Dziennikarz Forbesa, Steve Baltin, zwrócił się niedawno do ponad 60 znanych osobistości ze świata muzyki i nie tylko z pewnym szczególnym pytaniem:
„Jaka jest twoja największa słabość i jak sobie z nią poradziłeś?”.
Jednym z adresatów pytania był Duff McKagan.
Oto jak odpowiedział:
„W wieku 16 lat zaczęły mnie nękać ataki paniki. Pierwszy wziął się właściwie znikąd. Brałem prysznic w domu mojej mamy, gdy nagle podłoga osunęła się o jakieś trzy stopy. Myślałem, że to trzęsienie ziemi czy coś w tym rodzaju, ale to był atak paniki.
Jako dwudziestolatek zacząłem leczyć się na własną rękę, pijąc litry alkoholu. Ataki zaczęły rządzić moim życiem. Im więcej pijesz, tym więcej masz w organizmie cukru i tym ataki są częstsze.
Dzięki Ukidokan [sport walki], mierzeniu się z problemami i szukaniu wyjścia zmieniłem słabość w coś, co okazało się ważną lekcją. Dzisiaj wiem znacznie więcej na temat chorób psychicznych i napadów paniki.
Parę lat temu miałem atak depresji. To najgorsza rzecz, jaka może się człowiekowi przydarzyć. Ukidokan pomógł mi sobie z tym poradzić. Na szczęście mam wiele pozytywnej energii, która pozwala mi pracować nad pewnymi problemami. Mogę więc powiedzieć, że moja słabość zmieniła się w siłę.
[Dzisiaj] mogę pomagać innym”.
Źródło