NighTrain Station Guns N' Roses

Przecież makaron to też była nowa płyta tylko, że coverami, więc jakby zrobili teraz bigos z coverami to i tak płyta to płyta, nowa, a że stare piosenki to nic. Uznałbym to za nową płytę. No chyba, żeby to było UYI zremasterowane jak AFD z dodanym np. Oh My God to wtedy uznałbym, że to powtórka dla koneserów albo nowych dzieci.

---

Post Merge: Września 24, 2021, 05:22:32 pm

---

A tak z innej beczki to ktoś mi albo nie tylko mi powie o czym w ogóle są te dwie nowe piosenki? 
Tylko coś więcej niż do filmu itd.

o czym w ogóle są te dwie nowe piosenki? 

Jedna o absurdalnych oczekiwaniach fanów a druga o trudnej szkole radzenia sobie z przeciekami 

Nie wiem, czy temat ten nie był poruszony już gdzieś wcześniej (proszę mnie poprawić jeśli tak), ale Hard School był już ogrywany na soundchecku w Meksyku. Video trafiło na YT, ale ostatnio z niego wyleciało. Na całe szczęście zachowało się jeszcze na fejsie - https://www.facebook.com/watch/?v=142955080365438

Axl brzmi wyraźnie słabiej, no ale oczywiście porównujemy go do wokali które nagrał ok. 20 lat temu.

Co do piosenki to uważam, że jest nieco słabsza niż demówka. Najbardziej boli mnie uproszczenie głównego riffa, który nadawał jej charakteru i robił większość roboty, ale nie żałuję zamiany tamtego beznadziejnego intra i cieszę się z solówek Slasha. Trochę poprawili, trochę spierdzielili, generalnie na plus bo to dobry kawałek a i "konkurencja" absurdalna.

A nie dziwi Was, że w mediach społecznościowych singiel jest promowany, a na oficjalnej stronie GNR ani widu ani słychu ?

Dziwi, zaglądałem tam i nic, jakby się nic nie wydarzyło. 

A mi się podoba. Podoba mi się linia wokalna. Oczywiście wersja demo była moim zdaniem lepsza, ale ten numer wpada w ucho.

Wolałbym aby wydawali takie numery, "odgrzewane kotlety" niż miało by się okazać, że ta EPka faktycznie wyjdzie i zamieszczą tam cztery covery. I gdyby to ode mnie zależało, to wolałbym aby te covery zamienili nawet na utwory, które znamy z przecieków.

Widocznie mało kto zagląda jeszcze na oficjalną stronę 

Widocznie ktoś Gunsom powiedział - niestety słusznie - że dziś większość Internetu przejęło dla siebie kilka dużych ryb w postaci Facebooka, Google i Twittera, i jeśli chce się coś wypromować to najpierw należy uderzyć właśnie tam, a nie kazać ludziom zaglądać na jakieś strony internetowe. Stronę internetową owszem, warto mieć, ale jako "zapas" na wypadek spadnięcia profilu z Facebooka czy innego socjalmedium. W ogóle żyjemy w strasznych czasach, kiedy to miliony ludzi są tak przyklejone do Facebooka, że wyjście poza jego ramy i odwiedzenie czyjejś strony internetowej stanowi dla nich problem. Nie chce się leniom pieprzonym nawet wstukać szukanego hasła do wyszukiwarki, tylko trują dupę innym w komentarzach pod postami, żeby im wyjaśnili co znaczy jakieś pojęcie czy gdzie można kupić jakiś potrzebny towar. Chcąc milionom internetowych leni coś zaprezentować i zachęcić ich choćby do posłuchania (a najlepiej też kupienia), trzeba wejść tam, gdzie lenie się najbardziej skupiają, i im to podsunąć pod nos.

tak wam powiem moi mili, że wokal tu jest ten sam, co na na odrzutach z chinese democracy, wiecie , te ponad 10 płyt, muzyka jest nowsza jest Slash i Duff, ale o dalej kawak mający 20 lat

Tymczasem w popularnym włoskim teleturnieju...