Autor Wątek: Axl vs Myles  (Przeczytany 17818 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Sendro

  • Patience
  • Wiadomości: 15
  • Respect: +1
Odp: Axl vs Myles
« Odpowiedź #15 dnia: Stycznia 02, 2013, 07:11:50 pm »
0
Axl za czasów świetnośći był nie do pokonania, niestety teraz to już nie jest Axl Rose tylko Fat Rose. Spasł się i zaniedbał, na koncertach śpiewa jak jakiś nadwyrężony dziadunio. Co do Mylesa, mi osobiście nie przeszkadza jego wokal, na pewno podoba mi się bardziej niż obecny głos Axl'a.
Zresztą w sumie oceńcie sobie sami.

<a href="http://www.youtube.com/watch?v=JXaXnRbDMUc" target="_blank" class="aeva_link bbc_link new_win">http://www.youtube.com/watch?v=JXaXnRbDMUc</a>

<a href="http://www.youtube.com/watch?v=ggIjZT-_fco" target="_blank" class="aeva_link bbc_link new_win">http://www.youtube.com/watch?v=ggIjZT-_fco</a>


(W drugim linku 2:40 obczajcie (łaaaaaa) hahahahahahhahahahaha)

Offline DooOminO

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 658
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +146
Odp: Axl vs Myles
« Odpowiedź #16 dnia: Stycznia 02, 2013, 08:48:01 pm »
0
W tej 2:40 minucie to on chyba po schodach  biegnie cóż nie da się tego nie usłyszeć, co do filmików to zdecydowanie Myles  ;)


ps po 5:50 minuty chyba przypadkiem zaskrzeczał  :lol:
« Ostatnia zmiana: Stycznia 02, 2013, 10:47:19 pm wysłana przez DooOminO »

Offline owsik

  • magister guns n'roses
  • One In A Million
  • *********
  • Wiadomości: 6429
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +866
Odp: Axl vs Myles
« Odpowiedź #17 dnia: Stycznia 02, 2013, 10:36:31 pm »
-1
Oryginalny axlowy wokal (z którym de facto porównywany jest Myles, niezła droga na skróty moi mili) to się skończył ładnych parę lat temu. Rudy z lat 80 i 90 jest nie do zastąpienia, w tamtym okresie nie było lepszego frontmana - ale teraz? Jego forma wokalna to rzucanie błotem w twarze fanów, którzy na dodatek nic sobie z tego nie robią. Z żalem patrzę na komentarze pod kolejnymi występami GNR, gdzie ciągle wyczekujecie, aż Axl dobrze zaśpiewa. Najlepszy tego przykład to ostatni koncert w Tokio - czytam "Axl w świetnej formie", "fantastyczny wokal", "widać, że popracował". Chwilę później włączam filmiki, które podaliście i łapię się za głowę. Naprawdę wystarczają Wam takie ochłapy? Rudy przez lata nie dbał o swoje ciało i teraz tego efekty słychać w jego głosie. Dlaczego Hetfield, Clapton, Cornell, Johnson, Jagger, Tyler, Osbourne czy nawet Meine (oraz wielu innych, których nie wymieniłem) cały czas brzmią świetnie? Bo im zależy na fanach i nie muszą odcinać kuponów. Axl ma zespół z wielką nazwą, a to daje gwarancję wysokiej frekwencji na każdym koncercie - po co więc się starać, albo nie daj boże nagrać płytę? Co do tytułowego pytania - z dzisiejszym wokalem rudego nie chciałbym nawet reunionu GNR w klasycznym składzie.

Wybieram Erica Dovera  :sorcerer:

Właśnie to chciałem powiedzieć...
"Co ludzie powiedzą" sezon drugi, odcinek piąty
;)

Offline Bender

  • Byli moderatorzy/newsmani
  • Garden Of Eden
  • *****
  • Wiadomości: 4420
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wchodzę luzem w mojej bluzie z logiem Guns N Roses
  • Respect: +2473
Odp: Axl vs Myles
« Odpowiedź #18 dnia: Stycznia 02, 2013, 10:49:52 pm »
0
Jakoś w kwetniu tudzież maju 2011 roku w niedzielny poranek jadłem śniadanie skacząc po kanałąch, nagle włączyłem któryś z kanałów MTV i natknąłem się na postać Slasha, był to koncert Rock Am Ring z 2010. Był to okres kiedy pogłębiałem swoją wiedzę na temat GN"R, nie wiedziałęm kim jest Myles ani reszta. Był środek Nightrain, wokal ani trochę mi nie pasował, był to dla mnie całkiem obcy styl i wykonanie. Do Mylesa przekonałęm się dopiero po wydaniu Apocalyptic, później dałem jeszcze raz szansę wykonaniom koncertowym GN'R, Axl od dłuższego czasu nie powalał. W dzisiejszych czasach Myles pokonuje Axla, jednak dawniej, ze dwadzieścia lat temu Rose królował.

Tak naprawdę zestawienie tych postaci ze sobą jest bez sensu bo porównujemy Axla ze złotej ery Gunsów i Mylesa z obecnej kariery solowej Slasha.
GN'R 11.07.12 / 20.06.17 / 09.07.18 / 20.06.22 / ...
SLASH 13.02.13 / 20.11.14 / 12.02.19 / 16.04.24
DUFF 12.06.14 / 22.08.19 / 13.10.24

Offline Artur78

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 2131
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +285
Odp: Axl vs Myles
« Odpowiedź #19 dnia: Stycznia 02, 2013, 11:01:34 pm »
-3
Oryginalny axlowy wokal (z którym de facto porównywany jest Myles, niezła droga na skróty moi mili) to się skończył ładnych parę lat temu. Rudy z lat 80 i 90 jest nie do zastąpienia, w tamtym okresie nie było lepszego frontmana - ale teraz? Jego forma wokalna to rzucanie błotem w twarze fanów, którzy na dodatek nic sobie z tego nie robią. Z żalem patrzę na komentarze pod kolejnymi występami GNR, gdzie ciągle wyczekujecie, aż Axl dobrze zaśpiewa. Najlepszy tego przykład to ostatni koncert w Tokio - czytam "Axl w świetnej formie", "fantastyczny wokal", "widać, że popracował". Chwilę później włączam filmiki, które podaliście i łapię się za głowę. Naprawdę wystarczają Wam takie ochłapy? Rudy przez lata nie dbał o swoje ciało i teraz tego efekty słychać w jego głosie. Dlaczego Hetfield, Clapton, Cornell, Johnson, Jagger, Tyler, Osbourne czy nawet Meine (oraz wielu innych, których nie wymieniłem) cały czas brzmią świetnie? Bo im zależy na fanach i nie muszą odcinać kuponów. Axl ma zespół z wielką nazwą, a to daje gwarancję wysokiej frekwencji na każdym koncercie - po co więc się starać, albo nie daj boże nagrać płytę? Co do tytułowego pytania - z dzisiejszym wokalem rudego nie chciałbym nawet reunionu GNR w klasycznym składzie.

Wybieram Erica Dovera  :sorcerer:
Hmmm,zapodaj nam ''aktualnego'' Erica Dovera, z chęcią posłuchamy.

Offline lamihha

  • Knockin On Heavens Door
  • ****
  • Wiadomości: 458
  • Respect: +40
Odp: Axl vs Myles
« Odpowiedź #20 dnia: Stycznia 02, 2013, 11:37:06 pm »
-1
np tu 2008
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=P9jhJwdkcCM" target="_blank" class="aeva_link bbc_link new_win">http://www.youtube.com/watch?v=P9jhJwdkcCM</a>


Offline Douger

  • Garden Of Eden
  • ********
  • Wiadomości: 3996
  • Płeć: Mężczyzna
  • Dżentelmenel
  • Respect: +1246
Odp: Axl vs Myles
« Odpowiedź #21 dnia: Stycznia 02, 2013, 11:42:27 pm »
+1
  No właśnie co tu porównujemy? Wokal? Z jakiego okresu? Z okresu świetności, obecny czy z 24 lipca 1995 roku?
http://drwale.blogspot.com/

Powyższy komentarz ma formę żartobliwą. Proszę nie brać go na poważnie.

Offline slawek3093

  • Right Next Door To Hell
  • ***
  • Wiadomości: 259
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +100
Odp: Axl vs Myles
« Odpowiedź #22 dnia: Stycznia 03, 2013, 08:44:15 am »
0
Otóż moim zdaniem oba nagrania są nieciekawej  jakości bo gitary brzmią jak kupa złomu no ale trzymajmy się wokalu zdecydowanie wypada lepiej Kennedy ; ) . Jest jeszcze jedna opcja chodź sądzę ,ze mało osób na nią patrzy przy wyborze jednego z nich ale się trafiają takie osobniki , mianowicie chodzi mi o spór Axl vs Slash Ci co wolą Axla będą wielbić go bezgranicznie a Ci co czują urazę do Axla ,ze "rozwalił" stary skład będą woleli Mylesa chociażby im nie pasował :P . Rozmawiałem z jedną osobą  właśnie na temat GnR starego jak i nowego i  ta osoba twierdzi ,że Axl brzmi zdecydowanie dużo lepiej  na żywo (był w Rybniku) niż na nagraniach na yt  . Oczywiście wiem , że na żywo to na żywo ale jak faktycznie było może niech powie ktoś kto był ,  czy taka różnica jest mocno słyszalna między koncertem live a koncertem live na yt ...

Offline Eveline

  • Right Next Door To Hell
  • ***
  • Wiadomości: 307
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +68
Odp: Axl vs Myles
« Odpowiedź #23 dnia: Stycznia 03, 2013, 05:59:40 pm »
+3
. Oczywiście wiem , że na żywo to na żywo ale jak faktycznie było może niech powie ktoś kto był ,  czy taka różnica jest mocno słyszalna między koncertem live a koncertem live na yt ...
moim zdaniem jest mocno słyszalna. Przed koncertem mocno się obawiałam, czy moja miłość do gunsów jest na tyle silna by wytrzymać jego dzisiejszy wokal. Kiedy rozbrzmiało Chinese okazało się, że youtube się może schować. JEst różnica w wokalu na przestrzeni lat, niemniej na żywo jest dużo dużo lepiej i nie słychać tego "wycia" które wielokrotnie jest wyśmiewane na filmikach.
« Ostatnia zmiana: Stycznia 03, 2013, 09:45:19 pm wysłana przez Canis_Luna »

DZIĘKUJĘ ZA CUDOWNY RYBNIK I KATOWICE!

Offline slawek3093

  • Right Next Door To Hell
  • ***
  • Wiadomości: 259
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +100
Odp: Axl vs Myles
« Odpowiedź #24 dnia: Stycznia 03, 2013, 06:15:40 pm »
0
Dziękować :P

Offline owsik

  • magister guns n'roses
  • One In A Million
  • *********
  • Wiadomości: 6429
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +866
Odp: Axl vs Myles
« Odpowiedź #25 dnia: Stycznia 03, 2013, 07:25:45 pm »
+3
Otóż moim zdaniem oba nagrania są nieciekawej  jakości bo gitary brzmią jak kupa złomu no ale trzymajmy się wokalu zdecydowanie wypada lepiej Kennedy ; ) . Jest jeszcze jedna opcja chodź sądzę ,ze mało osób na nią patrzy przy wyborze jednego z nich ale się trafiają takie osobniki , mianowicie chodzi mi o spór Axl vs Slash Ci co wolą Axla będą wielbić go bezgranicznie a Ci co czują urazę do Axla ,ze "rozwalił" stary skład będą woleli Mylesa chociażby im nie pasował :P . Rozmawiałem z jedną osobą  właśnie na temat GnR starego jak i nowego i  ta osoba twierdzi ,że Axl brzmi zdecydowanie dużo lepiej  na żywo (był w Rybniku) niż na nagraniach na yt  . Oczywiście wiem , że na żywo to na żywo ale jak faktycznie było może niech powie ktoś kto był ,  czy taka różnica jest mocno słyszalna między koncertem live a koncertem live na yt ...

Ja "należę do obozu Slasha" i uważam, że Axl za młodych lat był o miliardy lepszym wokalista od Myles'a. Teraz jednak chyba Miles jest w lepszej kondycji niż Axl. Jednakże pragnę ze wszystkich moich sił zaznaczyć, że nie trawię wokalu Myles'a. Na koncert jadę tylko dla Slash'a...
"Co ludzie powiedzą" sezon drugi, odcinek piąty
;)

Offline slawek3093

  • Right Next Door To Hell
  • ***
  • Wiadomości: 259
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +100
Odp: Axl vs Myles
« Odpowiedź #26 dnia: Stycznia 03, 2013, 08:49:16 pm »
0
Wiem ale spotkałem się z takimi opiniami  ...

Offline Michelle1995

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 37
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +7
Odp: Axl vs Myles
« Odpowiedź #27 dnia: Lutego 24, 2013, 10:17:49 am »
0
Kiedyś Axl swoim wokalem dosłownie rozwalał wszystko. Mało kto mu dorównywał ale sami wiecie jak to teraz wygląda. Między nim a Mylesem nie ma aż tak dużej przepaści wiekowej a mimo to poziom wokaly Mylesa jest o niebo lepszy.
'With your bitch slap rappin' and your cocaine tongue you get nothin' done'

Offline Duffinka

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1153
  • Płeć: Kobieta
  • I'm just a dreamer - I dream my life away
  • Respect: +477
Odp: Axl vs Myles
« Odpowiedź #28 dnia: Lutego 24, 2013, 11:53:28 am »
0
Patrząc na obecną sytuacją rzeczywiści Myles wypada lepiej, ma więcej powera w głosie. Ale patrząc na całokształt to m.in. dzięki wokalowi Axla pokochaliśmy GNR, on rozkręcał publiczność i ciężko sobie wyobrazić kogoś innego na miejscu wokalisty w GNR. Więc dla mnie to jest spór nie do rozstrzygnięcia - każdy na swój sposób jest świetny w tym co robi.
"Byli jak gang upadłych aniołów, którzy zstąpili na Ziemię by wskrzesić rock'n'rolla"
"Muzyka jest jedyną zmysłową przy­jem­nością poz­ba­wioną zna­mion grzechu. "

Offline katarynka

  • Better
  • *******
  • Wiadomości: 3036
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +192
Odp: Axl vs Myles
« Odpowiedź #29 dnia: Lutego 24, 2013, 11:58:39 am »
0
Jeśli chodzi o Axla z lat świetności - nic go nie przebije, kochałam i kocham nadal ten głos. Jeśli jednak mówimy o "tu i teraz" to uważam, że porównując głos Axla z lipca 2012 i głos Mylesa z lutego 2013, Kennedy jest w lepszej formie, były piosenki, w których obaj Panowie dobrze wypadli, ale były też takie, gdzie Axl nie wypadł za dobrze, a Myles wypadł świetnie.

 

Axl Rose prędzej umrze, niż pogodzi się ze Slashem

Zaczęty przez daub

Odpowiedzi: 1
Wyświetleń: 3547
Ostatnia wiadomość Lutego 08, 2009, 09:50:59 pm
wysłana przez Hubik