Autor Wątek: Historia piosenek GNR – cz. 5: „It’s So Easy”  (Przeczytany 1174 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline naileajordan

  • Garden Of Eden
  • ********
  • Wiadomości: 3515
  • Płeć: Kobieta
  • "So never mind the darkness"
Historia piosenek GNR – cz. 5: „It’s So Easy”
« dnia: Września 11, 2021, 04:30:52 pm »
Historia piosenek GNR – cz. 5: „It’s So Easy”




Ultimate Classic Rock – lipiec 2017 r.


Dotrzymać kroku doskonałemu otwarciu „Appetite For Destruction”, jakim stało się „Welcome To The Jungle”, mógł tylko świetny i bezkompromisowy utwór.
Piosenka „It’s So Easy”, ze „złowieszczym” wstępem Duffa, bębnieniem Stevena, gitarą Slasha i groźnie brzmiącym wokalem Axla, świetnie wywiązała się z tej roli.

Pierwotna wersja znanego przeboju, którą McKagan stworzył z pomocą przyjaciela-gitarzysty tudzież sąsiada, Westa Arkeena, miała doprawdy niewiele wspólnego z „It’s So Easy” w jej ostatecznym kształcie. W 2006 roku w rozmowie z Eddie’em Trunkiem Axl nazwał „wczesne” ISE utworem utrzymanym w stylu „hippie ya-ya” i ocierającym się o country.

„Duff i West napisali ten numer w wersji akustycznej, a leciało to mniej więcej tak: I see your sister in a Sunday dress”, powiedział Rose, podśpiewując ostatnie słowa w typowym dla country brzmieniu. „Kiedy spotkaliśmy się w sali prób w Los Angeles, Slash zaczął zadawać gwałt tej piosence, a ja dośpiewałem słowa trochę jak wkurzony Iggy Pop. West stał obok i miał taką minę, jakby chciał powiedzieć: Ludzie, przecież to mój kawałek…. Dosłownie zdemolowaliśmy jego piosenkę”*.   

Duff i West stworzyli utwór razem, ale pomysł na melodię narodził się w głowie Arkeena.

„West nauczył mnie w tamtym czasie grania na strojeniu Open-E”, powiedział McKagan po latach. „Mieliśmy aparat perkusyjny i wykorzystaliśmy wszystkie jego brzmienia: cowbell, woodblock i tak dalej. Potem nastroiłem gitary, zacząłem śpiewać… i tak powstała ta fajna, leniwa, letnia melodia”.

Z tego samego mniej więcej okresu pochodzą również inne piosenki Guns N’ Roses – na przykład „Yesterdays”, „14 Years” czy „You’re Crazy”. Ale to „It’s So Easy” nie powstałaby, gdyby Arkeen nie wtajemniczył Duffa w strojenie Open-E. To głównie dlatego West jest uznawany za współtwórcę utworu.       

 
Tekst raczej nie należy do górnolotnych. Może kieszenie Gunsów świeciły wówczas pustkami, ale ich rosnąca popularność na Sunset Strip wydawała innego rodzaju owoce.

„Ten kawałek jest odbiciem sytuacji, w jakiej się znajdowaliśmy”, wyjawił McKagan w 1987 roku. „Nie mieliśmy forsy, za to mieliśmy sporo dziewczyn, które pomagały nam jakoś przeżyć. Wszystko było zbyt łatwe…”.   

„Można by długo mówić o tym czasie”, dodał Slash, „kiedy przestaje cię kręcić uganianie się za spódniczkami i zaczynasz szukać naprawdę dziwnych dziewczyn, bibliotekarek itp., tylko po to, żeby potem móc powiedzieć, że udało ci się złapać laskę, z którą normalnie byś się nie umówił. A wszystko dlatego, że zaczęło robić się… zbyt łatwo”. 

 
Piosenka jest wyjątkowa również ze względu na wokal. W większości kawałków z „Appetite For Destruction” Axl śpiewał w wyższych rejestrach, w „It’s So Easy” sięgnął po niższe. W pewnym stopniu przyczyniła się do tego reklama… serwisów randkowych. 

„Miałem jedno świetne zdjęcie”, powiedział Rose w wywiadzie dla Hit Parader z 1988 roku. „Wyciąłem je z jakiegoś czasopisma. Przedstawiona na nim dziewczyna pochylała się tak, że było widać jej wypięty tyłek, a obok widniał napis: It’s So Easy. Zdaje się, że to była reklama Easy Dates. Jeżeli zaśpiewałem [ISE] w niskich rejestrach, to dlatego, że one lepiej oddawały wymowę tego kawałka. Nie zastanawiałem się nad tym, to wyszło samo. Zaśpiewałem tak, jak ta piosenka tego wymaga, a wymaga innego wokalu niż pozostałe utwory. To ciężki, zwarty, prosty, punk rockowy numer”.   
 
„It’s So Easy” miało dać słuchaczom przedsmak brzmienia Guns N’ Roses. Przebój ukazał się jako pierwszy singiel promujący „Appetite For Destruction”. Było to 15 czerwca 1987 roku.

Teledysk był składanką nagrań z koncertów, które Gunsi zagrali w Los Angeles, przede wszystkim w Cathouse. Pewnej nocy David Bowie – który swego czasu spotykał się z matką Slasha – zawitał do słynnego klubu i zagiął parol na ówczesną partnerkę Axla, Erin Everly. Między wokalistami doszło do ostrego starcia, które skończyło się wypędzeniem Bowie’ego z lokalu**

MTV nie zgodziło się emitować klipu i ostatecznie teledysk nie doczekał się oficjalnego wydania. Ale choć słynny kanał uznał go za zbyt prowokujący, to Rose zdawał się postrzegać samą piosenkę zupełnie inaczej.

„Możesz wysłuchać It’s So Easy i uznać, że to szalona piosenka. Owszem, jest szalona, ale dla mnie to także sztuka. A sztukę pojmuję szeroko”, powiedział wokalista w wywiadzie z 1987 roku. „Piękna ballada z akompaniamentem orkiestry symfonicznej, która dla kogoś może być przykładem sztuki, dla mnie jest nim w takim samym stopniu co It’s So Easy. I mówię to jako człowiek, który wierzy w sztukę”.   

 
W październiku 1986 roku Gunsi zagrali „It’s So Easy” w Arlington Theatre w Santa Barbara. Wystąpili tam w roli supportu Alice Coopera. Ich koncert zapisał się w historii, ponieważ Rose zjawił się spóźniony, a w Arlington Theatre nie tolerowano spóźnień. Zespół musiał wyjść na scenę bez wokalisty, a ISE zaśpiewał Duff.   

Podczas późniejszych koncertów niektóre wersety piosenki zaczęły okazywać się problematyczne.

„Pierwszą większą trasę odbyliśmy z Mötley Crüe”, powiedział Axl w 1991 roku, w rozmowie z Kurtem Loderem z programu Famous Last Words, transmitowanego przez MTV. „Ich publiczność była młodsza niż ludzie, dla których graliśmy zazwyczaj – na przykład otwierając koncerty Aerosmith czy The Cult. Naprawdę ciężko było wykonywać It’s So Easy, bo jest w tej piosence fragment, w którym śpiewam I drink and drive, everything’s in sight. Chodziło o to, że mieliśmy szczęście, że jakoś przetrwaliśmy, ale strasznie ciążyła nam myśl, że być może któryś z tych dzieciaków potraktuje ten werset dosłownie”.   

Rose i wcześniej deklarował w wywiadach, że „It’s So Easy” jest „refleksją o tym, gdzie kiedyś był”, a także o tym, jak bardzo dojrzał od chwili wydania tej piosenki.

„Były czasy, kiedy byliśmy trochę bardziej beztroscy i sądziliśmy, że dzięki temu jesteśmy super”, twierdził. „Teraz zachowujemy się inaczej… albo przynajmniej próbujemy. Nie jestem już taki jak kiedyś”.


Czas pokazał, że „It’s So Easy” to ważny utwór. Nie tylko na stałe zagościł w setlistach Guns N’ Roses, lecz także trafił do tytułu bestsellerowej książki Duffa z 2011 roku – „It’s So Easy: And Other Lies”.   




* Więcej nt. Westa Arkeena: https://gunsnroses.com.pl/forum/artykuly/zapomniani-wspoltworcy-'afd'-chris-weber-i-west-arkeen/
** Więcej o starciu Axl-David Bowie: https://gunsnroses.com.pl/forum/artykuly/axl-i-dawid-bowie-starcie-o-erin-everly/







Źródło
"Robiłem to w najlepszej wierze, jak mówił jeden gentleman, który uśmiercił swą żonę, gdyż była z nim nieszczęśliwa."

Offline sunsetstrip

  • Scraped
  • **********
  • Wiadomości: 8661
  • 17000 postów
Odp: Historia piosenek GNR – cz. 5: „It’s So Easy”
« Odpowiedź #1 dnia: Września 26, 2021, 09:44:57 pm »
ISE to evergreen. Naw

ISE to evergreen, nawet w Hard Skool ten wstęp na basie się z nim kojarzy



NAJBARDZIEJ KONTROWERSYJNY

"I once bought a homeless woman a slice of pizza who yelled at me she wanted soup."
Axl Rose


 

Historia piosenek GNR – cz. 4: „Back Off Bitch”

Zaczęty przez naileajordan

Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 1205
Ostatnia wiadomość Września 26, 2021, 10:11:53 pm
wysłana przez Grzon