Nie wiem czy dobrze zrozumiałem Twe intencje, ale myśle,że chodzi o to jaka role odegrała ta kapela w naszym życiu.
W moim gigantyczne znaczenie. Mój pierwszy kawałek to Mama KIN ( nie wiedziałem wtedy , że to nie jest ich). miałe wtedy 10 lat. to mni epociągnęło do słuchania ich dalej no i kupiełm sobie ich kasetę . było to AFD i kosztowała 25.ooo zł
kurde nie mogłem przestać słuchać. no i potem zavczęłi teledyski puszczać w TV. to był czasy. ehhh
dzięki nim byłem łobuzem w szkole. olewałem wszystko. mówie Wam. tak mi imponowali, ze nie potrafiłem na nich spojrzeć krytycznie. no i jak usłyszałem z ust chyba slasha (wtedy to miałem chyba z 15 lat) "rock n' roll, k***a, nie ma litości" no to juz wtedy naprawde rock n' roll stał sie dla mnie wszystkim.