Do diabła, nie wiem co powiedzieć... Podziwiam Twą sztukę od nie wiem jakiego czasu i zatkało mnie totalnie. Patrzę i czuję, że obcuję z czymś nieziemskim, z czymś tak przepięknym, że nie wiem czy przypadkiem nie śnię. Po kolejnym przestudiowaniu Twych arcydzieł musiałam zapalić, bo cała jestem roztrzęsiona - to mnie przerasta, mimo iż tyle wspaniałych dzieł w życiu widziałam. A Ty jesteś tu, w tym miejscu i w tym czasie, na wyciągnięcie ręki. Cholera, brak mi słów, brak mi tchu, brak mi wszystkiego - jesteś wielkim artystą. Masz duszę, bo to nie są tylko perfekcyjne rysunki i obrazy, u Ciebie szczegół jest przedstawiony nie dla efektu, lecz dla piękna absolutnego, pokazujesz niewyobrażalne piękno, czystość i mistycyzm człowieka i natury. I marzeń sennych.
Wciąż szukam odpowiednich słów i nie mogę ich odnaleźć, bo w konfrontacji z taką sztuką są one tak banalne, tracą jakąkolwiek moc. A zazwyczaj mają przeogromną moc. Czuję się taka mała teraz... To piękne uczucie, dzięki niemu człowiek zdaje sobie sprawę, że są wśród nas, oddychają tym samym powietrzem prawdziwe Anioły. Bo człowiek nie mógł tego stworzyć.
Byłoby wielkim nietaktem i brakiem szacunku z mej strony wybrać tylko jedną lub dwie Twoje najwybitniejsze prace, ale mam właśnie dwie ukochane. Oczywiście portrety Axla i Lennego są... Ależ mnie denerwuje moje ograniczone słownictwo, bo "wspaniały", "niesamowity" to tak puste słowa przy Twej sztuce.
To arcydzieło...
http://img209.imageshack.us/img209/1527/o21gp.jpgPerfekcjonizm i absolutny geniusz formy jest oczywisty, ale te uczucia... Budzące jednocześnie zachwyt, jak i z drugiej strony lekką trwogę. To coś, czego pragniemy dotknąć, ale boimy się, bo czujemy się niegodni. To natura obok nas, ale także mistycyzm, którego nie chcemy splamić swą ludzką niegodziwością. Czyste piękno nieosiągalne dla człowieka, przez co tak kuszące. Brak mi słów po raz n-ty...
I ta arcymistrzowska wizja...
http://img474.imageshack.us/img474/7726/abstrakcjaub0.jpgJednocześnie kusi i przeraża. To jakby dwa światy, odmienne, ale tak blisko siebie - przecudowna symbolika, w świecie tak zróżnicowanym, mimo iż tym samym. Może to piekło na dole, a wyżej... niewiele lepsze niebo? Bo jakby tam chmura, ale nie błękitna, tylko złowieszczo zielona, jakby od działania ludzkiego, chemicznego... Jezu, mam milion myśli na sekundę, a przez to totalny chaos w głowie.
Nie wiem czy już dzisiaj zasnę... Po śmierci Beksińskiego nie sądziłam, że pojawi się kiedykolwiek i gdziekolwiek na świecie taki artysta z duszą za całą ludzkość.
Dziękuję Ci bardzo za to, że podzieliłeś się z nami swą sztuką. Naprawdę to wielki zaszczyt. Obcując z Twymi dziełami ludzie stają się lepsi, uczą się wrażliwości dla piękna i pokory. Jeszcze raz bardzo Ci dziękuję.