Mnie nie było na świecie, niestety
Płytę poznałam dość późno, bo dopiero jakieś dwa lata temu. Do tego czasu prawie w ogóle nie interesowałam się muzyką. Teraz sądzę, że pewnie było to spowodowane tym, że w radiu/telewizji nadawano głównie pop i czasami hip-hop, a mnie ta muzyka nie odpowiadała.
Gunsów poznałam w dość dziwny sposób. Na jednej z luźniejszych lekcji w szkole rozmawialiśmy z nauczycielką na różne tematy, m.in. który aktor czy piosenkarz podoba się której dziewczynie
Ktoś bezpośredni zapytał się naszej nauczycielki, kto jej się podobał. Usłyszeliśmy: "Ja to się kochałam w tym rudym z Guns n' Roses..."
Wstyd się przyznać, ale nazwę zespołu usłyszałam po raz pierwszy. Z ciekawości wpisałam ją do google i wrzuciłam na wyszukanie grafiki. Później był szok
Pierwszym utworem Gunsów jaki usłyszałam było WTTJ. Od razu zaczęłam szukać więcej piosenek. Pamiętam, że następne w kolejności były Paradise City, a później Don't Cry. Udało mi się ściągnąć skądś niepełny koncert Tokio '92 i wtedy się zaczęło na dobre
Dzięki temu koncertowi sięgnęłam po płyty (dopiero wtedy poznałam AFD, wcześniej słyszałam jedynie pojedyncze piosenki z płyty), zaczęłam szukać informacji na temat zespołu, innych koncertów, a po jakimś czasie trafiłam na forum
Świętować oczywiście zamierzam - cały dzień głośno słuchając AFD