwatne bylo by po odejsciu Traciiego...
Wiekszosć ludzi którzy chca aby Axl występował pod innym szyldem, mówi, że teraz to nie jest orginalny skład... Chciałbym zauważyć, że Slash, Duff nie są orginalnymi członkami GNR... Oni doszli tak jak teraz zrobili to Finck, Fortus, Thal, Stinson...
-
Fakt że doszli ale to razem stworzyli coś co kocham. :D
-
Uważam że "może" używać nazwy Guns n' Roses, ponieważ wkońcu ma prawa do tej nazwy i może z nią robić co tylko chce. A poza tym tylko on został jako jedyny z oryginalnego składu.
-
TAK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
NIEEE
ponieważ Gunsi to nie tylko on, ale i Duff, steven, izzy, slash!!!
nie stworzy Axl ze swoimi kumplami takiego r&r jakiego tworzył z tamtą ekipa. dla mnie G n'R juz nie istnieje :(
-
...Chciałbym zauważyć, że Slash, Duff nie są orginalnymi członkami GNR...
ale to z nimi Gunsi osiągeli to co osiągneli i to z nimi Gunsi sie Gunsami nazywali i tak ich ludzie kojarzą i tak powinno zostac, a teraz to jest Axl solo pod szyldem legendy zeby dorobic sie do emerytury
-
Tak bo:
- jest współzałożycielem grupy
-pozostał jedynym oryginalnym członkiem zespołu
- kupił prawa do nazwy
-jego wkład w Gn'R jest niepodważalny
-gdyby bodajże w 1989 nie powiedział,że jesli niektórzy z członków zespołu nie przestaną bawić się używkami i nie był w tym konsekwentny to być może nigdy nie usłyszelibyśmy UYI
- bo on został,a reszta odeszła
-
a teraz to jest Axl solo pod szyldem legendy zeby dorobic sie do emerytury
nie zgadzam sie bo:
-Axl wlozyl kupe kasy w Chinese Democracy (ponoc pochlonelo to juz jakies 13mln dolarow, w pewnym momencie wytwornia przestala dawac kase i sam Axl musial placic)
-w latach 1994-2000 nie zagral ani jednego koncertu, a Greatest Hits zostalo wydane bez jego zgody
-ilez koncertow zagral w 2001,2002 i 2006? okolo 100 -uwazasz ze kupe kasy za to zarobil???
-to wlasnie Slash dorabia do emerytury (patrz Paulina Rubio)
-
-Axl wlozyl kupe kasy w Chinese Democracy (ponoc pochlonelo to juz jakies 13mln dolarow, w pewnym momencie wytwornia przestala dawac kase i sam Axl musial placic)
-w latach 1994-2000 nie zagral ani jednego koncertu, a Greatest Hits zostalo wydane bez jego zgody
-ilez koncertow zagral w 2001,2002 i 2006? okolo 100 -uwazasz ze kupe kasy za to zarobil???
-to wlasnie Slash dorabia do emerytury (patrz Paulina Rubio)
No i właśnie dlatego teraz musi mu się "troszkę" zwrócić... to nie płyty a koncerty przynoszą prawdziwe dochody..
a teraz to jest Axl solo pod szyldem legendy zeby dorobic sie do emerytury
Po części się zgadzam.. zawsze podchodzę z dużym dystansem do wszelkich reaktywacji, a już do takich jak ta z największym...
-
...Chciałbym zauważyć, że Slash, Duff nie są orginalnymi członkami GNR...
ale to z nimi Gunsi osiągeli to co osiągneli i to z nimi Gunsi sie Gunsami nazywali i tak ich ludzie kojarzą i tak powinno zostac, a teraz to jest Axl solo pod szyldem legendy zeby dorobic sie do emerytury
Nie zdaję sie mi, żeby płyte i koncerty Axl grał tylko dla pięniedzy...
Mógłby spokojnie życ sprzedajac stare piosenki do filmów i etc.
On gra z GNR aby pokazać co potrafi... Pokazać, że rock nie jest martwy... Stworzyć coś wspniałego... I jeśli płyta będzie równie dobra co dotychczasowe utwory.. To wierzę, że mu sie uda...
BTW. Piszecie, jakby koncertowanie było grzechem GNR... Rozumiem, że niektorzy czekają na płyte... Ale własnie koncerty daja przedsmak i nadzieje na płyte...
-
prosze was, nie dyskutujcie tu, a nawet jesli to tylko dot. Axla i nazwy GN'R... nic więcej!!
-
Trudne pytanie ale postawiłem na tak. Wiadomo, że to już nie jest to "GN'R" co bynajmniej w roku 1991/92 ale trzeba szanować, i tolerować.
-
Ja głosuję na nie. Obecny zespół to już nie to samo, co kiedyś. Zresztą, AXL już też nie jest taki sam. Wiem, że ciężko byłoby, żeby nadal wszystko pozostało bez zmiany (muzyka, image itp.) ale chyba mniej ludzi miałoby do AXLa pretensji, gdyby nagrywał pod inną nazwą. Tak mi się przynajmniej wydaje...
-
Tak,choć to co on wyprawia z ChD,powoli nasuwa mi myśl,że jednak mógłby te GnR zostawić w spokoju... :blink:
-
głosuje na TAK.
Axl jest najważniejszą postacią tego zespołu, bez niego nic by nie było. On ma charyzme, może jest kontrowersyjny, ale inni członkowie zespołu (mam na myśli Velvet Revolver) bez niego nie będą w stanie osiągnąć tyle ile osiągnęli z Axlem w składzie.
Dokladnie tak! Nic dodac nic ujac ;)
-
.. Właściwie członkowie zespołu albo byli wyrzucani albo odchodzili..
Otóz to. jeszcze niedawno nie byłam pewna czy Axl ma prawo uzywania tej nazwy,ale tak mnie natchneło,ze przecież on jako jedyny NIE OPUŚCIŁ zespołu(tzn.ani go nikt nie wyrzucił,ani sam nie odszedł).
-
Nie powinien poniewaz zmienil sie sklad, piosenki maja inna aranzacje i w ogole Axl idzie w zupelnie nowym kierunku.
-
Axl był jednym z założycieli,kupił prawa do nazwy,miał ogromny wkład w ich muzykę-dlaczego nie miałby używać nazwy?
-
Guns N' Roses = Axl, Slash, Duff, Izzy/Gilby, Steven/Matt
Axl ma do tego prawo, ale nie powinien używać tej nazwy!!
-
tak sie zastanawiam czy czasem nie byloby dobrym rozwiazanie nazwanie obecnego zespolu "Axl Rose and Guns N Roses" - tak chociazby zapowiadal ich Sebastian Bach.
-
Axl ma prawo używać nazwy Guns n' Roses, ponieważ wkład Axla w twórczość tego zespołu jest największa.
-
Moim zdaniem TERAZ nie ma już możliwości odwrotu... Axl musi ciągnąc swój zespół pod nazwą GnR... Wycofanie się teraz oznaczałoby w jakimś stopniu uznanie tego co robił (koncerty) za błąd... OCZYWIŚCIE nazwa GnR to też maszynka do pieniędzy, ale... Jak dla mnie zmiana nazwy teraz była by prawie samobójstwem... CO innego gdyby Axl założył nowy band w połowie lat '90, i nagrał z nim dobrą płytę... Ale życie poszło, jak wiemy, inaczej...
-
NIe i C*** Guns N Roses to tylkos starzy czlonkowie razem z Axlem nie wazne kto ile wniósl , wazne kto ogólnie tworzyl historie tego zespolu i kto w tamtych czasach dawal wraz z nimi czadu
-
NIe i C***
Nie ma to jak dobry argument ;)
Guns N Roses to tylkos starzy czlonkowie razem z Axlem nie wazne kto ile wniósl
Starzy czyli?:] Bo na przestrzeni lat zespół się 'troszkę' zmieniał
wazne kto ogólnie tworzyl historie tego zespolu i kto w tamtych czasach dawal wraz z nimi czadu
Tiaaa... tylko sęk w tym, że historia zespołu jest nadal tworzona... Wciąż grają i nagrywają płytę(y) (nagrywają chyba jeszcze dłużej niż grają ;) )... Z resztą jeśli po zmianie jakiejś tam części składu każdy zespół miałby zmieniać nazwę to byśmy połowy zespołów na świecie nie mieli (no a Whitesnake'a na pewno by nie było;) )
A poza tym to przecież zmiany w składzie był stopniowe... na raz wszyscy nie odeszli przecież... wchodzili nowi ludzie a zespół nie zmieniał nazwy no...
-
Glos na TAK.
-
Tak gdyz tylko on i Izzy byli orginalnymi czlonkami i zalozycielami zespolu.
-
Głos zdecydowanie na tak
-
Ze względu na to,ze ankieta przestała działac -ruszyła na nowo.
-
Zresztą who cares :lol: i tak płyty nie kupię :lol:
Co nie znaczy,że jej nie przesłuchasz, prowokatorze - piracie ;) :P
Axl i Izzy to współzałożyciele Gn'R - to oni wymyślili nazwę i to oni mają prawo zrobić z nią "wszystko". Głos na tak rzecz jasna.
-
Nie powinien bo robi to w nieodpowiedni sposób. Niszczy markę tego zespołu.
-
Nie powinien bo robi to w nieodpowiedni sposób. Niszczy markę tego zespołu.
o_O znaczy bezcześci ją ?! no bez przesady... miał to wszystko zostawić w formie "pomnika" ?!
-
Ponownie TAk
-
Oczywiście NIE!!!
-
Nie powinien bo robi to w nieodpowiedni sposób. Niszczy markę tego zespołu.
o_O znaczy bezcześci ją ?! no bez przesady... miał to wszystko zostawić w formie "pomnika" ?!
Miał nie strzelać fochów, nie zmieniać profilu tego zespołu nie niszczyć a nadal byśmy się cieszyli istnieniem tego zespołu. Wyobraź sobie ile dobrych płyt nas ominęło...
To co teraz Axl robi z tym zespołem to już nie jest muzyka Guns N' Roses więc nie widzę powodu aby pod tą nazwą występowali.
-
Nie powinien bo robi to w nieodpowiedni sposób. Niszczy markę tego zespołu.
o_O znaczy bezcześci ją ?! no bez przesady... miał to wszystko zostawić w formie "pomnika" ?!
Miał nie strzelać fochów, nie zmieniać profilu tego zespołu nie niszczyć a nadal byśmy się cieszyli istnieniem tego zespołu. Wyobraź sobie ile dobrych płyt nas ominęło...
Raczej wtórnych... życie się zmienia i muzyak również musi sie zmieniać... I niestety tylko Axl zauwazyl, że zycie wymaga zmain;)
-
Wykupił prawo do używania tej nazwy tak więc może i powinien z niej korzystać. Nazwa zespołu wzięła się od nazwiska Axl'a więc tym bardziej powinien używać tej nazwy.
-
Sięgając do historii początków grupy, odpowiedź na postawione w temacie pytanie może być tylko jedna. Axl i Izzy - oto trzon, fundament i podstawa zespołu, zatem Rose powinien mieć prawo do zachowania nazwy Gn`R.Zapewne dla wielu takie uzasadnienie jest zbyt powierzchowne, ale dla mnie ten fakt jest na tyle istotny, iż nie przeszkadza mi obecnie Axl kontynuujacy swoją karierę pod szyldem Gn`R. Nie jestem natomiast przekonana, czy będąc na jego miejscu postąpiłabym podobnie. Zawsze pozostaje tutaj jednak pewna "kwestia natury moralnej". Guns N`Roses przecietnemu Kowalskiemu nie kojarzy się bowiem z solówką Fortusa, ale z solówką Slasha itd. Gn`R stało się zatem pewną marką, która jest rozpoznawalna i charakterystyczna, a co za tym idzie łatwiej jest zarabiać kasę czerpiąc z przeszłości, niż tworząc coś od podstaw. W pewnym sensie może to zatem być odebrane jako przejaw zwyczajnego pójścia na łatwiznę przez naszego drogiego Rudzielca. Wszystko zależy od punktu widzenia i aspektu pod jakim będziemy rozpatrywać tą kwestię.
Mimo wszystko wybieram opcję "TAK", uzasadniając swój wybór tym, co napisałam zaraz na początku.
-
El_loko, gdyby to miało być powiedzmy 5 płyt takich jak AFD to BłAGAM o wtórność.
-
El_loko, gdyby to miało być powiedzmy 5 płyt takich jak AFD to BłAGAM o wtórność.
księżanaksiężyc - ale przecież Loko wie lepiej, że te płyty byłby wtórne :lol: :lol: wróżka czy co ?
-
A wy skad wiecie, ze by były fenoemenalne??
Jasnowidze??
-
Nie użyłem słowa "fenomenalne" tylko dobre płyty. Albo czytaj dokładniej albo nic do mnie nie pisz.
A co do dobrych płyt to akurat od Gunsów można takich wymagać i jestem pewien w 100%, że takie by były.
-
oczywiście, że TAK, podpisali kontrakt, przed ich największą trasą, Axlowi nie podobało się to, że Slash z Duffem ćpali tyle, że sie w pale nie mieści, i chciał mieć pewność, że piosenki przetrwają, nawet jakby musiał mieć inny skład. No i to stało się, Velvet jest przeciętnym zespołem, a nowy skład GNR gra niektóre kawałki o niebo lepiej niż ze starym składem.
-
Nie użyłem słowa "fenomenalne" tylko dobre płyty. Albo czytaj dokładniej albo nic do mnie nie pisz.
A co do dobrych płyt to akurat od Gunsów można takich wymagać i jestem pewien w 100%, że takie by były.
W życiu są tylko dwie rzeczy pewne... podatki i śmierć ;)
Świat się zmienia...muzycy również...muzyka tym bardziej... jest to normalne i zdrowe !!! Uważam, że różnorodność, świeża krew przy tworzeniu kolejnych płyt jest konieczna...bo można zapędzić się w ślepą uliczkę...
-
Nie użyłem słowa "fenomenalne" tylko dobre płyty. Albo czytaj dokładniej albo nic do mnie nie pisz.
A co do dobrych płyt to akurat od Gunsów można takich wymagać i jestem pewien w 100%, że takie by były.
No dobra mniejsza o określenie... Ale równie prawdodpobne by bylo to, że byłyby wtórne jak to, że dobre... W szczegolnosci, że o ile pamietam(pewien nie jestem) to piosenki które Slash chciał umieścić na płycie GNR później znalazły sie na SS... A mimo, że płyta dobra to jednak nie na miarę GNR...
-
Wymyślił tę nazwę i niech ją sobie wsadzi. :D A poważnie, cieszę się, że ta nazwa funkcjonuje, bo to jest najlepsze określenie kolektywu muzycznego obok My Dyind Bride. ;)
-
Wymyślił tę nazwę i niech ją sobie wsadzi. :D
Biorąc pod uwagę niechęć do Axla,czy do jego fanów,jaką wydawało mi się,że prezentowałaś w paru innych postach,to tą opinią mnie zaskoczyłaś :) Niezależnie od wszystkich późniejszych historii i tego,kto pracował na markę Gn'R prawa autorskie mają autorzy nazwy,a więc jeśli chodzi o Gn'R Axl i Izzy. A Izzy chyba sam z nich zrezygnował,bądź jakoś inaczej to załatwił.
Slash i Duff przyznawali potem,nawet Duff niedawno o tym mówił,że nie chciał,żeby Axl kontynuował karierę pod nazwą Gn'R, no,ale miał prawo. Z prawnego punktu widzenia oczywiście. Inna sprawa,to kwestia etyki ;) Mógł "zabrać" nazwę, mógł jej nie zabierać,tak czy inaczej jako jej autor postanowił ją wykorzystać. Stało się ;) Dyskusje o tym,czy miał prawo,czy nie i tak niczego nie zmienią. A już na pewno nie wpłyną na Axla :lol:
-
Izzy chyba odchodząc zrzekł się praw do nazwy..:)
A co do żalu Duff, o to, że Axl używa nazwy... Jeśli ktoś sam odchodzi, to trudno aby osoba która zostaje w zespole zmieniała nazwe tylko dlatego, że z zespołu sami odeszli jego czlonkowie...
-
Wymyślił tę nazwę i niech ją sobie wsadzi. :D
Biorąc pod uwagę niechęć do Axla,czy do jego fanów,jaką wydawało mi się,że prezentowałaś w paru innych postach,to tą opinią mnie zaskoczyłaś :)
Nie, nie przejawiam niechęci, tylko pragnę minimum obiektywizmu i szacunku dla każdego z muzyków GNR. Wielu "fanów" Axla niesprawiedliwie jedzie po Slashu. Fani Slasha mają żal do Axla, bo to on jest odpowiedzialny za rozpad zespołu, ale nie odmawiają mu zasług. Taka subtelna różnica.
-
Nie, nie przejawiam niechęci, tylko pragnę minimum obiektywizmu i szacunku dla każdego z muzyków GNR. Wielu "fanów" Axla niesprawiedliwie jedzie po Slashu.
W kwestii obiektywizmu w pełni sie zgadzam,no,ale nie zgadzam się,że to rozbicie Gn'R było wyłączną "zasługą" Axla. Czasem jest to po prostu proces dziejowy ;)No,ale było to już wałkowane miliard razy tu i każdy ma własne zdanie. Jechanie po kimkolwiek z oryginalnej piątki,czy późniejszego składu jest dla mnie smutne. Kwestie czy Gn'R jest lepsze teraz,czy kiedyś też mnie mają dla mnie znaczenia jeśli chodzi o pytanie postawione w tytule posta.
Swoje zdanie mam i nie widzę powodów,by je zmienić. Swoją drogą,jeśli jest mowa o prawie,to przydałby się prawnik na forum,żeby to osądzić ;) Może sąd nad Axlem kiedyś zrobimy ? :P
-
W moim temacie, który ładnie został usunięty, gdzie spytałam się "dlaczego fani Axla nienawidzą Slasha" nikt nie wypowiedział się, a el_loko, który najpierw wtórował komuś, kto wyszydzał wszystko, co Slash zrobił poza GNR, nagle szanował jego dokonania. Schizofrenia to straszna choroba. ;)
-
Ale w Twoim temacie nikt nie stwierdził żadnej nienawiści wobec Slasha i ciągnięcie tego było chyba bezcelowe :>
-
No tak, el_loko wycofał się rakiem, inni akurat wcześniej chyba nie jeździli po Slashu, ale za to wsiadają na VR. ;) Ich prawo, już więcej nie będę pyskować, bo kolejnego "łorna" dostanę. ;)
-
Jakoś do pyskowania to Ci tutaj jeszcze trochę brakuje :P Ale do offtopa nie brakuje więc kończymy z tym OT
-
Przeczytałem całkiem niedawno ,że Gn'R nie zaczęło się od Slasha i na Slashu nie kończy i myślę,że coś w tym jest. Oczywiście nie będę tu udowadniał,że wkład Slasha jest niewielki,czy coś,bo to bezedura by była. Tak teraz patrzę na inne zespoły i np. The Doors - bez Jimma - wciąż The Doors, Queen - bez Freddiego - wciąż Queen. Jasne są tam pewne rzeczy dodane,ale ogólnie nazwa wciąż pozostaje taka sama. Podobnie z Deep Purple chociażby i paroma innymi mniej lub bardziej znanymi zespołami.
W zasadzie wszyscy byli członkowie mówiąc o Gn'R twierdzą,że to,co jest teraz to nie jest prawdziwe Gn'R. Ale tak samo mogliby powiedzieć Tracii i inni z pierwszego składu ;) Gunsi to zespół,nie jedna osoba,tak było,tak jest i tak będzie ;) A to,że zespół się zmienił,że zmienili się jego członkowie? Dajcie mi przykład zespołu istniejącego tyle lat,który nie zmienił składu :)
-
Sprawa jest prosta prawa do nazwy mieli tylko Axl i Izzy , gdyz TYLKO ONI byli pierwotnymi czlonkami Guns N' Roses , Slash Duff doszli pozniej wiec nie mieli praw do nazwy, nie wiem jak to bylo miedzy Izzyim a Axlem ale jezeli Izzy odchodzac zrzekl sie praw do nazwy to tylko Axl zostal
-
nie i c**j :D
a poważnie, rudy to zakompleksiony koleś i bał się sam podpisać pod solowym albumem, więc robi to, co robi... jeśli będzie dobrze to robił, to wisi mi nazewnictwo... oczywiście, GNR to marka i dzieci się zachwycają tym, choć gówno kumają, i to też ma znaczenie, na parę milionów płyt od kinder-muzykologów może Axliątko liczyć ;)
-
oczywiście, GNR to marka i dzieci się zachwycają tym, choć gówno kumają, i to też ma znaczenie, na parę milionów płyt od kinder-muzykologów może Axliątko liczyć ;)
Coś mi sie wydaje że jest przeciwnie , ''kindery'' mają małe pojęcie o GnR
A podtrzmywanie ducha i sprzedaż płyty będzie sie odbywała poprzez pragnienie Axla / ciekawość wszystkich fanów ''starego'' GnR i ogólnie Rocka
( za kindery przyjmuje ludzi urodzonych w latach 90' ;) )
-
oczywiście, GNR to marka i dzieci się zachwycają tym, choć gówno kumają, i to też ma znaczenie, na parę milionów płyt od kinder-muzykologów może Axliątko liczyć ;)
Coś mi sie wydaje że jest przeciwnie , ''kindery'' mają małe pojęcie o GnR
A podtrzmywanie ducha i sprzedaż płyty będzie sie odbywała poprzez pragnienie Axla / ciekawość wszystkich fanów ''starego'' GnR i ogólnie Rocka
( za kindery przyjmuje ludzi urodzonych w latach 90' ;) )
w pape chcesz?? :P
-
Kułde Ahmet... Ja nawet tych w latach '80... :P
-
Możemy jeszcze długo dyskutować o tym,czy miał,czy nie miał prawa.Można podawać różne argumenty,ale podstawowe będą wciąż te same,z jednej i drugiej strony. A sytuacji nie poprawia wcale 14 lat oczekiwania na nową płytę Guns n' Roses. Cóż,jesteśmy prawie najbardziej cierpliwymi fanami.
-
Na pewno ma prawo.. To on miał największy wkład w twórczość Guns N' Roses... Ale mimo wszystko wolałabym jakąś inną nazwę, dla mnie nowi Guns N' Roses to już nie to samo co przedtem. Dzielę to raczej an dwa różne zespoły. Ale to chyba jasne, ze Axl woli być nadal jako Gn'R, w końcu na tym budował swój wizerunek...
-
prawo do nazwy ma.... i w sumie teraz to duzo ludzi wie, co to GN'R, bo jak mają nie wiedziec, ale jakby zmienili nazwe, to nie wiem czy ktos poza fanami by sie bardziej orientowal... GN'R to zespol na ktorym Axl budowal swoj wizerunek... GN'R to Axl.
ale nowe GN'R....no przykro mi, ale to juz i tak nei jest GN'R.
-
Na pewno ma prawo.. To on miał największy wkład w twórczość Guns N' Roses... Ale mimo wszystko wolałabym jakąś inną nazwę, dla mnie nowi Guns N' Roses to już nie to samo co przedtem. Dzielę to raczej an dwa różne zespoły. Ale to chyba jasne, ze Axl woli być nadal jako Gn'R, w końcu na tym budował swój wizerunek...
Typowy zabieg marketingowy. GNR to jest już znak rozpoznawczy. Ale na tą markę pracował nie tylko Axl ale i Slash I Duff. Nie ma już Guns N' Roses. Jest już tylko zespół grający ich covery pod tą samą nazwą. Dlatego z punktu widzenia zwykłej uczciwości nie powinien używać tej nazwy. Z punktu widzenia kasy, jest to wciąż niezły interes mimo, że przychodzi na koncerty co najmniej 1/3 tego co kiedyś. Tak naprawdę nic już nie ma ze starych Gunsów. Nawet Axl już nie ma takiego głosu... Niestety musi grać pod nazwą GNR bo kto poszedłby na koncert zespołu AXL ROSE. Pewnie niewielu by wiedziało, że to ten z Gunsów... Nazwa nazwą, ale grając pod tym szyldem wyraża brak szacunku dla prawdziwych GNR.
-
Ale na tą markę pracował nie tylko Axl ale i Slash I Duff. Nie ma już Guns N' Roses.
Owszem,ale Axl jako jedyny nie opuscił zespołu.Reszta sobie "poszła"a tylko on wciaz trwa w GN'R.
-
szanuje Twoje zdanie, ale Ci prawdziwi gunsi za wyjątkiem Adlera sami odeszli, chyba żeby policzyc jeszcze Gilby'ego, zespół sie nigdy nie rozpadł, poprostu od 1990 roku wymieniano nazwiska....
Adler-Sorum, Sorum-Freese, Freese-Mantia i Ferrer
także czy obrazą dla Adlera było wejscie Soruma do zespolu ? albo Gilbyego za Izza ?
aa co do mas na koncertach to poprostu sie czasy zmieniły ;) a jednak na Rock Am Ring GNR ludzi było zaj*biscie dużo... :P
-
Ale na tą markę pracował nie tylko Axl ale i Slash I Duff. Nie ma już Guns N' Roses.
Owszem,ale Axl jako jedyny nie opuscił zespołu.Reszta sobie "poszła"a tylko on wciaz trwa w GN'R.
Nie opuścił bo traktował zespół jak własność. Zresztą ma wykupione prawa do nazwy zespołu to gdzie miał iść... A dobrze wiesz w jakich warunkach się rozstali. Pewnie też nie chciałbyś pracować w zakładzie pracy gdzie panowała by dyktatura, a każdy Twój sprzeciw byłby traktowany jako zamach stanu. Niestety jego pech polegał na tym, że nie trafił na przygłupów, ale na genialnych muzyków, facetów z jajami i charakterem. Pokazali przynajmniej, że bez niego też potrafią świetnie sobie radzić na rynku muzycznym. Teraz znalazł właśnie przydupasów, którzy na każde jego tupnięcie w podłogę robią zaraz pod siebie...
-
cytat z Tewie80
Nie opuścił bo traktował zespół jak własność. Zresztą ma wykupione prawa do nazwy zespołu to gdzie miał iść... A dobrze wiesz w jakich warunkach się rozstali. Pewnie też nie chciałbyś pracować w zakładzie pracy gdzie panowała by dyktatura, a każdy Twój sprzeciw byłby traktowany jako zamach stanu. Niestety jego pech polegał na tym, że nie trafił na przygłupów, ale na genialnych muzyków, facetów z jajami i charakterem. Pokazali przynajmniej, że bez niego też potrafią świetnie sobie radzić na rynku muzycznym. Teraz znalazł właśnie przydupasów, którzy na każde jego tupnięcie w podłogę robią zaraz pod siebie...
to nie jest do końca obiektywne spojrzenie na tą sprawe, a to szkodzi dyskusji.. B)
-
Nie opuścił bo traktował zespół jak własność. Zresztą ma wykupione prawa do nazwy zespołu to gdzie miał iść.
I dlatego,czy nam sie to podoba,czy nie GN'R to przede wszystkim Axl.
-
Nie opuścił bo traktował zespół jak własność. Zresztą ma wykupione prawa do nazwy zespołu to gdzie miał iść.
I dlatego,czy nam sie to podoba,czy nie GN'R to przede wszystkim Axl.
Na szczęście dla mnie wcale tak nie jest. Dla mnie epoka GNR się skończyła. Axl jest teraz liderem zespołu grającego piosenki Gunsów. Mam nadzieję, że zawsze będę tak to odbierał... Ale szczerze to czasem lubię z ciekawości trochę posłuchać jak gra się teraz KOHD czy Patience.
-
Teraz znalazł właśnie przydupasów, którzy na każde jego tupnięcie w podłogę robią zaraz pod siebie...
Ciekawa wizja,ale jakie ma potwierdzenie w faktach?
-
-Czy wg was Axl powinien uzywac nazwy Guns N Roses?
-Tak.
-
A uzasadnienie ? ;D
-
Moim zdaniem skoro używa to wynika z tego, że teoretycznie może, ale jest to nie fair względem prawdziwych (Slasha, Izziego, Duffa, no może trochę mniej Adlera). Bo tak na prawdę to już nie jest Guns n roses... Już bardziej "Gunsowe" jest VR.
-
Tzn co rozumiesz przez pojęcie bardziej "Gunsowe" ? Bo gra tam Slash ? A new Gn'R ma nowych ludzi w ekipie ale grają stare kawałki i są bardziej "Gunsowi " tak ? don't understand...
-
Nie... bo gra tam: Slash, Duff i Matt. Trudno, żeby grali kawałki Gunsów, skoro oficjalnie już nimi nie są... A mówiąc, że są bardziej "Gunsowi" miałem na myśli fakt, że ich nowa muzyka jest bardziej w stylu starego GNR niż nowe poczynania nGNR.
-
Wymyślił tę nazwę i niech ją sobie wsadzi. :D A poważnie, cieszę się, że ta nazwa funkcjonuje, bo to jest najlepsze określenie kolektywu muzycznego obok My Dyind Bride. ;)
Zgadzam się w 100%, także odnośnie MDB i poniższych postów Twego autorstwa. ;)
Guns N' Roses to magiczna nazwa, symbol nienawiści i miłości, ale także ta miłość rani przez swe kolce. Dobrze, że GNR żyje i nich wreszcie płytę wydadzą. :D
Ale wypada też zrozumieć żal innych muzyków, którzy zostali zmuszeni do odejścia, bo Pan Rose opieprzał się z nagrywaniem, potem straszył graniem techno itd.
-
...że jakie techno ?! co ?! gdzie ?! kiedy ?! :_:
-
Dla mnie sprawa jest prosta.
Slash i spółka odeszli z zespołu , w którym pozostał Axl i do którego przyszli nowi muzycy - i patrząc na to proste zdanie jednoznacznie twierdze że Axl ma prawo używać nazwy Guns n Roses i śmieszne dla mnie są komentarze że ''więksiejsze prawo'' ma Slash , Duff i Matt.
Styl grania tj która ekipa bardziej zbliżona jest do starego stylu GnR to oddzielna sprawa.
I po części zgadzam sie z głosami że Slash & company bardziej przypomina czysty rock.
ps. Niezależnie od sympatii ,od tego jak można Axla znielubić czy nienawidzić - zawsze bede twierdził że jeśli wokalista jest charyzmatyczną i charakterystyczną częścią zespołu to zawsze będzie jego podstawą. Trybiki grające można z żalem wymienić ,ale z wokalem to nie przejdzie.
-
głosuje na TAK.
Axl jest najważniejszą postacią tego zespołu, bez niego nic by nie było. On ma charyzme, może jest kontrowersyjny, ale inni członkowie zespołu (mam na myśli Velvet Revolver) bez niego nie będą w stanie osiągnąć tyle ile osiągnęli z Axlem w składzie.
Zgadzam się, jestem ZA
-
Jak już mówiłem jestem na nie
On ma charyzme, może jest kontrowersyjny, ale inni członkowie zespołu (mam na myśli Velvet Revolver) bez niego nie będą w stanie osiągnąć tyle ile osiągnęli z Axlem w składzie.
Sorry, ale Axl ze swoją charyzmą i kontrowersyjnością od "rozpadu" GNR osiągnął jeszcze mniej niż VR. MOIM zdaniem ludzie jeśli go wielbią, to raczej nie za dokonania z nGNR, bo takowych nie mamy, ale za historię jaką stworzył ze starym składem...
-
ma do niej prawa, ale ze względów moralnych powinien sobie odpuścić.
-
Mi sie wydaje ze nie. Axl bez wątpienia był liderem ale Guns n' Roses to nie tylko Axl. Jest jeszcze Izzy, Slash, Duff, Steven ( no i ewentualnie Dizzy i Matt). Nikt z nich nie powtórzy tego czym było Guns n' Roses. Nawet jesli nagraja cos tak samo dobrego nie bedzie juz to tym za co zaczelismy sluchac Gunsów. Jedni lubią głos Axla, drudzy solówki Slasha, jeszcze innym podoba sie gra Duffa i Izz'yego ale prawda jest tak ze jako GN'R funkcjonuja tylko wtedy gdy są w komplecie. Szkoda ze Axl nie gra jako poprostu Axl Rose. Wtedy duzo chetniej bym glo sluchal. Choc i tak podoba mi sie jego muzyka :)
-
Axl Rose ma prawo do używania nazwy z prostego powodu to on założył tą kapele
(wspólnie z Izzym)i najbardziej śmieszą mnie teksty typu nie ma w niej już prawdziwych gunsów.....A Axl to kto techniczny lub magazynier???Jest jej liderem od początku istnienia, zmieniają się w niej tylko muzycy.Był w niej np.Slash z Duffem przez ponad 10 lat teraz od ponad 10 jest Robin i Tommy.Problem polega na tym że z nowymi muzykami nie wydał żadnej płyty i w tym jest pies pogrzebany...Największym problemem jest sam Axl i jego perfekcjonizm.Gdyby ją wydał np.w 2002 roku z takimi numerami jak Better,Chinese Democracy czy Madagascar płyta odniosła by sukces jestem tego pewien.
-
Trybiki grające można z żalem wymienić
Dobrze wiedzieć, że Slash jest dupa i można go wymieniać, zastępować, dymać do woli. ;]
-
Dymać powiadasz... mmm ^^
Axl z pewnością ma PRAWO do posługiwania się nazwą ale według mojej subiektywnej opinii nie powinien. Kiedy ustalał, że zmienia styl grania, muzyków i całą resztę to powinien również zakończyć erę ,,Guns N' Roses,, taką jaką była i zacząć od początku. Nie ucierpiałby na tym ani on ani wizerunek legendy czyli ,,oryginalnych,, Gunnersów.
-
Mi się zawsze chce śmiać z twierdzenia, że Axl założył-stworzył Guns N'Roses. Na początku lat 80-tych, na scenie LA grali w różnych zespołach, najbardziej znane to Hollywood Rose i LA Guns, gdzie co trochę było przetasowanie w członkach, składach i nazwach. Gdzie przewinął się wcześniej i Slash i Duff. Nazwa GN'R to wychodna tych grup i nazwisk. Zespół rozsypał się po kilku dniach i gdyby nie dołączenie Duffa-Slasha-Adlera, pewnie po kilku tygodniach znowu by była inna nazwa itd. To właśnie ta magiczna chwila kiedy zaistniał ten oryginalny skład Axl-Izzy-Slash-Duff-Steven powstało GN'R, wtedy właśnie to zaistniało i zaiskrzyło. Potwierdza to każdy z GN'R, kiedy zaczęli razem grać, to właśnie było to. Kiedy pojechali w trasę i przeżyli piekło i wracali to wiedzieli, że są tym zespołem. Właściwymi ludźmi w odpowiednim czasie.
Teraz gdy czytam kiedy ktoś pisze, że Axl (na pół z Izzym) założył zespół, że jeszcze najlepiej wszystko napisał i skomponował, że to może jeszcze on stworzył brzmienie i wszystko, to ręce mi opadają. A reszta skąd się wzięła, z kosmosu?
-
ok a teraz kilka faktow:
pierwszy koncert GNR w ORYGINALNYM skladzie zagrali 26.03.85 w Troubadour. Ten sklad to: Axl, Izzy, Ole Beich, Tracii Guns i Rob Gardner.
pierwszy koncert GNR w KLASYCZNYM skladzie (AFD) zagrali 06.06.85 rowniez w Troubadour. To pierwszy koncert na ktorym dolaczyli do zespolu Slash i Adler.
Poczytaj sobie Marca Cantera to sie dowiesz kto zalozyl GNR.
Wiec nie pare dni i sie rozpadli tylko 2 miesiace. I w tym czasie zagrali co najmniej 5 koncertow bez Adlera i Slasha.
Nie mowimy tu o brzmieniu i komponowaniu, tylko kto zalozyl zespol, kto wymyslil nazwe (Axl) i kto byl w jego pierwszym = oryginalnym skladzie. To tak samo jak ktos zalozy firme. Nie jest wazne kto przyszedl 2 miesiace pozniej, tylko kto wymyslil nazwe i kto byl zalozycielem.
Nie dyskutujmy z faktami.
-
Wg mnie oryginalny skład to ten, który wydał pierwszą płytę, ale najwidoczniej ilu ludzi, tyle teorii :D
-
A czy to ważne kto przewinął się przez kilka koncertów na początku? Skład i zespół dopiero się kształtował. To skład z AFD grał trasy, pisał piosenki, nagrywał płyty. To, że ktoś zagrał przypadkowo kilka prób czy koncertów ma być oryginalnym składem? To tak jakby porównać Dżem, na początku trochę śpiewał Paweł Berger tzn, że Rysiek Riedel nie był z oryginalnego składu, albo Ringo Starr nie jest z oryginalnego składu The Beatles, bo ktoś inny trochę grał na początku na perkusji? To tak samo można powiedzieć, że w Metallice nie jest z oryginalnego składu Dave Mustaine ani Cliff Burton, bo Lars i James z kimś innym wcześniej grali po garażach, czy Piekarczyk nie jest z oryginalnego TSA, bo zaczynali grać jako zespół instrumentalny? Można tak wymieniać z każdym zespołem. Zawsze na początku skład się kształtuję i zmienia aż stworzy się ten właściwy i oryginalny.
Może i Axl wymyślił nazwę ale zespół tworzyli wszyscy. Gdyby Duff nie załatwił pierwszej trasy i kiedy nagle "oryginalny pierwszy skład" się po prostu rozmył, gdyby szybko nie dołączył Slash i Adler to pewnie GN'R tak by się szybko rozpadło jak powstało ;)
-
nie musisz sie ze mna zgadzac, ale na koniec tej dyskusji pozwol ze odpowiedza materialy i opisy Marca Cantera, przyjaciela Slasha, czlowieka ktory tam byl i wszystko dokumentowal. Sory, ale tu polemika sie konczy. Specjalnie wykonalem fotki z mojej kopii Reckless Road - niestety ksiazka jest malo elastyczna wiec jakosc niektorych niezbyt dobra.
6 czerwca, pierwszy koncert GNR ze skladu AFD - nigdzie Mark nie nazywa ich oryginalnymi, mozna mowic sklad klasyczny etc, ale nie oryginalny
(http://i58.tinypic.com/5e8yz9.jpg)
podpis pod fotka - Izzy i Axl omawiaja powstanie GNR
(http://i59.tinypic.com/10ick15.jpg)
pierwszy sklad GNR - nie ma tam ani Duffa, ani Adlera, ani Slasha
(http://i60.tinypic.com/125qjux.jpg)
ulotka reklamujaca pierwszy koncert GNR - widac w jakim skladzie (Axl, Izzy, Ole, Rob, Tracii)
(http://i61.tinypic.com/f022vk.jpg)
Mozna sie spierac jaki byl wklad poszczegolnych muzykow w brzmienie i dorobek zespolu, ale trzeba najpierw znac ich historie. Marc Canter ja zna, i nazywa rzeczy po imieniu. Wie kto zalozyl zespol, wie kto byl w jego oryginalnym skladzie. Wie jak nazywac sklad ktory nagral pierwsza plyte. Z mojej strony to koniec dyskusji na ten temat.
-
Nie ma sensu się spierać ;) każdy to widzi inaczej. Dla mnie ten pierwszy skład to tylko kumple z różnych kapel, którzy pograli razem kilka prób - koncertów pod nową, inną nazwą i dali sobie spokój. Ciężko nazwać mi ich zespołem i oryginalnym składem, w porównaniu ze składem AFD.