Jak dla mnie są dwa typy ludzi słuchających danej muzyki : pierwsi słuchają muzyki po prostu, bo im wpada w ucho, podoba im się, ale nie mają większego pojęcia o zespole czy wykonawcy tych utworów. Ta niewiedza nie zawsze bierze się z ignorancji, po prostu niektórzy nie czują potrzeby zapoznania się bliżej z tworzącą to wszystko ekipą
Drudzy natomiast są właśnie fanami - według mnie prawdziwy fan, bo o takich oczywiście wszyscy mówimy, zna historię zespołu, który uwielbia, interesuje się składem, przeszłością, powstaniem zespołu, ogólnie wie takie rzeczy, o których ten pierwszy nie ma pojęcia.
Ja tę granicę mam wypracowaną z powodu pewnych przypadków, które wśród moich rówieśników się zdarzają, przykładowy dialog :
- aaa, Ganzes Rołzes, uwielbiam ich!
- oo, ja też, nawet byłam ostatnio na koncercie, Rose naprawdę dał radę!
- To on jeszcze żyje?!
albo alternatywne :
- aaa, Ganzes Rołzes, uwielbiam ich!
- o, ja też, od jakichś 3-4 lat. w sumie moje ulubione to Sorry, This I Love, Estranged.. a Twoje?
- o czym Ty mówisz?! oczywiście Welcome To The Jungle!
- a znasz coś jeszcze?
- noo, Paradise City też słyszałam .