ok...to sa tylko wyjaśnienia, ja szukam związków miedzy fabuła ksiązki, trescia filmu i tekstem piosenki; ta ksiazka na obecne czasy wcale nie jest jakaś bardzo rewolucyjna.
W ;latach 50-tych XXwieku w Ameryce, w Nowym Jorku obowiązywały kolory" czarno-białe, z rzadka tolerujące odcienie szarości. Żadnych czerwieni, fioletów, oranżów (nic wyzywającego!), żadnych ciepłych barw. Ale mimo tego, w tym czarno-białym świecie najczęściej afiszowanym hasłem było „szczęście”. Dotyczyło ono wszystkich i większość wierzyła (wiedziała), że doświadcza go naprawdę, wszystko jedno czy w zachodnim wydaniu kapitalizmu i dobrobytu, czy we wschodnim – ideologii i równości.
Najbardziej spektakularne było „szczęście” amerykańskie w Nowym Jorku – mieście-symbolu, w miejscu gdzie ówczesne piekło urzeczywistniało się najdobitniej.
Cyt. z wiki:Mark David Chapman, który w roku 1980 zamordował Johna Lennona, miał przy sobie egzemplarz Buszującego w zbożu, gdy tuż po dokonaniu morderstwa został aresztowany przez policję, zaś John Hinckley Jr., który w roku 1981 roku próbował zastrzelić prezydenta Ronalda Reagana, miał obsesję na punkcie tejże książki, chciał nawet zmienić imię i nazwisko na Holden Caulfield"... ciekawe czy Axl tez obsesyjnie odbiera tą ksiazkę/film czy wziął ten temat ad hoc do piosenki?