Autor Wątek: Appetite for destruction - pierwsze zetknięcie  (Przeczytany 26279 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline NeoXX

  • Knockin On Heavens Door
  • ****
  • Wiadomości: 375
  • Płeć: Mężczyzna
  • Fan. Nie fanatyk.
  • Respect: -1
Odp: Appetite for destruction - pierwsze zetknięcie
« Odpowiedź #15 dnia: Lipca 19, 2007, 02:50:01 pm »
0
Moje pierwsze zetknięcie z AFD ? eMule. :lol:

Offline Ghost_82

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1109
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +53
Odp: Appetite for destruction - pierwsze zetknięcie
« Odpowiedź #16 dnia: Lipca 19, 2007, 03:46:35 pm »
0
Moja przygoda z GN'R zaczeła się od kupna kasety "The Spaghetti Incident"  :D Aż dziw, że akurat od tego zacząłem, ale cóż... AFD była druga i również była to kaseta, a kolejność utworów była normalna, więc nie wiem na jaką wersje poprzednicy trafiali   ;) Muzyka zawarta na tym albumie dosłownie mnie powaliła. Ale najbardziej spodobało mi się WTTJ :D Na okrągło go słuchałem i do dziś jest to mój ulubiony kawałek.


Uploaded with ImageShack.us

Offline Roxy

  • Better
  • *******
  • Wiadomości: 2897
  • Płeć: Kobieta
  • ?
  • Respect: +4
Odp: Appetite for destruction - pierwsze zetknięcie
« Odpowiedź #17 dnia: Lipca 19, 2007, 07:47:22 pm »
0
Ja słuchanie gunsów zaczęłam od Iluzji. Natomiast pierwszym utworem z AFD jaki usłyszałam było SCOM. Nie pamiętam dokładnie który to mógł być rok, ale coś koło 92 lub 93. Wtedy jeszcze w publicznej telewizji zapodawali normalną muzykę. Teledysk do SCOM widziałam pierwszy raz w programie Rogowieckiego. Sam teledysk kompletnie mi się nie spodobał, natomiast piosenka bardzo. Za jakiś czas kupiłam sobie kasetę i pamiętam, że nie zaczęłam jej słuchac od początku, tylko najpierw przewinęłam na SCOM, a później na PC. Tego drugiego wczesniej nie znałam, ale Rogowiecki tak zachwalał, że skusiło mnie, aby posłuchac tego w drugiej kolejności. Pamietam, że przeżyłam wielkie rozczarowanie. Aż nie chciało mi się wierzyć, że to ma być ten wielki hit, którym zachwyca się tylu ludzi na całym świecie. Piosenka wydała mi się zwyczajna,  średnia i do tej pory tak uważam. Na tej płycie jest według mnie wiele lepszych, a niedocenionych kawałków. Niewątpliwie AFD nalezy do płyt, które wymieniłabym jednym tchem jako te ulubione, ale i tak wolę Iluzje ;)

Offline Jaga

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 92
  • Respect: 0
    • http://
Odp: Appetite for destruction - pierwsze zetknięcie
« Odpowiedź #18 dnia: Lipca 19, 2007, 08:02:46 pm »
0
ja naleze do tych osob ktorych nie bylo naswiecie w trakcie wydania AFD. G'n'R poznalam dzieki koledze z klasy ktory jest fanem Slasha (jest gitarzysta i chce grac tak jak on) przyniosl do klasy DVD z tokyo i puszczal na przerwach (mamy klasowe DVD). Najczesciej puszczal KOHD, SCOM i PC, wtedy jeszce gunsi nie zawladneli moim sercem, ale starczylo zebym poszla na koncert i od tego czasu nie moge przestac ich sluchac.
  Jak bede swietowac 20lecie AFD? Napewno odsluchaniem plyty w autokarze - jestem aktualnie w finlandi i na klawiaturze nie ma polskich znakow.

Offline Daniel

  • Reckless Life
  • **
  • Wiadomości: 210
  • Respect: 0
    • http://
Odp: Appetite for destruction - pierwsze zetknięcie
« Odpowiedź #19 dnia: Lipca 21, 2007, 12:06:09 am »
0
Ja pamiętam że się tą płytą bardzo rozczarowałem :P
Znałem wcześniej na pamięć Live Erę, a pochodzące z niej koncertowe wersję poszczególnych piosenek zagrane są ostrzej, z większym czadem i np. Nightrain wydał mi się nijaki, zbyt lekki. Do dziś zresztą wolę rozmaitego rodzaju nagrania koncertowe niż studyjne, dotyczy to większości utworów z AFD.

Offline artbledo

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 667
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +3
Odp: Appetite for destruction - pierwsze zetknięcie
« Odpowiedź #20 dnia: Lipca 21, 2007, 12:44:32 am »
0

a  ja  świętował  nie  będę   ...

bo tak  naprawdę  cały  czas  'świętuję' , cieszę  się  że  kiedyś  usłyszałem  pierwszy  raz  pierwsze,  pojedyncze  dźwięki    Paradise  City  w  programie  Niedźwiedzkiego  ( 20  lat  temu  było  inaczej  i  na  taki  program  gdzie  puszczali  teledyski  niekiedy  czekało  się  tydzień  i  nie  było  wiadomo  co  będzie  w  tym  programie ;) )
i  za  każdym  razem  kiedy  słucham  utworów z  AFD  cieszę  się  na  zewnątrz  lub  wewnątrz  a   najbardziej  cieszy  mnie  to  że  mimo  20  lat  ta  płyta  jest  pełna  energii,  świeżości  ...  po  prostu  chce się  jej  słuchać  ...
Gn'Ration ! 

Offline Wojo

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1967
  • Płeć: Kobieta
  • fade away
  • Respect: +196
Odp: Appetite for destruction - pierwsze zetknięcie
« Odpowiedź #21 dnia: Lipca 21, 2007, 08:52:38 pm »
0
PIerwszy raz zetknąłem się z AFD gdy... kupiłem sobie płyte. Pierwsze dzwięki Slasha, wokal Axla i stałem się nie fanem, nie fanatykiem, ale... wyznawcą Guns N' Fuckin' Roses.


Offline bizkit

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 2268
  • nikt/big toy
  • Respect: 0
Odp: Appetite for destruction - pierwsze zetknięcie
« Odpowiedź #22 dnia: Lipca 21, 2007, 10:43:58 pm »
0
Pierwsze zetknięcie, to puszczenie przez kumpla WTTJ. Odrzuciło mnie strasznie. Co to jest? Podniecał sie strasznie a mi sie to w ogóle nie podobało. I do tej pory nie szaleję za dżunglą. Potem przegrałem jakoś Appetite i zaczęło się. Nie wyjmowałem z magnetofonu. Bo po co? To mi wystarczało. I na prawdę na pare ładnych lat, pomijając oczywiscie Iluzje i parę innych wyjątków. Często wracajac do jakichś książek z tamtego okresu, słyszę odruchowo soundtrack z Appetite. Śmiało mozna powoedzieć, ze ta płyta mnie trochę ograniczyła. Nie potrafię zbyt mocno odejść od takiej stylistyki. Mocniej czy lżej, byle z kopem. Ale dobrze mi z tym.
Ale świętowanie to lekka przesada. Mam te swięto na co dzień.

Offline ronve

  • Reckless Life
  • **
  • Wiadomości: 226
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: 0
Odp: Appetite for destruction - pierwsze zetknięcie
« Odpowiedź #23 dnia: Lipca 24, 2007, 01:23:47 am »
0
1990 rok, kaseta piracka, hmm.... ciekawa okładka, wczesniej słysząłem u Niedzwieckiego w programie telewizyjnym (tak tak prowadził kiedys) Knockin on heavens door, wiec mysle kolesie niezli sa, dziary maja posłuchamy, muzyka totalnie mnie rozwaliła, kasete meczyłem długo chociaz mysle że olega to mnie za to znienawidził, faworyci wtedy to na pewno Mr Brownstone, Paradise City i Sweet child o mine, zaraz potem było You could be mine i Don't cry i juz nic w moim zyciu nie było takie samo :)
niebanalny leniwy, wredny po prostu rozkoszny :)

Offline mslazek

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 515
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +7
Odp: Appetite for destruction - pierwsze zetknięcie
« Odpowiedź #24 dnia: Listopada 20, 2007, 09:38:35 am »
0
Moja przygoda z Guns N, Roses zaczęła się jak kiedyś (z 8 lat temu) w jakiejś obcojęzycznej TV zobaczyłem teledysk Welcome To The Jungle... Tylko niestety zauważyłem to w połowie trwania klipu... więc ani nazwy utworu, ani zespołu nie znałem... ta "tajemnicza" piosenka została w mojej głowie... Po jakimś czasie zacząłem zagłębiać się w muzyce rockowej... Nie wyobrażacie sobie mojej radości jak natknąłem się na ten kawałek... W ciągu kilku dni załatwiłem sobie AFD i wszystkie albumy tej kapeli... I siedzę w tym do dziś...   :mellow:

Offline Andreyou

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 42
  • Respect: +1
    • http://
Odp: Appetite for destruction - pierwsze zetknięcie
« Odpowiedź #25 dnia: Listopada 21, 2007, 12:11:16 am »
0
Moja przygoda z Gunsami niech ja sobie przypomnę hmm to było chyba jakieś 18 lat temu(miałem 8). Pierwszą kasetą była oczywiście AfD pamiętam upalnego lata na działce u kolegi. Na początku z entuzjazmem podszedłem natomiast jakieś pół roku póżniej przez następne 4 lata klapki na oczach nic tyko Gunsi cała ściana w plakatach. kaset to z 15 miałem. naszywki na kurtce itd.

Offline Pure_Poison

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1456
  • ~>Dean Cadillac Select ''TE'' mrrrr..<~
  • Respect: 0
    • http://legia.com.pl
Odp: Appetite for destruction - pierwsze zetknięcie
« Odpowiedź #26 dnia: Listopada 22, 2007, 09:45:50 pm »
0
AFD ? Najpierw poznalem obie Iluzje, potem AFD i cala reszte. Bylo to jakies 8 lat temu a nadal namietnie Ich slucham 8)


[size=3.75pt]Najbardziej odczujesz brak jakiejś osoby,
kiedy będziesz siedział obok niej
i będziesz wiedział, że ona nigdy nie będzie twoja
[/size]
[/b]
 

Offline Queen of roses

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1608
  • Płeć: Kobieta
  • Queen of odpierdolcie sie ode mnie
  • Respect: +2
Odp: Appetite for destruction - pierwsze zetknięcie
« Odpowiedź #27 dnia: Grudnia 08, 2007, 01:15:55 am »
0
najpierw miałam doczynienia z greatest hits, czyli wszystko po trochu ;) a pózneij juz pokollei chyba szło ;)
ale nie pamietam, naprawde :D
When I come home late at night
Don't ask me where I've been
Just count your stars I'm home again
 ***
Yesterday's got nothin' for me
Old pictures that I'll always see I ain't got time to reminisce ol

Offline Pyra

  • Prywatny Alkomen Goldie
  • Better
  • *******
  • Wiadomości: 2668
  • Płeć: Mężczyzna
  • ... i don't believe there's no reason ...
  • Respect: +383
Odp: Appetite for destruction - pierwsze zetknięcie
« Odpowiedź #28 dnia: Grudnia 08, 2007, 08:24:55 am »
0
Moja przygoda z Gunsami zaczęła się ponad dwa lata temu (w lutym miną trzy) :P


Z racji tego że słuchałem umcyk umcyk i tego typu rzeczy, muzyka GnR nie przypadła mi odrazu do gustu.


Pierwszą rzeczą związaną z GnR był teledysk Don't Cry, później Knockin on heavens door z Freddie Mercury Tribute Concert.. Tak se puszczałem codziennie te teledyski i w końcu zrozumiałem co się tak naprawde w życiu liczy :D


A pierwsze zetknięcie z AFD to było Welcome To The Jugnle.. masakra :D

Później November Rain i w taki oto prosty sposób zakochałem się w Gunsach :)


Jeszcze żadna piosenka mi się nie znudziła :)
- Nice boys don't play rock and roll... -

Offline katarynka

  • Better
  • *******
  • Wiadomości: 3036
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +192
Odp: Appetite for destruction - pierwsze zetknięcie
« Odpowiedź #29 dnia: Grudnia 08, 2007, 08:28:05 am »
0
Ja z AFD zetknęłam się jakoś w środku poznawania twórczości Gunsów :P Najpierw były obie UYI, a potem Appetite. A pierwsza piosenka którą usłyszałam z tej płyty to oczywiście Paradise City

 

Appetite for Destruction albumem wszechczasów?

Zaczęty przez Zqyx

Odpowiedzi: 24
Wyświetleń: 10860
Ostatnia wiadomość Stycznia 20, 2007, 06:55:09 pm
wysłana przez Witek