Publikacja autobiografii Matta Soruma, zatytułowanej „Double Talkin' Jive: True Rock 'N' Roll Stories From The Drummer Of Guns N' Roses, The Cult, And Velvet Revolver”, opóźniła się z powodu pandemii, wszystko wskazuje jednak na to, że książka ukaże się 7 września br. nakładem wydawnictwa Rare Bird Book.
Matt mówił o niej niedawno w wywiadzie dla „The Entertainer! Magazine”.
„Jeżeli mogę cokolwiek o sobie powiedzieć, to chyba tyle, że zawsze byłem szczery do bólu, czasem wbrew własnym interesom. Są ludzie, którzy wolą dusić wszystko w sobie i nie dają ujścia uczuciom; ja wolę mówić, trochę jak gawędziarz”, zadeklarował były perkusista Guns N’ Roses.
„Z Leifem Ericksonem i Martinem Svenssonem [współautorami książki] przeanalizowałem całe moje życie, od czasów dzieciństwa do przeprowadzki do Palm Springs. Wzloty i upadki muzycznego biznesu, wyzwania, z którymi trzeba się mierzyć. Bo człowiek nie powinien się poddawać, ustawać w wysiłkach”.
Skąd wziął się pomysł na tytuł książki?
Sorum mówił o tym swego czasu w wywiadzie dla „Stop! Drop & Talk”.
„Pomysł na tytuł zaczerpnąłem z jednej z piosenek Guns N’ Roses, z płyty
Use Your Illusion. To piosenka Izzy’ego Stradlina. W tekście jest mowa o pułapkach, jakimi najeżony jest muzyczny biznes, a także sukces. Nie wszystko złoto, co się świeci. W książce szczerze opisuję to, co przeżyłem. Mówię o tym z mojego punktu widzenia i mam nadzieję, że nie zostanę odebrany jako ktoś pozbawiony uczuć czy coś w tym guście. Po prostu zależało mi na uczciwości”.
„Niestety zwykło się uważać, że my muzycy cieszymy się nie wiadomo jakimi przywilejami i zawsze mamy z górki”, dodał Matt. „Jasne, mam świetną pracę i fantastyczne życie. Jestem bardzo wdzięczny za wszystko, czego było mi dane dokonać. Ale jeżeli przeczytasz książkę, przekonasz się, ile wysiłku musiałem w to włożyć. Poza tym wraz z sukcesem przychodzą alkohol i narkotyki… Jednym słowem, zagrożenia, jakie niesie ze sobą rock and roll”.
Źródło