Jakoś w kwetniu tudzież maju 2011 roku w niedzielny poranek jadłem śniadanie skacząc po kanałąch, nagle włączyłem któryś z kanałów MTV i natknąłem się na postać Slasha, był to koncert Rock Am Ring z 2010. Był to okres kiedy pogłębiałem swoją wiedzę na temat GN"R, nie wiedziałęm kim jest Myles ani reszta. Był środek Nightrain, wokal ani trochę mi nie pasował, był to dla mnie całkiem obcy styl i wykonanie. Do Mylesa przekonałęm się dopiero po wydaniu Apocalyptic, później dałem jeszcze raz szansę wykonaniom koncertowym GN'R, Axl od dłuższego czasu nie powalał. W dzisiejszych czasach Myles pokonuje Axla, jednak dawniej, ze dwadzieścia lat temu Rose królował.
Tak naprawdę zestawienie tych postaci ze sobą jest bez sensu bo porównujemy Axla ze złotej ery Gunsów i Mylesa z obecnej kariery solowej Slasha.