NighTrain Station Guns N' Roses
Guns N' Roses => Guns N' Roses => Wątek zaczęty przez: DrDrei w Lipca 04, 2008, 10:39:00 am
-
-plyty nie ma od 15 lat
-na zlotach fanow przychodzi po kilkanascie osob
-na tym forum jest regres, jedyny aktywny dzial to HP, no moze jeszcze News, zaczyna przypominac mi to sytacje
na GARDEN gdzie przez pierwsze 3 lata dzialalnosci byl rozwoj, a gdy ucichly dyskusje o przeciekach na poczatku
2006 zaczela sie rownia pochyla, a skonczylo sie na 10 osobach ktore regularnie odwiedzialy forum zeby pospamowac
lub zalatwiac prywatne sprawy z uzytkownikami, w efekcie zamkniecie forum po 5 latach
-jesli nawet dalej bedzie dzialac VR (badz co badz 1/2 skladu GNR tam jest) to ludzie ktorzy beda ich sluchali to beda fani VR,
nie GNR, nie mowie o fanach Izziego, czy Gilbiego bo to juz naprawde garstka i z GNR to juz ma bardzo malo wspolnego
-drugi koncert GNR w Polsce wydaje sie niemozliwy, tak samo jak pierwszy VR
mnostwo fanow stracilo cierpliwosc, bo ilez mozna mowic o plytach sprzed 15 czy 20 lat, a ci nieliczni ktorzy trwaja przy
zespole beda sie stopniowo wykruszac. czy nie bedzie tak ze nowe pokolenie ludzi urodzonych w XXI wieku gdy
kiedys zobaczy np koncert z Wawy 2006, to nie bedzie traktowac tego jak muzyczna prehistorie,
tak jak my teraz czarnobiale migawki z koncertow Beatlesow z lat 60.?
-
Ja mam 17 lat i do Beatlesów mam pełen szacunek niewiem jak ty:) No fakt na pewno nie słucham ich tak jak GNR czy innych zespołów tego pokolenia ale Respekt pełny.
-
widze ze nie zrozumiales o co mi chodzi, nie chodzi o respekt, tylko o to ze cos sie traktuje jak relikt przeszlosci
Beatlesi nie byli moze dobrym przykladem, bo to jeden z 2 najwiekszych zespolow w historii rocka obok Stonesow,
moze ktos znajdzie odpwiednik GNR w latach 60.
-
Ale na koncerty Gn'R nadal przychodzą dziesiątki, nawet setki tysięcy fanów :)
-
Ale na koncerty Gn'R nadal przychodzą dziesiątki, nawet setki tysięcy fanów :)
Sorry, ale ... o jakich koncertach mowa ? :lol:
-
Sorry, zapomniałem przedrostka "New" :D
Albo bardziej pasowałoby "koncerty Axla i jego kumpli" ;)
-
Nie wyginą. Sex Pistols wydali jeden album,a fanów mają do dziś. Gunsi wydali/wydadzą? ciut więcej,no i jakby nie było grają też jakby dłużej. Choć trudno mówić o graniu,jeśli się tyle lat milczy,a co do projektów solowych - niektóre mają więcej wspólnego z Gn'R niż by się mogło wydawać.
-
fani nie wyginą , ale z czasem ich fascynacja zespołem może słabnąć..
-
moze ktos znajdzie odpwiednik GNR w latach 60.
Hmmm, może The Kinks?
-
QOR : Zawsze się tak dzieje,ale pojawiają się nowi fani.
Skoro zespoły,które już dawno nie istnieją mają swoich fanów,to tym bardziej istniejący,choć niezbyt aktywny - delikatnie powiedziane - zespół też będzie miał. Inna sprawa ilu tych fanów będzie,ale cóż ;)
-
eeeeeeee tam wyginą
najgorsze lata i tak już minęły . teraz nawet "źle" oznacza "super" w odniesieniu to lat 96-00
-
Wyginą to złe słowo.
Co najwyżej przestanie ich przybywać ...
Tak czy siak Ci ''obecni'' do końca swoich dni są zdolni podziwiać i wspominać płyty z przed 20 - potem 30 , 40 , x lat...
Przynajmniej ja nie widze innego wyjścia :)
-
W moim otoczeniu ich fanów przybywa, nie sądzę żeby wyginęli ;)
-
szkoda ze w moim otoczeniu (i moim pokoleniu) nie przybywa :'(
-
FANI GUNS N ROSES NIE WYGINA NIGDY!!! ! ! ! N E V E R ! ! ! , a n zloty niektórzy nie jeżdza bo albo za daleko albo nie maja siana akurat zeby sie tam dostac
-
...albo im sie nie chce - to raczej najczestsze
-
A muzyka gunsów z przed 15 lat jest ponadczasowa i sie nie nudzi, ja moge apetite , lies i UYIsluchac na okraglo i nie odczuwam nigdy zmeczenia
A muzyka gunsów z przed 15 lat jest ponadczasowa i sie nie nudzi, ja moge apetite , lies i UYIsluchac na okraglo i nie odczuwam nigdy zmeczenia
jak powiedzial raz kumpel Velvet Revolver new gnr i plyty Stradlina to dlasza historia tego GNR tylko pod innymi tytulami
-
Ja zawsze będę największym fanem Guns n' Roses i nikt tego nie zmieni a juz na pewno nie to, ze na forum sie mało dzieje.
8)
-
A ja się zgadzam z "Doctor Doctor". Axl przegina z płytą, bo niewytrzymuje ciśnienia. Im dłużej płyta nie wychodzi, tym ciśnienie większe i kółko się zamyka.
A wśród młodego pokolenia to gdzieś tam się znajdą nowi fani, ale raczej w symbolicznych ilościach.
(...) a n zloty niektórzy nie jeżdza bo albo za daleko albo nie maja siana akurat zeby sie tam dostac
Bull Shit! - Jakby Ci Wujek Axl powiedział. Już nie mówię o regionalnych, ale o ogólnopolskich. Było ich tyle i w tylu regionach kraju, że każdy kto chciał, mógł być. Choćby na jednym. A frekwencja coraz mizerniejsza. Dobrze, że chociaż "Śląska Śmietanka" jest na nich obecna :P
-
Moi rówieśnicy na ogół nie znają takich zespołów jak Led Zeppelin , Guns N' Roses . Jednak wystarczy podrzucić kilka płyt i zaczyna im się to podobać,
Na początku jednak gdy usłyszeli pierwszy rif SCOM byli przekonani że jest to utwór Linkin Park a KOHD stworzyła Avril Lavigne.
-
Mi jak w pracy w telefonie zadzwoniloe SCOM to sie mnie dziewczyna spytała czy to Doda... :lol: :ph34r: :ph34r:
Ja tez mam BARDZO szczątkowych znajomych którzy słuchają Gunsów.
Reszta nie powiem , nazwe zna - i nawet kojarzy typowe hiciory jak Dont Cry ect
Ale nic pozatym.
Zreszta mnie z grubsza nie interesuje i nie martwi czy fanow bedzie przybywac, ubywac ect - mi sie podoba i będe słuchał.
-
Mi jak w pracy w telefonie zadzwoniloe SCOM to sie mnie dziewczyna spytała czy to Doda... :lol: :ph34r: :ph34r:
APOCALYPSE NOW
-
nigdy nad tym się nie zastanawiałam, bo wśród moich znajomych nie było fanów Gn'R (nawet w okresie świetności zespołu) ;) moja fascynacja Gunsami też przechodziła różne etapy i gdybym miała ją zobrazować, pewnie byłaby to sinusoida ;] nie zmienia to faktu, że ta kapela do końca mego życia będzie dla mnie wyjątkowa i chociaż moje "bycie fanem" ewaluowało, i nie przejawia się jak dawniej tapetowaniem pokoju plakatami, ich muzyka zawsze mi towarzyszyła i tak już pozostanie ;) czy Gunsi mogą liczyć na nowych fanów ? wg mnie "tak" ;) podobnie jak w przypadku Led Zeppelin i innych gigantów rocka, muzyka, którą tworzyli wpisała się już do kanonu gatunku i zawsze znajdzie się ktoś, kto na swojej drodze fascynacji rockiem sięgnie po Appetite ;) szkoda tylko, że tak świetny zespół zaprzepaścił poniekąd swój potencjał i tak wcześnie skazany jest na skojarzenia z "reliktem" pewnej epoki w muzyce, niż świeżością, energią i twórczym zapałem...
co do "aktywnych" przejawów bycia fanem, jak chociażby zloty, o których wspomniał Doctor, jest w istocie marnie...ludziom się nie chce przyjeżdżać na spotkania tak naprawdę "martwej kapeli"...taka jest prawda...no cóż...brak zapału zawsze można czymś wytłumaczyć...a to brak kasy, a to brak czasu, a to za daleko, a to praca itd. ...nie wiem od czego to zależy, ale zazdroszczę fanom zespołów takich jak Bon Jovi, Depeche Mode, których spotkania zawsze cieszą się dużym zainteresowaniem...
-
podobnie jak w przypadku Led Zeppelin i innych gigantów rocka,
z calym szacunkiem dla dokonan GNR ale porownania ich do LZ sa stanowczo na wyrost
i tylko jedna mysl mi nie daje spokoju czy gdyby nie tapniecia w zespole w polowie lat 90 to czy ogladalibysmy ich ktoregos
lata na Slaskim wsrod 50 tysiecy jak Metallice
-
podobnie jak w przypadku Led Zeppelin i innych gigantów rocka,
z calym szacunkiem dla dokonan GNR ale porownania ich do LZ sa stanowczo na wyrost
na pewno to porównanie jest na wyrost i nie można liczyć na utrzymanie się popularności Gunsów wśród fanów rocka na tym samym poziomie jak to ma miejsce w przypadku Zeppelinów, niestety ich wkład w rozwój hard rocka nie był tak znamienny, poza tym wpłynęło na to wiele innych czynników ;) tak czy inaczej staną się jakimś tam "reliktem" z epoki, która minęła i zapewne wiele osób będzie odkurzało ich płyty, aby odkryć starego dobrego rocka, chociażby dlatego, bo "Guns N' Roses wypada poznać" ;)
wydaje mi się, że gdyby Gunsi się nie rozpadli, na ich koncerty przychodziłyby podobne tłumy jak na Metę
-
Ale się rozpadli... a teraz tkwi to wszystko w takiej nicości... co do liczby fanów to hmm wyginąć nie wyginą ale mam wrażenie, że dopóki się coś nie ruszy choćby w sprawie płyty to za dużo ich nie przybędzie :>
-
Ale się rozpadli... a teraz tkwi to wszystko w takiej nicości... co do liczby fanów to hmm wyginąć nie wyginą ale mam wrażenie, że dopóki się coś nie ruszy choćby w sprawie płyty to za dużo ich nie przybędzie :>
dziwnym nie jest, skad sie maja o zespole dowiedziec skoro na pudelku o nich nie pisza :sorcerer:
-
Ktoś ostatnio chyba dawał linka do czegoś o Axl'u na czyms typu pudelek :>
-
myślę że nie ma co dramatyzować ; ) Gunsi są na nowo odkrywani przez kolejne pokolenia, i mimo że ChD nie ma i pewnie przez długi długi czas nie będzie gn'r będzie nadal pamiętane, bo zespół ten ma zapewnione miejsce w historii muzyki
-
Ktoś ostatnio chyba dawał linka do czegoś o Axl'u na czyms typu pudelek :>
wchodze na to pare razy dziennie i dementuje :sorcerer:
-
Fani na pewno nie wyginą, bo ten zespół jest świetny. Być może będą pojawiali się nowi fajni GNR, którzy jeszcze nie słyszeli o takim zespole (jacyś bardzo młodzi fani). Moja wypowiedź - z punktu widzenia fana GNR - może nie jest do końca obiektywna, ale wydaje mi się, że od początku 2000 roku (a może jeszcze wcześniej) nie powstał żaden dobry zespół, na którego koncerty przychodziłyby takie tłumy jak na GNR w ich najlepszych latach i takich zespołów jak Aerosmith, Metallica itp. Jeśli nadal nie będzie pojawiało się nic konkretnego, to ludzie preferujący ten styl muzyczny będą wracali do tego, co już tam kiedyś było grane.
PS: Jak czasami patrzę, gdy jakiś hip hopowiec wywija rękami przed kamerą na klipie jakiegoś teledysku i "śpiewa" te swoje wypociny, to dziwie się, że hh ma takie wzięcie. Tym bardziej, że te zdecydowana większość ich tekstów opiera się na psioczeniu, jakie to życie porąbane, że bida, nie ma kasy, jakiś "szacunek ludzi ulicy" itd. A przecież tym, co to "śpiewają" wcale źle się nie powodzi - wręcz przeciwnie - wożą się drogimi furami i chodzą po drogich nightclubach. Ja bym hip hopu nie nazwał nawet muzyką, ale to jest oczywiście moje osobiste zdanie.
Dobra kończę, bo już zaczynam odbiegać od tematu. :)
-
nasze forum i coraz to nowi uzytkownicy są dowodem na to , ze nie wyginą
-
GN'R to muzyka, która w każdym pokoleniu znajdzie słuchaczy.