Todd La Torre z Queensrÿche mówił niedawno o tym, jak ważnym albumem było dla niego „Appetite For Destruction”.
Były wokalista zespołu, Geoff Tate, gościł z kolei w najnowszym odcinku nadawanego w sieci programu „Hangin’ & Bangin’: Artists On Lockdown”.
Zapytany o to, kogo zaangażowałby do zespołu swoich marzeń, wyrażał się entuzjastycznie o byłym gitarzyście Guns N’ Roses.
„Parę lat temu zagrałem akustyczny koncert z Bumblefootem – tylko ja i on”, powiedział. „On jest niesamowity! Uwielbiam to, jak gra na gitarze, a poza tym jest wspaniałym człowiekiem. Naprawdę rewelacyjnie mi się z nim grało. Dlatego obsadziłbym go w roli gitarzysty”.
Poza Ronem do zespołu marzeń Tate’a trafiliby również Claude Schnell oraz Mike Portnoy.
Źródło