Gitarzysta Twisted Sister, Jay Jay French, rozmawiał z Danielem Sarkissianem (reżyserem dokumentu „Rock Is Dead?”).
Rozmowa skupiła się wokół tego, jak we wczesnych latach dziewięćdziesiątych rosnąca popularność muzyki grunge postawiła w trudnym położeniu większość zespołów hard rockowych.
„Jedynym zespołem, który przeskoczył tę przeszkodę i wyszedł cało z opresji, byli Guns N’ Roses”, powiedział Jay Jay.
Gitarzysta pokusił się również o poparcie swojej tezy argumentami.
„Moim zdaniem stało się tak dlatego, że Gunsi nigdy nie byli postrzegani jako… pajace”, oświadczył. „Owszem, jako kapela wywodzili się z Los Angeles, ale Axl miał genialny głos. Myślę [też], że ludzie dostrzegali w nich prawdę, nie fałsz. Chociażby przez to, że ćpali na poważnie, nie z pozoru”.
„Była w nich autentyczność, a przecież o autentyczność tu chodzi”, podsumował French. „Grunge jest autentyczny. Ludzie byli spragnieni autentyczności, a grunge im ją dał”.
Źródło