NighTrain Station Guns N' Roses

Guns N' Roses => Guns N' Roses => Wątek zaczęty przez: Rash w Lipca 21, 2010, 11:31:10 pm

Tytuł: Axl i Dizzy Reed
Wiadomość wysłana przez: Rash w Lipca 21, 2010, 11:31:10 pm
Przeglądałem tematy i nie znalazłem takiego więc przejde do rzeczy otóż co myślicie o tym że Dizzy Reed jest zaraz po Rosie najdłużej w zespole był wtedy kiedy odchodzili slash matt duff i izzy ale on nie jak myslicie czemu akurat on jest ciagle w zespole a nie np. duff wiem ze Dizzy nie byl od poczatku od zalozenia ale od 1990 roku wiec niemalze w latach kiedy Gunsi podbijali scene muzyczną czy tolerowal zachowanie Axla ? a moze ktos zna jakies fakty ? chcilbym zebyscie sie wypowiadali bo strasznie mnie to ciekawi :D
Tytuł: Odp: Axl i Dizzy Reed
Wiadomość wysłana przez: zanetta11 w Lipca 22, 2010, 12:57:42 am
Nie jestem pewna czy to wszystko jest prawdą, ale czytam właśnie biografię Gunsów "Patrząc jak krwawisz" i jest tam napisane, że Dizzy i Izzy znali się odkąd razem przyjechali do Los Angeles i parę razy otarł się o Gunsów, którzy prawie poprosili żeby do nich dołączył w 1985, ale wtedy akuratnie miał uraz dłoni. W 1990 miał jakąś trudną sytuację, tzn nie miał pieniędzy, samochodu, pracy, jedzenia i chcieli go wyrzucić z mieszkania, w którym przebywał nielegalnie no i zadzwonił do Axla, mówiąc mu o tym, a Axl kazał się nim zająć, tzn podpisać umowę i dać zaliczkę, żeby Dizzy mógł wynająć mieszkanie  :) Dizzy potem mówił w rozmowie z Rolling Stone :"Praktycznie uratowali mi życie".
Możliwe w takim razie, że jest z Axlem ze względu na to, co dla niego zrobił , z wdzięczności. Nie przeczytałam jeszcze całej książki, więc nie wiem czy potem się wypowiadał jakoś na temat zachowań Axla, ale jak coś, to napiszę ;)
Tytuł: Odp: Axl i Dizzy Reed
Wiadomość wysłana przez: gloomy w Lipca 22, 2010, 01:04:19 am
na moje to Dizzy sie nie awanturował, ma 'cieplą posadkę' to sobie siedzi.
albo tylko on potrafil wypic tyle co Axl :P
Tytuł: Odp: Axl i Dizzy Reed
Wiadomość wysłana przez: Witek w Lipca 22, 2010, 07:58:17 am
Dizzy miał dołączyć do zespołu już wcześniej tak ogólnie :) według mnie chodzi tu o kwestię charakteru, podejrzewam, że Dizzy po prostu jest bardziej ugodowy niż stara ekipa GN'R, która była jednak wybuchową mieszanką indywidualności :) właściwie to jako jedyny się utrzymał na swoim stanowisku od początku do końca, w tym zespole to jest duuuuże osiągnięcie :D
Tytuł: Odp: Axl i Dizzy Reed
Wiadomość wysłana przez: eXtreme w Lipca 22, 2010, 09:11:11 am
A mnie się wydaje, że Dizzy ma wiele wspólnego z Axlem jeśli chodzi o muzykę. Axl lubił zawsze eksperymentować: fortepian, skrzypce, orkiestra itp. Według mnie Dizzy ma podobny "gust" muzyczny i po prostu zgadzają się ze sobą i widzą tą samą drogę, w której powinni się poruszać Gn'R. Reszcie zespołu (Slash, Matt no i w mniejszym stopniu Duff) nie podobały się te wszystkie "dodatki" do hard rocka...Byli i są dalej przekonani, że hard rock to musi być porządne pierdolnięcie, a Axl i Dizzy pokazali im, jak bardzo muzyka rockowa się zmieniła...wg mnie na lepsze właśnie dzięki tej dwójce ;)
Tytuł: Odp: Axl i Dizzy Reed
Wiadomość wysłana przez: Springsteen w Sierpnia 05, 2010, 08:55:16 pm
Dizzy Reed jest jednym z wielu przykładów że syntezator w muzyce rockowej jest doskonałym tłem muzycznym - mimo że wiele osób jest jego wrogami ,a przecież np. November Rain opiera się właśnie na tym niedocenianym instrumencie.
Tytuł: Odp: Axl i Dizzy Reed
Wiadomość wysłana przez: Artur78 w Sierpnia 07, 2010, 06:49:58 pm
A mnie się wydaje, że Dizzy ma wiele wspólnego z Axlem jeśli chodzi o muzykę. Axl lubił zawsze eksperymentować: fortepian, skrzypce, orkiestra itp. Według mnie Dizzy ma podobny "gust" muzyczny i po prostu zgadzają się ze sobą i widzą tą samą drogę, w której powinni się poruszać Gn'R. Reszcie zespołu (Slash, Matt no i w mniejszym stopniu Duff) nie podobały się te wszystkie "dodatki" do hard rocka...Byli i są dalej przekonani, że hard rock to musi być porządne pierdolnięcie, a Axl i Dizzy pokazali im, jak bardzo muzyka rockowa się zmieniła...wg mnie na lepsze właśnie dzięki tej dwójce ;)
Zgadam się w 100%.Może jednak Axl nie jest takim szaleńcem,jak go smarują starzy członkowie(szczególnie Matt i Slash) nie mogąc się pogodzić z tym że Guns N' Roses nadal istnieje mimo ich odejścia.