NighTrain Station Guns N' Roses
Guns N' Roses => Koncerty => 2006 European & US Tour => Wątek zaczęty przez: veganmike w Czerwca 16, 2006, 11:21:21 pm
-
Czy dowiemy się ile zostało sprzedanych biletów na koncert GN'R? Myślę, że trzeba wiele życzeniowego myślenia, aby wmawiać sobie, że frekwencja była wysoka. Szumnie zapowiadane 25,000 osób nagle kilkakrotnie się zmniejszyło.
Sam byłem lekko przerażony, gdy zaczęły grać supporty a stadion świecił pustkami. Na samych GN'R było już lepiej, ale i tak poniżej moich oczekiwań. Ciekawe z czego wyniknęła tak niska frekwencja.
Zła promocja? Zła prasa? Zespół już został zapomniany? Może ludzie postrzegają nowe GN'R jako następną maszynkę do robienia pieniędzy (bardzo powszechna opinia)?
-
Pisali,ze 11000 biletow poszlo...
Zła promocja? Zła prasa? Zespół już został zapomniany? Może ludzie postrzegają nowe GN'R jako następną maszynkę do robienia pieniędzy (bardzo powszechna opinia)?
Mysle,ze wszystko po troche polaczone ze soba... Ogolna atmosfera w okol zespolu w Polsce dala tez o sobie znac (wiadomo o co chodzi...) Dalej argument nie ma Slasha.. Jest pare powodow dlaczego ludzie nie chcieli kupowac biletow. Maja czego zalowac
-
Na wp.pl bodajże napisali, że było ok 10.000 - 15.000
-
Przed chwilą leciał program na VH1 m.in. z udziałem Piotra "Makaka" Szarlackiego, gdzie nabijał się z wyglądu Rose'a i padł też komentarz o niskiej sprzedaży biletów na koncert GN'R (nie wiem czy program był nagrywane przed czy po koncercie).
11,000? To za Gazetą Wyborczą, tak?
A Odyssey dało jakieś info?
-
Promocja myśle ze mogła byc, jednak info o koncercie było dosc powrzechne, jednak faktycznie chyba największy wpływ na frekfencje miał brak Slasha, i chyba nadal ta dziwna atmosfera wobec tego ze kiedy powiedział ze nie zagra dla...
-
Przed chwilą leciał program na VH1 m.in. z udziałem Piotra "Makaka" Szarlackiego, gdzie nabijał się z wyglądu Rose'a i padł też komentarz o niskiej sprzedaży biletów na koncert GN'R (nie wiem czy program był nagrywane przed czy po koncercie).
11,000? To za Gazetą Wyborczą, tak?
A Odyssey dało jakieś info?
Tak, za GW
A program nagrywany byl wczesniej, przed koncertem
-
Nie rozumiem Makaka... Chyba w Antyradiu robią to specjalnie.. ale kurde.. Axl to człwoiek któy wniósł do Rocka naprawdę wiele, jeśli nie więcej.. a to radio przecież ma promować Rocka.... w ten sposób Makak trochę się zbłaźnił w moich oczach.... <_<
-
Przed chwilą leciał program na VH1 m.in. z udziałem Piotra "Makaka" Szarlackiego, gdzie nabijał się z wyglądu Rose'a
Omg jak dla mnie nie było z nim tak źle, po tym co przeżył i tak wygląda dobrze.
Co do frekwencji to myślę że zespół w oczach mediów nie jest takim pewniakiem komercyjnym jak choćby U2 czy Depeche Mode którzy grają od lat i mają stałą publikę, jest to spowodowane napewno długą przerwą i kontrowersjami wokół osoby Axla. Wydaje mi się że media nie zabardzo go kochają Axla, a promocja nie była tak duża jak powinna. Do tego dochodzi jeszcze kwestia Slasha, jakieś głupie plotki, że niby Axl nie lubi Polski, że znając jego może odwołać koncert albo spóźnić się ze 2 godziny, że jego głos nie jest tak dobry jak kiedyś itd. Niech teraz żałują Ci co nie pojechali bo plotka to w 100% tylko plotka ;) Ja z mojego miejsca nie widziałem całego stadionu, ale aż żal było patrzeć kiedy chyba Bach zwrócił się do widowni na trybunach żeby się bardziej ruszała a oni dalej siedzą jak te ciecie, na GNR też zresztą tacy ospali że aż wstyd było. Naszczęscie ludzie na płycie pokazali klasę i myślę że Axlowi się spodobała publika :P
-
Z tego co rozmawiałem z agentem ochrony podczas supportów który udzielil mi paru cennych informacji;] ktore przekazalem potem dalej... to organizatorzy przewidzieli faktycznie frekwencje na 15 000 te 25 tys bylo chyba podawane w razie czego...gdyby przyjechala masa ludzi i na plyte juz by nie weszli to mieli przygotowany dodatkowy zapas biletow zeby wrazie czego nie stracic zarobku... dlatego trybuny byly pustawe... bo te 11-15tys na plycie sie spokojnie + mala czesc na trybunach zmiescila...
-
w/g mnie to jesli chodzi o nasz kraj/narod i ta glupia plotka to i tak bylem pod wrazeniem ilosci ludzi - naprawde !! B)
-
w/g mnie to jesli chodzi o nasz kraj/narod i ta glupia plotka to i tak bylem pod wrazeniem ilosci ludzi - naprawde !! B)
Szkoda, że w naszym kraju jest tak wielu, którzy sugerują się plotkami... :rolleyes: Tego chyba nigdy nie zrozumiem! Ważne, że prawdziwi fani pokazali się z tak świetnej strony B) !!
-
Według mnie 2 powody o których już pisaliście
1) Rozreklamowanie dość przeciętne ( jeśli chodzi o plakaty na mieście to wiele ludzi nawet nie zwraca na to uwagi a dodatkowo - to już pisze z własnych uszu - kilka osób które znam po moim wskazaniu jakiegoś plakatu nawet nie wiedziało ,że teraz jest ''takie'' logo )
2) Sytuacja w zespole i gadanie że teraz zespół sie wypalił - to jest powód ewidentny .. już minimum 2 osoby popłakały mi sie na gg jak im opowiedziałem i zdałem video-foto relacje ( nie poszły bo ''to już nie to samo'' ). Teraz żałują ...
Jeśli Gunsi jeszcze przyjadą to frekwencja pewnie będzie większa..
-
no to na pewno :D teraz ludzie widzą co stracili...
-
mi sie wydaje ze promocja koncertu byla mizerna, w mniejszych miastach zero plakatow, w TV nie widzialem zadnej reklamowki i nawet w radiu to slyszalem raz w 3 i raz w RMF FM.
Takie rzeczy powinno sie bardziej i czesciej reklamowac bo ludzie ktorzy pracuja i maja dzieci (np. ja he he ) rzadko TV ogladaja i nie latwo jest trafic na taka reklame wiec powinno byc to czesciej puszczane albo w lepszych godzinach
-
mi sie wydaje ze promocja koncertu byla mizerna
No nie przesadzajmy... gdzie się nie ruszyłem tam widziałem reklamę koncertu. Moi znajomi, którzy nie wiedzą co to Guns N' Roses ani nawet nie umieją wymówić tej nazwy :lol: pytali się mnie czy jade bo wiedzieli, że nosze podobne koszulki :] w porównaniu z reklamami innych koncertów było dobrze B)
-
Tak było może w Łodzi... Na przyklad w takim Opolu widzialem jeden plakat powieszony w sklepie muzycznym, poza tym nic wiecej takze wszystko jest kwestia miasta
-
nie no, u mnie w pewnym momencie było ich całkiem dużo... ale za to tak sk*********o przyklejone... jeden zerwałem... a drugi po koncercie Alice In Chains, świeżutkie były więc łatwo zeszły...
-
Wiemy że w warszawie było 11.000 wiary a czy ktoś może wie jaka frekwencja panowała na dotychczasowych koncertach? bo strasznie ciekaw jestem
-
Cóż zgadzam sie z Wami, że reklama fatalna, u mnie zero plakatów, raz tylko slyszalam w radiu zet reklamę i tyle. Acha i jak do Krakowa jechałam na pielgrzymkę to po drodze bilbord jeden zauważyłam. Do tego te plotki... i to ze Slasha nie ma... bardzo wiele zaważyły na ilości osób. Ale chociaż płyta isę świetnie spisała i było zajedwabiście!! :D Oby wrócili do nas...
-
w czeskiek Pradze na koncercie bylo 10-12 tys. fanow (tak btw. Axl interesuje sie pilka nozna - bo w Czechach mowil do fanow ze przegrali z nimi 3:0 na MS)
pozdrawiam
-
Troszkę się przestraszyłam jak zobaczyłam te pustki na trybunach,ale na GN'R było już ok :P kto nie był niech żałuje.Było też kilku fanów Mety przyszli się pośmiać z Axla i reszty ale po koncercie mówili zgodnie,że nie był z czego,mało tego był to dla nich najlepszy koncert jaki widzieli :) :D
Było nas akurat!!!!!!! ;)
-
Buheheheheheheheeee B)
-
Gunsi wydadza album, ktory okaze sie hitem, i na koncercie za rok bedzie pelniutki stadion :) Ja tak czuje.
-
Ja też :) Przecież nowe piosenki były niesamowite!!
Ale z drugiej strony jeśli będzie tłum to trudniej będzie się dopchać pod scenę :P
-
po primo będzie pełny stadion - ale śląski :]
po secundo - my się i tak dopchamy :D :D :D
-
Gunsi wydadza album, ktory okaze sie hitem, i na koncercie za rok bedzie pelniutki stadion ) Ja tak
Własnie,gdyby wydali płytę chociaz 2 miesiące temu ludzi byłoby więcej.I zgadzam się z wszystkimi,któży twierdzą,że promocja była kiepska.Widziałam wprawdzie kilka bilbordow,ale to bylo ok.kwietnia.szybko znikneły.To samo z reklamówkami na TVN
-
po secundo - my się i tak dopchamy :D :D :D
I do tego będzie potrzebny fanklub. Najlepiej oficjalny.
-
No to teraz chwila refleksji jak już poruszyliśmy temat frekwencji-
przyszło tyle ludzi a nie więcej, gdyż:
1. sprawa kasy-dla fanów wydatek rzędu 110zł-to nie jest za dużo-ale jednak dla wielu osób, którzy chcieliby zobaczyć Gunsów na żywo-bilet + przejazd (czasami droższy od biletu) był sporym wydatkiiem-i znam wielu takich ludzi, którzy zrezygnowali przez to z koncertu!
2. Tak już o samych Gunsach- zespół Genialny-ale trzeba pamiętać, że ostatnią płytę wydali parenaście lat temu-fani tacy jak ja mogli na tą chwilę czekać i kolejne 15 lat, ale wiele osób przestało wierzyć w reaktywację GnR a tym bardziej w ich przyjazd do Polski (zresztą jeszcze pare miesięcy temu sam nie mogłem tego pojąć)
3. Pamiętajmy, że w Gunsach z oryginalnego składu pozostał Axl (Dizzy-jest mniej dostrzegalny przez fanów muzyki), a o przyjeździe Izzyego dowiedzieliśmy się na tydzień przed koncertem-a wśród wielu pamuje jeszcze hasło-Gunsi to Slash i Axl-i w sumie im się nie dziwie, gdyż była to para, tworząca pewnego rodzaju ikone, markę, symbol tego zespołu!
4. Supporty-boże-gdyby nie Bach odciąłbym sobie uszy- i choć nie były aż tak słabe jak sądziłem-to ludzie.....przed taką gwiazdą jak GUNS N' ROSES-dwa polskie zdziadziałe bandy-Andzia, czy Irlandia mogą rozpoczynac takie show? A o Bachu dowiedzieliśmy się też na sam koniec ;P
Kiedy byłem na Metallice, to naprawdę było ostro-show rozpoczęły 2 wielkiego formatu bandy-Vader i Slipknot-i nawet jeżeli ktoś ich nie lubi, to renoma tych zespołów jest tak wielkia, że w Chorzowie było pełno wiary, która przyszła wyłącznie na te koncerty, a nie na występ gwiazdy wieczoru-
i tutaj też się cieszę-fajnie, że byli sami fani Gunsów-chyba, że jakiś świr zapłacił 110 zł dla Kobranocki, czy Oddziału, nie wspominając o Northie (czy jakoś tak)-polecam dla nich festyny miejskie, na których można spotkać takiego formatu gwiazdkę
5. Nie zapominajmy o tym doliniarskim haśle o Polakach i Żydach-ale i tu fajnie, gdyż głąby, które uważaja to za prawdę nie pojawili się na stadionie:D
6. I już tak na sam koniec-wiara na Gunsach dawała tak czadu, że wydawało mi się, że stadion jest pełen-nie zamieniłbym tej ekipy na żadną inną-BYŁO GENIALNIE- publiczność Gunsów jest najbardziej hałaśliwa, zgrana i niesamowicie przy tym ekspresyjna na całym j**...globie!
I ZA TO WAM CHWAŁA! ufff....to ja skończyłem!
-
Nic dodać, nic ująć! ;)
Szczególnie przychylam się do punktu 4 i 6 :D .
-
Zagadzam się z tym że nowa płyta podziałałaby dodatnio na frekwencję. Ludzie mieliby możliwość zapoznania się z nowymi utworami (naturalnie nie mówię o zapaleńcach takich jak my ktorzy je znają na pamięć :D ). Ale myślę, tak po przeczytaniu waszych wypowiedzi, że GnR dorobili się u nas grona fanów którzy przyjdą do hali, na stadion, pole czy do innej stodoły, w skwar, deszcz albo gradobicie, bo to po prostu nie miałoby specjalnie znaczenia gdzie i kiedy B)
-
Gunsi wydadza album, ktory okaze sie hitem, i na koncercie za rok bedzie pelniutki stadion :) Ja tak czuje.
Ja tez tak czuje a ci wszyscy niby fani ktorzy sluchaja GN'R niech uwierza w nowy sklad gunsow.A co do tego slynnego cytatu to brednie!!!!Jestem tego przekonana!!!Pozdrawiam!!! :lol:
-
Wiadomo, że brednie...kto był na koncercie i przyjrzał sie uważniej Axlowi przy Patience to sie przekonał :)
-
Ja powiem tyle, że cena biletu miała dla mnie akurat najmniejsze znaczenie, bo ja mogłabym nawet nie jeść przez tydzień, aby mieć na ten bilet.... (ale to chyba tylko ja, jak jakiś psychol...) B). Moim zdaniem, większość ludzi nie poszło na koncert właśnie ze względu na nowy skład. Bo to już "nie to samo", że napewno dadzą plamę.... Wiele ludzi, nawet lubiących GN'R, twierdzi że ten zespół się już skończył i dalsze wydawanie płyt czy koncertowanie nie ma sensu.. Dla mnie to jedna wielka bzdura <_< Choć większość z nich, teraz żałuje że jednak nie było ich na stadionie, po moich cudownych relacjach :lol:
-
Ja powiem tyle, że cena biletu miała dla mnie akurat najmniejsze znaczenie, bo ja mogłabym nawet nie jeść przez tydzień, aby mieć na ten bilet.... (ale to chyba tylko ja, jak jakiś psychol...) B). Moim zdaniem, większość ludzi nie poszło na koncert właśnie ze względu na nowy skład.
tak jest - tak zrobiło kilku moich znajomych (kolesie koło 30-tki), starych rokendrolowców, w czasach podstawówki i AFD szaleli za GNR; na koncert chętni ale tylko w starym składzie (a przynajmniej Slash & Izzy); a kwestia finansowa to już pikuś
-
po primo będzie pełny stadion - ale śląski splash.gif
po secundo - my się i tak dopchamy biggrin.gif biggrin.gif biggrin.gif
Wiecie ja tez czekam na następny koncert i jestem ze Śląska, więc coś napomknę:
Śląski stadion jest dużo większy, tak na 50 000 luda, ALE nie chodzi mi teraz o frekwencję, tylko o widoczność... kto chce iść na sektor, nawet vipowski niech bierze lornetkę. Pozatym byłam tam kilka razy np Metalice i ironach i za każdym razem stawiają scenę w poprzek płyty, a nie wzdłuż jak na legii na GN'R, a co za tym idzie, z boku płyty też widać jak wcale. (Ja miałam to szczęście że miałam 3 kolegów metali, którzy już o 12 rano mnie wyciągnęli, dostaliśmy opaski na pierwszą strefę i koło godz. 21 zaciągnęli mnie pod barierki i cały koncert Ironów pilnowali żeby mnie kocioł nie porwał i nie rozdeptał, bo co jak co fani GNR maja więcej kultury i kulturalnie podkakują w pionie i nie robią takiego bydła, za co im serdecznie wszystkim i każdemu z osobna dziękuję. Bawić się można wspaniale i żywiołowo, bez utrudniania tego swoimi łokciami i kolanami innym wokoło!).
A tak ewentualnie co do katowickiego Spodka... Jest naprawdę spoko od października do kwietnia, ale w lato... no cóż tam jest takie air condition, że nie ma air condition... Naprawdę masakra...
I ja jako Ślązaczka musze to powiedzieć: W Warszawce było super, bardziej mi sie podobało na stadionie Legii...
Oczywiście gdziekolwiek GN'r zagrają, choćby i w Suwałkach czy Szczecinie (czyli w najdalszych mi zakatkach Polski) to i tak pojadę !!
I jeśli tylko wydadzą płytę, to frekwencja będzie większa, dużo większa, niż w tym roku.
Kwestia jest też taka:
GN'R pierwszy raz grają w Polsce stadion mógłby zmieścić 25 000 luda przyszło 11 000 gazety piszą : przyszło połowę mniej ludzi niż sie spodziewano, stadion był w połowie pusty
Black Sabbath z Ozzym zagrali po raz pierwszy w Polsce w 1998 roku w Katowickim Spodku do którego wlezie max 10 000 luda. W gazetach napisali : Spodek pękał w szwach, zapełniony po brzegi, bilety wyprzedane do ostatniego, tyyylu fanów przyszło, wow!! etc."
Ale żeby porównać liczby bezwzględne to już się ludziom nie chce...
-
Ekhm...no co do tej kultury fanów to bym polemizował jak rozkręcili pogo przy It's so easy to mi róże rozdeptali beszczelnie i dostałem z łokcia w twarz :P Dłużny nie byłem, ale mimo wszystko...:)
A co do miejsca następnego koncertu...to jednak wolałbym żeby to była jeszcze raz Wa-wa i stadion Legii...wybitnie mi sie tam podobało !
-
Ja tez next koncert chce w Wawie... spoko miasto jest :P I mam do niego blisko :rolleyes:
-
Tu nawet nie chodzi o odległość...
Ale ten klimat przede wszystkim, jesteś drugi raz to już wiesz mniej więcej co jak i gdzie...nawet ochrona całkiem sympatyczna (pomijając niszczenie biletów :) ) i panie z Telepizzy :D
Tak sobie gadam a pewnie i tak nie będzie tych samych osób w ochronie itp. za rok...
Mimo to byłoby świetnie po prostu widzieć Gunsów na tym samym stadionie (może nawet i oni czuliby sie jak w domu :) )
-
oczywiście wawa :D bo mam bliziutko :] ale jesli byłby gdzie indziej to też się bym wybrała.
co do frekwencji na koncertach (już chyba ktoś tu tak wspomniał a jak nie to będę pierwsza hyhy :P) liczy się popularność - nie ta co kiedyś tylko ta co TERAZ jest. Axl miał dłuższą przerwę w koncertowaniu i spora ilośc fanów nie wierzyła w powrót :P(idioci) a innym przeszkadzał nowy skład, który wg mnie jest świetny :D
a tak baj de łej- w dupie mam ile luda było - grunt że ja byłam :D
-
Ja powiem tyle, że cena biletu miała dla mnie akurat najmniejsze znaczenie, bo ja mogłabym nawet nie jeść przez tydzień, aby mieć na ten bilet.... (ale to chyba tylko ja, jak jakiś psychol...) B)
Co najmniej jeszcze jeden psychol mógłby być do tego zdolny... :D a co do ostatnich wypowiedzi to zgadzam się! bo jeżeli kogoś nie było i dalej chce się sugerować opiniami z "mediów" typu fuckin' Dziennik i narzekać "że to juz nie to samo" tylko to już jego probem :P
-
Tu nawet nie chodzi o odległość...
Ale ten klimat przede wszystkim, jesteś drugi raz to już wiesz mniej więcej co jak i gdzie...nawet ochrona całkiem sympatyczna (pomijając niszczenie biletów :) ) i panie z Telepizzy :D
a jakie obiadki dobre w tym barze pod mostem :D
-
To jaka była frekwencja świdczy w duzej mierze o głupocie
naszego narodu..:rolleyes: . Objwia się to między innymi tym, że jak mało kto sugerujemy się mediami. Przykładem może być chociażby popularność
RadiaMaryja :P . Szkoda, że rzekomi fani Gn`R mają również tego typu zapędy...
Ponadto uważam, że tłumaczenie się zbyt wygórowaną ceną biletu jest w większosci przypadków śmieszne i popieram w tej kwestii Cyanidę ;) .
Pod względem frekwencji daliśmy plamę (w końcu to pierwszy koncert Gn`R w PL)...
Z drugiej strony cieszę się, że przyszli na koncert ludzie naprawdę zainteresowani muzyką Gunsów, ludzie, dzięki którym stworzyliśmy naprawdę rodzinną atmosferę. Gunsi mają cudowną publiczność i to jest ważne, "liczebność" to sprawa drugorzędna.
-
Pod względem frekwencji daliśmy plamę (w końcu to pierwszy koncert Gn`R w PL)...
ja tak nie uwazam ... Gunsi graja obecnie takie koncerty dla kilkunastu tys. ludzi w różnych krajach ... mieli długą przerwę , nie wydali nowej płyty więc taka frekwencja jest jak najbardziej na miejscu...
-
Pod względem frekwencji daliśmy plamę (w końcu to pierwszy koncert Gn`R w PL)...
Jak plame ? Przeciez dalismy czadu a ze bylo nas tylko ok 11 tys ? Wazna jest jakosc a nie ilosc B)
-
Pod względem frekwencji daliśmy plamę (w końcu to pierwszy koncert Gn`R w PL)...
Jak plame ? Przeciez dalismy czadu a ze bylo nas tylko ok 11 tys ? Wazna jest jakosc a nie ilosc B)
Napisalam o liczebności w swoim poście poniżej, nie czytasz do końca postów??Pisząc "my" mialam na myśli wszystkich, naród... :unsure:.
-
Pod względem frekwencji daliśmy plamę (w końcu to pierwszy koncert Gn`R w PL)...
Jak plame ? Przeciez dalismy czadu a ze bylo nas tylko ok 11 tys ? Wazna jest jakosc a nie ilosc B)
Napisalam o liczebności w swoim poście poniżej, nie czytasz do końca postów??Pisząc "my" mialam na myśli wszystkich, naród... :unsure:.
I o to mi wlasnie chodzi...To ze bylo nas malo nie znaczy ze nie podobalo sie Axlowi....
Smiem twierdzic ze bylismy lepsi od fanow na Rio V mimo iz bylo nas kilkanascie razy mniej B)
PS : Czytam posty do konca :rolleyes:
-
I o to mi wlasnie chodzi...To ze bylo nas malo nie znaczy ze nie podobalo sie Axlowi....
Pewnie! Zwłaszcza, że Axl zawsze gdy mu coś nie pasowało przerywał śpiewanie i mówił o tym głośno i wyraźnie. Moge podać przykłady...
U nas tego nie było, a co nam powiedział??
podpowiem:
"Warsaw, you're...
-
Podsumujmy tą frekwencję zdjęciem :P
[img]http://www.cgm.pl/2005_obraz_dzwiek/2006/foto/gnr/guns%20nr%20wawa%20trs46.jpg\' border=\'0\' alt=\'grafika zapastowana przez użytkownika\' /]
albo dwoma zdjęciami ;)
[img]http://www.cgm.pl/2005_obraz_dzwiek/2006/foto/gnr/guns%20nr%20wawa%20trs06.jpg\' border=\'0\' alt=\'grafika zapastowana przez użytkownika\' /]
[img]http://www.cgm.pl/2005_obraz_dzwiek/2006/foto/gnr/guns%20nr%20wawa%20trs47.jpg\' border=\'0\' alt=\'grafika zapastowana przez użytkownika\' /]
W zasadzie fotki powinny trafić do galerii,ale,że temat jest o frekwencji,a na zdjęciach to fajnie widać,więc zostawiam
-
Extra foty ...szczególnie ta pierwsza. Po porstu znów odleciałem jak to zobaczyłem :blink: no i chyba rzeczywiście ucina to "wątpliwości" dotyczące frekwencji :D
-
Jasne, że ucina :P
Ale fota nr. 3 jak dla mnie jest najlepsza :)
-
ja wolalbym aby dla urozmaicenia ewentualnie nastepny koncert gnr odbyl sie w innym miejscu ;) byloby ciekawie odwiedzic inne miasto w Polsce ...
-
Stadion na Bułgarskiej jest :D pojemny :) ,ładny ,nowa trybuna kryta na przeciwko sceny :) ma dobry dojazd z lotniska... nie maja wyjscia musieliby nas spotkac...a i w jakim hotelu tez wiadomo Sheraton... a i publika Boska :) - frekwencja napewno wieksza:)
POZNAŃ
-
Stadion Śląski-niedaleko mieszka największa atrakcja turystyczna forum czyli Zly mod :D Swoją drogą to jaka naprawdę była frekwencja to się pewnie nie dowiemy,chociaż myśle,że na tle Europy zaprezentowaliśmy się przyzwoicie.Po drugie liczy się także jakość,a my zrobiliśmy niezły szum :)
-
frekwencja bym sie nie przejmował... np. w skandynawii beda grali koncerty w hali ktora moze pomiescic max. 9.700 osób ... z tym że tam zagraja dwa razy ...
-
w skandynawii beda grali koncerty w hali ktora moze pomiescic max. 9.700 osób ... z tym że tam zagraja dwa razy ...
W zasadzie, może nawet troche szkoda że u nas tak nie zrobili. jak myślicie ?? tzn. nie chodzi mi o 2gi koncert bo gdziekolwiek by on nie był to na 2gi tez bym poszedł :D nawet jeżeli byłby następnego dnia. Fajnie by było tak 2 dni pod rząd na 2 koncertach GnR !!! Ale się rozmarzyłem :rolleyes:
-
wlasnie w Hiszpanii na festiwalach tak graja... jednego dnia w Bilbao na północy Hiszpanii a drugiego dnia prawie 1000 km niemalże w linii prostej na południe w Almerii... ;)
-
Ta, już sobie to wyobrażam, zaraz po pierwszym koncercie, lece na dworzec, gdzie już tysiące innych fanów stoi i czeka na pociąg :lol: Takie dwa koncerty u nas w Polandzie to byłoby coś, choć nie wiem czy nie za dużo jak dla mnie, bo i tak przez ten jeden dwóch nocy nie przespałam :lol:
-
w takich sytuacjach tylko samolot ;)
-
Ja również zaliczylabym chętnie dwa koncerty!
Powiem otwarcie, że jest mi to obojętne, gdzie zagrają, jeśli przyjadą ponownei do Polski. Mimo ze mam zaledwie 15 min drogi do stadionu śląskiego, równie dobrze moge się wybrać na północ, wschód lub zachód naszego kraju :D . Pozostaje nam czekać na kolejny koncert! ;)
-
Mi również jest rybka, byle jeszcze raz coś takiego przeżyć, nawet jak koncert miały się odbyć na weselu Wujka Jątka :P
-
Ja to bym wolał żeby zagrali w centrum :)
-
Może być jeszcze raz w Warszawie :lol: W sumie bym nie narzekała :lol:
-
Może być jeszcze raz w Warszawie :lol: W sumie bym nie narzekała :lol:
Dla mnie tez najlepiej Wawa. Ale juz pisałem że gdziekolwiek bedzie ten koncert w Polsce to i tak pojadę B)
-
This tour is one of the bigest tour this year in europe...
tour was selling tickets very well so gnr played almost all soldout shows (madrid,stokholm,norway,budapest,paris,denmark...) and had a great audience on festivals (donington 70000,rock am ring 70000,poland 20000,...)
http://www.heretodaygonetohell.com/board/i...p?topic=32487.0 (http://www.heretodaygonetohell.com/board/index.php?topic=32487.0)
czyli było nas 20000 i był to festiwal, fajnie :D
EDIT:
ta strona mówi też że było nas 20000 :
http://gnrfrance.net/gnr/tournee-date-guns...e-pologne-8.htm (http://gnrfrance.net/gnr/tournee-date-guns-n-roses/concerts-varsovie-pologne-8.htm)
czyli chyba było
:)
-
Heh... no pewnie jednak troche mniej ale jak chcą pisać że 20 000 to się chyba nie pogniewamy ? :D
-
Im więcej, tym lepiej :D
-
napisali że festiwal bo grało 5 zespołów i to ich zmyliło...
-
tak jest - tak zrobiło kilku moich znajomych (kolesie koło 30-tki), starych rokendrolowców, w czasach podstawówki i AFD szaleli za GNR; na koncert chętni ale tylko w starym składzie (a przynajmniej Slash & Izzy);
O cholera... bez takich mi tu. Ja do 30-tki mam blizej jak dalej a koncertu bym sobie nie odpuscila!
Starzy rokendrolowcy no - ale mi sie dostalo ;)
:)
-
tak jest - tak zrobiło kilku moich znajomych (kolesie koło 30-tki), starych rokendrolowców, w czasach podstawówki i AFD szaleli za GNR; na koncert chętni ale tylko w starym składzie (a przynajmniej Slash & Izzy);
O cholera... bez takich mi tu. Ja do 30-tki mam blizej jak dalej a koncertu bym sobie nie odpuscila!
Starzy rokendrolowcy no - ale mi sie dostalo ;)
:)
Ja się nie wahałem ani chwili, choć też wolałbym stary skład. Jednak choćby tylko z powodu "Ryszawego" warto było jechać. A reszta wypadła naprawdę ok, nie mogę narzekać.
Co do wieku...To jestem już po 30tce i trochę czuję się tu jak oldboy na tym forum ;)
A starym Rock'N'Rollowcem jestem i bynajmniej się na to określenie nie obrażam. Toć to nobilitacja!
Po za tym, człowiek ma tyle lat, na ile się czuje. Może to i banał, ale im starszy jestem, tym bardziej się z tą maksymą zgadzam.
Pozdrawiam :P
-
:)
Ja się nie wahałem ani chwili, choć też wolałbym stary skład. Jednak choćby tylko z powodu "Ryszawego" warto było jechać. A reszta wypadła naprawdę ok, nie mogę narzekać.
Co do wieku...To jestem już po 30tce i trochę czuję się tu jak oldboy na tym forum ;)
A starym Rock'N'Rollowcem jestem i bynajmniej się na to określenie nie obrażam. Toć to nobilitacja!
Po za tym, człowiek ma tyle lat, na ile się czuje. Może to i banał, ale im starszy jestem, tym bardziej się z tą maksymą zgadzam.
Pozdrawiam :P [/quote]
A ja musze powiedziec, ze ten koncert dal mi nowego Powera :rolleyes: do szalenstwa. Nigdy nie czulam sie wystarczajaco powaznie do swojego wieku ale teraz chyba zupenie sie cofnelam. Ale jak mi z tym dobrze ;)
-
A wracając do meritum sprawy - Wczoraj, sorki, juz przedwczoraj, bo w sobotę ;) , gadałem z kumplem o ilości widzów. Kumpel ten pracuje w Ticket Pro. Nie powiedział mi ile dokładnie ludków było, bo stwierdził, że to tajemnica. Ale zdradził, że nie było nawet 10 tys.
To nie jest raczej optymistyczna wiadomość, ale mu wierzę. Wy zrobicie, jak chcecie.
Pozdrawiam.
-
dajmy na to 10 tys. u nas równa się dajmy na to 100 tys. w portugali na RIR...