Autor Wątek: Appetite for destruction - pierwsze zetknięcie  (Przeczytany 26301 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Zqyx

  • Newsman
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 34825
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3483
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Appetite for destruction - pierwsze zetknięcie
« dnia: Lipca 17, 2007, 08:37:11 pm »
0
Niedługo będziemy obchodzić 20-lecie tej płyty. Może warto przy tej okazji opowiedzieć sobie o pierwszych wrażeniach z nią związanych? Bądź,co bądź nie wszyscy zaczynali od tej płyty,ba,niektórych w dniu jej wydania nie było jeszcze na świecie.
Opowiedzcie o pierwszym zetknięciu z płytą i o tym,czy,a jeśli tak,to jak zamierzacie obchodzić 20 rocznicę jej wydania :)
Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

Offline Trisha

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 804
  • Płeć: Kobieta
  • The pearl of rock n' roll decadence
  • Respect: 0
    • Mój DeviantArt
Odp: Appetite for destruction - pierwsze zetknięcie
« Odpowiedź #1 dnia: Lipca 17, 2007, 09:00:16 pm »
0
U mnie wyszło dziwnym trafem, że Appetite przesłuchałam w całości jako ostanią :P Gunsów poznałam po tym, gdy na MTV dawali koncert z Japonii i strasznie mi się spodobało WTTJ oraz fakt, że "to nie podoba się moim rodzicom" :P Poszukałam, pokupowałam dyskografię, a gdy doszłam do AFD... to jedna z najlepszych płyt jakie kiedykolwiek słyszałam, wszystko jest na niej perfekcyjne i piękne  :wub: muzyka dokladnie 'pode mnie'. No i prawda jest oczywista, że nie mogłam jej przesłuchać kiedy wyszła... :rolleyes: a jej 20-lecie... raczej świętować nie będę, dam tylko notkę o niej na blogu :)

Zawsze iść -
Rozkaz, który mam we krwi
Małą wojnę w sobie mieć

Offline Shivel

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1612
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +11
Odp: Appetite for destruction - pierwsze zetknięcie
« Odpowiedź #2 dnia: Lipca 17, 2007, 09:33:15 pm »
0
Mnie nie było na świecie, niestety ;) Płytę poznałam dość późno, bo dopiero jakieś dwa lata temu. Do tego czasu prawie w ogóle nie interesowałam się muzyką. Teraz sądzę, że pewnie było to spowodowane tym, że w radiu/telewizji nadawano głównie pop i czasami hip-hop, a mnie ta muzyka nie odpowiadała.

Gunsów poznałam w dość dziwny sposób. Na jednej z luźniejszych lekcji w szkole rozmawialiśmy z nauczycielką na różne tematy, m.in. który aktor czy piosenkarz podoba się której dziewczynie :D Ktoś bezpośredni zapytał się naszej nauczycielki, kto jej się podobał. Usłyszeliśmy: "Ja to się kochałam w tym rudym z Guns n' Roses..." :D Wstyd się przyznać, ale nazwę zespołu usłyszałam po raz pierwszy. Z ciekawości wpisałam ją do google i wrzuciłam na wyszukanie grafiki. Później był szok :D

Pierwszym utworem Gunsów jaki usłyszałam było WTTJ. Od razu zaczęłam szukać więcej piosenek. Pamiętam, że następne w kolejności były Paradise City, a później Don't Cry. Udało mi się ściągnąć skądś niepełny koncert Tokio '92 i wtedy się zaczęło na dobre ;) Dzięki temu koncertowi sięgnęłam po płyty (dopiero wtedy poznałam AFD, wcześniej słyszałam jedynie pojedyncze piosenki z płyty), zaczęłam szukać informacji na temat zespołu, innych koncertów, a po jakimś czasie trafiłam na forum :)

Świętować oczywiście zamierzam -  cały dzień głośno słuchając AFD :D

Offline Kamon

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 135
  • Respect: 0
Odp: Appetite for destruction - pierwsze zetknięcie
« Odpowiedź #3 dnia: Lipca 17, 2007, 09:46:10 pm »
0
Mnie również nie było na świecie...
Pierwsze zetknięcie jednak bylo dosyć wczesne :D jak mialem z 2-3 latka ojciec puszczał mi plyty Nirvany, Rolling Stonesów, Sex Pistols no i Gunsów... ale tego zetknięcia nie pamietam :)

więc pierwsze zetkniecie bylo jakies 2-3 lata temu, uslyszalem w radiu sweet child o mine. kompletnie wczesniej sie gunsami nie interesowalem a jednak po uslyszeniu piosenki pomyslalem sobie 'cholera, przeciez ja to skads znam'. wtedy poszukałem pierwszych piosenek gunsów, zdobyłem AFD no i tak sie zaczęło bycie fanem GnR :)
[img]http://media.godashboard.com/linkinpark/300x250-LP.gif\' border=\'0\' alt=\'grafika zapastowana przez użytkownika\' /]

Offline Nope

  • Byli moderatorzy/newsmani
  • One In A Million
  • *****
  • Wiadomości: 7132
  • Płeć: Mężczyzna
  • we're all mad here
  • Respect: +32
Odp: Appetite for destruction - pierwsze zetknięcie
« Odpowiedź #4 dnia: Lipca 18, 2007, 12:27:39 am »
0
ja gdy zacząłem słuchać gunsów najpierw sprawiłem sobie dyskografie na kasetach,   i na pierwszy ogień poszło AFD... ach, to było piękne uczucie, taka dawka pożądnego rock'n'rolla... heh, męczyłem ją długo :D całymi dniami zatruwałem życie sąsiadom :D :D

Offline Patience

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 919
  • Płeć: Kobieta
  • sex,drugs&rock n' roll
  • Respect: +1
Odp: Appetite for destruction - pierwsze zetknięcie
« Odpowiedź #5 dnia: Lipca 18, 2007, 02:03:44 pm »
0
Najpierw znajoma z forum(ale nie tego :P)przysłała mi link do You Could Be Mine....moja pierwsza myśl to "k***a,co to jest?nigdy wcześniej niczego podobnego nie słyszałam!ależ to jest boskie!"
No i ściągnęłam sobie Appetite...
Słuchałam całymi dniami....
Przez pierwszy tydzień chodziłam jak zaczarowana...
W drugim tygodniu miałam już sporą kolekcję zdjęć,clipów i wszystkie inne płyty studyjne :P

Appetite to jedyna tak doskonała płyta na świecie.Zadna płyta nie wywarła na mnie takiego wrażenia.
Cocaine Queen

Offline mafioso

  • Marketing
  • Street of dreams
  • *******
  • Wiadomości: 12096
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +2233
    • As Koncertowy
Odp: Appetite for destruction - pierwsze zetknięcie
« Odpowiedź #6 dnia: Lipca 18, 2007, 03:15:51 pm »
0
Ja najpierw widziałem koncert w Paryżu, a dopiero potem zacząłem kolekcjonować płyty. "Apetite" jakoś nie zapadł mi szczególnie w pamięć, jako dzieciak pamiętam, że wolałem Roxette :) Dopiero z wiekiem się nawróciłem na właściwą muzykę. A dziś "Apetite" to moja ulubiona płyta Gunsów.

Offline Kempes

  • Knockin On Heavens Door
  • ****
  • Wiadomości: 401
  • Respect: +12
Odp: Appetite for destruction - pierwsze zetknięcie
« Odpowiedź #7 dnia: Lipca 18, 2007, 05:33:00 pm »
0
Kiedy dokładnie zetknięcie ?
Nie pamiętam ... ogolnie rzecz biorąc około pół roku od ''początku'' z Gunsami tj zakupu UYI 1.
UYI nabyłem poprzez sprawdzenie tego tajemniczego zespołu od November Rain z MTV , potem dość szybko kupiłem UYI 2 (bo widziałem je razem wiec wiedziałem ze takowa płyta istnieje) i byłem święcie przekonany że posiadam już esencje Guns N Roses.

Nic bardziej mylnego ... po jakichś 4 , 5 miesiącach zobaczylem w tv ''Sweet child 'mine'' - byłem zahipnotyzowany i w pełnym szoku że tego nie znam   - no jak to przeciez mam dwie główne płyty GnR ?! 

Na drugi dzień polazłem do Media Marktu , szukam G ... jest Guns n Roses. Płyta z krzyżem na okładce ,odwracam ... jest Sweet child o' mine - biere w jednej sekundzie. W domu to już było czyste chłonięcie ,wszystko inne na kilka dni poszło w odstawke i po milion razy jedna płyta leciała.

Scom do tej pory jest moim numerem jeden i chyba tak pozostanie do końca życia , a Apetyt zawsze będzie miał u mnie małą przewage nad iluzjami.
'' Nice Boys don't play Rock n' Roll ... ''

Offline Natalie

  • Forumowy Aniołek
  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 923
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +2
Odp: Appetite for destruction - pierwsze zetknięcie
« Odpowiedź #8 dnia: Lipca 18, 2007, 07:03:38 pm »
0
Po raz pierwszy z GN’R zetknęłam się w liceum, mój nauczyciel języka angielskiego był takim hardkorowcem i w ramach nauki śpiewaliśmy różne piosenki min. ,,Don’t Cry” i    ,, I used to love her”. ( a to przy okazji przerabiania zwrotu be used to). Wtedy nie obchodziło mnie czyje są te piosenki. Gdzieś tak trzy lata później, jak byłam u mojej kumpeli to  bawiłam się jej wieżą i akurat w radiu leciało Don’t Cry, maja kumpela ( chyba największy antyfan GN’R we wszechświecie ) wleciała do pokoju z prędkością światła i zaczęła krzyczeć coś w stylu ,, k***a zmień stacje’’ …………. i tak całkiem przypadkiem oświeciła mnie że to Guns N’ Roses.
Następnego dnia inna znajoma pokazała mi na kompie teledysk do,, Don’t Cry’’ pamiętam że wtedy pomyślałam sobie że Axl to najprzystojniejszy facet we wszechświecie, jeszcze trochę i zaczęłabym monitor całować  :wub:  I tak z platonicznej miłości do Pana Rose stałam się fanką Gunsów. W bardzo krótkim czasie przerobiłam cała dyskografie i nabyłam wszystkie ich teledyski. Zauroczenie Axl’em przeminęło z wiatrem ale milość do Appetite For Destruction -----will last forever  :P


EDIT
To był najzwyklejszy dzień w moim życiu, wsadziłam płytę AFD (którą przyznaje się przegrałam od koleżanki ) do wieży i dalej już poszło. Nigdy wcześniej nie przesłuchałam ani jednego utworu z Appetite. Płyta okazała się rewelacją. Pamiętam że po wysłuchaniu ‘anything goes’ byłam w lekkim szoku ze względu na zawartą w niej treść. W ogóle cała płyta wbiła mnie w kanapę.

Nie zamierzam świętować rocznicy AFD, no chyba że Stupid Princess przyjdzie do mnie z flachą  to jakieś małe celebrity urządzimy ;)
« Ostatnia zmiana: Lipca 18, 2007, 10:17:25 pm wysłana przez Natalie »

Offline Zqyx

  • Newsman
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 34825
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3483
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Odp: Appetite for destruction - pierwsze zetknięcie
« Odpowiedź #9 dnia: Lipca 18, 2007, 07:15:00 pm »
0
Mam taką gorącą prośbę do Was wszystkich :
W miarę możliwości nie piszcie tu o początkach fascynacji Gunsami i.t.p,tylko zgodnie z tematem o pierwszym zetknięciu z AFD :) Temat o pierwszym zetknięciu z Gn'R jest już na forum,a nie chciałbym powielać :)

Moje pierwsze zetknięcie z AFD...hm..daaaawno temu. Oglądałem koncert z Paryża na kasecie wideo,wtedy jeszcze nie wiedziałem,z jakiej płyty są poszczególne piosenki,ale wiem,że chciałem mieć ich nagrania. AFD dorwałem na końcu i oczywiście stwierdziłem,ze trzeba nawrócić na tę płytę i zespół oczywiście całą okolicę. Początkowo szło całkiem nieźle ;)
W tym czasie jeśli dobrze pamiętam byłem zachwycony wieloma kawałkami z AFD,tym bardziej,że w tych ciężkich czasach jacyś barbarzyńcy pozbawili mnie fragmentów utworów na kasecie,tzn. np. Rocket Queen było do ostatniej zwrotki i.t.d. Wtedy to była rzecz  normalna,innych kaset,bo o płytach jeszcze specjalnie nie słyszałem,po prostu nie było.
Potem wiele rzeczy się zmieniło,ale my trwamy.

Ja i moje Appetite for destruction :D

Jak będę świętował ? Jeszcze nie wiem,ale na pewno będzie to dla mnie szczególny dzień :)
Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

Offline mafioso

  • Marketing
  • Street of dreams
  • *******
  • Wiadomości: 12096
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +2233
    • As Koncertowy
Odp: Appetite for destruction - pierwsze zetknięcie
« Odpowiedź #10 dnia: Lipca 18, 2007, 08:55:56 pm »
0
A propos "AFD". Ja mam taką dziwną wersję kasetową, która się różni kolejnością utworów w stosunku do wersji oficjalnej.

Side A:
1. Welcome To The Jungle
2. It's So Easy
3. Nightrain
4. Out Ta Get Me
5. Paradise City
6. You're Crazy

Side B:
7. Mr Brownstone
8. My Michelle
9. Think About You
10. Sweet Child O'Mine
11. Anything Goes
12. Rocket Queen


Pamiętam, że na początku strasznie mnie wkurzało RQ bo uważałem, że jest za długie :P A świętować pewnie nie będę, bo to rocznica jak każda poprzednia, a poprzednich nie świętowałem.

Offline veni_f

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 827
  • Raz,2,Trzy...Kryjesz Ty!!
  • Respect: 0
Odp: Appetite for destruction - pierwsze zetknięcie
« Odpowiedź #11 dnia: Lipca 18, 2007, 09:00:53 pm »
0
Pierwsze zetknięcie,teledysk "Paradise City" wogole jakiekolwiek zatkeniecie z Gn'R to Paradise City. A AFD zainteresowałem się jak zaczałem się gunsami interesować czyli sporo po ujrzeniu "Paradise City".Pisałem nie dawno ze obok płyty ac/dc(The razors Edge) i cd Metallicy(Kill Em'all) to płyta wszechczasów.Uwielbiam ją.Kazdy Kawałek jest świetny.Cenie ją za rokowy pazurrr.Poprostu czad
[size=3.75pt]Zaprawde powiadam ci,nie ogladaj sygnaturki Kali...[/size]

Offline Nope

  • Byli moderatorzy/newsmani
  • One In A Million
  • *****
  • Wiadomości: 7132
  • Płeć: Mężczyzna
  • we're all mad here
  • Respect: +32
Odp: Appetite for destruction - pierwsze zetknięcie
« Odpowiedź #12 dnia: Lipca 18, 2007, 09:54:43 pm »
0
A propos "AFD". Ja mam taką dziwną wersję kasetową, która się różni kolejnością utworów w stosunku do wersji oficjalnej.

Side A:
1. Welcome To The Jungle
2. It's So Easy
3. Nightrain
4. Out Ta Get Me
5. Paradise City
6. You're Crazy

Side B:
7. Mr Brownstone
8. My Michelle
9. Think About You
10. Sweet Child O'Mine
11. Anything Goes
12. Rocket Queen


też taką mam ;D potem jak kupiłem cd to strasznie denerwowała mnie ta właściwa kolejność, bo byłem przyzwyczajony do tej :D

SSolid

  • Gość
Odp: Appetite for destruction - pierwsze zetknięcie
« Odpowiedź #13 dnia: Lipca 18, 2007, 11:17:54 pm »
0
sciagnalem, przesluchalem i skasowalem.

Offline maciusgalactico

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 72
  • Respect: 0
Odp: Appetite for destruction - pierwsze zetknięcie
« Odpowiedź #14 dnia: Lipca 19, 2007, 11:56:43 am »
0
Ja zawdzięczam moją miłość do Gunsów siostrze ciotecznej .
Z rok temu przyjechała do mnie grzebie coś w komputerze patrzy a tak KOHD Gn'R oczywiście wiedziała że lubie taką muzykę to mi pościągała pamiętam to były takie kawałki : Paradise City , Patience , Nice boys , My michelle
Następnego dnia miałem wszystko usunąć w pizdu ale że przyszła właśnie mp4 do mnie do sobie myśle może to fajne włączyłem Paradise city i mnie zamurowało to było coś niesamowitego w życiu nie słyszałem czegoś tak pięknego puźniej poszła reszta ściągnąłem jeszcze ze 3 piosenki i pomyślałem że ten zespół nie ma słabych kawałkówś. Kolejnego dnia wyżeniłem od mamy 30 złotych poszedłem do media marktu i kupiłem AfD w domu przesłuchałem i byłem w niebowzięty tylko jeden kawałek cholernie mi się nie podoba It's so Easy gdyby nie ten kawałek heh mimowszystko to najlepsza płyta jaką w moim życiu przesłuchałem

 

Appetite for Destruction albumem wszechczasów?

Zaczęty przez Zqyx

Odpowiedzi: 24
Wyświetleń: 10866
Ostatnia wiadomość Stycznia 20, 2007, 06:55:09 pm
wysłana przez Witek