Nie rozumiem tych fanów GNR, którzy przyjeżdżają na swoją ulubiona kapelę, a płaczą nad supportami. Jeżeli przyjeżdżam na mój zespół, to mam gdzieś co gra przed.
A Fani Axla którzy nie będą 15,06 na koncercie niech już żałują, że nie zobaczą tak z*******ej kapelki jaką jest Kobranocka.
Trochę się zdziwiłem, że GNR maja w większości tak młodych fanów, biorąc pod uwagę fakt, że od 10 lat nie grają pozostali muzycy.
I jeszcze jedno.
Widzicie, po napisaniu postu przez Vysola, że zespół ma szacunek do fanów rocka, którzy nie znaja KB i się wyrażają różnie. Jego wypowiedź o tym świadczy.
Bo większość z "tak zwanej" branży muzycznej miało by w dupie was i to co tu piszecie