Słuchajcie, rany boskie, bo już zaczynam tracić cierpliwość.
Newsów o Slashu jest dużo, bo coś robi nieustannie. Gdyby Axl tyle pracował zamiast grzać tyłek w fotelu i zajadać ciasteczka od Bety, (uwielbiam go, ale nie jestem aż tak zaslepiona, żeby nie dopuszczac do siebie tej myśli) to pisalibysmy non stop o Axlu.
Dobrze, że Slash coś robi i dobrze, że jest ktoś kto ogarnia o nim newsy. Dzięki temu macie dostęp do takiej informacji. Czasami jest tych newsów więcej, czasami mniej, ale dobrze, że są!
Ostatnio usłyszałam, że każdą imprezę, w której bierze udział Ashba musimy traktowac jak news - oczywiście, że musimy, bo to jest news. Znak, że ktoś z GNR coś robi, a fani chcą/mogą się o tym dowiedzieć.
Cravenciak wykonuje swoją pracę rzetelnie i ze swej strony jestem mu wdzięczna. Materiału jest dużo, a On zdaje się, robi to co lubi.
Wielu z Was nie zajmuje się newsami (a przecież można wrzucać, podpowiadać nam o czym mamy napisać, jest do tego stosowny temat i dzięki niemu możecie pzeczytać na głównej stronie to, co chcecie by się tam znalazło ), nie mówię, że to źle, nie wszyscy musza tkwić w necie tylko po to, żeby szukać newsów o GN'R czy ex-GN'R. Ale po to macie forum, żeby mieć podane wszystko i żebyście mogli sobie kliknąć stronę główną i poczytać. Nie mówię też, że macie być nam wdzięczni, (choć sama wiem, że to naprawdę pracochłonna robota), ale na Boga, nie mamy innych problemów niż jeden news więcej? Czy naprawdę musi tu panować atmosfera wiecznego niezadowolenia i nagonki? A jeśli już zamierzacie czytać newsy, które Was nie interesują i je skomentować to przecież macie takie prawo - ale na litość, może ułożycie treść komentarza tak, żeby nikogo jednak nie obrazić? Da się przecież żyć w przyjaźni, zapewniam Was, tylko trzeba tego chcieć. To My Wszyscy budujemy atmosferę tego forum. Chcecie wiecznie drzeć koty? Nie ma problemu, ja jestem w tym dobra, ale czasami nawet to się nudzi.
Nie macie ochoty czytać newsów o Slashu - nie czytajcie (Geez, nawet ja nie wszystkie czytam, większości nie komentuję, bo nie czuję takiej potrzeby. Mogłabym wepchnąć szpilkę, ale po co? Przeczytam, zamknę i żyje dalej), przecież na onecie czy innym serwisie informacyjnym też użytkownik wybiera tylko te newsy, które go interesują. A przynajmniej ja nie czytam wszystkiego... (no nie wiem, może jestem jakaś dziwna).
Póki ja żyję - ten serwis nie zamieni się w Socjalistyczną Slashową Utopię dla jego fanów, możecie być o to spokojni. Fakt, że czasami newsów o GNR jest mniej wynika tylko i wyłącznie z ICH bierności, a nie z winy Cravenciaka.