NighTrain Station Guns N' Roses

Guns N' Roses => Guns N' Roses => Wątek zaczęty przez: mikus666 w Marca 06, 2012, 12:15:54 pm

Tytuł: Chinese Democracy Years - A walk on the wylde side 1995
Wiadomość wysłana przez: mikus666 w Marca 06, 2012, 12:15:54 pm
A Walk On The Wylde Side 1995

W styczniu 95, zespół przegrupował się w celu przeprowadzenia prób z nowym kandydatem na miejsce gitarzysty (wakat po Gilbym).
Wg. słów Slasha „Skoro w zespole nie ma już Gilby’ego, Axl powiedział: ‚A co z Zakkiem? Lubisz Zakka prawda?’

Zakk Wylde : „Axl zadzwonił do mnie kiedy robiliśmy Ozzmosis Ozzy’ego Osbourne’a. Grali wtedy próby - byłem ja, Slash, Axl, Duff, Matt i Dizzy“. Mimo to, Zakk pamięta: „Tak naprawdę nie było żadnych melodii, nie było nawet słów piosenek“.

Wylde powiedział potem „Stary, wymyśliłeś już może jakieś słowa? A Axl odpowiadał:’Stary, jestem po uszy w pozwach sądowych’. 24/7 wisiał na telefonie ze swoimi prawnikami, mówił : „Nie moge wymyślić żadnych słów na te chwile - byłyby o każdym możliwym pozwie jaki teraz dostaje“.

„Więc po prostu jammowaliśmy przez ponad tydzień, zagraliśmy naprawdę dużo materiału i wyszły z tego 3 naprawdę fajne pomysły. Jeden z riffów wylądował na pierwszej płycie Black Label Society (Sonic Brew), nazywał się The Rose Petalled Garden. To co ja chciałem robić, byłoby jak GNR na sterydach“.

Brzmiało to dużo ciężej, ale nikt nie był pewien czy brzmienie było odpowiednie: Slash stwierdził potem że brzmiało to „jak Judas Priest lub podobnie“.

Sytuacja z GNR spowodowała mały zgrzyt między Zakkiem a Ozzym. Zakk zagrał na Ozzmosis, ale dalej nie był pewien czy będzie mógł pojechać z nim w trase (pierwszy koncert miał odbyć sie 9 lipca, z trasą startującą w pełni w sierpniu). W końcu, Zakk nie mógł wydobyć z obozu GNR jakiejkolwiek deklaracji i odpuścił opcję współpracy z nimi.

„Kiedy już zacznie się to całe gówno z prawnikami itp...“ - powiedział Wylde później - „Widziałem potem Axla i spytałem co się k***a stało. Axl na to „Cóż Zakk, słyszałem że chcesz 2 miliony z góry i swój własny autobus na trase“.

Slash odpada, Izzy wraca.

It’s Five O’Clock Somewhere, nagrane przez Slash’s Snakepit zostało wydane 14 lutego, a Slash szykował się na trasę promującą album.

Odnośnie nowego albumu GNR, powiedział dziennikarzom: „Trochę jammowaliśmy, ale nie ma konkretnych utworów. Na tę chwile wygląda na to, że jest p*********e zamieszanie na temat, jak powinna wyglądać dobra płyta gunsów“.

W kwietniu, Izzy Stradlin zagrał ze Snakepit w Chicago - i został poproszony przez Duffa o powrót i pomoc w pisaniu piosenek.

Izzy: „W kwietniu 1995, zadzwonił do mnie Duff: ‚Próbuje skomponować coś dla chłopaków w GNR, wpadnij i pomóż mi’. Powiedziałem sobie „Pieprzyć to, czemu nie?“. Napisaliśmy z Duffem 10 kawałków w przeciągu tygodnia. Nagralismy je nawet jako demówki“.

Izzy powiedział Classic Rock, o tym jak wpadł do domu Axla mniej więcej w tym samym okresie czasu. Axl był przyjazny, następnie: „chyba miesiąc pózniej, zadzwonił do mnie i zaczeliśmy omawiać kwestię mojego odejscia z GNR. Powiedziałem mu dokładnie dlaczego odszedłem i jak to wyglądało z mojej strony, ale...on miał jakiś jebany notatnik. Słyszalem jak przewraca strony i mówił coś w stylu : ‚Cóż, w 1982 powiedziałes...bla bla bla....’ a ja na to „Co k***a - 1982?!“. Przytaczał jakieś naprawdę dziwne, stare rzeczy. Było mi to obojętne, ale był to ostatni raz kiedy z nim rozmawiałem.

28 lipca Duff i Matt zagrali koncert w klubie Viper Room w LA. Pojawili się jako Neurotic Outsiders w składzie z Stevem Jonesem z Sex Pistols i Johnem Taylorem z Duran Duran. We wrześniu, w świetle dużego zainteresowania, zaczęli grac tam co tydzień. Nowy-trzeźwy Duff tłumaczył to w ten sposób: „Mialem dużo wolnego czasu, zrozumiałem że nie chciało mi się już czekać do 4 nad ranem by poćwiczyć“.

Jesienią, GNR ćwiczyło z Paulem Huge w domowym studio Slasha. To tylko pogorszyło sprawę: „Było tak dziwnie i nieprzyjemnie że Duff i ja pokłóciliśmy się, co nigdy nie zdarzyło się w studio“ - powiedział Slash.

31 sierpnia 1995, Axl wysłał list do Slasha i Duffa ogłaszając że odchodził z zespołu i zabierał nazwę ze sobą, na podstawie umowy zawartej w 1992.
 
Tytuł: Odp: Chinese Democracy Years - A walk on the wylde side 1995
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Marca 06, 2012, 12:26:39 pm
Myślałem, że sprawy z prawnikami zaczęły się później. Ciekawe, o co już wtedy chodziło. Byli menadżerowie? Sprawa z Mansonem? Niezapłacone rachunki? Inne zobowiązania? Tak, czy inaczej szkoda, że sporej części materiału, która powstała, nawet jeśli chodzi tylko o instrumentalne kawałki nie dane nam było usłyszeć.
Tytuł: Odp: Chinese Democracy Years - A walk on the wylde side 1995
Wiadomość wysłana przez: Włodi w Marca 06, 2012, 03:11:30 pm
Bardzo fajny tekst, dzięki za przetłumaczenie. Najbardziej zastanawia mnie ten przedziwny notatnik Axla. Chyba Izzy nic nie zmyślił? Nie wiem czy Zakk pasowałby do Gunsów. Kolejna indywidualność? Zespół też by długo nie pociągnął moim zdaniem. A co do tego materiału, mam nadzieję, że Duff, Izzy, może Slash gdzieś cały czas trzymają te demówki. Może nigdy o tym nie informowali, ale wplatali gdzieś w swoje projekty partie tych nagrań, jakieś riffy itp. I mam nadzieję, że kiedyś coś usłyszymy z tego.
Tytuł: Odp: Chinese Democracy Years - A walk on the wylde side 1995
Wiadomość wysłana przez: venii w Marca 06, 2012, 04:34:07 pm
Strasznie fajnie byłoby móc usłyszeć te demówki, które nagrali Izzy i Duff.
Myślałam, że wiedziałam dużo na temat tych wszystkich wydarzeń, ale po przeczytaniu tych tekstów chyba zmieniłam zdanie. Wielkie dzięki za tłumaczenia.
Tytuł: Odp: Chinese Democracy Years - A walk on the wylde side 1995
Wiadomość wysłana przez: Connor w Marca 06, 2012, 07:45:28 pm
31 sierpnia 1995, Axl wysłał list do Slasha i Duffa ogłaszając że odchodził z zespołu i zabierał nazwę ze sobą, na podstawie umowy zawartej w 1992.
 

Nawet nie wiem za bardzo co sądzić o tym zdaniu.Wiadomo nie od dziś , że Axl to ekscentryczny człowiek którego nastroje zmieniają się jak w kalejdoskopie ale ta cała sytuacja ( począwszy od "zrzeknięcia" się praw do nazwy zespołu ) była chora...
O ile powyższe słowa można podważyć to akurat nie mam żadnych podstaw aby temu Panu nie wierzyć :

Izzy powiedział Classic Rock, o tym jak wpadł do domu Axla mniej więcej w tym samym okresie czasu. Axl był przyjazny, następnie: „chyba miesiąc pózniej, zadzwonił do mnie i zaczeliśmy omawiać kwestię mojego odejscia z GNR. Powiedziałem mu dokładnie dlaczego odszedłem i jak to wyglądało z mojej strony, ale...on miał jakiś jebany notatnik. Słyszalem jak przewraca strony i mówił coś w stylu : ‚Cóż, w 1982 powiedziałes...bla bla bla....’ a ja na to „Co k***a - 1982?!“. Przytaczał jakieś naprawdę dziwne, stare rzeczy. Było mi to obojętne, ale był to ostatni raz kiedy z nim rozmawiałem. 
Tytuł: Odp: Chinese Democracy Years - A walk on the wylde side 1995
Wiadomość wysłana przez: Artur78 w Marca 06, 2012, 08:02:59 pm
Cała sprawa z nazwą może być dla fanów chora,ale z punktu widzenia Axla nie była aż tak bardzo niezrozumiała.Axl miał ku temu swoje racjonalne przesłanki.Poza jego osobą nie było juz w tamtym czasie żadnej osoby która wraz nim zakladała Guns N' Roses i takie jest moje osobiste odczucie że gdyby Izzy Stradlin nie odszedł z Guns N' Roses Axl nie podjąłby takiej decyzji.Być może tym się kierował,nie bronie go,ale tak mogło to wyglądać.
Tytuł: Odp: Chinese Democracy Years - A walk on the wylde side 1995
Wiadomość wysłana przez: mafioso w Marca 06, 2012, 08:04:04 pm
Widocznie Axl ma lepiej skatalogowane "spotkania służbowe" niż IPN :D Fajnie by było kiedyś poczytać jego autobiografię - nagrania, ksera, dowody, zeznania, donosy, rozprawy sądowe - wyszłoby tego pewnie ze 24 tomy :P
Tytuł: Odp: Chinese Democracy Years - A walk on the wylde side 1995
Wiadomość wysłana przez: Connor w Marca 06, 2012, 08:15:56 pm
Cała sprawa z nazwą może być dla fanów chora,ale z punktu widzenia Axla nie była aż tak bardzo niezrozumiała.Axl miał ku temu swoje racjonalne przesłanki.Poza jego osobą nie było juz w tamtym czasie żadnej osoby która wraz nim zakladała Guns N' Roses i takie jest moje osobiste odczucie że gdyby Izzy Stradlin nie odszedł z Guns N' Roses Axl nie podjąłby takiej decyzji.Być może tym się kierował,nie bronie go,ale tak mogło to wyglądać.

To Izzy'ego nie było już wtedy w składzie?Mogę się oczywiście mylić ale z tego co pamiętam to Stradlin był jeszcze w składzie kiedy doszło do tej sytuacji.
Tytuł: Odp: Chinese Democracy Years - A walk on the wylde side 1995
Wiadomość wysłana przez: venii w Marca 06, 2012, 08:31:42 pm
Widocznie Axl ma lepiej skatalogowane "spotkania służbowe" niż IPN :D Fajnie by było kiedyś poczytać jego autobiografię - nagrania, ksera, dowody, zeznania, donosy, rozprawy sądowe - wyszłoby tego pewnie ze 24 tomy :P

Pewnie niezły byłby z niego detektyw :P
Swoją drogą zastanawiam się czy on sobie to wszystko przez lata spisywał. Bardzo rozśmieszył mnie ten notatnik.

Ciężko jest oceniać te wszystkie wydarzenia, kiedy się przy nich nie było. W końcu nigdy nie wiadomo czy wszyscy mówią prawdę. Zresztą widać, że bardzo wiele czynników przyczyniło się do różnych sytuacji w zespole, wreszcie chłopaki tego nie wytrzymali i skończyło się jak się skończyło..
Tytuł: Odp: Chinese Democracy Years - A walk on the wylde side 1995
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Marca 06, 2012, 09:54:52 pm
Izzy opuścił Gn'R 7 listopada 1991 roku. W każdym razie wtedy opuścił po raz pierwszy ;)
Tytuł: Odp: Chinese Democracy Years - A walk on the wylde side 1995
Wiadomość wysłana przez: Connor w Marca 06, 2012, 10:39:17 pm
Moje niedopatrzenie  ;) przepraszam za zamieszanie.Skupiłem się za bardzo na tym , że podpisali te dokumenty w 1991 roku kiedy Izzy jeszcze był w zespole. W sumie to cały czas byłem pewny , że to właśnie w tym roku do tego doszło  :P  :)