Guns N’ Roses ogłosili niedawno nowe daty amerykańskich koncertów.
W roli suportu wystąpią Mammoth WVH.
Lider zespołu, Wolfgang Van Halen, wyjawił w rozmowie z dziennikarzem
Ultimate Classic Rock:
„Bardzo to przeżywam, jak zawsze. Z natury jestem niespokojną osobą.
W pewnym sensie ponownie doświadczam tego, czego doświadczyłem w przeszłości, kiedy zaczynałem moją przygodę z Van Halen i pierwszy koncert odbył się w Charlotte. Tym razem zagram na stadionie w Hershey, w Pensylwanii”.
„Tak, jestem przerażony”, powtórzył Wolfgang, „ale to, że mogę tam grać, to dla mnie zaszczyt. I dam z siebie wszystko”.
Jednym z dużych plusów supportowania Guns N’ Roses jest dla Van Halena fakt, że będzie mógł zobaczyć Axla i spółkę na żywo.
„Jako fan GNR nie posiadam się z radości na myśl o tym”, przyznał muzyk.
„No i od dawna znam Slasha. Jeszcze jako dziecko natykałem się na niego w różnych studiach. Nawet nie pamiętam, kiedy spotkałem go po raz pierwszy”.
Wolfgang pamięta natomiast, co poczuł, kiedy wysłuchał „Appetite for Destruction”.
„Myślę, że to fenomenalna płyta. Uwielbiam jej klimat”.
Źródło