Pyro Pete to człowiek, który swego czasu współpracował z Guns N’ Roses.
Podczas koncertów granych w ramach trasy „Use Your Illusion” odpowiadał za efekty pirotechniczne.
Niedawno Pyro gościł w audycji „Appetite For Distortion”.
Opowiedział w niej o tym, jak Axl zwykł zachowywać się w stosunku do swojej ekipy.
Pete twierdzi, że Axl bywał wprawdzie problematyczny, ale miał tego pełną świadomość i starał się to jakoś zrekompensować swoim współpracownikom. Jedną z form takiej rekompensaty były wspólne wypady do restauracji.
„To wydarzyło się parokrotnie”, powiedział Pyro. „Sądzę, że Axl robił to w ramach przeprosin. Być może myślał:
Pięć razy pod rząd przetrzymałem wszystkich do późnej nocy, a na domiar złego lało jak z cebra… Może fajnie będzie wyskoczyć razem na kolację. Kiedy więc następowała przerwa w koncertowaniu, szliśmy razem coś zjeść. To było fantastyczne”.
„Axl przechadzał się między stolikami”, ciągnął Pyro, „z wszystkimi się witał i mówił:
Dziękuję wam za to, co robicie. Nie szczędził nam miłych gestów: pamiętał nasze imiona, kiwał do nas, pozdrawiał…”.
„Trzeba też pamiętać o tym, że przed koncertem stan ducha jest dość szczególny. Muzyk wie, że musi wyjść na scenę i odegrać pewną rolę. To normalne. Za to poza koncertem, podczas prób dźwięku i tak dalej, Axl zachowywał się zupełnie normalnie”.
Źródło