Podczas niedawnego wywiadu dla
Guitar World Slash podzielił się swoimi przemyśleniami na temat albumu „Chinese Democracy”.
„To coś naprawdę innego…”, powiedział. „To świetny materiał, ale został zagrany przez gitarzystów, którzy bardzo się ode mnie różnią, jeżeli chodzi o styl”.
„Stworzyłem mój własny styl grania tych kawałków, taki, w którym dobrze się odnajduję, nie naruszając przy tym charakteru tamtejszych partii gitarowych. To była świetna zabawa, zwłaszcza przy piosence ‘Chinese Democracy’, którą uwielbiam grać”.
„Jest też piosenka, którą graliśmy ostatnio, zatytułowana ‘Madagascar’. Nawet nie wiem dokładnie, jak tamtejsze partie gitarowe brzmiały w oryginale – tak bardzo je zmieniłem”
[śmiech].
„To powiedziawszy, muszę oddać cesarzowi to, co cesarza, i przyznać, że gitarzyści, którzy zagrali na ‘Chinese Democracy’ – a zwłaszcza Buckethead – są zaje***ści”.
„Muszę tym chłopakom powinszować, bo to, co stworzyli, jest naprawdę rewelacyjne. Bardzo różne od tego, co gram zazwyczaj. Dlatego ciekawie było uczyć się obecnych na albumie kawałków. Musiałem mocno się głowić, żeby znaleźć na nie sposób”.
Dave Mustaine powiedział kiedyś: „Buckethead jest prawdopodobnie dwa razy lepszym gitarzystą niż ja i Slash razem wzięci”.
Slash:
„No cóż, to prawda. Każdy, kto mnie zna, wie, że technicznie nie dałbym rady mu podołać. To, co robię, bazuje na uczuciach i dźwiękach. Ciągle się rozwijam, ale nigdy nie byłem kimś, kogo można by nazwać gitarzystą technicznym, więc tak, [Mustaine] ma całkowitą rację”
[śmiech].
Gitarzyści, którzy zagrali na albumie „Chinese Democracy”, to Robin Finck, Ron „Bumblefoot” Thal, Buckethead, Paul Tobias oraz Richard Fortus.
Źródło: